Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Rozmowy (nie) kontrolowane [Z*]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 18, 19, 20  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
magdalenka
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:19, 14 Sty 2010    Temat postu:

everybody: Lisku więcej, więcej, więcej!!!!!!!!

uzależniona jestem od tych rozmów!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ala
Tooth Fairy


Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wonderland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:52, 14 Sty 2010    Temat postu:

Nieziemskie są te rozmowy!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisek
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:07, 15 Sty 2010    Temat postu:

Oluś Padłam jak to przeczytałam: "Ale normalnie mam ten ich dialog przed oczami. (Tak, jestem normalna pomimo tego, że mam DIALOG przed oczami ) On za nią kuśtyka (w sumie mogła by troszkę zwolnić, to w końcu kaleka!!! " No i przez Ciebie ja też mam to przed oczami Dziękuję

Gosiaczek Nie wiem skąd Sam przychodzi i odchodzi

Agusss kochana wiem, że dla Ciebie to bez Jimmiego ani rusz
KC

Czarodziejko Mam nadzieję, że już choć trochę lepiej

Saruś łoo Boziu nawet nie wiesz jak mi miło Zwłaszcza, że wychwyciłaś i mój ulubiony fragment Bałam się, że zagubi się w całości

Ot Taka, te Twoje oczka będą mi się po nocach śniły I dziękuję

Monad, wiesz, że mój wen dla Ciebie wszystko, ale więcej będzie dopiero w niedzielę, bo nie chce wrzucać wszystkiego, zawsze piszę kilka i wybieram te w miarę ok

Nelo proszę nie przesadzaj, ja znów nie wiem co powiedzieć

A cappella Niestety nie mam Twego wena Choć bardzo by się przydał, bo ostanio nawet swojego nie mam
Dziękuję

Magdalenka Błagam, znów brak mi słów, ja Shorowi to mogłabym co najwyżej kawę parzyć I Hju podglądać przy okazji
dziękuję

Neko padłam, jak miło

Czerwono zielona Jestem w siódmym niebie
I kolejna, która postanowiła zawstydzić biednego liska
Jesteście niemożliwe

Magdaaa

Alu, Dziękuję, miło to słyszeć, zwłaszcza od Ciebie


Więc jak już mówiłam więcej będzie w niedzielę

A teraz coś dla zniecierpliwionej magdalenki



14 – Chcieć to móc.

C - House!
H - Nie teraz kochanie. Jestem trochę zajęty.
C - Nie mów do mnie kochanie!
H - Ale ja naprawdę jestem zajęty.
C - No tak. Przeglądanie kobiecych aktów w sieci to bardzo czasochłonne zajęcie.
H - Skąd wiesz?!
C - House!
H - Jeszcze raz krzykniesz moje imię, a chyba nie będę musiał już sam rozsiewać plotek o naszym seksie w pracy.
C - Boże, gdzie ja popełniłam błąd?
H - Myślę, że już rano zakładając tę bluzkę. Wyglądasz w niej jakbyś dorabiała sobie na boku.
C - Podobam ci się.
H - Podoba mi się ta blondyna z nogami do samej szyji.
C - One są nagie!
H - A widziałaś kiedyś nie nagie akty?
C - Jesteś nienormalny.
H - Jestem facetem.
C - Po co jej to urządzenie?
H - Spójrz na zdjęcie numer dwa.
C - House!!!
H - Sama spytałaś…
C - Zboczeniec.
H – To nie ja robiłem te zdjęcia.
C – Sam fakt, że je oglądasz świadczy…
H - Wiesz, mógłbym cię tego i owego nauczyć?
C - Chciałbyś.
H - Chciałabyś.
C - Marzyciel.
H - Marzenia się spełniają.
C - Nie zawsze.
H - O czym marzysz? Oczywiście poza realizacją scenki z fimiku numer trzy, w który tak namiętnie się wpatrujesz.
C - Kretyn.
H - Napalona czterdziestka.
C - To nie ja oglądam nagie zdjęcia kobiet.
H - No jasne, bo niby nagie zdjęcia facetów to co innego.
C - House!!!
H - Trafiłem?
C - Jak dziecko.
H - Mamo, ale dlaczego wyłączyłaś mój komputer…
C - Klinika czeka.
H - Ale tam jest za dużo ludzi.
C - Pacjentów.
H - Dobra. Niech ci będzie. W tej bluzce wcale nie wyglądasz jak dziwka.
C - To nic nie da.
H - Ale to był komplement.
C - Nieszczery.
H - Ale mamooo…
C - Masz pięć minut i widzę cię w przychodni.
H - Powinno wystarczyć.
C - Na co?
H - Pamiętasz filmik numer trzy? To chyba szło mniej więcej tak…
C - House! Hooouuuuseeee…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OLA336
Narkoman
Narkoman


Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:10, 15 Sty 2010    Temat postu:




Lisek, jaaaaaaaaa to jest genialne!!!!!! Jak ja kocham jak House traktuje Cuddy jak mamtke, a ona jego jak pięciolatka… chociaż… ona nie musi go tak traktować… on nim cały czas jest Czyli to, że emocjonalnie faceci dorastają do piątego roku życia, a później już tylko rosną to prawda!! Ale chwila moment… jaka patologia!!!!! Od kiedy dzieci oglądają… umieram to jest zarąbiste!!!!! Nie będę cytować bo bym musiała skopiować wszystko!!!!!! Kocham i pozdrawiam i całuje!!!!!!
Ps. Ikonki dodam w domu bo moja ciocia ma dziwny komputer


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez OLA336 dnia Pią 18:34, 15 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
baby
Neurochirurg
Neurochirurg


Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 3013
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z szafy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:28, 15 Sty 2010    Temat postu:

Cytat:
14 – Chcieć to móc.

C - House!
H - Nie teraz kochanie. Jestem trochę zajęty.
C - Nie mów do mnie kochanie!
H - Ale ja naprawdę jestem zajęty.
C - No tak. Przeglądanie kobiecych aktów w sieci to bardzo czasochłonne zajęcie.
H - Skąd wiesz?!
C - House!
H - Jeszcze raz krzykniesz moje imię, a chyba nie będę musiał już sam rozsiewać plotek o naszym seksie w pracy.
C - Boże, gdzie ja popełniłam błąd?
H - Myślę, że już rano zakładając tę bluzkę. Wyglądasz w niej jakbyś dorabiała sobie na boku.
C - Podobam ci się.
H - Podoba mi się ta blondyna z nogami do samej szyji.
C - One są nagie!
H - A widziałaś kiedyś nie nagie akty?
C - Jesteś nienormalny.
H - Jestem facetem.
C - Po co jej to urządzenie?
H - Spójrz na zdjęcie numer dwa.
C - House!!!
H - Sama spytałaś…
C - Zboczeniec.
H – To nie ja robiłem te zdjęcia.
C – Sam fakt, że je oglądasz świadczy…
H - Wiesz, mógłbym cię tego i owego nauczyć?
C - Chciałbyś.
H - Chciałabyś.
C - Marzyciel.
H - Marzenia się spełniają.
C - Nie zawsze.
H - O czym marzysz? Oczywiście poza realizacją scenki z fimiku numer trzy, w który tak namiętnie się wpatrujesz.
C - Kretyn.
H - Napalona czterdziestka.
C - To nie ja oglądam nagie zdjęcia kobiet.
H - No jasne, bo niby nagie zdjęcia facetów to co innego.
C - House!!!
H - Trafiłem?
C - Jak dziecko.
H - Mamo, ale dlaczego wyłączyłaś mój komputer…
C - Klinika czeka.
H - Ale tam jest za dużo ludzi.
C - Pacjentów.
H - Dobra. Niech ci będzie. W tej bluzce wcale nie wyglądasz jak dziwka.
C - To nic nie da.
H - Ale to był komplement.
C - Nieszczery.
H - Ale mamooo…
C - Masz pięć minut i widzę cię w przychodni.
H - Powinno wystarczyć.
C - Na co?
H - Pamiętasz filmik numer trzy? To chyba szło mniej więcej tak…
C - House! Hooouuuuseeee…


mój ulubiony fragment.

KOCHAM CIĘ! JESTEŚ GENIALNA!
żadnych podtekstów, proszę C:

przyznam się, czytam od początku, ale leń nie pozwolił skomentować ;d

baaaardzo, baaaardzo, ale to baaaaardzo mi sie podoba

kocham,
baby


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez baby dnia Pią 18:33, 15 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ot_taka
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stamtąd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:44, 15 Sty 2010    Temat postu:

lisek napisał:


C - House!
H - Nie teraz kochanie. Jestem trochę zajęty.
C - Nie mów do mnie kochanie!
H - Ale ja naprawdę jestem zajęty.
C - No tak. Przeglądanie kobiecych aktów w sieci to bardzo czasochłonne zajęcie.
H - Skąd wiesz?!
C - House!
H - Jeszcze raz krzykniesz moje imię, a chyba nie będę musiał już sam rozsiewać plotek o naszym seksie w pracy.
C - Boże, gdzie ja popełniłam błąd?
H - Myślę, że już rano zakładając tę bluzkę. Wyglądasz w niej jakbyś dorabiała sobie na boku.
C - Podobam ci się.
H - Podoba mi się ta blondyna z nogami do samej szyji.
C - One są nagie!
H - A widziałaś kiedyś nie nagie akty?
C - Jesteś nienormalny.
H - Jestem facetem.
C - Po co jej to urządzenie?
H - Spójrz na zdjęcie numer dwa.
C - House!!!
H - Sama spytałaś…
C - Zboczeniec.
H – To nie ja robiłem te zdjęcia.
C – Sam fakt, że je oglądasz świadczy…
H - Wiesz, mógłbym cię tego i owego nauczyć?
C - Chciałbyś.
H - Chciałabyś.
C - Marzyciel.
H - Marzenia się spełniają.
C - Nie zawsze.
H - O czym marzysz? Oczywiście poza realizacją scenki z fimiku numer trzy, w który tak namiętnie się wpatrujesz.
C - Kretyn.
H - Napalona czterdziestka.
C - To nie ja oglądam nagie zdjęcia kobiet.
H - No jasne, bo niby nagie zdjęcia facetów to co innego.
C - House!!!
H - Trafiłem?
C - Jak dziecko.
H - Mamo, ale dlaczego wyłączyłaś mój komputer…
C - Klinika czeka.
H - Ale tam jest za dużo ludzi.
C - Pacjentów.
H - Dobra. Niech ci będzie. W tej bluzce wcale nie wyglądasz jak dziwka.
C - To nic nie da.
H - Ale to był komplement.
C - Nieszczery.
H - Ale mamooo…
C - Masz pięć minut i widzę cię w przychodni.
H - Powinno wystarczyć.
C - Na co?
H - Pamiętasz filmik numer trzy? To chyba szło mniej więcej tak…
C - House! Hooouuuuseeee…

Kobieto!! Skąd ci się to bierze???

To nieziemskie jest... a ja mam za bujną wyobraźnię i już to widzę, i miny House'a i ratunku bo zdechnę ze śmiechu!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sarusia
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:28, 15 Sty 2010    Temat postu:

OLA336 napisał:

Jak ja kocham jak House traktuje Cuddy jak mamtke, a ona jego jak pięciolatka…


Gdyby faktycznie się tak traktowali, to po przeczytaniu #14 już nigdy nie doszłabym do siebie.
Na szczęście oboje są duzi i niespokrewnieni, więc na spokojnie mogę się cieszyć tym szalenie zabawnym, nieco perwersyjnym kawałkiem xD

Lisku, Twój Wen jest niesamowity. Składam mu pokłony do samej ziemi. Więcej, więcej!

Ściskam,
Zachwycona S.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ley
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 4088
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Huddyland.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:55, 15 Sty 2010    Temat postu:

Świeeetnee!
Uśmiałam się, że aż zaplułam ekran.
Bardzo, ale to bardzo pomysłowe.
Chcę więcej.

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agusss
Członek Anbu
Członek Anbu


Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bierze się głupota?

PostWysłany: Pią 19:15, 15 Sty 2010    Temat postu:

Twój Wen jest niezastąpiony!
Nie wiem... Moze mogłabyś mi go oddać co? xD Byłabym wielce wdzięczna^^

House i Cuddy w Twoim wykonaniu aż chce się czytać^^
Ty masz na mnie za duży wpływ

KC


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maagdaa
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:20, 15 Sty 2010    Temat postu:

Pisz szybko, dalej !
Nie mogę się doczekać !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IloveNelo
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Caer a'Muirehen ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:54, 15 Sty 2010    Temat postu:

Aaaa!
Hahahaha nie no... genialne
Lisku, pisz szybko dalej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ala
Tooth Fairy


Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wonderland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:12, 15 Sty 2010    Temat postu:

Wypadałoby skomentować Ale cóż ja mogę napisać oprócz tego, co już zostało napisane? Także spróbuję trochę nieudolnie i niestandardowo. Niech to, że House i Cuddy zaszczycili Twoje "rozmowy" swoją uwagą będzie całym komentarzem:D

H - Spójrz, Lisek znów coś o nas napisała...
C - Zamiast przeglądać kolejne strony w internecie, zająłbyś się lepiej lekturą historii choroby twojej nowej pacjentki.
H - O! Lisek pisze, że masz wielki tyłek.
C - Nie wierzę! Pokaż!
H - Proszę bardzo. Już ci prezentuję. Chociaż nie wiem dlaczego sama nie możesz go ocenić w lustrze, tylko prosisz mnie o pomoc...
C - House! Co ty robisz? Łapy przy sobie!
H - Przecież sama mówiłaś... Pokazuję ci...
C - Nie chcę żebyś pokazywał mi mój tyłek, tylko gdzie jest o nim napisane!
H - Oj, mamo...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
baby
Neurochirurg
Neurochirurg


Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 3013
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z szafy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:13, 15 Sty 2010    Temat postu:

Ala napisał:
H - Spójrz, Lisek znów coś o nas napisała...
C - Zamiast przeglądać kolejne strony w internecie, zająłbyś się lepiej lekturą historii choroby twojej nowej pacjentki.
H - O! Lisek pisze, że masz wielki tyłek.
C - Nie wierzę! Pokaż!
H - Proszę bardzo. Już ci prezentuję. Chociaż nie wiem dlaczego sama nie możesz go ocenić w lustrze, tylko prosisz mnie o pomoc...
C - House! Co ty robisz? Łapy przy sobie!
H - Przecież sama mówiłaś... Pokazuję ci...
C - Nie chcę żebyś pokazywał mi mój tyłek, tylko gdzie jest o nim napisane!
H - Oj, mamo...


o mamo, ómarłam!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ot_taka
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stamtąd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:27, 15 Sty 2010    Temat postu:

Ala napisał:


H - Spójrz, Lisek znów coś o nas napisała...
C - Zamiast przeglądać kolejne strony w internecie, zająłbyś się lepiej lekturą historii choroby twojej nowej pacjentki.
H - O! Lisek pisze, że masz wielki tyłek.
C - Nie wierzę! Pokaż!
H - Proszę bardzo. Już ci prezentuję. Chociaż nie wiem dlaczego sama nie możesz go ocenić w lustrze, tylko prosisz mnie o pomoc...
C - House! Co ty robisz? Łapy przy sobie!
H - Przecież sama mówiłaś... Pokazuję ci...
C - Nie chcę żebyś pokazywał mi mój tyłek, tylko gdzie jest o nim napisane!
H - Oj, mamo...


Ratunku, tu jest uskuteczniane mordowanie na skalę szeroką


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
neko.md
Epidemiolog
Epidemiolog


Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 1231
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:54, 15 Sty 2010    Temat postu:

Lisku!
Cudowne!
zue!
świetne!
no nie wiem co napisać, oprócz tego, że mistrzostwo!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GosiaczeQ_17
Proktolog
Proktolog


Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 3357
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina wiecznej młodości
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:05, 15 Sty 2010    Temat postu:

Nie no, nic nie cytuję, bo całość jak zwykle GENIALNA
Czytając te rozmowy od razu poprawia mi się humor i zapominam o wszystkim co złe Pisz jak najwięcej

Ala: Twój komentarz jest świetny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monad
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:56, 16 Sty 2010    Temat postu:

Genialne jak zawsze Piękna, 100%, najcudowniejsza z możliwych wersja Huddy



Niech MOC będzie z Twoim Wenem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisek
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:43, 17 Sty 2010    Temat postu:

Zamiast pisać moje coś dłuższego wen znów wolał dialogowo Ale chyba kończą mu się pomysły

Trzy dialogi. Pierwszy Wilsonowy – dla Agusss, Jakastam i Monad, drugi w bardziej poważnym tonie, ale mam nadzieję, że nadal House’owy – dla Baby i Czarodziejki i trzeci Huddowy – dla Oli, Sarusi, Ot Taki, Nelo, Neko, Ley, Maagdy, Ali i Gosiaczka



15 – Terapia.


H - Mam problem.
W - To żadna nowość.
H - Dzięki.
W - O co tym razem chodzi?
H - O nic!
W - Co zrobiłeś?
H - Nic.
W - Co ona zrobiła?
H - Kazała mi iść do przychodni.
W - Boże, ten świat schodzi na psy. Szefowa wydaje polecienia. Po prostu nie do pomyślenia.
H - Kpij sobie.
W - Wybacz.
H - Mógłbyś chociaż udawać, że moje problemy cię interesują.
W - Przecież słucham.
H - Cuddy się na mnie rzuciła…
W - Że co?!
H - No przecież mówię.
W - Chyba ty na nią?
H - Nie jestem samobójcą.
W - Ale ona ci się podoba.
H - Wybrane fragmenty na pewno.
W - Mam obawy czy pytać, ale co dalej?
H - W sumie to niewiele.
W - House!
H - Bo wiesz, jak już zaczęliśmy…
W - Ona się rozmyśliła?
H - Nie.
W - Ty się rozmyśliłeś?!
H - Nie.
W - Więc…
H - To Foreman.
W - On i Cuddy?!
H - Nie idioto!
W - ...
H - Przeszkodził nam.
W - Aaaaa…
H - To było świetne.
W - Zapewne. Cuddy to wyjątkowa kobieta.
H - Nie to. Mina Foremana jak nas przyłapał.
W - Całowałeś się z Cuddy, a w pamięci utkwiła ci mina neurologa!
H - Co ja mam zrobić?
W - Nie wiem. Może jakaś terapia? Podobno z każdej traumy można się wyleczyć.
H - Ja nie o tym!
W - Nie nadążam.
H - Żadna mi nowość. Pytam o tą czarownicę.
W - Nie wiem. Może najwyższa pora, żeby jej miotła i twoja laska poznały się bliżej.
H - Boże, James! A podobno to ja jestem zboczony.
W - House! To była niewinna przenośnia.
H - Jasne. W twoją niewinność nikt już nie wierzy. Zawłaszcza twoje byłe. Poza tym niech sama do mnie przyjdzie.
W - Boisz się jej?
H - To ty mnie przerażasz.
W - Ty się jej naprawdę boisz!
H - Nie widziałeś jej w akcji.
W - Lubisz ją w akcji.
C - House?
H - Cuddy?
W - To ja już pójdę do pacjenta.
C - Nie idziesz do pacjenta?
W - Nie. Tylko błagam oszczędźcie choć jedno biurko w tym szpitalu i niech to będzie moje biurko.
C - O co mu chodziło?
H - Nie mam pojęcia.
C - Powiedziałeś mu!
H - Co?
C - O tym co między nami zaszło.
H - Prawie zaszło i nic mu nie powiedziałem.
C - Więc skąd ta aluzja?
H - Może jest domyślny?
C - Bardzo domyślny. Co mu powiedziałeś!?
H - Prawdę, że się na mnie rzuciłaś.
C - To ty mnie pocałowałeś!
H - Powinnaś się z tym liczyć podchodząc tak blisko.
C - Podawałam ci akta.
H - Twoje oczy krzyczały: „Pocałuj mnie”!
C - Moje oczy krzyczały: „Weź do cholery ten przypadek i zajmij się w końcu pracą”!
H - Nigdy cię nie rozumiałem.
C - To nie jest wytłumaczenie.
H - Lubię kiedy się rumienisz.
C - Nie rumienię się!
H - A właśnie, że tak.
C - Nie zamierzam się kłócić. W przeciwieństwie do ciebie już dawno skończyłam pięć lat.
H - Chyba pięćdziesiąt.
C - Dupek.
H - Nie wychodź! Teraz możemy się całować! Dałem Foremanowi wolne do końca dnia. Już nikt nam nie przeszkodzi... !!!



16 – Trudny wybór.

- Co ty w nim widzisz?
- To czego ty nie dostrzegasz.
- Czyli kawałek mięsa.
- Uważasz, że jestem z nim, bo jest młody i przystojny?
- Ty to powiedziałaś.
- Jest czuły, troskliwy i kocha mnie.
- Okłamuje cię.
- Nie uda ci się to.
- Co?
- Nie zniszczysz mojego szczęścia.
- Pseudo związek nazywasz szczęściem!
- To jest związek, ty i tak tego nie zrozumiesz.
- Masz rację. Nie rozumiem kobiet, które kończąc czterdziestkę łapią się pierwszego lepszego dupka, by udownić reszcie świata, że są szczęśliwe.
- Obrażasz mnie.
- On cię nie kocha. Starsza laska zwróciła na niego uwagę i pozwala mu się bawić w dom…
- Przestań!
- Zrozum, że to się nie uda.
- Nienawidzę cię!
- Nie jesteś już tą samą Cuddy, którą znałem.
- Ludzie się zmieniają.
- Ludzie się nie zmieniają.
- Nie rozumiesz. Mam Rachel, Lucas’a, w końcu mam rodzinę.
- Ale czy jesteś szczęśliwa? Tak naprawdę szczęśliwa?
- Zostaw mnie…
- To niemożliwe. Dobrze o tym wiesz.
- Już nic nie wiem.
- Boisz się.
- Nie chcę zostać sama.
- Nigdy nie będziesz sama.




17 – Winda.


C - A pomyśleć, że to miał być miły dzień.
H - Dzięki. Ja też się cieszę, że cię widzę.
C - Musimy porozmawiać.
H - Nie wybieram się do kliniki.
C - Masz nowy przypadek.
H - Ale za co?!
C - Za czek, który wysyłam ci raz w miesiącu.
H - Czy ta winda stoi w miejscu?
C - Co zrobiłeś?
H - Uważasz, że zepsułem windę, bo przewidziałem, że do niej wpadniesz i przydzieliś mi nowego pacjenta?
C - To jedna z opcji.
H - To wszystko przez ciebie!
C - Obwiniasz mnie o wszystkie swoje nieszczęścia, ale winda to już przegięcie.
H - Mając taki tyłek powinnaś chodzić schodami.
C - Kretyn.
H - Nie widziałaś napisu „Nie więcej niż pięć osób”?
C - Jest nas dwoje.
H - Twój tyłek i biust robią za ośmiu.
C - Zrób coś!
H - Przecież któś w końcu zauważy, że nas nie ma.
C - Nie zamierzam tu z tobą siedzieć ani minuty dłużej.
H - Powodzenia.
C - Nie śmiej się.
H - To nic nie da.
C - Może w końcu ruszy.
H - Boże!
C - Co się stało?
H - Gdy się tak wypinasz mam wrażanie, że winda zaraz runie.
C - Jak Boga kocham doigrasz się wreszcie.
H - Na to liczę.
C - Łapy przy sobie.
H - Próbuję ci pomóc.
C - Dlaczego tu jest tak gorąco?
H - Mogłabyś być subtelniejsza.
C - To nie była aluzja do ciebie.
H - Nikogo innego tu nie ma.
C - Podkręciłeś temperaturę?!
H - Sama się nakręcasz.
C - Spadaj.
H - Myślę, że w tej sytuacji to nie jest najlepsze określenie.
C - W tej sytuacji żadne…
H - Zamknij się!
C - Co?
H - Wilson to ty?
W - House! Jesteś tam?
H - Nie, to tylko mój głos zamknięty czterech ścianach ciasnej windy.
W - Za niedługo powinni ją uruchomić.
H - Pośpieszcie się.
W - Masz jakiś problem?
H - Tak. Metr sześćdziesiąt wzrostu, tyłek wielkości góry, która zatopiła Titanika i chce mnie zabić.
W - Cuddy?!
C - Bardzo śmieszne.
H - Wilson jesteś tam?
C - Zostawił nas?
H - Zabiję go!
C - Przestań się o mnie ocierać!
H - Mam chodzić po ścianach?
C - House, chyba mamy problem.
H - To nie ja.
C - Litości.
H - Zrobił to specjanie.
C - Co?
H - Pewnie myślał, że w tej ciemności się na mnie rzucisz.
C - Wilson!!!
H - On ci nie pomoże.
C - Zaraz zacznę krzyczeć.
H - Proszę bardzo. Połowa szpitala i tak już pewnie podsłuchuje pod drzwiami.
C - Jak ja cię nienawidzę.
H - Ty drżysz.
C - Bo jest mi zimno.
H - Przed chwilą było ci gorąco.
C - Musisz się czepiać każdego mojego słowa.
H - O nic innego nie pozwalsz mi się zaczepić.
C - Od pół minuty trzymasz rękę na moim biuście.
H - A myślałem, że to przycisk alarmu.
C - House!!!
H - No widzisz. Działa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
baby
Neurochirurg
Neurochirurg


Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 3013
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z szafy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:56, 17 Sty 2010    Temat postu:

ómieram
ómarłam, no.
dziękuję za dedykejszyn

trzeci dialog powala

kocham, kocham,
baby

edit; naćpali mnie o.O nie trafiam w klawisze o.O


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czerwono-Zielona
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: from unbroken virgin realities
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:18, 17 Sty 2010    Temat postu:

Miałam się nie przyznawać, ale skoro nie jestem sama:
Ley napisał:
Uśmiałam się, że aż zaplułam ekran.

Ja też. Tyle, że siebie samą

Kończą mi się sformułowania wyrażające zachwyt. Wybacz...

14. Rewelacja! Pure Huddy!
15. House i Wilson wychodzą Ci równie genialnie, jak House i Cuddy! Cudownie... Widziałam każdą minę, każdy grymas i leworęczny gest Jimmy'ego... Absolutnie cudna rozmowa...

W - Całowałeś się z Cuddy, a w pamięci utkwiła ci mina neurologa!
H - Co ja mam zrobić?
W - Nie wiem. Może jakaś terapia? Podobno z każdej traumy można się wyleczyć.

A tego to się po Jimmmy'm nie spodziewałam...:
"W - Może najwyższa pora, żeby jej miotła i twoja laska poznały się bliżej".

"W - Tylko błagam oszczędźcie choć jedno biurko w tym szpitalu i niech to będzie moje biurko."

A tu mamy jakże piękny przykład na to, dlaczego mężczyzna i kobieta nigdy się nie zrozumieją:
"H - Twoje oczy krzyczały: „Pocałuj mnie”!
C - Moje oczy krzyczały: „Weź do cholery ten przypadek i zajmij się w końcu pracą”!".

Nie po kolei:
17. Znów klasyk! Winda - rewelacyjny pomysł na sytuację I znów wszystko to szatański pomysł Wilsonka! Oj, niegrzeczny się nasz Jimmy robi! I ja też... Bo mam przed oczami ujęcie pt.: "House trzyma rękę na przycisku alarmu..."

A na deser pora na istny majstersztyk:
16. Zaskoczyłaś mnie... Na plus. Na duży PLUS. To naprawdę jest głębokie. Prawdziwe. I tak bardzo house'owe. Bo House prawdopodobnie ma rację [choć zastrzegam, że nie widziałam 6. sezonu...]. Tylko, że - jak to zwykle on - nawet jeśli Cuddy rzuciłaby dla niego Lucasa i zapragnęła paść mu w ramiona, to i tak nie zdecydowałby się na to... Ta rozmowa to taka sztuka dla sztuki... Swoją brutalną szczerością - bo inaczej nie potrafi - doprowadzi ją na skraj rozpaczy, zmusi, by przyznała, że oszukuje samą siebie, a w kluczowym momencie i tak ucieknie... Więc trudno się Cuddy dziwić, że się przed nim broni. Choć w zasadzie w końcówce House dopina swego, Cuddy przyznaje mu rację. I tu mamy piękny moment zaskoczenia, kiedy Cuddy zdradza właśnie te najbardziej skrywane wątpliwości, a House - co zaskakuje jeszcze bardziej, ale, jak wiemy, czasem się zdarza - otwiera się przed nią... Niestety zapewne tylko na ten moment, na to jedno wyznanie. Ale to wystarcza, by dialog był przepiękny i pozostawał tak cudownie "niezamknięty", niedopowiedziany. Choć tak wiele ważnych słów już padło, dzięki tym ich ostatnim zdaniom, otwiera się nowa przestrzeń, w której tyle może się wydarzyć... Zakochałam się w tej rozmowie Bo pokazuje te wszystkie burzliwe uczucia, jakie są między nimi, ale bez dosłowności i słodzenia, z tą autentyczną szczyptą goryczy i realnością... Jesteś Geniuszem.

Pozostając w nieustannym zachwycie przesyłam wyrazy najgłębszego uznania...
Czerwono-Zielona

P.S. Ala, widzę, że pożyczasz od Liska Wena! Jak to się robi? Czy ja też mogę ?!
Pisz więcej takich komentarzy, Alu! *prosi*


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Czerwono-Zielona dnia Nie 13:24, 17 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GosiaczeQ_17
Proktolog
Proktolog


Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 3357
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina wiecznej młodości
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:42, 17 Sty 2010    Temat postu:

Nie no świetne
Nie wiem co napisać, więc wybiorę fragmenty po których przeczytaniu omal nie spadłam z fotela


lisek napisał:

H - O nic!
W - Co zrobiłeś?
H - Nic.
W - Co ona zrobiła?
H - Kazała mi iść do przychodni.
W - Boże, ten świat schodzi na psy. Szefowa wydaje polecienia. Po prostu nie do pomyślenia.



lisek napisał:

H - Cuddy się na mnie rzuciła…
W - Że co?!
H - No przecież mówię.
W - Chyba ty na nią?
H - Nie jestem samobójcą.
W - Ale ona ci się podoba.
H - Wybrane fragmenty na pewno.


lisek napisał:

H - To Foreman.
W - On i Cuddy?!
H - Nie idioto!
W - ...
H - Przeszkodził nam.


lisek napisał:

W - Aaaaa…
H - To było świetne.
W - Zapewne. Cuddy to wyjątkowa kobieta.
H - Nie to. Mina Foremana jak nas przyłapał.



lisek napisał:

H - Żadna mi nowość. Pytam o tą czarownicę.
W - Nie wiem. Może najwyższa pora, żeby jej miotła i twoja laska poznały się bliżej.
H - Boże, James! A podobno to ja jestem zboczony.


lisek napisał:

H - Twoje oczy krzyczały: „Pocałuj mnie”!
C - Moje oczy krzyczały: „Weź do cholery ten przypadek i zajmij się w końcu pracą”!
H - Nigdy cię nie rozumiałem.


Ten fragment wspaniały, wzruszający :
lisek napisał:

- Nie rozumiesz. Mam Rachel, Lucas’a, w końcu mam rodzinę.
- Ale czy jesteś szczęśliwa? Tak naprawdę szczęśliwa?
- Zostaw mnie…
- To niemożliwe. Dobrze o tym wiesz.
- Już nic nie wiem.
- Boisz się.
- Nie chcę zostać sama.
- Nigdy nie będziesz sama.


lisek napisał:

C - Co zrobiłeś?
H - Uważasz, że zepsułem windę, bo przewidziałem, że do niej wpadniesz i przydzieliś mi nowego pacjenta?
C - To jedna z opcji.


lisek napisał:

H - Mając taki tyłek powinnaś chodzić schodami.
C - Kretyn.


lisek napisał:

C - Co się stało?
H - Gdy się tak wypinasz mam wrażanie, że winda zaraz runie.


lisek napisał:

C - Podkręciłeś temperaturę?!
H - Sama się nakręcasz.


lisek napisał:

C - Spadaj.
H - Myślę, że w tej sytuacji to nie jest najlepsze określenie.


lisek napisał:

W - Masz jakiś problem?
H - Tak. Metr sześćdziesiąt wzrostu, tyłek wielkości góry, która zatopiła Titanika i chce mnie zabić.
W - Cuddy?!
C - Bardzo śmieszne.



lisek napisał:

H - O nic innego nie pozwalsz mi się zaczepić.
C - Od pół minuty trzymasz rękę na moim biuście.
H - A myślałem, że to przycisk alarmu.
C - House!!!
H - No widzisz. Działa.


Kurcze właśnie zdałam sobie sprawę, że skopiowałam prawie całość... ale to już tylko i wyłącznie TWOJA wina Lisku
Pisz więcej.... czekam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
neko.md
Epidemiolog
Epidemiolog


Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 1231
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:49, 17 Sty 2010    Temat postu:

Cytat:
H - To Foreman.
W - On i Cuddy?!
H - Nie idioto!
W - ...
H - Przeszkodził nam.
W - Aaaaa…
H - To było świetne.
W - Zapewne. Cuddy to wyjątkowa kobieta.
H - Nie to. Mina Foremana jak nas przyłapał.
W - Całowałeś się z Cuddy, a w pamięci utkwiła ci mina neurologa!


Cytat:
W - Nie wiem. Może najwyższa pora, żeby jej miotła i twoja laska poznały się bliżej.
H - Boże, James! A podobno to ja jestem zboczony.
W - House! To była niewinna przenośnia


niewinna przenośnia, jasne!
lisku, jesteś NAJLEPSZA!
umieram przy tobie!
ze śmiechu, oczywiście!
a teraz jestem jeszcze bardziej podatna na różne zue myśli, bo się naćpałam z baby i Aleksandrą na GG
UWIELBIAM TAKIE DIALOGI JAK TWOJE, A WINDA TO JUŻ PRZECHODZI WSZYSTKO!
Wena, Wena i jeszcze raz czasu!
i więcej takich cud!

edit:
zapomniałam - dziękuję za dedyk !


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez neko.md dnia Nie 13:52, 17 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coolness
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:26, 17 Sty 2010    Temat postu:

Uwaga! Lisuś nie załamuj się, to tylko my, twoja rodzina… i nasz „genialny” komentarz.
(Wszystkich normalnych prosimy o nie czytanie)

1 – Przez drzwi
[quo te] - Ale ty nie jesteś hydraulikiem.
- Ale mam potrzebny sprzęt.[/quote]
Tu Agusss i jakastam padły i nie chcą powstać.
Nie pytaj dlaczego.
To tylko zboczenie zawodowe.

2 - Rozgrzane łoże
Cytat:
- Lubię wariatki.

Tak! Tak! Tak! House nas lubi!! xD Od razu wiadomo xD


3 – Szósty zmysł.
Cytat:
- Mówisz „nie” tylko dla zasady.
- Zgodziłam się.
- Specjalnie, żeby odebrać mi całą zabawę.
- Jak chcesz. Cofam zgodę.
- Ale maaaamooo...

Powinno być tato, bo my mamy dwójkę tatusiów Nie pytaj o co choooodzi xD Nie chcesz wiedzieć ^^ Ale to takie sweeeeet

4 – To nie tak jak myślisz kotku.
Cytat:
- Cholera! A mówiłem Wilsonowi, że to nie przejdzie.
- House!!!
- Ale maaamooo...

Wszystko na biednego Wilsonka Ale zapamiętaj raz na zawsze: TATO!! xD

5 – Mam cię.
Cytat:
- Bo jesteś idiotą, a najprostsze rozwiązania są zwykle najlepsze.

Proste, ale jakże życiowe/skuteczne [niepotrzebne skreślić] xD

6 – (Nie) wyznanie.
Cytat:
- Każdy facet chciałby się z tobą całować.
- Nie każdy. Spójrz na Wilsona.

A my znamy inną przyczynę! Ha! On chce się z House’em!! xD

7 – Czy to już kochanie?
Cytat:
- Proszę pamiętać o… dodatkach.

A dodatkiem jest Wilson, tak? xD

8 – Tak czy nie?
Cytat:
H - Jasne, śmiało. Przerwij nam życiową dyskusję.

Takie życiowe dyskusje to my zawsze toczymy Tylko nigdy z nich mądrość nie płynie xD

9 – Bo do tanga trzeba trojga.
Sam tytuł już sugeruje wszystko xD

Cytat:
H - Myślę, że tylko udaje, że odpuszcza, abyśmy stracili czujność i sami się odsłonili.
C - Czyli, że niby stoi teraz za drzwiami i śmije się z naszej głupoty?
H i C - Wilson!!!

(Wilson uśmiecha się szeroko stojąc tuż za drzwiami)

Tak! Uwielbiamy coś takiego Wilson jest The Best!
I masz błąd! Nie śmije tylko śmieje! xD zboczenie zawodowe Jakiejśtam


10 – Potrzeba.

Cytat:
- Z pasją śledzisz losy General Hospital, a oddany jesteś tylko Wilsonowi.

Co prawda to prawda! xD

11 – Klinika.
Cytat:
- Idziesz do Wilsona, prawda?
- Przecież miało być pożytecznie.

No pewnie, że pożyczene… Gabinet+House+Wilson= wiadomo co chodzi po naszych głowach

12 – Kto się czubi…
Cytat:
Ty naprawdę mnie lubisz

Kluczowe słowo to „lubisz” xD Bo kocha tylko Wilsona xD

13 – Nie taki diabeł straszny.
Cytat:
C - Wiesz, w końcu nie wiem jak bardzo jesteś związany z Wilsonem?
H - Bardzej niż myślisz,

No właśnie!! xD I wszystko jasne

Od tego momentu komentuje już tylko ja (jakastam), bo Agusss wyjechała do Radomia już

14 – Chcieć to móc.
Cytat:

H - Napalona czterdziestka.

A nie przypadkiem: czterdziestolatka?
Cytat:
H - Ale mamooo…

Tatoooo

15 – Terapia.
Cytat:
W - Nie. Tylko błagam oszczędźcie choć jedno biurko w tym szpitalu i niech to będzie moje biurko.

Bo to biurko jest tylko dla House’a i Wilsona xD (dobra nie zwracać na mnie uwagi )

16 – Trudny wybór.
Cytat:
- Nie chcę zostać sama.
- Nigdy nie będziesz sama.

Bo ja będę zawsze przy tobie, tak?

17 – Winda.
Cytat:
H - Wilson jesteś tam?
C - Zostawił nas?
H - Zabiję go!

A zostawił
A House nie waż się zabić kochanego Jimmy’ego

W imieniu swoim i nieobecnej chwilowo Agusss, dziękuję za dedykację do dialogu nr. 15

Razem z Agusss doszłyśmy do wniosku, że Twoje Huddy jest pełne podtekstów Hilsonkowych. Za to Ci bardzo dziękujemy.

Niech Wen będzie z Tobą!

Podpisano:
Hilsonkowa Agusss i angstowa jakastam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OLA336
Narkoman
Narkoman


Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:54, 17 Sty 2010    Temat postu:

lisek napisał:


H - Mam problem.
W - To żadna nowość.
H - Dzięki.


Wilson, raz, dwa, trzy… Foch!! Z przytupem nawet!! Jak tak możesz? Jesteś okrutny!


lisek napisał:

W - Nie wiem. Może najwyższa pora, żeby jej miotła i twoja laska poznały się bliżej.
H - Boże, James! A podobno to ja jestem zboczony.



Jimmy!!! Foch minął!! Umarłam i nie jestem w stanie czytać dalej

16

No cóż… i tu mam problem… trochę mi szkoda Cuddy bo została zaatakowana I to nie sprawiedliwe I jej współczuje


17

lisek napisał:

H - Mając taki tyłek powinnaś chodzić schodami.
C - Kretyn.


Tak, też uważam, że za duże przeciążenie było aaaaaaaa i kto się przezywa, ten się tak samo nazywa


lisek napisał:

C - Od pół minuty trzymasz rękę na moim biuście.
H - A myślałem, że to przycisk alarmu.
C - House!!!
H - No widzisz. Działa.



Przez ciebie śmieję się do monitora Lisek, kocham cię to jest genialne Dziękuję za dedykację


PS.Kończą mi się pomysł na komentarze


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jane
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:00, 17 Sty 2010    Temat postu:

Wiinda!

Już w życiu nie spojrzę na nią tak jak przedtem. Zawsze będę myślała, że gdzieś tam czeka House, kłócący się z Cuddy o jej tyłek wielkości "góry, która zatopiła Titanica".
Moim skromnym zdaniem, z tych najnowszych Rozmów "Winda" była bezapelacyjnie najlepsza, chociaż troszkę mało House'owa. Ale nic to - w końcu "what is canon?"
I ano, tyłek Cuddy robi za ośmiu. Tylko takie wiondy powinny mieć obciążenia do 400 kg bodajże, więc... któe z nich zawiniło? Zgadnijmy...

Dawno Rozmów nie komentowałam - haha, ale rekordu nie pobiłam - ale teraz postanawiam poprawę. Tak, tak. Rok 2010 będzie przełomowy, serio.

Duuużo wena!

Pozdrawiam,
Jane


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jane dnia Nie 16:01, 17 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 18, 19, 20  Następny
Strona 4 z 20

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin