Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Drabble ;-)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 25, 26, 27  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Inne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Becia
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 8375
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 46 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:24, 15 Mar 2008    Temat postu:

Annie napisał:
- Przyszedłem, bo… chcę ci coś powiedzieć przed wyjazdem.
Na chwilę przymknął oczy.
- Kocham cię.

------------------------

- Dlaczego tak długo czekałeś, żeby mi to powiedzieć.
- Sam dowiedziałem się wczoraj.
- Nie to… - roześmiała się. – Nie o chorobie twojej mamy. O tym, że mnie kochasz.


dosłownie wzruszyłam się czytając pierwszą część i śmiałam czytając drugą świetne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vajoj
Marker House'a
Marker House'a


Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 4309
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:53, 15 Mar 2008    Temat postu:

lubie drabble z muzyka w tle

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eye_roller
Immunolog
Immunolog


Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: deep whole

PostWysłany: Sob 15:03, 15 Mar 2008    Temat postu:

jakie kochane krótkie ale jakie treściwe. super

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gatha
Scenarzysta
Scenarzysta


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:07, 15 Mar 2008    Temat postu:

boooskie, wszystkie których wczoraj nie widziałam a dzisiaj nadrobiłam są boskie!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cwankiara
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:17, 15 Mar 2008    Temat postu:

***
Dlaczego?? No pytam, dlaczego?? Czy za każdym razem kiedy chcę jej powiedzieć… nie mogę, no po prostu nie mogę…

Patrząc na nią każdego dnia czuję jak moje serce dochodzi do przełyku, a przecież to fizycznie niemożliwe… Dzisiaj miała taką śliczną, niebieską sukienkę (pod kolor moich oczu). Cały czas rozbierałem ją wzrokiem, ona o tym wiedziała. Nie miała nic przeciwko, wręcz kusiła mnie jeszcze bardziej. Czy ja zwariowałem? Oczywiście wiem, że każda kobieta, która choć raz na mnie spojrzy po prostu na mnie leci, ale ja przecież nie miałem nigdy takiej swojej prawdziwej… czasami trafiła się jakaś dziwka… Co się we mnie zmieniło, ale nie mogę przemóc w sobie wypowiedzenia tych dwóch słów, dwóch prostych słów… Nie, nie mogę…

Wczoraj znalazłem swój stary notes z czasów studenckich, w których każdej soboty dopisywałem kolejną laskę, która udało mi się przelecieć. Natrafiłem w nim na datę 20 maja roku… właściwie nie ważne którego… Nagłówek brzmiał Lisa Cuddy, ale ten wpis różnił się od pozostałych – nie było tam opisów wrażeń i rozkoszy tylko te słowa: „Była taka delikatna i wystraszona, ale udawała twardą. Była inna niż te wszystkie panny na jedną noc. Jak co sobotę po imprezie u Jacka kupiłem wino i poszedłem z nią do wynajętego wcześniej pokoju. Cały plan dzisiejszej nocy, który tak skrzętnie układałem poszedł w niepamięć. Nie chciałem jej zrobić krzywdy. Rozmawialiśmy do rana, jej uroda, mądrość i delikatność urzekła mnie. Nie było mi przykro, że jej nie zaliczyłem. Nie zależało mi na tym, właściwie tej nocy liczyła się tylko ona i jej bliskość, nie ta cielesna, lecz duchowa. Coś we mnie pękło, lecz nie odważyłem się powiedzieć tych dwóch słów…”

Nagle wstał i zdecydował się. Zrobi to, powie jej, że ją kocha i na zawsze będą już razem. Nie zdążył dojść do drzwi, zadzwonił telefon. Odebrał, a wiadomość, którą usłyszał odebrała mu mowę. Lisa przechodziła przez jezdnie kiedy pijany kierowca jadący z ogromną prędkością uderzył w nią. Jej ostatnie słowa brzmiały: „Powiedzcie temu idiocie, że zawsze go kochałam…”


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez cwankiara dnia Sob 15:19, 15 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kmyhair
Gość





PostWysłany: Sob 15:23, 15 Mar 2008    Temat postu:

cwaniara91, jak mogłaś ją zabić??!! Chyba wyślemy Twojego drabbla do scenarzystów House'a, żeby zdecydowali się na wątek Huddy, zanim naszego ukochanego dziekana medycyny potrąci jakiś cholerny pijany kierowca! Fajne to było, ale zastanawia mnie, czy Hałs robiłby jakieś notatki na temat zaliczonych panienek... Hmmm... To ci zagadka No i... NIE PRZELECIAŁ JEJ??!! Co za idiota! (żartowałam - oczywiście )
Powrót do góry
Becia
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 8375
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 46 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:28, 15 Mar 2008    Temat postu:

szczęka mi opadła na podłogę po końcówce. domyślam się że tego co czuł wtedy nie da się opisać słowami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cwankiara
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:32, 15 Mar 2008    Temat postu:

Cieszę się jesłi Wam się podoba bo to mój debiut pisarski...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annie
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:36, 15 Mar 2008    Temat postu:

Świetne, zwłaszcza końcówka bardzo zgrabna. Tylko dlaczego, do jasnej, ją uśmierciłaś?! Szukałam ostatnio czegoś jeszcze do przetłumaczenia i w większości połowa bohaterów zostaje uśmiercona przed końcem... Połowa z dwóch bohaterów, ależ jestem gramatyczna
Ale bardzo fajne ;-)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Becia
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 8375
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 46 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:41, 15 Mar 2008    Temat postu:

w następnym drabblu House będzię niczym rambo mścił się na jej zabójcy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joasui
Dentysta- Sadysta
Dentysta- Sadysta


Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okolice 3miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:49, 15 Mar 2008    Temat postu:

Jestem w ciężkim szoku. Ja, przeciwniczka shippowania (ale taka cicha, róbcie se, co chcecie, ja w tym najwyżej nie będę brała udziału ), WSZYSTKIE powyższe drabble przeczytałam z ogromną przyjemnością. Wielkie podziękowania dla tłumaczki i autorów. Piękna sprawa!

Osobiście uprawiam grafomanię... Czy drabble to tylko i wyłącznie shippowanie, czy jakieś scenki pozamiłosne też wchodzą w grę?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gatha
Scenarzysta
Scenarzysta


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:03, 15 Mar 2008    Temat postu:

cwaniara, jak mogłaś ją uśmiercić??!!!

ale fik świetny, ukłony dla autorki!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eye_roller
Immunolog
Immunolog


Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: deep whole

PostWysłany: Sob 16:12, 15 Mar 2008    Temat postu:

nie no błagam- nie jestem w nastroju na tragedie! bo beczę już od samego gadania z kims przez telefon-więc pliz- śmierci mówimy NIE!
ale czytalo się super. bardzo mi się podobalo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annie
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:18, 15 Mar 2008    Temat postu:

joasui napisał:
Osobiście uprawiam grafomanię... Czy drabble to tylko i wyłącznie shippowanie, czy jakieś scenki pozamiłosne też wchodzą w grę?


Oczywiście, że nie. Akurat tak wyszło, bo my jesteśmy lekko spaczone pod tym względem Mam nadzieję, że nikogo nie obraziłam...
Joasui, jeśli chcesz się przyłączyć, zapraszamy!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joasui
Dentysta- Sadysta
Dentysta- Sadysta


Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okolice 3miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:21, 15 Mar 2008    Temat postu:

Są ogólnie jakieś zasady przy tych dziełach? Maksymalna długość itp.? Czy po prostu krótkie fragmenty, których nie ma się zamiaru rozwijać w jakieś większe produkcje?

Dzięki (coś się właśnie tworzy)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annie
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:26, 15 Mar 2008    Temat postu:

Czysto teoretycznie, taki prawdziwy drabble jest do 100 słów, ale generalnie ważne, żeby było krótkie i "jednorazowe"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cwankiara
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:27, 15 Mar 2008    Temat postu:

Czy możecie mi podpowiedzieć jakies ładne imię dla kobiety?? Bo w mojej głowie powstał własnie nowy pomysł...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joasui
Dentysta- Sadysta
Dentysta- Sadysta


Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okolice 3miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:41, 15 Mar 2008    Temat postu:

Do 100 słów? No cóż... Mi wyszło 530 . I mało brakowało, a by przepadło.

Imię? Sarah.

Dobra, teraz zamknąć oczy i uciec.

--------

Plaster (moja rzecz, niestety; żadnego shippowania )

Trzy dni to trwało. Cudem można nazwać fakt, że cały szpital nie rozsypał się w tym czasie na kawałki. Cuddy trzymała się kupy chyba wyłącznie siłą woli, oddział diagnostyczny leczył pacjenta ze spuchniętym językiem dzięki silnej woli Foremana (przy czym Cameron była niemal bezużyteczna, ale jej koledzy dali jej trochę spokoju), onkologia prosperowała normalnie dzięki świadomości jej ordynatora, że okazywanie przyjacielowi nadmiernie przyjacielskich uczuć spotkałoby się z krzywym uśmiechem i oschle wychrypianym „ale z ciebie idiota”.
Szum medialny ucichł praktycznie następnego dnia po strzelaninie, kiedy kierownictwo szpitala ogłosiło, że szanse rannego lekarza na przeżycie znacznie wzrosły i nie ma się czym martwić. Jeszcze tylko czasami wyganiano z OIOMu jakiegoś wścibskiego dziennikarza, który próbował udowodnić, że ranny się o zranienie sam prosił. W końcu udało im się udowodnić opinii publicznej, że ranny może i jest dupkiem, ale znacznie więcej osób uratował, niż obraził.
Cameron ciągle przy nim siedziała. Była z całej ich piątki w największej rozsypce.
A House leżał w szpitalnym łóżku i porastał siwiejącą brodą. Z maską tlenową na twarzy, pulsoksymetrem na palcu i elektrodami od EKG na piersi. I plastrem na szyi.
Pieprzonym plastrem na szyi.
Wilson uderzył z wściekłością pięścią w biurko, kiedy sobie przypomniał ten plaster.
Pieprzony plaster.

Przyjacielskie uczucia przyjacielskimi uczuciami, ale nikt mu przecież nie zabroni zaglądać na OIOM choć raz dziennie.
Trzeciego dnia zauważył pewną zmianę. Nabrał kolorów – pomyślał. Oddech i tętno mu minimalnie przyspieszyło.
Wilson otworzył szklane drzwi do sali.
- Cameron?
Młoda lekarka uniosła wzrok znad czytanej książki, spojrzała na niego podpuchniętymi od łez oczami.
- Odpocznij chwilę. Wypij kawę – rzekł. Kontynuował, zanim zdążyła zaprotestować. – Nic mu się nie stanie, jeśli pójdziesz na pół godziny. Posiedzę tu chwilę.
Cameron skinęła głową, wstała z krzesła.
- Dziękuję – rzekła ze słabym uśmiechem.
- Nie ma sprawy – odparł. Minęła go w drzwiach i ruszyła w stronę ich gabinetu.
Wilson zaczekał, aż znikła z pola widzenia, po czym podszedł do łóżka.
House powolutku, słabiutko, otworzył oczy. Bez poruszania głową rozejrzał się na boki.
- Cześć – odezwał się Wilson lekko. Nie było to trudne. Czuł, jakby mu olbrzymi kamień spadł z serca.
- Cześć – wychrypiał słabo House.
- Jak się czujesz?
Co za głupie pytanie.
Słaby szept w odpowiedzi.
- A jak wyglądam?
- W skali beznadziejności od zera do dziesięciu?
Leciutki uśmiech za pięciodniową brodą.
- Jedenaście – dokończył Wilson.
- To się mniej-więcej zgadza – mruknął House i poruszył się na łóżku, westchnął ciężko.
- Cuddy kazała przekazać, że jeśli bez pozwolenia ruszysz się z łóżka, bez wahania cię do niego przykuje. Od siebie dodam, że pewnie by ci się to spodobało, ale lepiej jej nie prowokuj.
Gdyby czuł się lepiej, może by się roześmiał. W zamian uśmiechnął się tylko i uniósł dwa palce lewej, wolnej od kroplówek i pulsoksymetru dłoni.
- Obiecuję, że będę grzeczny.
Wilson zauważył, że House za chwilę znowu zaśnie. Poklepał przyjaciela po ramieniu i wstał.
- Wpadnę tu jeszcze.
- Wilson – House odezwał się nieco silniejszym głosem, kiedy jego przyjaciel już się zbierał do odejścia. Wilson znów na niego spojrzał i zobaczył wyciągniętą ku sobie, tym razem prawą rękę. Onkolog chwycił dłoń przyjaciela i ścisnął ją mocno.
- Cieszę się, że żyjesz.
- Ja też – odparł House i powoli zamknął oczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gatha
Scenarzysta
Scenarzysta


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:47, 15 Mar 2008    Temat postu:

joasui, świetne, cudeńko xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joasui
Dentysta- Sadysta
Dentysta- Sadysta


Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okolice 3miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:51, 15 Mar 2008    Temat postu:

Serio?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gatha
Scenarzysta
Scenarzysta


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:52, 15 Mar 2008    Temat postu:

pewnie, że serio naprawdę, naprawdę fajne xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joasui
Dentysta- Sadysta
Dentysta- Sadysta


Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okolice 3miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:53, 15 Mar 2008    Temat postu:

To miłe, dziękuję

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gatha
Scenarzysta
Scenarzysta


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:55, 15 Mar 2008    Temat postu:

nmzc, brawa się należą

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cwankiara
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:16, 15 Mar 2008    Temat postu:

Sarah

Daj mi spokój!!! Nie obchodzi mnie Twoje nędzne zdanie!!! – wykrzyczała Sarah zanim z impetem zatrzasnęła za sobą drzwi. Jak on mógł to zrobić?? Być może John nie jest ideałem, ale on nie może, nie ma prawa decydować z kim ja się spotykam… Co on o mnie w ogóle wie?? Jest tylko weekendowym ojcem, któremu raptem po dwóch latach znudziła się moja matka. Gdzie on wtedy był?? Nigdy nie chciała mi powiedzieć, tak bardzo nas kocha, że nie powie na nas złego słowa. Ale ja wiem, to ta młoda sąsiadeczka zawróciła mu wtedy w głowie… a mama płakała, miałam wtedy tylko 5 lat, ale pamiętam jak co wieczór powtarzała: „Tatuś Cię kocha, tylko…” i wtedy załamywał jej się głos… Przytulała mnie mocno i mówiła, „On wróci, zobaczysz”. Lecz chyba sama w to nie wierzyła, choć bardzo chciała. Pamiętam to jak dziś. Zostawił nas, same, bezbronne i teraz co? On chce decydować o mojej przyszłości i uczuciach? O nie, nie pozwolę na to…
- Sarah, zejdź, mama przyjechała
Dziewczyna spojrzała na matkę i błagalnie powiedziała:
- Jedźmy…
- Scenariusz ten sam co zawsze?? Greg nie potrafisz się dogadać nawet z własnym dzieckiem.
- Za to Ty Cam, jak zwykle jesteś bez winy…
- Nie mam zamiaru toczyć tej dyskusji, do zobaczenia za tydzień.
………………………………………….
Czekała na matkę w samochodzie. Zastanawiała się dlaczego ojciec tak od razu skreślił Johna, nie pozwolił sobie, aby go poznać i po chwili doznała olśnienie. Jej ukochany miał wielkie niebieskie oczy, takie samego jak oczy jej taty. Ojciec tak bardzo ją kocha, że nie chce pozwolić aby kiedyś te wielkie niebieskie oczy spojrzały na inną kobietę i zraniły tym serce jego córki. Nie chce aby ona cierpiała jak jej matka teraz…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bruno
Lekarz w trakcie specjalizacji
Lekarz w trakcie specjalizacji


Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Sob 18:22, 15 Mar 2008    Temat postu:

joasui genialne

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Inne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 25, 26, 27  Następny
Strona 6 z 27

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin