Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Rozmowy (nie) kontrolowane [Z*]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 18, 19, 20  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ot_taka
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stamtąd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:27, 11 Sty 2010    Temat postu:

To jest hit!

genialne potyczki słowne, jakbym ich widziała i słyszała

Proszę o więcej, więcej [tu robię wielkie, naprawdę wieeeelkie błagalne oczyska ]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ot_taka dnia Pon 16:29, 11 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jane
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:47, 11 Sty 2010    Temat postu:

No dobra.
Krok I - ustawić Horum w zakładkach
Krok II - sprawdzić co u Huddy
Krok III - sprawdzić Rozmowy.

Haa! No nie, nie mogę po prostu!

lisek napisał:

H - Twoje „nie” znaczy „tak”.
C - Moje „nie” to „nie.”
H - Twoje „nie” to moje „tak.”
C - To twój problem.

Dokładnie

Rozmowy (nie)kontrolowane... Zawsze brakuje mi takich fików, które łączą humor i romans bez niepotrzebnej głupoty. Bo nawet z Huddy można zrobić - co często robią Amerykańce - ckliwy związek, gdzie lukier leci na garści, a postaci tak naprawdę nie mają nic wspólnego ze swoimi pierwowzorami. Miałam to takich kfiateczkuf linka nawet, ale gdzieś zapodziałam.

A co do utrzymania poziomu... wiem, że łatwo zacząć, a gorzej utrzymać poziom. Czytelnik jest zainteresowany pierwszym rozdziałem, fragmentem, a później się okazuje, że opowiadanie było czymś zupełnie innym niż na początku sądził i jest wielce zdziwiony. Niekiedy nawet przestaje czytać.
Ale mam takie wrażenie - i nie tylko wrażenie - że Rozmowom to nie grozi

Pozdrawiam,
Jane


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CaRoLaInE_97
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stalowa Wola
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:32, 11 Sty 2010    Temat postu:

Haha... Odbija mi
Boskie poprostu! *upada na podłogę i całuje 'liska' w stópki*

Turlałam się przed kompem po prostu jak to czytałam Kocham, kocham i jeszcze raz bardzo kocham


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GosiaczeQ_17
Proktolog
Proktolog


Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 3357
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina wiecznej młodości
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:18, 11 Sty 2010    Temat postu:

Lisku jesteś GENIUSZEM To jedno słowo przychodzi mi teraz do głowy po przeczytaniu kolejnych dialogów To co robisz jest świetne i strasznie House'owe. W serialu brakuje takich rozmów ale za to w Twoich pracach jest ich multum


Ley napisał:

Dialog z "tak i nie", był świetny, ale czasami nie mogłam się połapać u kogo "tak", znaczy "tak", "nie" znaczy "nie" "tak" znaczy "nie i "nie" znaczy tak" Dobrze napisałam?


Dokładnie Śmiałam się jak głupia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monad
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:19, 11 Sty 2010    Temat postu:

Będę kochać Twojego Wena z ADHD i każdą inna chorobą/przypadłością jeśli nadal będzie tworzył takie cuda

Moja radość/uwielbienie/szczęście sięgnęło wyżyn/szczytów/chmur/horyzontów/gwiazd i w ogóle gdyż w tej jakże pokręconej części występuje mój najukochańszy Wilsonek (i moja najukochańsza sprytna wersja Wilsonka ).

A na temat pierwszego dialogu nie wiem co napisać Tu się musiałam bardzo mocno skupić, a głowa dziś mnie boli i ząb też Ale każde pokręcone Huddy w Twoim wykonaniu ze szczyptą Wilsonka na końcu raduje me serce



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarodziejka
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubelszczyzna ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:14, 11 Sty 2010    Temat postu:

Łiii xD
Że dla mnie? Czym ja sobie zasłużyłam na dedyka pod czymś tak genialnym?
Dziękuję strasznie, ja się czuję strasznie wyróżniona.
A co do treści to są doskonałe.

Cytat:
W - Przypaliliście kurczaka?!
H - Między innymi. Były jeszcze ślimaki, kraby i ośmiornica. I nie. Nie pytaj o szczegóły.
W - Jak można przypalić ośmiornice?! I jak w ogóle można to jeść?
H - To tobie chodzi o potrawy?!

Cudne!

Cytat:
H - „Nie” miało znaczyć „tak”? Tak?
C - Nie!

Boszkie po prostu!

Cytat:
C - Czyli, że niby stoi teraz za drzwiami i śmije się z naszej głupoty?
H i C - Wilson!!!

Hudson forever!

Kocham moim hudzinkowym serduszkiem,
pozdrawiam cieplutko
Wena, czasu duzio, duuzio.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisek
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:33, 11 Sty 2010    Temat postu:

Neko md, i znów mnie przeceniasz

Baby, a ma, ma. Dopadnie mnie w każdym miejscu i o każdej porze

Ley, wszyscy kochamy Wilsona Tak, chyba dobrze

Oluś padłam

Sarusia Cieszę się, że to cuś może kogoś rozśmieszyć

Nelo, dzięki

Czerwono - Zielona i znów chcesz mnie zabić Kłaniam się w pas i dziękuję

Magdalenka, o jej, że niby ja po jednym odcinku zdjęliby serial z anteny
Dziękuję, aż się zarumieniłam

Ot Taka, dziękuję Bardzo mi miło O jakie wiekie oczyska

Jane i tu mamy dowód na to, że można umrzeć dwa razy jednego dnia Dziękuję i kłaniam się nisko

Carolaine, najbardziej mnie cieszy jeśli mogę kogoś rozśmieszyć
Dziękuję z całego serducha

Gosiaczek Dzięki, nie wiem, co powiedzieć, a w serialu może jeszcze nie wszystko stracone, ja ciągle wierzę, że Huddy może wrócić w pięknym stylu I nawet głupie spojlery nie zabiją mej nadzieji

Monad Moje biedactwo Nie martw się, mój wen czasem sam siebie nie rozumie

Czarodziejko, dziękuję A dedykacja jak najbardziej na miejscu


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lisek dnia Pon 21:35, 11 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarodziejka
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubelszczyzna ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:40, 11 Sty 2010    Temat postu:

Lisku, ja również wciąż wierzę w Huddy i będę wierzyć do ostatniego odcinka House`a. Po za tym byłoby za łatwo, gdy byli razem zaraz na początku sezonu.
Bo jeszcze by im pomysłów zabrakło. To możliwe?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mazeltov
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z poczekalni
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:41, 11 Sty 2010    Temat postu:

biedny Wilson co oni mu robia ja nie wiem czy nawet jego psychika to wytrzyma

i nie powiem ze to jest cudowne i boskie bo to jest duzo lepsze niz cudowne i boskie

POSZUKUJE BETY


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mazeltov dnia Pon 21:42, 11 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
a_cappella
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 25 Wrz 2009
Posty: 842
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:08, 11 Sty 2010    Temat postu:

Już wyłączyłam komputer, żeby zabrać się za naukę. Odrobiłam angielski i wtedy przyszedł mój tata, poprosił, żebym mu w necie znalazła numer do PZU i cały mój plan wyłączenia komputera wcześniej w celach edukacyjnych wziął w łeb - wpadłam na forum i poległam.

Ale kurczę, Lisku, po przeczytaniu Twoich dialogów nawet nie będę miała wyrzutów sumienia, że nie douczyłam się z biologii i nie zabrałam się jeszcze za notatkę z chemii (w końcu od czego jest noc? xD). I ósemka, i dziewiątka są (no dobra, niech będzie, że użyję tego słowa) mega! ^^

Cytat:
W - Jakbym był w przedszkolu.
H - Za moich czasów nikt w przedszkolu nie uprawiał seksu.



Cytat:
H - Cuddy, to nie ma sensu. Jego i tak nie zdołamy oszukać. Twoją matkę, cały szpital i durną opiekunkę tak, ale jego nie.
C - Fakt to przecież Wilson. I nie mieszaj w to mojej matki!

Nie mieszaj w to mojej matki!
Hahahah, jak stare, dobre małżeństwo! xD

A jeszcze ten przypalony kurczak i końcówka ("Wilson!!!") - super.
Ósemka jest świetna od pierwszej do ostatniej literki! Tak, tak, tak, jest świetna!
[Moje tak na pewno znaczy tak. ]

Na koniec mogę Ci jedynie życzyć, jak zawsze, Wena. Ale gdybyś naprawdę nie dawała sobie z nim rady, to ja chętnie go przechowam jakiś czas...



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez a_cappella dnia Pon 22:09, 11 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisek
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:33, 12 Sty 2010    Temat postu:

Czarodziejko, jak dla mnie to oni mają aż za dużo pomysłów Tak, myślę o Lukasie

Mazeltov, Wilsonek jest już uodporniony a przynajmniej trochę uodporniony

A Cappella, a gdzie Lisku! I co ja mam teraz myśleć Dziękuję Ale na pewno tak? Nawet nie wiesz na co się piszesz

Więc tak Wen przyszedł późną nocą, jak zwykle zresztą i powstało to coś. Nie wiem kiedy pojawi się tu coś nowego, bo ktoś, tak, pierwszy manipulator Horum, Olu nie chowaj się i tak wszyscy wiedzą kogo mam na myśli sprawił, że postanowiłam poświęcić się mojemu dłuższemu, nowemu czemuś



10 – Potrzeba.

- Byłeś w klinice?
- Gdzie?
- Czyli nie mamy o czym rozmawiać.
- Zawsze mamy o czym rozmawiać.
- Gdybyś choć połowę tego entuzjazmu na wkurzanie mnie wykorzystał w przychodni, kolejki zmniejszyłyby się co najmniej o połowę.
- A ty znów tylko o jednym.
- Nie każdy ma tak luźne podejście do swoich obowiązków jak ty.
- Ależ ja wypełniam je z pasją i oddaniem.
- Z pasją śledzisz losy General Hospital, a oddany jesteś tylko Wilsonowi.
- Czyżbym w głosie wyczuwał zazdość?
- Irytację.
- Dokąd idziesz?
- A jak ci się wydaje?
- Dziś pełnia więc mam kilka opcji do wyboru.
- Nie zamierzam wyć do księżyca.
- Więc lista nieco się zawężyła.
- Kretyn.
- Zakładasz faruch?
- Jestem lekarzem.
- Ja też, a mimo to go nie noszę, choć mógłbym, bo w przeciwieństwie do ciebie, mnie on nie pogrubia aż tak bardzo.
- Jestem dziekanem medycyny, a nie modelką.
- Masz biust modelki, ale niestety wielki administratorski tyłek.
- Łał, to zabrzmiało prawie jak komplement.
- Prawie robi różnice.
- Co robisz?
- Idę do przychodni.
- Teraz?
- Przecież sama chciałaś.
- Chciałam tydzień temu. Groziłam pięć dni temu. Prosiłam trzy dni temu, a wczoraj wydałam polecenie. Dziś już cię nie potrzebuję.
- Potrzebę masz wypisaną na twarzy. Tyle tylko, że nieco innego rodzaju.
- Dupek.




11 – Klinika.


- To nie jest zapalenie płuc.
- House! Co ty tu u diabła robisz?!
- Ratuję życie Twojego pacjenta.
- Wyjdź.
- Na pana miejscu, bym jej nie słuchał.
- Jesteś niemożliwy!
- Niemożliwy to jest rozmiar twojego tyłka w tej spódnicy.
- Proszę nam wybaczyć.
- Teraz będzie najlepsze...
- Czyś ty skretyniał do reszty! Twój tupet nie zna granic! Jak możesz? Tygodniami olewasz przychodnię, a gdy ja się w niej zjawiam nagle dostajesz olśnienia i diagnozujesz pacjenta przez drzwi!
- Nie jestem aż tak genialny.
- Więc do cholery na jakiej podstawie podważasz mój autorytet?
- Był tu wczoraj. Akurat przechodziłem przypadkiem i usłyszałem jak ten dureń naciąga Brega…
- Znów dręczysz doktora Berga?!
- Skąd!
- Wiesz, że masz zakaz zbliżania się do niego.
- Ale to nie była moja wina. Nie mogłem wiedzieć, że to wybuchnie.
- Boże, czy ty musisz mnie zdręczać nawet w klinice? Jedynym miejscu, gdzie teoretycznie nie powinno cię być.
- Tam, gdzie ty, tam i ja. Widocznie działasz jak magnes.
- Chyba na debili.
- Auć.
- Spadaj i daj mi leczyć. Albo sam zajmij się czymś pożytecznym.
(House zmierza do windy)
- Idziesz do Wilsona, prawda?
- Przecież miało być pożytecznie.



12 – Kto się czubi…


- Jędza.
- Kretyn.
- Baba jaga.
- Idiota.
- Czarownica.
- Dupek.
- Wielki tyłek.
- Krzywa laska.
- Administratorka.
- Diagnosta.
- Dobra jesteś.
- Nienawidzę cię.
- Lubisz mnie.
- Irytujesz mnie.
- Lubisz mnie.
- Jesteś najbardziej zadufanym w sobie, bezczelnym i nierozgarniętym egoistą, jakiego znam.
- I nadal mnie lubisz.
- Wyjdź!
- Jak chcesz.
- House! Wróć!
- A nie mówiłem, że…
- Wyjdź.
- Przecież kazałaś mi wrócić.
- Ale tylko po to, by znów móc kazać ci wyjść.
- Ty naprawdę mnie lubisz.
- Wynocha!



Dla Oli i Agusss, bo ta rozmowa jakoś mi się z Wami skojarzyła


13 – Nie taki diabeł straszny.


W - Cuddy, przecież go znasz.
C - Już sama nie wiem.
W - On ma serce. Gdzieś tam, ale ma.
C - On to robi, bo zwyczajnie się boi.
W - Mylisz strach z miłością.
C - A ty za to wszędzie ją widzisz.
W - Tylko tam, gdzie jest.
C - House nie potafi kochać.
W - Nie umie kochać zwyczajnie, a to jest różnica.
C - Chciałabym w to wierzyć.
W - Nie musisz. Możesz się sama przekonać.
C - A jeśli to błąd?
W - Chyba nie pierwszy i nie ostatni w waszym „nie – związku.”
C - Wilson, nie pomagasz mi.
W - Pomagam wam.
C - Pomagasz jemu.
W - Sobie. Już nie jestem w stanie dłużej patrzeć jak się oboje męczycie.
C - Mówił ci coś?
W - Nic.
C - Czyli co?
W - Uważa, że nie dasz sobie rady. Że nie wytrzymasz z nim…
C - To on spanikuje pierwszy.
W - Ty panikujesz.
C - Uzasadnione obawy i wątpliwości to jeszcze nie panika.
W - Mówisz jak House.
C - Co ja mam zrobić?
W - Idź do niego.
C - Jasne, seks załatwi wszystkie nasze problemy.
W - A kto tu mówi o seksie?
H - Ktoś wspomniał o seksie?
W i C - House?!
H - Boże, jakbym przyłapał własną matkę z bratem.
W - Jesteś chory.
H - Zdradzasz mnie?
C - Kto?
H - I jeszcze pytasz?
C - Wiesz, w końcu nie wiem jak bardzo jesteś związany z Wilsonem?
H - Bardzej niż myślisz, a mniej niż obstawia reszta szpitala.
W - O, mój pager. To na razie.
H - Masz wątpliwości.
C - Podsłuchiwałeś?
H - A jak myślisz?
C - Myśle, że głupio pytam.
H - Wydaje mi się, że odkąd się ze mną zadajesz jesteś o wiele bystrzejsza.
C - Nie pochlebiaj sobie. I ty też masz wątpliwości.
H - Wiedziałem, że tej papli nie można ufać.
C - House, my rozmawiamy.
H - Fakt. Dziwne.
C - Może potrafimy? W sumie nigdy nie próbowaliśmy.
H - Próbowaliśmy za to wielu „innych” rzeczy.
C - Tak i to właśnie rodzi moje największe wątpliwości.
H - Może zaczeliśmy nie od tej strony co trzeba, ale w końcu zawsze byliśmy inni.
C - Mów za siebie.
H - Uwielbiam, gdy próbujesz mnie przegadać.
C - Zawsze cię przegadam.
H - Błąd. Tylko Wilson mnie przegada.
C - Wilson przegada wszystkich.
H - Będziemy rozmawiać o nim, czy skoczymy do mnie.
C - Tak i nie.
H- W tej kolejności?
C - Niekoniecznie.
H - Jesteś niemożliwa.
C - A ty nienasycony.
H - Wilson byłby z nas dumny.
C - Nie chciałby nas teraz widzieć.
H - Może związek nie jest taki zły?
C - Może ty nie jesteś taki zły?
H - Dobra. Koniec rozmowy. Mamy ciekawsze rzeczy do roboty.
C - House! Mieliśmy...
H - Rozmawiamy już od jakiś pięciu minut.
C - A widzimy się od sześciu.
H - Czyli pobiliśmy stary rekord rozmowy „nie kłótni” i „nie służbowej” o całe cztery minuty i osiemnaście sekund.
C - Trzy minuty i czterdzieści pięć sekund. Nie odliczyłeś czasu, gdy bezczelnie taksowałeś mój tyłek.
H - Gra wstępna to moja ulubiona gra.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OLA336
Narkoman
Narkoman


Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:36, 12 Sty 2010    Temat postu:

10
Jezu, Lisek (Tak, wiem, że Jezus i Lisek to dwie inne osoby ) Ale normalnie mam ten ich dialog przed oczami. (Tak, jestem normalna pomimo tego, że mam DIALOG przed oczami ) On za nią kuśtyka (w sumie mogła by troszkę zwolnić, to w końcu kaleka!!! ) i rozmawiają boskie!!


Przypomniało mi się!!!!!
Za te oszczerstwa będę musiała porozmawiać z opiekunami forum żeby cię ukarali czy jak Ty publicznie ludzi obrażasz Ja tylko zapytałam, podkreślam ZAPYTAŁAM czy może całkiem przypadkiem piszesz coś dłuższego
Kocham

11
„- Czyś ty skretyniał do reszty!” I w tym momencie umarłam To w ogóle jeszcze bardziej się da???!!!
12
„- Jesteś najbardziej zadufanym w sobie, bezczelnym i nierozgarniętym egoistą, jakiego znam.
- I nadal mnie lubisz.”
Ja bym nawet ośmieliła się rzec Kochasz
13
I tu mogę napisać tylko tyle


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez OLA336 dnia Wto 17:51, 12 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GosiaczeQ_17
Proktolog
Proktolog


Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 3357
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina wiecznej młodości
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:42, 12 Sty 2010    Temat postu:

To jest świetne... Skąd ty masz takiego wena wspaniałego? Przynaj się komu ukradłaś?

Nie będę cytowała bo wszystkie dialogi są genialne
Albo chociaż jeden mały fragment

"- Co robisz?
- Idę do przychodni.
- Teraz?
- Przecież sama chciałaś.
- Chciałam tydzień temu. Groziłam pięć dni temu. Prosiłam trzy dni temu, a wczoraj wydałam polecenie. Dziś już cię nie potrzebuję.
- Potrzebę masz wypisaną na twarzy. Tyle tylko, że nieco innego rodzaju.
- Dupek."



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agusss
Członek Anbu
Członek Anbu


Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bierze się głupota?

PostWysłany: Wto 19:26, 12 Sty 2010    Temat postu:

Lisuś mój

Wciąż czytam i wciaż nie mam czasu skomentować...

Ale to jest świetne Bardzo mi sie podoba. A już zwłaszcza gdy do akcji wkroczył Jimmy! Kocham go! [Olu wiesz skrzywienie zawodowe Wybacz ]

Ale ja nie rozumiem... Czemu Ci się ta ostatnia rozmowa z nami skojarzyła?!

Mimo wszystko tak

KC


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarodziejka
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubelszczyzna ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:42, 12 Sty 2010    Temat postu:

rezerwacja!
Lisku, wybacz mi, ale ja nie potrafię dzisiaj przeczytać nic wesołego. Dlaczego ktoś na górze zabiera z tego świata takie niewinne istoty?

Wrócę, jak będę w stanie czytać fluf (czy jak to się tam pisze). Obiecuję.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez czarodziejka dnia Wto 19:44, 12 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sarusia
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:42, 12 Sty 2010    Temat postu:

Lisku, jesteś rewelacyjna! Twoje dialogi są rewelacyjne i Twój wen też!

Absolutnie kocham to:
Cytat:
H - Zdradzasz mnie?
C - Kto?



Pisz jak najdalej! Te dialogi to jest mój prywatny sposób na poprawę humoru, dziękuję Ci za to


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ot_taka
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stamtąd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:59, 12 Sty 2010    Temat postu:

lisek napisał:

- Nie każdy ma tak luźne podejście do swoich obowiązków jak ty.
- Ależ ja wypełniam je z pasją i oddaniem.
- Z pasją śledzisz losy General Hospital, a oddany jesteś tylko Wilsonowi.

Och, jakże Cuddy go dogłębnie zna


A to tylko wycinek z tego zbioru cudowności... nie nadążę....

generalnie *pada plackiem przed wenem Liska i wlepia w niego oczyska jeszcze większe niż poprzednie*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monad
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:21, 12 Sty 2010    Temat postu:

"12" to czysta poezja

CHCĘ JESZCZE !!!!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IloveNelo
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Caer a'Muirehen ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:50, 12 Sty 2010    Temat postu:

woow!
to jest cudowne, wspaniałe, genialne i idealne!
padam na kolana przed Liskiem, Mistrzynią Huddzinkowych Dialogów!!

kocham


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
a_cappella
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 25 Wrz 2009
Posty: 842
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:03, 12 Sty 2010    Temat postu:

Cytat:
A Cappella, a gdzie Lisku! I co ja mam teraz myśleć Dziękuję Ale na pewno tak? Nawet nie wiesz na co się piszesz

*a_cappella z przerażeniem zakrywa usta ręką, w tle słychać organy*
Zapomniałam o nagłówku! Nieee, to niedopuszczalne! W takim razie teraz będziesz miała dwa.
Tak, tak, tak, na pewno tak! Nie wiem, na co się piszę? Trudno, zaryzykuję... xD W każdym razie wiem jedno - gdzie jest mój Wen. Już myślałam, że wyjechał na Bahamy i bezczelnie popija drinki z palemką, olewając mnie, ale nie. On siedzi u Ciebie. Tak się nie robi!

Cytat:
- Chciałam tydzień temu. Groziłam pięć dni temu. Prosiłam trzy dni temu, a wczoraj wydałam polecenie. Dziś już cię nie potrzebuję.
- Potrzebę masz wypisaną na twarzy. Tyle tylko, że nieco innego rodzaju.

Cytat:
- Wielki tyłek.
- Krzywa laska.
- Administratorka.
- Diagnosta.

Cytat:
- Teraz będzie najlepsze...
- Czyś ty skretyniał do reszty! Twój tupet nie zna granic! Jak możesz? Tygodniami olewasz przychodnię, a gdy ja się w niej zjawiam nagle dostajesz olśnienia i diagnozujesz pacjenta przez drzwi!

Hahahahah!
Będą dwa nagłówki, ale za to potem będzie krótko.
Lisku! Lisku! Jesteś mistrzem!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magdalenka
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:11, 12 Sty 2010    Temat postu:

osobiście uważam że dzień spędzony bez przeczytania twych cudowności to stracony dzień....

toż to perełki... a 12 najlepsza

podtrzymuję swą propozycje wymiany Shora na ciebie...

moi ulubieńce:
Tam, gdzie ty, tam i ja. Widocznie działasz jak magnes.
- Chyba na debili.


W - On ma serce. Gdzieś tam, ale ma. -już ja się domyślam gdzie on ma to serce ....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
neko.md
Epidemiolog
Epidemiolog


Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 1231
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:57, 12 Sty 2010    Temat postu:


12 – Kto się czubi…


- Jędza.
- Kretyn.
- Baba jaga.
- Idiota.
- Czarownica.
- Dupek.
- Wielki tyłek.
- Krzywa laska.
- Administratorka.
- Diagnosta.
- Dobra jesteś.
- Nienawidzę cię.
- Lubisz mnie.
- Irytujesz mnie.
- Lubisz mnie.
- Jesteś najbardziej zadufanym w sobie, bezczelnym i nierozgarniętym egoistą, jakiego znam.
- I nadal mnie lubisz.
- Wyjdź!
- Jak chcesz.
- House! Wróć!
- A nie mówiłem, że…
- Wyjdź.
- Przecież kazałaś mi wrócić.
- Ale tylko po to, by znów móc kazać ci wyjść.
- Ty naprawdę mnie lubisz.
- Wynocha!



tak, to wyżej to mój ulubiony fragment!
jak zwykle- miszczostwo!

wię-cej wię-cej!
Wena! Wena! Wena!

pozdrawiam,
neko


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czerwono-Zielona
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: from unbroken virgin realities
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 4:00, 13 Sty 2010    Temat postu:

I znów obejrzałam sobie kilka wyciętych z "House'a" scen
Wyświetlają się przed oczami, jak na ekranie... Jak Ty to robisz?! Rewelacja!

10. - co House robi z pasją i oddaniem
11. - chciałabym zobaczyć minę tego pacjenta...
12. - klasyka! Ideał. Pure perfection
13. - wciąż house'owy humor na najwyzszym poziomie, a jednocześnie nieco poważniej - miód na me serce! Uwielbiam psychologizujacego, troszczącego się o przyjaciól Wilsona
Tylko Magdalenka zburzyła nieco cały nastrój
magdalenka napisał:

W - On ma serce. Gdzieś tam, ale ma. -już ja się domyślam gdzie on ma to serce ....
Jak mogłaś?

"C - House, my rozmawiamy.
H - Fakt. Dziwne.
C - Może potrafimy? W sumie nigdy nie próbowaliśmy.
H - Próbowaliśmy za to wielu „innych” rzeczy.
C - Tak i to właśnie rodzi moje największe wątpliwości.
H - Może zaczeliśmy nie od tej strony co trzeba, ale w końcu zawsze byliśmy inni" --> wzruszyłam się! Naprawdę...

Jesteś geniuszem...

P.S. Czy David Shore już dotarł...?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Czerwono-Zielona dnia Śro 4:12, 13 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maagdaa
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:31, 14 Sty 2010    Temat postu:

O matko !
Jesteś nie możliwa ! Kocham ten fikuś , no ! <33333333333


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ot_taka
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stamtąd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:26, 14 Sty 2010    Temat postu:

magdalenka napisał:

W - On ma serce. Gdzieś tam, ale ma. -już ja się domyślam gdzie on ma to serce ....

...na pewno nie jest to "serce na dłoni"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 18, 19, 20  Następny
Strona 3 z 20

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin