Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Trying to understand [Z]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dr Tygrysolka
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: W-wa

PostWysłany: Nie 15:46, 04 Paź 2009    Temat postu:

No i kończymy. Będę tęsknić za Wami i za tym fikiem, naprawdę. Nie wiem, czy coś jeszcze napiszę. Każdy człowiek ma swoje granice i nie jestem pewna, czy moja granica nie jest właśnie tutaj i czy wszystko, co kiedykolwiek napiszę, nie będzie poniżej poprzeczki.
Tak czy tak...

Ta część z dedykacją dla wszystkich, którzy czytali i komentowali, a zwłaszcza dla:
Ley, która nieustannie tuczy mojego Wena
Sarusi, która mnie rozpieszcza
i dla bardzo wrażliwego liska
oraz dla IloveNelo za te wszystkie błyszczące oczka

Tadam!


EDIT: Do czytania polecam piosenkę Scarlet "Independent Love Song"
link:
http://www.youtube.com/watch?v=c7dyXfHcYw8

- Mamusiu… - dziecięcy głosik zakłócił spokój nocy, a małe ciałko wśliznęło się pod kołdrę.
- Co się dzieje, skarbie? – Lisa obróciła się na drugi bok i otworzyła oczy.
- Chyba ktoś jes w moim pokoju – wyznała drżącym głosem Danielle. Cuddy westchnęła cicho.
- Na pewno ktoś jest, ale jego nie powinnaś się bać – powiedziała cicho.
- A kto? – mała otworzyła szeroko oczy.
- Tatuś. Przychodzi do ciebie co wieczór i odgania wszystkie złe stwory.
- Napjawde? – na twarzy dziewczynki pojawił się uśmiech. – A cy on mnie słysy? Mogem z nim jozmawiac?
- Oczywiście, że możesz, kwiatuszku.
- Ale wies co, mamo… Tejaz i tak chcem spać z tobom.
Lisa przytuliła córkę do siebie i zamknęła oczy.

***

W swoim dalszym życiu przede wszystkim skupiła się na Danielle. Straciła już zbyt wiele i nie mogła pozwolić na to, by odebrano jej również córkę. A poza tym – żyła jak przedtem. Prawie tak jak przedtem. Pracowała, przyjaźniła się z Wilsonem, z Cameron. Jadła, piła i spała. Czasami zakładała na głowę durszlak i wraz z Dani odkrywała nowe lądy. Albo robiła na deser ciasteczka z księżycowym pyłem. Mała Danielle była dla niej lepsza niż jakakolwiek terapia.
Ale…
Nigdy już nie weszła do jego gabinetu. Nigdy nie jechała Tamtą Drogą – potrafiła nadłożyć 5 kilometrów trasy, by tylko tamtędy nie jechać. Nigdy nie podniosła klapy pianina, nie dotknęła ani jednego klawisza. Nigdy nie napiła się herbaty z jego kubka. Nigdy nie spała po jego stronie łóżka. Nigdy nie usunęła jego numeru z listy kontaktów w telefonie.
Nigdy nie uprała jej ukochanego kocyka. Nigdy nie ruszyła jej rowerka ani nie pozwoliła na nim jeździć Danielle. Nigdy nie odezwała się do autystycznego dziecka.

Nigdy tak naprawdę nie dowiedziała się, co stało się zimnej, lutowej nocy.

Nie padał deszcz ani nie wiał wiatr. Świeciły się wszystkie latarnie. Na trasie nie było żadnych innych samochodów.
Dlaczego tej nocy Greg House skręcił z trasy w stronę zbocza, podpisując wyrok śmierci na siebie i Rachel?

Nigdy nie dowiedziała się, że gdy House, poświęcając życie swoje i małej, zjechał z drogi, ocalił małą dziewczynkę na czerwonym rowerku, która niespodziewanie wjechała na szosę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dr Tygrysolka dnia Nie 15:49, 04 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zraniona
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ze Swojego Szczęśliwego Miejsca
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:55, 04 Paź 2009    Temat postu:

OMG jakie to piękne
To się nazywa chyba miłość od pierwszej litery
Będzie mi brakowało tego smutnego fika w twoim wykonaniu
Mam nadzieję, że niedługo coś napiszesz jeszcze dłuższego, tylko wesołego, bez śmierci


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisek
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:03, 04 Paź 2009    Temat postu:

Tygrysku ten fik zapamiętam na całe życie
Bo jest..... Sama nie wiem.... wyzwala w nas takie emocje, moja klawiatura znów zalana łzami opis wspólnego życia Lisy i Daniel to takie piękne i smutne. Ten fik to samo życie, opisuje jedną z wielu tragedii, w otaczającym nas świecie, ty zarysowałaś wszystko dokładnie, zwłaszcza uczucia bohaterów. Czytając tekst po prostu przeżywałam wszystko z bohaterami. Chylę czoła Ten fik oprócz przyjemności czytania daje coś jeszcze, prawdziwą lekcje życia, uczy nas pokory, uczy nas by cieszyć się tym co mamy, bo los bywa okrutny i bez wahania potrafi odebrać nam to co kochamy. Do tej pory nie umiem pogodzić się z tym, że Lisa została sama z Danielle, życie jest niesprawiedliwe.

Tygrysku, z całego serca dziękuję za dedykację, jak już mówiłam wcześniej fik zostanie mi w pamięci na zawsze


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ley
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 4088
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Huddyland.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:03, 04 Paź 2009    Temat postu:

Wielkie ŁAŁ!
To było cudowne, przepiękne!
Podobało mi się bardzo jak opisałaś czego nie zrobiła Cuddy...

Cytat:
Nigdy nie dowiedziała się, że gdy House, poświęcając życie swoje i małej, zjechał z drogi, ocalił małą dziewczynkę na czerwonym rowerku, która niespodziewanie wjechała na szosę.

OŁ MAJ GOD! - Tego się nie spodziewałam. House ocalił jakąś dziewczynkę.
Zakończenie cudowne I muszę to zrobić:
*wstaje z krzesła i pada przed monitorem bijąc pokłony i mrucząc pod nosem "Wielki Tygrysku, dziękuję Ci" *
Te opowiadanie było wspaniałe, oryginalne, wzruszające. Czułam jakbym była tam i widziała wydarzenia i losy bohaterów.
Dziękuję ci, że masz taki MEGA talent.

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sarusia
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:44, 04 Paź 2009    Temat postu:

Buuuuuuuuuuu

I znowu ryczę. I znowu nie wiem co mam powiedzieć.
To opowiadanie mnie rozwaliło całkowicie. Wstrząsnęło chyba całą moją duszą. A może sercem?
Nienawidzę smutnych opowiadań. Nienawidzę jak nie ma happyendu. A to jedno opowiadanie kocham miłością pierwszą.

Opis dalszego życia Lisy - zwłaszcza tego, czego już nie robiła - o Jezu, na samo wspomnienie mi ściska gardło. To był jeden z najpiękniejszych opisów jakie czytałam. Idealnie oddałaś jej cierpienie, jej stratę.

Wiem, że ten komentarz nie ma większego sensu, sorry. Wrócę skomentować jak emocje trochę opadną.
Jeśli Cię Tygrysolko kiedyś spotkam, to ukłonię Ci się w pas za napisanie prawdziwego dzieła sztuki. Dziękuję Ci za to opowiadanie. A tymczasem kłaniam się wirtualnie.

Wena! Żeby zawsze przy Tobie był.



P.S.
Pozwolę sobie na osobistą dygresję - nie wiem ile masz lat, czym się w życiu zajmujesz i jakie są Twoje plany na przyszłość.
Wiem natomiast i ogłaszam z całym przekonaniem - zajmij się pisaniem na poważnie!
Z tak rewelacyjnym stylem i z takimi pomysłami - zawojujesz światowy rynek literacki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adept_vicodin
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: In My And Joker World Without Our Rules.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:33, 04 Paź 2009    Temat postu:

Normalnie ten fik był świetny!!!
popłakałam się....
Szkoda, że Grega nie ma

"Nigdy nie dowiedziała się, że gdy House, poświęcając życie swoje i małej, zjechał z drogi, ocalił małą dziewczynkę na czerwonym rowerku, która niespodziewanie wjechała na szosę."

Ten fragment doprowadził mnie do łez...
Cudnyyyy!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IloveNelo
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Caer a'Muirehen ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:50, 05 Paź 2009    Temat postu:

dedykacja dla mnie?
to masz jeszcze świecących oczek


Cytat:
Nigdy nie dowiedziała się, że gdy House, poświęcając życie swoje i małej, zjechał z drogi, ocalił małą dziewczynkę na czerwonym rowerku, która niespodziewanie wjechała na szosę.

I jeszcze świecące oczka
Po prostu piękny był ten fik.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez IloveNelo dnia Pon 15:51, 05 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dr Tygrysolka
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: W-wa

PostWysłany: Śro 18:30, 07 Paź 2009    Temat postu:

Po pierwsze i przede wszystkim:

Dziękuję

Wszystkim, którzy komentowali i tym, którzy czytali bez komentarza. Jeszcze raz, naprawdę dziękuję.
I po kolei:

Zraniona
Coś tam "wesołego i bez śmierci" planuję napisać, mogę cię pocieszyć Tylko nie oczekuj, że nie będzie żadnego smutnego elementu, bo tak to chyba nie umiem

lisek

Cytat:
bywa okrutny i bez wahania potrafi odebrać nam to co kochamy


To prawda, więc po prostu czasami lepiej żyć i starać się przyjmować to, co nam daje, niż z nim walczyć, bo zazwyczaj to my wychodzimy na tym najgorzej.
Nieprawdaż?

Ley
Dziękuję za wszystkie łakocie dla mojego Wena który chyba nawet czai się gdzieś za mną i zagląda mi przez ramię
*Tygrysek odwraca się do tyłu*
Tak, jest tam. I się oblizuje
Cytat:
*wstaje z krzesła i pada przed monitorem bijąc pokłony i mrucząc pod nosem "Wielki Tygrysku, dziękuję Ci" *



Sarusia
Cytat:
Nienawidzę smutnych opowiadań. Nienawidzę jak nie ma happyendu.

I dlatego dziękuję Ci, że w ogóle tutaj weszłaś
P.S. I tak a'propos Twojej osobistej dygresji - mam 15 lat i chodzę do klasy 3 gim. A na przyszłość marzy mi się prawo bądź dziennikarstwo
P.S.2 I jeszcze tylko bardzo Cię proszę, żebys wstawiła mnie jako autora do tego fragmentu w podpisie. Nie to, że jestem próźna, czy coś, naprawdę. Może się to wydawać namolne, ale dla mnie jest w jakiś sposób ważne i... To jest trochę tak, jak z bannerem, nie?
Naprawdę, nie popadam w samouwielbienie, uwierz mi

adept_vicodin
Nie wiem, co mam napisać... Bo Twój komentarz normalnie mnie zawstydza

IloveNelo
Uwielbiam te Twoje świecące oczka Po prostu kocham





I, ostatni raz, dziękuję. Że komukolwiek chciało się przez to przebrnąć

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dr Tygrysolka dnia Śro 18:34, 07 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ley
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 4088
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Huddyland.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:50, 07 Paź 2009    Temat postu:

Mrauu, Tygrysku ^^
To czekamy na coś z happyendem, wesołego bez smutnych wydarzeń, w pełni Huddzinkowego

Pozdrawiam
Niech Wen będzie z Tobą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Euriale
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:22, 19 Paź 2009    Temat postu:

"Nigdy nie dowiedziała się, że gdy House, poświęcając życie swoje i małej, zjechał z drogi, ocalił małą dziewczynkę na czerwonym rowerku, która niespodziewanie wjechała na szosę."

Kocham ten fragment...
Kocham ten fik...
I Ciebie też kocham!
To jest takie smutne
Potrafisz tak pięknie wszystko opisać. Dużo bym oddała, żeby mieć taki talent jak Ty!
Sory, że wcześniej nie skomentowałam na tego ficka, ale dopiero co na niego trafiłam. A czytając ostatni rozdział, włączyłam tą piosenkę, którą poleciłaś. Do ostatniego fragmentu doszłam akurat w czasie refrenu, a łzy pociekły mi po policzkach...
Pięknie piszesz, mam nadzieje, że stworzysz coś jeszcze .
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Euriale dnia Pon 19:37, 19 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cralite
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wieczność
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:28, 19 Paź 2009    Temat postu:

Trochę późno, ale mam nadzieję, że wybaczysz, ostatnio nie mam czasu na nic... no ale znalazłam chwilę czasu i jestem
No więc wyszło ci po prostu cudownie Płakałam jak głupia

Cytat:
Nigdy nie dowiedziała się, że gdy House, poświęcając życie swoje i małej, zjechał z drogi, ocalił małą dziewczynkę na czerwonym rowerku, która niespodziewanie wjechała na szosę.

Moje ulubione zdanie chyba, idealne podsumowanie.... Piękne!

Trochę spóźnione, no ale.... Dziękuję za przepiękne opowiadanie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5
Strona 5 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin