Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Zło które żyje pod słońcem [Z]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
paciulina
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:39, 25 Mar 2008    Temat postu:

Trzymasz nas w niepewności, spać w nocy nie mogłam tylko myślałam :-)
Trudno wytrzymać to czekanie do następnej odsłony


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dr Asia
Chirurg plastyczny
Chirurg plastyczny


Dołączył: 14 Gru 2007
Posty: 2782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 15:20, 25 Mar 2008    Temat postu:

genialne

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holiday
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wołomin

PostWysłany: Wto 17:07, 25 Mar 2008    Temat postu:

ja tez obstawiam Hermionowicza wydaje się straszna mendą do tego ciągle robi seksistowskie uwagi w strone Cuddy (bez cienia uroku... nie to co teksty Housa ). ale tez nie wiedziec czemu zastanawiam się nad Wilsonem. Może on ja kdr. Jekyll i mr. Hyde jest??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sintiara
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 1105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:05, 25 Mar 2008    Temat postu:

A ja właśnie dowiedziałam się kto to i jestem zauroczona własną głupotą ze na to wcześniej nie wpadłam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martuusia
Dermatolog
Dermatolog


Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 1581
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:45, 25 Mar 2008    Temat postu:

a my kiedy się dowiemy?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sintiara
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 1105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:45, 25 Mar 2008    Temat postu:

Cześć pewnie dziś

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martuusia
Dermatolog
Dermatolog


Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 1581
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:46, 25 Mar 2008    Temat postu:

nie mogę się już doczekać

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gatha
Scenarzysta
Scenarzysta


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:46, 25 Mar 2008    Temat postu:

taaak, ja też xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sintiara
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 1105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:12, 25 Mar 2008    Temat postu:

Wieść o aresztowaniu Housa. Rozeszły się bardzo szybko. O dziwo personel szpitala w ogromnej większości uwierzył w jego winę. Pewność rosła w z każdym dniem, w którym nie donoszono o żadnych nowych porwaniach ani zwłokach. Pracownicy Housa starzy i nowi czuli się dość nieswojo. Te wszystkie spojrzenia komentarze wypowiadane szeptem. Forman tymczasowo zajął miejsce szefa. Wzięli kilka stosunkowo prostych przypadków tylko po to żeby zagłuszyć myśli. Na domiar złego Hermanowicz zaczął się jeszcze bardziej mieszać w ich sprawy. Sprawdzał rachunki i karty zespołu, co rano. A z Wilsonem chodził na obchody. Nie przestawał mimo tego, że Cuddy kilka razy kazała mu iść do diabła. Wilsona zdziwiło to, że dokładnie zdanie brzmiało „Idź do diabła i przynieś mi kawę”
Lisa był coraz bardziej spięta. W prawdzie on od lat podejrzewał, że z Housem łączy ich dużo więcej niż sami kiedykolwiek byli gotowi top przyznać jednak jej zachowanie było dziwne. On odwiedzał Grega, co dziennie ona wcale. W końcu podczas jednej z wizyt nie wytrzymał.
- Czemu ona tu nie przychodzi znacie się od tylu lat. – House do tej pory zagłębiony w lekturze gazety z kolejnymi teoriami na temat sprawy podniósł swoje błękitne oczy. Musiał schudnąć i niewiele spać przez ostatnie kilka dni bo jego kości policzkowe uwydatniły się jeszcze bardziej a oczy zapadły. Nie odpowiadał przez dłuższą chwile tylko patrzył w ścinane za przyjacielem.
- Bo ona myśli ze to na prawdę mogłem być ja.
- o czym ty mówisz zna cię za dobrze to niemożliwe..
- Ją też zaatakowano
- Co o czym …….
- Wtedy gdy wracał z konferencji w Bolimore. Nie zauważyłeś że wzięła urlop.
- Tak ale ty też myślałem. … Skąd wiesz.
- To ja ją znalazłem uparła się że nie pójdzie na policje, nie miałem s ….. – House w ostatniej chwili ugryzł się w język – nie chciałem jej do niczego zmuszać to jej sprawa.
- A już myślałem że zaczyna się jej układać z kimś
- Co – House wyglądał na zdziwionego
- Co rano dostaje bukiet żółtych róży. I zawsze jak je odbiera wydaje się taka speszona. Wysyła je na oddział dziecięcy.
- Żółte róże nie wiesz od kogo
- Nie

Wilson wyszedł o 19. Greg nie planował spać tej nocy. Dowiedział się od Trettera że na miejscu innych zbrodni znaleziono kilka innych rzeczy które można było powiązać z nim. Jeśli House byłby w stanie bać się o siebie samego to na pewno właśnie by zaczął. Nie chodziło o te ślady, poszlaki i więzienie jednak o źródło tych przedmiotów. Dwa z nich nie pochodziły z biura tylko z jego mieszkania. On musiał tam być. Komu zależałoby tak bardzo na tym żeby go wrobić żeby aż włamać się tam. Najgorsze że brakował mu teorii. Albo może inaczej miał ich aż za dużo i wszystkie wskazywały na to ze to ktoś z jego zespołu. Praktycznie każdy miał motyw żeby chcieć się go pozbyć każdy miał okazje ale kto byłby na tyle szalony.

Przez okienko zobaczył księżyc w pełni. Bardzo go lubił. Bardzo lubił noc. Nie było tak zawsze. Wtedy tej ostatniej zimy z Cuddy…. Ona miał chyba kogoś na boku. Tak bardzo się zmienił zanim wyjechała. Nawet te jej ciemne rozwiane włosy które same się stroszyły gdy była zła i układały się gdy spała wydawały się inne od kiedy wrócił z przerwy semestralnej. Kiedyś podczas imprezy bawili się w wyścigi na wózkach. To była jedna z tych głupot któro robi się na studiach. Podprowadzili kilka leżanek z prosektorium każdy facet miał na nim posadzić dziewczynce i popychali je przez najdłuższy korytarz na akademiku. On jak idiota uparł się że przewiezie Cuddy. Nie chciał ale on ją siłą zaniósł na leżankę. Zawsze była o wiele zbyt drobna żeby stawiać mu opór. Był szybki razem z Danieram Mc Pearsonem prowadzili peleton. Jednak jego wózek stracił kółko i razem z Lisa wywrócili się uderzając mocno o ścinane. Ona wstała z trudem i to tylko dlatego ze jej pomógł. Leciał mu przez ręce. Zauważył ślady krwi na jej zielonej bluzce. Zaniósł ją do swojego pokoju. Opierała się ale on zciągnoł z niej bluzkę. Krew ciekła z rany na ramieniu. Szwy puściły. House zobaczył ślady po jeszcze kilku uderzeniach nożem Opatrzył ją i zaczął wypytywać. Nie odezwała się ani słowem do niego tego wieczoru. Chciała wyjść ale ją zatrzymał. Leżeli razem na jego łóżku. Walczył wtedy z samym sobą. Był taki szczęśliwy że jest z nim i czół się winny bo przecież ona cierpiała. Poprosiła go żeby przyrzekł że nigdy nie będzie pytać. I nigdy już nie zapytał. Nigdy.
Dwa dni później zaczęły znikać dziewczyny z kampusu. Pierwsza zniknęła Stacy dziewczyna Dana. Dan przez cały czas łudził się że wyjechała żeby go ukarać za to że przystawiał się do jednej z blondyn z rocznika Cuddy, jednak tydzień później znaleziono jej zwłoki z przekłutymi oczami. Potem zniknęła dziewczyna augusta Tralala. I jeszcze kilka innych których nie znał. Przy wszystkich znajdowano żółte róże dokładnie takie jakie jego rywal przesyłał wtedy Cuddy i jakie teraz…….. Boże Cuddy
- Strażnik strażnik musze zadzwonić
- jest piąta Rano
- Musze zadzwonić
- Nic mnie to nie obchodzi-
- To zadzwońcie do Trettera
- Zadanych kontaktów z nikim takie mamy rozkazy o 7 rano może pan zadzwonić
House spędził kolejne godziny chodząc w kółko po celi. Jak mógł być taki głupi i tego nie skojarzyć wtedy. Odpowiedz stał mu przed oczami. Czemu ona wtedy nic mu nie powiedziała. Czemu się nie domyślił. Przecież wiedział co się działo. Wiedział że policja w końcu złapała tych szaleńców.
Po tym jak 4 i 5 ofiara zostały znalezione wreszcie odkryto motywy sprawców. Oni nie próbowali zabici tych dziewczyn ani okaleczyć. On chcieli pozbawić je wolnej woli. Próbowali wykonać lobotomie w taki sposób jak robiono to z chorymi na schizofrenie we wczesnych latach dwudziestych. Przez oczodoły wycinano chorym części mózgu. Jeśli wycięło się zbyt wiele pacjenci przypominali nieco zombie. Reagowali tylko ja mocne bodźce i na wyraźne polecenia. Policja odkryła że narzędzia pochodziły z zapasów uniwerku. Nawet przesłuchiwano Housa i Cuddy bo mieli klucze do instrumentarium.
Pewnej nocy obudziło go stukanie do drzwi. Gdy otworzył zobaczył ubranego na czarno członka SWAT. Kazał mu wyjść z pokoju i poczekać na dziedzińcu. Po paru minutach zobaczył jak wyprowadzają Tralala i Dana. Przy nich znaleziono narzędzia zbrodni. Kwiaty ozdoby ofiar. To było dwa dni po wyjeździe Cuddy. Jak mógł być taki głupi. Wiedział że złapano ich tylko dlatego że jedna niedoszła ofiara zgłosiła się na policje i opisała jakieś znaki szczególne. Mówiono że porywali je zawsze w kominiarkach, nie mogła widzieć ich twarzy ale głos rozpoznała. Jak mógł być taki głupi i nie wiedzieć kim był informatorka………

W końcu nadeszła 7 rano. Wypuścili go z celi i podali telefon.
- Cuddy musimy porozmawiać
- House ……
- wiem co myślisz ale musimy
- House … ja ….


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martuusia
Dermatolog
Dermatolog


Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 1581
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:32, 25 Mar 2008    Temat postu:

o jaaa xD czekaj pozbieram zęby, bo mi szczęka opadła <szuka zębów.. o znalazła> podoba mi się coraz bardziej xD uwielbiam takie ficy... ciekawa jestem o co chodzi w ostatnim wersie ... co Cuddy chce mu powiedzieć

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sintiara
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 1105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:33, 25 Mar 2008    Temat postu:

zaraz będzie jeszcze jeden mały kawałek - ale bedzie straszny bo nawet ja się troszke przeraziłam na prawde.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martuusia
Dermatolog
Dermatolog


Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 1581
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:34, 25 Mar 2008    Temat postu:

a nie może być duży?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dr Asia
Chirurg plastyczny
Chirurg plastyczny


Dołączył: 14 Gru 2007
Posty: 2782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 23:36, 25 Mar 2008    Temat postu:

i co dalej ??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kmyhair
Gość





PostWysłany: Wto 23:39, 25 Mar 2008    Temat postu:

Sintiara - przerażasz mnie, ale naprawdę to lubię :-) a rozumiem, ze Tralal z fika... to Tramal? ;-)
Powrót do góry
Sintiara
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 1105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:39, 25 Mar 2008    Temat postu:

Nie bardzo bo jutro mam dentyste o 7 ale cos jeszcze napisze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martuusia
Dermatolog
Dermatolog


Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 1581
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:42, 25 Mar 2008    Temat postu:

no to tyle ile możesz... tak żebyś nie zasnęła na fotelu dentystycznym, bo jeszcze Ci wyrwie, wywierci, zaplombuje nie to co trzeba

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sintiara
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 1105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 0:03, 26 Mar 2008    Temat postu:

Cuddy czuła się dokładnie tak jak wtedy tyle lat temu. Na początku łudziła się ze jednak może po prostu ma dużego pecha albo ogromne szczęści bo już dwa razy udało jej się uciec z takiej sytuacji ale teraz wiedział ze to tylko jej pobożne życzenia.
Aż za dobrze pamiętała tą przerwę jesienną. Wszystko tak dobrze się układało. House wyrażanie ją podrywał. I wszyscy nawet Dan i Tramel mówili że to wygląda na coś nieco poważniejszego niż zwykle. Przez te kilka dni w domu podjęła decyzje. Godzi się na to. Nie będzie żałować choćby miła być jego tak jak te inne na jedną noc. To jej jedyna szansa. A ona nie chciał tego zmarnować. Wracała wtedy pociągiem na Campus. Jedyny doby pociąg dojeżdżała na stacje w nocy. Wysiadła z niego z plecakiem zapakowanym jedzeniem na plecach i dziarsko poszła w kierunku akademików. To były tylko 2 kilometry. Może najdłuższe dwa kilometry w jej życiu. Usłyszał kroki za sobą najpierw zupełnie to zbagatelizowała. Jednak kroki zaczęły się zbliżać. Dwaj mężczyźni złapali ja za ramiona zciągneli z niej plecak i zaciągnęli do wana stojącego przy drodze. Jeden ją wiązał a drugi zapalił silnik i ruszył. Cuddy walczyła wierzgała nogami. Nie da im tej satysfakcji nie da. Napastnik wyciągnął nóż. Najpierw myślał że wystarczy jaj ją postraszy ale się mylił. Nie dawał za wygraną. Dźgnął ją kilka razy w ramię i w brzuch ale nie zbyt głęboko. W końcu dojechali gdzieś drugi mu pomógł. Udało im się ją związać. Wywlekli ją na zewnątrz. Cuddy wiedział gdzie byli. To stara kopalnia jakiegoś kruszywa. Przyszła tu z Housem ledwo tydzień temu. Cały plac miał być zalany aby stworzyć jezioro. Znam te głosy znam ich nie wiem kim są ale znam ich próbują mówić inaczej niż zwykle ale ja ich znam. Położyli ją na ziemi. O Boże nie. Jeden ją przytrzymywał a drugi nachylił się nad nią z narzędziem który dobrze znała. Wielki gruby szpikulec chirurgiczny. Była słaba od utraty krwi i nie miała siły żeby się ruszać. Co oni roba co oni. Boże nie…… Lobotomia. Proszę boże nie pozwól im tego zrobić Boże nie. Gdy igła wbiła się w jej oczodół przestał się ruszać. Spraw aby wiedzieli co robą. Pod dłonią wyczuła ostry kawałek szkła. Lina nie była tak gruba. Zaczęła piłowaci ja. Najpierw tą na nogach. Ten ból nie zniesie go Przestań ty potworze. Nie krzyczała., nie chciała żeby jej twarz choć drgnął. To ze nie traciła przytomności było dobrym znakiem. Uwolniła nogi. On wyciągnął igle. Krew tryskał jej po twarzy ale wiedziała co musi zrobić. Wyrwał mi się. Ten z igłą wyższy próbował ją gonić ale z dziką rozkoszą wbił mu szkło w ramie. Zawył z bólu. Biegła. Biegła przed siebie. Dziękował Bogu że jeszcze żyje i za Housa że pokazał jej ścieszkę prowadzącą prosto na autostradę. Z trudem przeszła przez barierki i prawie wskoczyła przed nadjeżdżający samochód.
Przedstawiciel handlowy prowadzący go zawiózł ją do szpitala. Zemdlała zanim tam dotarli. Nic nie pamięta z następnych trzech dni. Gdy się obudził była cała obolała. Lekarze powiedzieli jej że tylko cudem udało im się ją odratować i że był jeszcze jeden problem. To co jej zrobili ta niby lobotomia doprowadził do dużych uszkodzeń mózgu które najprawdopodobniej będą się pogłębiać. Jedyną szansą była eksperymentalna operacja ale z uwagi na bardzo nietypowe umieszczenie rany była możliwa tylko wtedy jeśli powiększy się ona nieco. Kazali jej czekać cztery miesiące i modlić się żeby wylew nie zabił jej wcześniej.
Lisa była załamana. Czuła się taka samotna. Wróciła na zajęcia. Starał się zachowywać normalnie ale nie mogła. Nie mogła też o tym z nikim rozmawiać i House…... House nie chciała go w to wciągać. Czemu musiała się to stać właśnie wtedy kiedy zrozumiał jak bardzo go kocha. Nie mogła obciążyć go takim brzemieniem. Umierająca dziewczyna. Chciała się od niego odsunąć jednak ona był cały czas blisko. Nie dał jej odejść ale nie naciskał. Kochała go za to że był, za to że ją wtedy uratował, za to ze nie pytał o nic za tą noc na plaży. Uwielbiała te noce spędzone ba balkonie z nim. Siedzieli zaraz koło komina w jedynym miejscu gdzie na prawdę było ciepło i gdzie nie padał śnieg. Czasami on spał na jej brzuchu, czasami ona na jego ramieniu. Często nie rozmawiali tylko tak siedzieli. Już wtedy rozumieli się najlepiej bez słów.
Jedyne o co ją natarczywie pytał to o te żółte róże. Oni jej je przysyłali. Oni pamiętała ten wieczór kiedy ich rozpoznała. Siedział na korytarzu, House grał na gitarze a ona z nim śpiewała. Przyszli narąbani, to było niesmaczne ich dziewczyny właśnie zginęły. Zaczęli się wydurniać udawać głosy. Usłyszała jak jeden z nich. Wtedy nie mogła w to uwierzyć jaj przyjaciele. Polewała im coraz więcej wódki. W końcu razem z Housem zanieśli ich do pokoju. Ona zdjęła koszule Dana i zobaczyła ranę po szkle. Zbladła wtedy House myślał że znowu źle się poczuła. Miał tego dość jak mogła tego nie zauważyć. Patrzyła w jego wielkie błękitne oczy. Oni zabrali jej wszystko nawet jego. Była dopiero 2 w nocy. Chciał ją odprowadzić do jej pokoju jak zwykle ale ona stanęła przy jego drzwiach wspięła się na palce i pocałowała go delikatnie w usta. Oddał ten pocałunek. Było tak jak sobie wymarzyła.

Głos telefonu wyrwał ja z zadumy
- Cuddy musimy porozmawiać
- House ……
- wiem co myślisz ale musimy
- House … ja ….
- Cuddy –mówił tak błagalnie
- Przyjdę.
Teraz znowu te róże. Mogła uznać że ktoś ich naśladuje ale skąd ten ktoś mógł wiedzieć wiedział tylko ona i policja. Zresztą gdy teraz ją zaatakowali poczuła dokładnie to samo. To byli oni. A wtedy myślał że to już koniec, że jest bezpieczna, że już dość wycierpiała. Jaka była głupia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martuusia
Dermatolog
Dermatolog


Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 1581
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 0:13, 26 Mar 2008    Temat postu:

wow, wow, wow ! po prostu genialne i ... < -- w tym miejscu wstaw wszystkie przymiotniki pozytywne .... podoba mi się coraz, coraz, coraz bardziej xD muszę przeczytać to jeszcze raz, bo w trakcie pierwszego czytania pomagałam psychicznie koleżance.. jejuś ale to fajne

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sintiara
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 1105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 0:23, 26 Mar 2008    Temat postu:

Ostrzebałam że będzie strasznie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martuusia
Dermatolog
Dermatolog


Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 1581
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 0:24, 26 Mar 2008    Temat postu:

im bardziej straszniejsze tym bardziej mi się podoba niepoprawne to

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ofwca
Internista
Internista


Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a stąd

PostWysłany: Śro 8:28, 26 Mar 2008    Temat postu:

prawdziwy, trzymający w napięciu thriller, już nie mogę się doczekać następnej części

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisa
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 942
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 9:02, 26 Mar 2008    Temat postu:

wiedziałam ze to ten ktoś od róż!
historia trzyma w napięciu, biedna Cuddy koszmar z przed lat wraca ehh...
juz nie moge sie doczekać ciągu dalszego


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eye_roller
Immunolog
Immunolog


Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: deep whole

PostWysłany: Śro 11:01, 26 Mar 2008    Temat postu:

no z tego idzie odcinek zrobić. ba! film! super się czyta. i trzyma w napięciu czekam z niecierpliwoscią na kolejny rozdział!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saph
McAczkolwiek


Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 16229
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 71 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:11, 26 Mar 2008    Temat postu:

Sintiara to jest genialne! Napięcie rośnie z każdym odcinkiem. Z niecierpliwością czekam na następną odsłonę. Już się nie mogę doczekać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sintiara
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 1105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:59, 26 Mar 2008    Temat postu:

Odcinek moze nie bo to takie nie Haułowe. Myślałm raczej zeby to rozwelc po cąłym seoni. Np w piewrszym odcinku jest ta spenka z pobitą Cuddy. Póżniej gdzieś dalej dziewczyny zaczynają znikać wpspomnienia. w połowie sezonu aresztowanie Chaisa i Wilsona i pod koniec zakończenie ( Bardzo logiczne )

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 6 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin