Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Drabble ;-)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 25, 26, 27  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Inne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Annie
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:48, 09 Maj 2008    Temat postu:

Padłam Mogłam sie spodziewać wszystkiego, ale nie kota. No i ostatnie zdanie... Cudne

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Madziula*
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 17:18, 09 Maj 2008    Temat postu:

ciesze się, że się podoba ostatnio snuła mi się w głowie Cuddy w szlafroku nalewająca mleko dla kota i po prostu musiałam napisać

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annie
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:48, 09 Maj 2008    Temat postu:

Nie czytać "Burzy" na FF! Bo znowu powiecie, że plagiat Uprzedzając wszelkie dywagacje - tak, to mój tekst. Aczkolwiek linka do [link widoczny dla zalogowanych] macie Oczywiście, jak na drabble'a za długie. Ale poprzedni był o dwa słowa za krótki, więc równowaga w przyrodzie zachowana

Cuddy nienawidziła być chora. Nienawidziła leżeć w łóżku, nie mieć nic do roboty i czuć się bezużyteczna. Nienawidziła być sama i za jedynego towarzysza mieć telewizor.
Leżąc na kanapie i przeklinając swój los, nagle usłyszała hałas w hallu.
Świetnie. Brakowało mi tylko niezapowiedzianych gości, pomyślała.
Czekała spokojnie, aż intruz wejdzie do pokoju. Gdyby nie fakt, że i tak leżała, pewnie padłaby na miejscu, kiedy zobaczyła House’a.
- Dobry wieczór, śpiąca królewno. Jak się czujesz? – zapytał radośnie. Zbyt radośnie.
- A jak myślisz?
- Wyglądasz strasznie, więc pewnie nie najlepiej.
- Geniusz. Co tu robisz? – zapytała, powoli otrząsając się z szoku na jego widok.
- Zrobiłem ci zakupy – pokazał jej siatki. – Jadłaś coś?
Znowu szok. Głęboki.
- Nie. I nie jestem głodna.
- Musisz wziąć jakieś leki. I musisz coś zjeść. Tęsknimy za tobą.
Uniosła brwi.
- Nie ma mnie jeden dzień i już tęsknicie?
- Pewnie. Zwłaszcza Wilson – odpowiedział i skierował się do kuchni.
Wrócił po pięciu minutach z tacą pełną jedzenia.
- Mam nadzieję, że darujesz mi, że coś zamówiłem. Nie umiem gotować.
- Mówiłam ci, że nie jestem głodna.
- A ja mówiłem ci, że niewiele mnie to obchodzi. Przecież nie będę cię karmił, jedz.
Cuddy westchnęła i sięgnęła po widelec.
- Teraz jesteś zadowolony? – zapytała pięć minut później.
- Oczywiście. A teraz weź to – podał jej kilka tabletek.
- Co to jest?
- Cukierki. A czego się spodziewałaś? Antybiotyk.
Wzruszyła ramionami i połknęła tabletki. Nie miała siły się z nim dłużej kłócić.
- Grzeczna dziewczynka – uśmiechnął się. – A teraz chodź do łóżka. Jest mi niewymownie przykro, ale niestety nie zaniosę cię do twojej sypialni.
Wstała i zachwiała się lekko.
- Hej, ostrożnie! – House złapał ją za ramię. – Nie śpiesz się, i tak zostaję.
- Nie, nie zostajesz! – była na tyle przytomna, żeby zaprotestować. – Potrafię sama o siebie zadbać.
- Tak, widziałem. Chodź, później porozmawiamy.
Kiedy w końcu doszli do sypialni, Cuddy z westchnieniem ulgi padła na łóżko.
- House, dzięki za wszystko…
- Nie ma za co, księżniczko – uśmiechnął się. – To był mój obowiązek jako szlachetnego rycerza. Teraz śpij. Wpadnę jutro i sprawdzę, czy żyjesz. Dobranoc.
Zgasił światło i wyszedł.
Cuddy przez chwilę patrzyła na zamknięte drzwi. Czy to był House? Czy on właśnie zrobił mi obiad i przyniósł leki? Muszę mieć naprawdę wysoką gorączkę… Mam omamy. Tak, to jedyne racjonalne wytłumaczenie…
I z tą myślą zasnęła.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Annie dnia Pią 18:49, 09 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pikaola
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: B-B
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:48, 09 Maj 2008    Temat postu:

Ostatnio bardzo mi się podoba wizja opiekuńczego Housa... xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:58, 09 Maj 2008    Temat postu:

Hmmm... tak to na pewno jakieś omamy xD Jednakże wizja rycerza Housa niezmiernie kusząca
ahh moje kosmate myśli
świetne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Madziula*
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 7:48, 10 Maj 2008    Temat postu:

Annie super opiekuńczy House

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Em.
The Dead Terrorist
The Dead Terrorist


Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Nie 14:59, 11 Maj 2008    Temat postu:

Zdaję sobie sprawę, że karygodnie przekroczyłam 100 słów, ale jakoś tak wyszło .

Zakład.

- House, do cholery, dlaczego ty tak bardzo nie chcesz dorosnąć?! Do końca życia będziesz zależny od Wilsona, bo nie umiesz sobie sam zrobić jedzenia!
- Umiem, tylko mi się nie chce.
- Prędzej Chase zgoli się na łyso, niż ty coś ugotujesz – była wściekła do granic możliwości po jego ostatnim wyskoku. To był cud, że pacjent nie wniósł skargi.
- Jesteś tego pewna? – urażony zmróżył oczy I wyszedł z jej gabinetu, trzaskając drzwiami.

Następne dwa tygodnie były dziwne. House wciąż gdzieś znikał, przestał też podbierać jedzenie Wilsonowi. Cały szpital obserwował to z uwagą, obstawiając, czy już nie są przyjaciółmi. Onkolog wyglądał na strasznie samotnego, podczas pobytu w kafereri. W końcu przestał się tam w ogóle pojawiać, nie mogąc znieść wzroku tych wszystkich ludzi.

- Jesteś gotowa na porażkę? – znów stał w jej gabinecie, rzucając jej w twarz wyzwanie.
- Z tobą zawsze – rzuciła ironicznie, zastanawiając się, o co tym razem chodzi.
- Więc chodź – House wyprowadził ją ze szpitala I wsadził do swojego samochodu.
- Nie masz zamiaru wywieść mnie do lasu I zgwałcić, prawda? – spytała po przedłużającym się milczeniu z jego strony.
- Zapomniałaś o porzuceniu twoich zwłok w rowie na poboczu drogi – z przerażeniem stwierdziła, że zatrzymał się przed swoim domem – Spokojnie, żartowałem – powiedział, widząc jej minę. Nie miała wyboru, musiała wejść za nim do środka. Weszli do salonu I jej oczom ukazał się elegancko zastawiony stół z apetycznie wyglądającymi potrawami.
- Mówiłem, że potrafię gotować. Teraz tylko trzeba znaleźć Chase’a, związać go I pozbawić go tej gęstej blond czupryny.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Em. dnia Nie 14:59, 11 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gatha
Scenarzysta
Scenarzysta


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:13, 11 Maj 2008    Temat postu:

ay, chciałabym żeby taki House coś dla mnie ugotował xD

Chase na łyso - oooo, teraz będę miała o czym myśleć, żeby się zacząć śmiać gdy będę miała zły humor xD

Em., świetne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Madziula*
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 15:44, 11 Maj 2008    Temat postu:

aaa House gotujący dla Lisy Super

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:52, 11 Maj 2008    Temat postu:

Jezz... xD
cudnee
- Nie masz zamiaru wywieść mnie do lasu I zgwałcić, prawda? – spytała po przedłużającym się milczeniu z jego strony.
- Zapomniałaś o porzuceniu twoich zwłok w rowie na poboczu drogi – z przerażeniem stwierdziła, że zatrzymał się przed swoim domem

prawie jak deja vu
świetne pisz więceej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annie
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:01, 15 Maj 2008    Temat postu:

Taki prawie-drabble (znowu za długi! ) z dedykacją Agnieszce. Bo nie można bezkarnie uśmiercać Cuddy Pomysł nie był do końca mój, kiedyś już czytałam coś w stylu takiej rozmowy, ale treść i przemiot dyskusji oczywiście moje. Tylko ja jestem taka nienormalna

SAMOOBSŁUGA

Klęczał na ziemi, nie zwracając uwagi na ból nogi. Nie zwracając uwagi na łzy płynące mu po twarzy po raz pierwszy od dawna. Na ludzi wokół siebie. Klęczał przy Cuddy trzymając ją za rękę. Wciąż nie mógł uwierzyć w to, co się stało. Więc to naprawdę był już koniec? Mieli się nawet nie pożegnać? Dlaczego nie powiedział jej wcześniej, co czuje?! Teraz już było za późno. W wiadomościach pewnie powiedzą o kraksie stulecia, w której zginęła „na szczęście” tylko jedna osoba. Najbliższa mu osoba.
- Chyba zwariowałaś – Cuddy otworzyła oczy i usiadła.
Autorkę zamurowało. Od kiedy postaci mają coś do powiedzenia w kwestii treści?!
- Słucham?!
- Odbiło ci. Jak możesz mnie uśmiercać w pierwszej scenie?
House szybko otarł łzy, które nie wiadomo po co wpakowała do tekstu autorka.
- Ona ma rację. Jak niby chcesz zrobić Huddy bez „uddy”? – zapytał, jak zwykle cholernie logicznie.
Autorka zawahała się.
- Technicznie rzecz ujmując, to nie wiem. Nie myślałam o tym. Po prostu miało być dramatycznie.
House prychnął ironicznie.
- Naprawdę uważasz, że nasze życie nie jest wystarczająco dramatyczne bez tego? Jestem dostatecznie nieszczęśliwy i niezrozumiany przez świat, a ty chcesz zabrać jedyną osobę, która ze mną wytrzymywała?
- Masz jeszcze Wilsona – zasugerowała Autorka.
- Zaryzykowałabym stwierdzenie, że są dziedziny, w których Wilson się nie sprawdza – włączyła się Cuddy.
Autorka westchnęła rozdzierająco.
- Zaburzyliście mi całą koncepcję. To co mam teraz zrobić, według was?
- Najlepiej zostaw nas samych – House pomógł Cuddy wstać i objął ją w talii.
- Zaraz, jak to samych? Przecież to mój tekst!
- Scenariusz był do kitu, więc odmawiamy współpracy. Po prostu zostaw nas samych.
Do autorki dotarło, że nic nie osiągnie.
- Wygraliście. Jak zwykle. Następnym razem piszę o Cameron, ona nie będzie robić trudności. Adieu.
Wyłączyła laptopa, zostawiając ich samych w ciemności. Oni będą wiedzieli, co z nią zrobić. I prawdopodobnie będzie to najlepszy scenariusz wszystkich czterech sezonów…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joasui
Dentysta- Sadysta
Dentysta- Sadysta


Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okolice 3miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:10, 15 Maj 2008    Temat postu:

Hehe, fajne

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasiat88
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 15:18, 15 Maj 2008    Temat postu:

To jest niesamowite! Świetnie wykorzystałaś ten pomysł!
Nadal się uśmiecham


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eye_roller
Immunolog
Immunolog


Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: deep whole

PostWysłany: Czw 15:19, 15 Maj 2008    Temat postu:

super- czytałam też na fanfiction cos podobnego.

bardzo mi sę taka koncepcja podoba/ i House z Cuddy w ciemnościach


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kama
She-Devil


Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 2194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:22, 15 Maj 2008    Temat postu:

Annie, świetne. Uwielbiam takie gry. Na dodatek ostatnio czytałam "Kubusia Fatalistę" i mi się skojarzyło. A to niedobrze, bo teraz w drugą stronę mi się też będzie kojarzyć. Niedługo nie będzie na świecie niczego, co by mi się z House'em nie kojarzyło.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Madziula*
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 15:29, 15 Maj 2008    Temat postu:

Annie - to jest zajedwabiste

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Em.
The Dead Terrorist
The Dead Terrorist


Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Czw 20:20, 15 Maj 2008    Temat postu:

Tak jakoś wyszło. Miłego czytania .

Małe przyjemności.


Nie mógł uwierzyć, że to właśnie teraz stał się niezależnym, samowystarczalnym mężczyzną, który mógł robić co chciał i kiedy chciał. Z zadowoleniem wyjął klucz, powoli przekręcając go w zamku. Drzwi lekko zaskrzypiały, kiedy wchodził do środka. Jego nowy dom.

Co prawda w tym maleńkim mieszkaniu niewiele się mieściło, ale nie miał też zbyt wielu mebli, więc równowaga została zachowana. Resztki wolnej przestrzeni zajęły opasłe księgi medyczne, gazety, płyty. Z zadowoleniem rozłożył się na taniej kanapie z wyprzedaży. Duma biła od niego na kilometr.

To było dwadzieścia lat temu, a on wciąż doskonale pamiętał ten dzień. Wilson zarzucił mu dzisiaj, że nigdy nie umiał się cieszyć z małych rzeczy. Nawet nie wiedział, jak bardzo się mylił.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pikaola
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: B-B
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:35, 15 Maj 2008    Temat postu:

Bardzo przyjemny drabblik
Owszem miło się czyta, oby takich więcej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gatha
Scenarzysta
Scenarzysta


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:50, 15 Maj 2008    Temat postu:

bardzo milo się czyta xD

cudowny malutki drabblek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annie
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:48, 16 Maj 2008    Temat postu:

Em., cuddne A jednak House ma uczucia...
Trzy dni próbowałam sobie przypomnieć, co takiego wymyśliłam, żeby napisać drabble'a i triumfalnie przypomniałam sobie wczoraj. Wyboru tematu nie muszę tłumaczyć. Enjoy

ZAKUPY

W końcu udało jej się wyciągnąć go na zakupy. Sama nie wierzyła, że to przedsięwzięcie może się udać, a jednak sobotnie przedpołudnie spędzali w centrum handlowym. Cuddy, jak na prawdziwa kobietę przystało, wpadła w szał zakupów, z House’em drepczącym za nią potulnie bez większego entuzjazmu. Cel misji był jeden – kompletna rewolucja w garderobie Grega.
Po etapie butów, spodni, marynarek nadszedł czas na etap koszul.
- Zamęczysz mnie – jęczał House przy każdej koszuli, którą Cuddy kazała mu zmierzyć /obejrzeć /zaakceptować /przyjąć do wiadomości.
- Ale za to będziesz najlepiej ubranym diagnostą w szpitalu.
- Wystarczy mi bycie najlepszym diagnostą w szpitalu. Do tej pory jakoś nie przeszkadzała ci moja garderoba.
Zupełnie go nie słuchała, zdejmując z wieszaków kolejne koszule – różową, najmodniejszą tej zimy, błękitną, żeby podkreślała kolor jego oczu, w delikatne prążki na oficjalne spotkania, białą…
W pewnej chwili zdała sobie sprawę, że House zniknął. Rozejrzała się zdziwiona i zobaczyła go przy jednej z półek. Trzymał w ręku jasnozieloną koszulę.
Podeszła i objęła go za szyję.
- Dobra wiadomość – masz niezły gust, ta jest z najnowszej kolekcji. Wziąłeś ją na chybił trafił, czy po prostu wyciągnąłeś najdroższą?
- Jak możesz poddawać w wątpliwość mój dobry gust?!
- Nigdy nic nie wiadomo. Jest też zła wiadomość – nie możemy jej kupić, zielona nie pasuje do twoich oczu.
- Nie musi – uśmiechnął się. Wziął od niej naręcze koszul i ruszył do kasy, nie odkładając zielonej na półkę. – Ta będzie dla ciebie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Annie dnia Pią 16:49, 16 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gatha
Scenarzysta
Scenarzysta


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:10, 16 Maj 2008    Temat postu:

aaa, kocham tego drabble'a xD Annie, to jest taki mały majstersztyk xD

House kupił Cuddy męską koszulę? no tak, ładnemu we wszystkim ładnie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annie
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:13, 16 Maj 2008    Temat postu:

To nie ja z uporem maniaka ubieram ostatnio Cuddy w Hałsowe koszule Aczkolwiek mogłaby wyglądać fajnie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gatha
Scenarzysta
Scenarzysta


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:19, 16 Maj 2008    Temat postu:

wyglądałaby przecudownie xD

to jedno z moich małych ułudnych nadziei, żeby kiedyś coś takiego zobaczyć w serialu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Em.
The Dead Terrorist
The Dead Terrorist


Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pią 19:42, 16 Maj 2008    Temat postu:

House wie, jakie prezenty są wyjątkowe : męska koszula dla najcudowniejszej kobiety świata .

Cuddy w koszuli House'a to niemal obsesja całego forum - tak trzymaj, Annie .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narenika
Forumowy Vicodin
Forumowy Vicodin


Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 105 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pią 19:45, 16 Maj 2008    Temat postu:

Raczej obsesja części Horum
Ja tam nie mam nic przeciwko, po dzisiejszych niektórych postach wizja Cuddy w męskiej koszuli sprawia, że się turlam kwicząc wesoło


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Inne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 25, 26, 27  Następny
Strona 19 z 27

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin