Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Co widziałam/em w szpitalu?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Medycyna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Igu
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom City.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 7:50, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Ja rzadko bywam w szpitalach..
byłam chyba 3 razy, w tym jeden raz ze swojego powodu.
Miałam miec robione USG , więc musiałam wypić z 2,5 litra wody. Wypiłam w domu i biegiem do szpitala. Byłam umówiona na 12, a lekarz łaskawie się pojawił po 13. Myślałam, że tam wybuchne. Miałam tak rozepchany pęcherz, a nie wolno było mi iść do toalety. Później jak już się pojawił to tez się nie śpieszył.. wypił jeszcze kawe czy tam herbatę, a mnie już poprostu coś się robiło.. miałam ochote dać mu w twarz.. a później podczas USG z tekstem '' wciągnij brzuch '' jak miałam niby wciągnąc brzuch z wypchanym pęcherzem ?! Eh.

Kiedyś jak byłam u mojej kumpeli w szpitalu, to akurat przyszła pielęgniarka i mówi żeby poszła za kotarę oddać mocz do pojemnika.. na co moja koleżanka, że właśnie wróciła z WC i że teraz jej się nie chce , a pielęgniarka z takim tekstem '' słuchaj no smarkulo mnie nie obchodzi co chcesz a co nie płacą mi za wypełnianie moich obowiązków więc idź za tą kotare i załatw się w ten cholerny słoiczek, albo później każe Ci to pić !! '' . Poprostu mnie zatkało jak to usłyszałam. Całę szczęście słyszała to babcia mojej koleżanki i zgłosiła cała sprawe do ordynatora chyba.

Osobiście nienawidze szpitali - samo chamstwo i niemiła atmosfera.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ath.
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 10 Maj 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łorsoł.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:54, 10 Maj 2009    Temat postu:

Polskie szpitale pokazują, że tekst piosenki w serialu "Daleko od noszy" brzmiący : 'nie choruj, omijaj szpitale' jest w stu procentach prawdziwy

Ja osobiście pamiętam, jak przyszedł do mnie taki miły anestezjolog, porozmawiał ze mną miło, wyglądał, jakby na prawdę interesowało go to, co robi, a przynajmniej dobrze udawał. To jedyne miłe wspomnienie. Pamiętam też różne okropne rzeczy. Kiedyś jak byłam mała, leżałam w szpitalu i nagle zrzygałam się na łóżko, pamiętam, jak przyszła baba i nawrzeszczała na mnie potwornie, a potem musiałam długo czekać, aż dostanę nową piżamę i pościel. Pamiętam też, jak przyszła pielęgniarka, powiedziała mi, że zrzygam się, bo podczas zabiegu wypiłam (dziwnie to brzmi, ale tak mi powiedziała) dużo krwi, a potem ta sama powiedziała, że skoro się zrzygałam, to musiałam zjeść coś nieświeżego. Jezu, zjeść coś nieświeżego, gdy od chyba 2 dób zupełnie nic nie jadłam. Po prostu byłam zszokowana tym, co ona wygaduje.
Widziałam wiele sytuacji, w których lekarz olewa pacjenta, pokazuje, że ma w nosie swoją pracę. To jest okropne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tysiaaa
Troll Horumowy
Troll Horumowy


Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 1398
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Dukla
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:43, 10 Maj 2009    Temat postu:

Świetnie. . . Ja kiedyś jak byłam w 3 klasie szkoły podstawowej to byłam chora [nic mi nie było po prostu kaszel] który za nic nie chciał przejść. No i lekarka wysłała mnie do szpitala, żeby mnie tam z tego jakoś wyleczyli... No i spędziłam tam tydzień. Okazało się, że mam stan zapalny zatok. Zdziwiłam się trochę no ale dobraa. Raz też miałam taką historie z wymiotowaniem. Na obiad dali nam ryż z jabłkami za czym nie przepadam. A żeby nie było no to zjadłam. A potem poszłam do sali i polozyłam się,. już po chwili zaczął mnie boleć żołądek i zwymiotowałam. na szczęście pielęgniarka sie zachowała w porządku. Zmieniła pościel i wgl. Ogólnie to bhła spoko babka, już miała swoje lata... ;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice_Cullen
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 17 Maj 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:59, 18 Maj 2009    Temat postu:

Ja chyba najgorsze przypadki mialam niecale 3 lata temu na operacji.
Dostalam za duza dawke znieczulenia miejscowego i zamiast miec tylko paraliz od pasa w dol mialam od ramion w dol (ramion nie czulam ale dlonie mialam sprawne) i gdy znieczulenie mialo mijac po 5 godzinach ja po 7 bylam ciagle sparalizowana i wpadalam juz w panike (przed zabiegiem mialam rozmowe z anestyzjologiem bo nie chcialam miec miejscowki) i jedna z kobiet ktora sie mna "opiekowala" robila co chwile strasznie bezczelne odzywki co do mojego wygladu. Gdyby nie sytuacja zapodalabym jej pieeekna wiazanke.
Z kolei tego samego dnia (a raczej w nocy) gdy odzyskalam juz wladze w nogach to gdyby nie awantura i grozby ze zrobie wszystko aby pielegniarka wyleciala z pracy to dzisiaj bylabym prawdopodobnie bez lewej reki ( wenflon byl zle zalozony przez co stracilam na dlugo krazenie. Reka siniala i bolala ale pielegniarka upierala sie ze jest dobrze i tak ma byc) niestety bylam niemila ale pomoglo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amii
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:21, 24 Maj 2009    Temat postu:

Treść usunięta przez autorkę.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Amii dnia Sob 21:24, 17 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Albina
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 25 Maj 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: znienacka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:15, 25 Maj 2009    Temat postu:

Niezłe^^
To ja dosyć często witałam w szpitalach i na diagnozach, więc też mam kilka perełek.

Kiedy lekarz powiedział mi, że moja choroba jest nieuleczalna, odpowiedział na moje inteligentne "jak to?" w ten sposób:
"Popatrz: jesteś blondynką, urodziłaś się z tym i też to jest nieuleczalne."

Kiedyś podczas odbierania moich wyników spojrzałam na kartę obok, pacjentka nazywała się Nadzieja Pociupana.

Podczas miesięcznej rehabilitacji lekarz po trzecim tygodniu wypadł do mnie z pytaniem: Czy ty chodzisz na basen. Kiedy potwierdziłam, że tak, że codziennie, że sam doktorek mi kazał, to usłyszałam mniej więcej coś takiego : "ale wiesz, ze tobie nie wolno?"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Allison Cameron
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 20 Maj 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: New Jersey/Princeton
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:51, 25 Maj 2009    Temat postu:

Ja miałam kiedyś dosyć zabawną przygodę w szpitalu. To może było jakieś 8 lat temu, albo nawet i więcej, pamiętam tylko tyle, że szukałam WC, n ie znałam się wtedy na tych oznaczeniach i przez pomyłkę weszłam do gabinetu radiologicznego, a tam się na mnie jakaś lekarka, albo pielęgniarka gapiła, jakby widziała ducha.
Czy 9 czy tam 10 letnie dziecko nie może się pomylić?
No i też druga humorystyczna sprawa, jak zagubiłam się w szpitalu, bo weszłam na jakieś piętro w poszukiwaniu, ale potem musiałam szukać mamy, hehe usiadłam w kącie i się rozpłakałam, ale na szczęście pomogli mi odnaleźć mamuśkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Repika
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nibylandii
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:37, 13 Lip 2009    Temat postu:

Widziałam sytuację w której najpierw karetka jechała na sygnale, zatrzymała się. Lekarze wysiedli i zaczęli się witać z lekarzami w budynku, zastanawiało mnie tylko kto był w środku...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
you idiot
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 24 Lip 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gDAŃSK
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:08, 24 Lip 2009    Temat postu:

ja widzialem 2 razy jak ktos umieral raz w wojewodzkim w gdansku na rtunkowym nawet gosciu tak ręką machnął w bok pare razy ze ie zyje na tym pudle zrobila sie prosta EKG i jeszcze jak goscia przejechal cross to na moich oczach umarlkaretka 20 minut jechala i to w biezmowanie
i jeszcze mialem gulę na nodze potem sie okazalo ze to krwiak a gosciu z dziecięcego mmowiil i to przy mnie takie cos "jeśli to rak rozpoczniemy hemioterapie" i to przy mnie tak sie poryczalem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sh4rK
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się wziął Vicodin??
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:24, 03 Sie 2009    Temat postu:

żal..... to ja ostatnio jestem na OIOMIE i chciałem naładować komę..... a tam ni ma gniazdek, spytałem się lekarki czemu nie ma gniazdek a ona "Bo pacjenci mogą wstać i wepchnać coś do gniazdek...." <<Chyba>> ;d

Albo ja do lekarza po tym jak mnie potrącił samochód, czy wszystko ze mną w porządku, a on "W porządku synu, masz 50% szans na przeżycie, poobijane narządy wewnętrzne, złamaną lewą rękę w 3 miejscach, ale nie martw się 2 operacje i bd. zdrów" << to zacząłem się brechtać, a że miałem połamane 2 żebra to mnie bolało ale się brechtałem, jak lekarze umieją pocieszyć ;D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Megan_K
Rezydent
Rezydent


Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:48, 14 Sie 2009    Temat postu:

Sh4rk - współczucia,mam nadzieje,że jest to tylko przykrym wspomnieniem

Mi z pobytu w szpitalu kilka rzeczy utkwiły jakoś wyjątkowo w pamięci... Bóg jeden wie czemu:
* Stado pielęgniarek , które wkuwały mi się z 7 razy w każdą żyłe jaką znalazły.. byłam tak odwodniona że wzywali anastezjologa... byłam tak wykończona że po raz pierwszy ukłucia nie robiły na mnie większego wrażenia.
* Widok dzieciaka wiezonego z wypadku.. twraz cała oparzona, kołnierz usztywniajacy i ta prędkość z jaką go wieźli..
* widok malutkich dzieci które patrzyły na mnie zza szyby z sali
obok... ( bylam na izolatce )
* Odjazd jaki zaliczyłam przy gorączce 41,1. Ludzie coś do mnie mówili a ja wogóle nie kontaktowałam..
* toalety szpitalne


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Megan_K dnia Pon 13:31, 17 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morfeusz
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 14 Wrz 2008
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:05, 16 Sie 2009    Temat postu:

Cytat:
żal..... to ja ostatnio jestem na OIOMIE i chciałem naładować komę..... a tam ni ma gniazdek, spytałem się lekarki czemu nie ma gniazdek a ona "Bo pacjenci mogą wstać i wepchnać coś do gniazdek...." <<Chyba>> ;d


kiedyś pacjent będący w szoku włożył do kontaktu palec ;]
i dopiero poczuł co to znaczy szok.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bajeczka
The Wild Rose
The Wild Rose


Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 2472
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódzkie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:32, 16 Sie 2009    Temat postu:

Moje wspomnienie związane ze szpitalem przesladuje mnie do dziś Gdy miałam dwa lata leżałam tydzien szpitalu bo miałam zatruciu. Do tej pory pamiętam jaka byłam zła że mam kroplówke wbita w rękę i to jak próbowałam ja wyrawaćxD Trauma do tej pory to pamiętam;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ala
Tooth Fairy


Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 350
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wonderland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:36, 26 Sie 2009    Temat postu:

Sorry, ale jak dla mnie to niektóre wypowiedzi są chore:/

Żeby nie offtopować powiem, co ja widziałam w szpitalu. Lekarzy, których największą pasją jest człowiek. Pielęgniarki, które pocieszają, pomagają chorym, próbują podnieść na duchu. Kilkunastogodzinne operacje, które dzięki ogromnemu wysiłkowi wielu osób, przywracały do normalnego życia śmiertelnie chorych.

Nikt nie jest cudotwórcą, nie jest w stanie pomóc wszystkim i uśmiechać się przez 24h. Ale szanuję ludzi, którzy ten trud podjęli. Którzy wbrew wszystkiemu - ratują życie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ala dnia Śro 12:37, 26 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cameron_25
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lubelskie ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:52, 26 Sie 2009    Temat postu:

Każdy ma swoje wspomnienia, raz byłam w szpitalu jak miałam 2 czy 3 latka, zjadłam popsute mandarynki
Ale jedyne co z tego pamiętam, to że drugiego dnia ganiałam się po korytarzu zniewiele starszą ode mnie dziewczynką.
Drugi raz to jak złapałam jakąś infekcję gardła i nie wiedzieli co to. Miałam takiego pecha, ze przyjęła mnie najgorsza, najgrubsza i najbardziej niemiła ze wszystkich lekarek. Jak mi zaglądała do gardła, to coś się jej oświetlenie nie spodobało i szarpnęła mnie za rękę do okna. Myślałam, ze jej coś powiem, ale się powstrzymałam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
m90
Łyżka Lifepaka
Łyżka Lifepaka


Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 1855
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zakamarki opolszczyzny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:39, 26 Sie 2009    Temat postu:

Cytat:
Miałam takiego pecha, ze przyjęła mnie najgorsza, najgrubsza i najbardziej niemiła ze wszystkich lekarek.

Rozumiem, że im grubsza tym bardziej niemiła?

A ja byłam dzisiaj w szpitalu, rekreacyjnie. Widziałam tam normalne pielęgniarki i normalnych lekarzy i w stu procentach popieram wypowiedź Ali.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cameron_25
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lubelskie ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:05, 27 Sie 2009    Temat postu:

m90, nie dokłądnie. Po prosytu ukazałam całą jej osobowość.
Zgadzam się z Toba, bo są szpitale, gdzie lekarze są naprawdę mili.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anya89m
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:07, 21 Lis 2009    Temat postu:

zajeeeebiści nawet czasami sexi & hot

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cuddy13
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:23, 31 Gru 2009    Temat postu:

Ja osobiście w szpitalu goszczę ok 1 na pół roku
Szczęście, że nie na dłuższy czas niż 2 godziny ;P
Mam skolioze 3 stopnia i muszę chodzić na rehabilitację i RTG
Szczeście że tylko
Kiedyś tylko byłam,bo miałam zapalenie płuc bodajże
Wbijanie igły z tym"aparacikiem" jeszcze wytrzymałam
Podawania leku przez niego już niee... xDD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scofield
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:38, 01 Sty 2010    Temat postu:

Ja szpitale wspominam dobrze , tylko raz byłem tam z "mojej potrzeby" i kilka razy u dziadka jak miał zawał . Ja byłem na wycinaniu migdałków i mam dobre wspomnienia z tego momentu lekarze byli mili , nie było budno w tym szpitalu . Ogólnie przyjemnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akkarin
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 01 Sty 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z gildii magów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 2:03, 02 Sty 2010    Temat postu:

Nie narzekam na szpitale. Leżałem kiedyś na endokrynologii. Pielęgniarki, nie wszystkie były złe, a te złe zmieniły swoje nastawienie do mnie i do innych pacjentów, gdy odwiedził mnie mój wujek, który jest neurochirurgiem, sądzę, że później i tak znowu zrobiły się opryskliwe. Najgorzej jednak wspominam noce, pielęgniarki głośno rozmawiały i tłukły się czymś, trudno było przez to usnąć. I nigdy nie zapomnę rezonansu magnetycznego i tego huku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yasashii
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 06 Sty 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:12, 06 Sty 2010    Temat postu:

Mi szczególnie utkwił w pamięci widok zalanej krwią stopy (mojej) oraz podłogi pod stołem. Miałem wycinany kawałek paznokcia, bo wrastał mi w palec a że wlazł już głęboko to chirurg miał problemy z wyciągnięciem go. Musiał mi rozciąć kawałek palca. (Boże, dzięki Ci za znieczulenie) Przed tym wydarzeniem w życiu by mi nie przyszło do głowy, że przez rozcięcie w palcu może wylecieć aż tyle krwi w tak krótkim czasie. Co dziwne, na lekcjach biologii, jak nauczyciel zaczyna opowiadać o chorobach i narządach, robi mi się słabo, ale ten zabieg oglądałem spokojnie z wielkim zaciekawieniem XD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anya89m
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:16, 06 Sty 2010    Temat postu:

dobra dobra przyznaj że zemdlałeś....XD jak człowiek okaże słabość to choćby nikt nie wiedział nic o tym co to spowodowło i jak wygladało to on- ta persona zawsze wkręca innym inną wersje tą lepszą i ciekawą do opowiedania choćby był tam tylko cień prawdy ;o przepraszam^^ nie mogłam sie powstrzymać he he

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ala
Tooth Fairy


Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 350
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wonderland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:43, 06 Sty 2010    Temat postu:

Spokojnie i z wielkim zaciekawieniem:DDD Heh, ale pamiętasz to do dziś i dziękujesz Bogu za znieczulenie )) - chyba jednak nie tak spokojnie, co?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yasashii
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 06 Sty 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:21, 07 Sty 2010    Temat postu:

Owszem. Przyznaję że... było mi na początku niesamowicie słabo, kręciło mi się w głowie i myślałem że zemdleję (ale nie zemdlałem chociaż bym chciał. Nigdy w życiu nie udało mi się zemdleć. Ciekawi mnie jak to jest). Nie wspomniałem o tym... bo tego efektu nie wywołał sam zabieg... tylko strzykawka ze znieczuleniem. Mam paniczną fobię strzykawek a ta była dość spora, cała wypełniona i miała grubą igłę bo jak wbijano mi ją w palec w trzy miejsca, to dość mocno bolało a po wyciągnięciu z miejsc ukłuć ciekła krew. Po przeżyciu tego, średnio mnie obchodziło, co się będzie działo dalej, jeśli rozumiecie co mam na myśli. Dlatego właśnie mogłem spokojnie oglądać, jak chirurg rozcina mi palec i wygląda to jak scena z piły, bo nic nie czułem poza ogromną ulgą, że część z zastrzykiem mam już za sobą. A dziękuję Bogu za znieczulenie mimo to, ponieważ nie umiem sobie wyobrazić jak ogromny ból bym odczuwał, gdyby ono nie istniało. To jak sądzę jest logiczne.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Yasashii dnia Czw 17:24, 07 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Medycyna Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 5 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin