Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Pasja - utracone szczęście [Z]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
baby
Neurochirurg
Neurochirurg


Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 3013
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z szafy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:43, 02 Gru 2009    Temat postu:

kocham, kocham.

cód, miód i kasztanki

czekam niecierpliwie na cd.

E:
tak sobie teraz przypomniałam, że ty tak bardzo lubisz mój av, więc:
Niech mój avatar będzie z tobą i pilnuje cię, abyś szybko wrzuciła następną część.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez baby dnia Śro 20:01, 02 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mazeltov
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z poczekalni
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:45, 02 Gru 2009    Temat postu:

OLA36 wybacz nastepnym razem poczekam az dodasz komentarz i nie wepcham sie na pierwszego

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martusia14
Internista
Internista


Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:46, 02 Gru 2009    Temat postu:

Cytat:
– Dzisiaj o 13:00 w sali wykładowej


Zóe bardzo zóe myśli
Ciekawe co to będzie jak się spotkają

Rewelacja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cralite
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wieczność
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:48, 02 Gru 2009    Temat postu:

Jak zawsze super Rozmowa House/Cuddy/Wilson super, House i krem oczywiście the best xD Cała część jest boska i aż boje się co się może stać na tym wykładzie o 13 I tym bardziej zadania Wilsona xD
Ma być dramatyczniej? Lisku boję się, twojego wena, naprawdę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monad
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:56, 02 Gru 2009    Temat postu:

Hehe Kocham akcje: broniący się Wilson we współpracy z diabolicznym Housem
W Twoim fiku jest wszystko to co uwielbiam. Cudowny Wilson, który wbrew pozorom zawsze pomaga Housowi we wszystkich mniej lub bardziej zwariowanych pomysłach Housa, pilnując przy tym, żeby nikt nie umarł śmiercią tragiczną, długą i niezwykle bolesną House, który jest dokładnie taki jak ma być, bezczelny, arogancki i zawsze osiągający sukces i Cuddy, która jest celem tej cudnie dobranej dwójki
I HappyHuddyEnd na końcu który wiem że będzie ale bez tony cukru
No i te Twoje CUDOWNE dialogi

Bomba lisek like always


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
neko.md
Epidemiolog
Epidemiolog


Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 1231
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:03, 02 Gru 2009    Temat postu:

lisek napisał:

Neko.Md bez takich mi tu i widzę, że pod Twoją opieką House’owi nic nie grozi


dziękuje za dedyk
a i oczywiście, że szans nie ma!
po pierwsze dziękuję, że żadnych obrażeń House nie doznał
po drugie- co powiedział House Wilsonowi?
po trzecie :
Cytat:
- Ten bordowy – wskazał Wilson powoli tracąc cierpliwość.
- Ok, czyli ten różowy – podziękował przyjacielowi.

nie mógł Wilson powiedzieć różowy i House wybrać bordowego? jak może być różowy krawat?! [wybacz, ale to chyba przez moją osobistą niechęć do różowego ]
po czwarte-
czekam na następną część!
po piąte:
weny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agusss
Członek Anbu
Członek Anbu


Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bierze się głupota?

PostWysłany: Czw 14:15, 03 Gru 2009    Temat postu:

Nie było mnie tutaj dwa dni i co?! Znów nadrabianie!

LISEK! Ja Cię kocham! Ja Ci ukradnę Twój Wen niedługo! Jest zajebiaszczy!!
Nie wiem co mam powiedzieć więcej?
Cały Twój tekst mi się podoba, co oznacza, ze nie będę kopiować w kometarzu
Jesteś moim mistrzem! ( Jakastam spróbuj jeszcze raz mnie porównać do niej, a Cię ubiję!! )
KC! Jak wyzdrowieje może więcej napiszę

baby
EJ!!! To mój tekst! Nie pozbawiaj mnie go


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maagdaa
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:28, 03 Gru 2009    Temat postu:

Lisku, no !
Świetna część.
Szybko proszę kolejne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OLA336
Narkoman
Narkoman


Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:14, 04 Gru 2009    Temat postu:

Przepatrzyłam wszystkie posty i tematy (no dobra, prawie wszystkie) i po Lisku nie było ani śladu To jest bardzo niepokojące i bardzo mnie to martwi Tak więc postanowiłam wkroczyć do akcji pod tytułem: „Poszukiwania Liska czas zacząć” Wszyscy, którzy widzieli naszego Liska proszeni są o kontakt!!!! Tęsknie i się martwie!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisek
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:40, 04 Gru 2009    Temat postu:

Oluś
Lisek melduje się na wezwanie
Mówiłam Ci już, że jesteś kochana, ja też tesknię
Moja mała manipulatorka
Wiem, lisek ostatnio ma różne tam takie sprawy inne na głowie i niestety nie ma czasu na swoje ukochane pisanie. Może okazać się, że będe znikać na nieco dłużej Ale o Was zawsze pamiętam Pamiętam o "Romeo i Julii" kolejna część jest w fazie poprawek, w międzyczasie rodzi się jakaś miniaturka i oczywiście kolejna część mrocznego planu House-Wilson tego oto fika, ale nie wiem, jak będzie może się okazać, że dopiero koło niedzieli coś się pojawi ale wiesz, że lisek podatny na manipulacje więc...
Buziaczki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agusss
Członek Anbu
Członek Anbu


Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bierze się głupota?

PostWysłany: Pią 15:42, 04 Gru 2009    Temat postu:

Jeżeli mój kochany lisek podatny jest na manipulacje.. To może ja sie odezwę? xD Podobno nieźle mi idzie w tym fachu^^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OLA336
Narkoman
Narkoman


Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:03, 04 Gru 2009    Temat postu:

lisek napisał:
Oluś
Lisek melduje się na wezwanie
Mówiłam Ci już, że jesteś kochana, ja też tesknię
Moja mała manipulatorka




Oooooo Lisek!!!!! Jak ja się cieszę, że cię widzę
Ja kochana? Serio?
Że ta manipulatorka to niby ja? Nie, coś ty Ja tylko kuleję na prawy nadgarstek
Ok. jakoś przeżyje do niedzieli w sumie to fajnie, taki prezent na mikołaja
PS. UWAŻAJ NA MANIPULACJE AGUSSS!
Kocham


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisek
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:18, 05 Gru 2009    Temat postu:

Baby, to nie tak, że lubię Twój av, ja go po prostu UBÓSTWIAM

Dla Oli i Agusss za manipulację, to znaczy… za motywację
Oluś wracaj nam do zdrówka, patrzy na biedną rączkę


VI

- Ostatni dzień konferencji, a ja zamiast dyskutować z innymi lekarzami na jakieś z całą pewnością ważne dla przyszłości ludzkości tematy, biegam po korytarzach z młotkiem w jednej ręce i aparatem fotograficznym w drugiej. Teraz już wiem, który z nas jest większym idiotą – onkolog doznał nagłego olśnienia przerywając swój wewnętrzy monolog. Tak, zdecydowanie miał na myśli siebie. – Jezuuu! – krzyknął w myślach, gdy napatoczył się na jakąś sprzątaczkę. Zmierzyła go dziwnym spojrzeniem, ale nic się nie odezwała. W tym momencie był gotów zawrócić. Ale niestety…
Drogę zatarasowało mu małe medyczne grono. I nie wyglądało na to, żeby w najbliższym czasie zamierzali się rozejść. – A niech cie House!– zaklnął pod nosem. Była 13:00. Zajrzał dyskretnie do opustoszałej sali wykładowej. Lisa chodziła po podium tam i z powrotem. Cokolwiek miało się stać nie wróżyło to nic dobrego. Nagle poczuł obcą rękę na swoim ramieniu. Zamarł na chwilę, po czym niepewnie odwrócił się w stronę...
- House! Idioto, ja ci pomagam, a ty chcesz mnie zabić? – wycedził roztrzęsiony Wilson. - Poza tym skąd wiedziałeś, że to ja? – zapytał zaskoczony.
- Masz okulary i czapkę z daszkiem – wyjaśnił diagnosta.
- No właśnie – oburzył się onkolog.
- Tylko ty mogłeś wpaść na tak głupi pomysł. Dopiero teraz rzucasz się w oczy – przyjaciel wywrócił oczami. James spoglądał raz na siebie, a raz na niego.
- Jak ci się nie podoba to radź sobie sam – dodał wpychając House’owi młotek do ręki.
- Dobra. Niech ci będzie. Wyglądasz tajemniczo i poznałem cię tylko po zapachu twojej oryginalnej wody kolońskiej – musiał skłamać chcąc zatrzymać wrażliwego przyjaciela przy sobie. Wilson nie ukrywał swojego triumfalnego uśmieszku. - Masz wszystko? – zapytał zniecierpliwiony diagnosta.
- Numer telefonu do straży pożarnej, na policję, rozrusznik serca, testament… Tak, chyba mam wszystko – wywrócił oczami.
- Bardzo zabawne. Tylko niczego nie pomieszaj – House upomniał mężczyznę w czapce z daszkiem. – Najpierw blokujesz drzwi, potem zbijasz szybke i na koniec pstrykasz kilka fotek – puścił oczko w stronę przerażonego James’a.
- House?! Pomijając całe zamieszanie, wiesz, strażacy, syreny i te sprawy, serio myślisz, że nikt nie zwróci na mnie uwagi, jak zamiast uciekać przed pseudo pożarem będę stał przyklejony do tych drzwi i pstrykał wam fotki – Jimmi walczył do końca próbując wybić przyjacielowi z głowy szalony i bardzo głupi pomysł.
- Wyluzuj. Nic złego się nie stanie. Panika potarfi zdziałać cuda. Nikt nie zwróciłby na ciebie uwagi, nawet gdybyś leżał poturbowany na środku korytarza.
- Dzięki - westchnął wykrzywiając usta w grymasie.
- Chociaż, o spokoju na tej sali nie mogę cię już zapewnić - wzruszył ramionami. - Mogę ręczyć tylko za siebie, bo pewności, że ta seksowna brunetka znów się na mnie nie rzuci, niestety nie mam - wskazał na wściekłą Lisę.
- Nie będę wam robił „takich” zdjęć – oburzył się przyjaciel.
- Spokojnie. Nie każe ci kręcić pornosa. Wystarczy parę „ciepłych” ujęć.
- A potem co? Będziesz ją szantażował?
- To mój plan awaryjny. Wiesz, gdyby jednak wybrała jego – mówił całkiem poważnie. Niestety Wilson miał śwadomość tego, że House wcale nie żartuje. Ale przecież cel był wart ryzyka. Szczęście przyjaciela. Przyjaciół. Nie mógł odmówić. Greg wszedł niezauważony do środka. Machnął ręką w stronę onkologa, by ten zamknął drzwi na klucz. James nawet nie zamierzał się zastanawiać w jaki sposób diagnosta je zdobył. Wzruszył ramionami i wolnym, lekko speszonym krokiem udał się w kierunku szybki z alarmem przeciwpożarowym. House obserwował administratorkę jeszcze przez chwilę nie zdradzając swojej obecności. Była taka piękna. Obcisła spódnica, jego ulubiona różowa wydekoltowana do granic możliwości bluzka i niebotycznie wysokie szpilki. Mógł tak patrzeć na nią bez końca. Ta kobieta budziła w nim tak skrajne emocje, że sam tego nie rozumiał. Z jednej strony pożądanie, swego rodzaju podziw, a nawet szacunek. Z drugiej jednak miał ochotę ją zabić. Nienawidził jej za to, co z nim zrobiła. Zawsze przy nim była. Stopniowo wydobywała z niego uczucia, o które nigdy wcześniej, by się nie posądzał. Bez najmniejszych skrupułów potrafiła wykorzystać jego słabość względem niej, a na koniec, gdy on wreszcie znajduje odwagę, by się do niej zbliżyć, rani go w tak brutalny sposób, wiążąc się z jego przyjacielem. Gdy zobaczył ją wtedy z Lucasem w pokoju… to był właśnie ten cios, ta kropla, która przelała szalę goryczy. Nigdy nie lubił cierpieć w samotności. Wolał pociągać innych za sobą. Na samo dno. Tak było łatwiej.
- Szykujesz dla mnie mały pokaz – odezwał się rozsiadając wygodnie na krześle. – Hej! – krzyknął w jej strone widząc, że schodzi z podwyższenia. – Tam miałem zdecydowanie lepsze widoki – wywrócił oczami.
- To koniec – wydukała ignorując jego zaczepki.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lisek dnia Sob 12:23, 05 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coolness
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:32, 05 Gru 2009    Temat postu:

Lisku, to jest boskie.


A ja doszłam do wniosku, że Agusss nie jest wcale taką zdolną manipulatorką. Zdołałam ja zmanipulować i zmusić do pisania wraz ze mną Hilsonka +16 (bo na +18... nie chce się zgodzić ).

Co do tekstu. Ja naprawdę nie wiem co ja mam pisać pod każdym twoim rozdziałem.
Mam ograniczone słownictwo.

Powiem tylko, że bardzo mi się podobało
i, że czekam na więcej^^


Ściskam i życzę wena,
całkowicie zdemoralizowana jakastam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez coolness dnia Sob 12:43, 05 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martusia14
Internista
Internista


Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:41, 05 Gru 2009    Temat postu:

Cytat:
- Numer telefonu do straży pożarnej, na policję, rozrusznik serca, testament… Tak, chyba mam wszystko – wywrócił oczami.



Ale Wilson ma zadanie do wykonania

Uwielbiam ten fik z całego serca tak jak inne cudeńka twojego autorstwa

Już nie mogę się doczekać cd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
neko.md
Epidemiolog
Epidemiolog


Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 1231
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:48, 05 Gru 2009    Temat postu:

lisek napisał:
-Numer telefonu do straży pożarnej, na policję, rozrusznik serca, testament… Tak, chyba mam wszystko – wywrócił oczami.


Lisku!
To było boskie!!
A pogotowie? Czemu nie ma numeru do pogotowia ?!

czekam na następną część!
i weny życzę


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez neko.md dnia Sob 12:49, 05 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OLA336
Narkoman
Narkoman


Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:46, 05 Gru 2009    Temat postu:

Nie jestem pierwsza! Ale jakoś to przeżyję Biedny Wilson Już sobie wyobrażam jak on wyglądał Cuddy, jaki koniec? Coś mi się wydaje, że to dopiero początek! Lisku bosko Ola wędruje do nieba Dziękuję za dedykację ale czemu ty nam to robisz i kończysz w takich momentach?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mazeltov
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z poczekalni
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:57, 05 Gru 2009    Temat postu:

kolejna cudowna czesc
House to wcielony a jego pomysly sa poprostu straszne :hehehe:
Lisku ty maly sadysto jak mozna skonczyc w takim momencie!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agusss
Członek Anbu
Członek Anbu


Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bierze się głupota?

PostWysłany: Sob 14:45, 05 Gru 2009    Temat postu:

jakastam napisał:

A ja doszłam do wniosku, że Agusss nie jest wcale taką zdolną manipulatorką. Zdołałam ja zmanipulować i zmusić do pisania wraz ze mną Hilsonka +16 (bo na +18... nie chce się zgodzić ).


Nie? Ok Raczej to świadczy, że nie za bardzo daję sie prosić, nie? xD I w ogóle nie wiem jakim cudem to jest +16!!


LISKU!!!
Ja juz się za bardzo powtarzam! Nie potrafię bowiem znaleźć innych słów!
Uwielbiam! Kocham! Zazdroszczę! Ubóstwiam! Wychwalam! xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
[E]LIZA
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krajenka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:07, 05 Gru 2009    Temat postu:

No to ja mówię przecież, że koniecznie trzeba rozbudować słowniki o nowe słowa, opisujące zachwyt. Takie słowa zarezerwowane tylko dla Liska
Ciebie po prostu nie idzie nie uwielbiać!
Jesteś moją Mistrzynią i koniec kropka.
Buziak dla Ciebie i Twojego boskiego Wena


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cralite
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wieczność
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:30, 05 Gru 2009    Temat postu:

Boskie Szatański plan House'a zapowiada się cudownie xD Aż boję się co tam się może stać xD Jimmi i jego strój Na samo wyobrażenie chce mi się śmiać
Jestem niezmiernie ciekawa co możesz tam wykombinować Lisku Cokolwiek napiszesz i tak będzie świetne
Pozdrawiam i wena


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
baby
Neurochirurg
Neurochirurg


Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 3013
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z szafy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:34, 05 Gru 2009    Temat postu:

bosko, bosko, bosko

KOCHAM

miło mi i memu avkowi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarodziejka
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubelszczyzna ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:14, 05 Gru 2009    Temat postu:

lisek napisał:
- Ostatni dzień konferencji, a ja zamiast dyskutować z innymi lekarzami na jakieś z całą pewnością ważne dla przyszłości ludzkości tematy, biegam po korytarzach z młotkiem w jednej ręce i aparatem fotograficznym w drugiej. Teraz już wiem, który z nas jest większym idiotą – onkolog doznał nagłego olśnienia przerywając swój wewnętrzy monolog. Tak, zdecydowanie miał na myśli siebie.

Przy tym zaczęłam szczerzyć się jak głupia do monitora.
Jak mi tak zostanie to będzie na Ciebie.
House i te jego pomysły, i '"niczym nie wyróżniający się" Wilson.
Ciekawe, co też z tych planów wyniknie.
Boska część!
Wena i czaasu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maagdaa
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:59, 05 Gru 2009    Temat postu:

Lisku, w takim momencie skończyć pisać ?!
Wstydź się, wstydź !
Szybko wklejaj ciąg dalszy !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aduśka
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Siedlce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:21, 05 Gru 2009    Temat postu:

Lisku! Jak mogłaś urwać w takim momencie!

Ale ta wspaniała i prześliczna, wręcz mistrzowska treść wynagradza wszystko! Cudo!
Świetny jest fragment rozmowy Hilsona Faktycznie - Jimmy jest nieźle wyposażony ;D

Dziękuję! Pisz szybciutko cd <buzki> Weeny dużo życzę i ślę buziaka!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 4 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin