Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Co widziałam/em w szpitalu?
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Medycyna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
justykacz
Groke's smile
Groke's smile


Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 47 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:16, 22 Kwi 2008    Temat postu: Co widziałam/em w szpitalu?

Czyli o tym jakie sceny, widoki z polskiej służby zdrowia utknęły Wam w pamięci.
Może też być z wiadomości, czyli strajki pielęgniarek itd.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PanDoktor
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:04, 23 Kwi 2008    Temat postu:

Mi najbardziej utknął w pamięci widok anestezjologa, który usypiał mnie po wypadku jaki przeżyłem, żeby mnie poskładać w kupe ... I widok wielkiej igły do biopsji którą wbili mi w wątrobę

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saph
McAczkolwiek


Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 16229
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 71 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:38, 25 Kwi 2008    Temat postu:

Mi w zasadzie utknęły w pamięci dwie rzeczy. Pierwsza to taki metalowy pojemnik na zwłoki. Pojechałam odwiedzić babcię (dzień wcześciej miała operację biodra). Na oddziale powiedzieli mi tylko, że została przeniesiona na kardiologię. Na kardiologii dowiedziałam się, że leży na OIOMie, ale nie wpuścili mnie tam, bo jedna z pacjentek źle się poczuła. No cóż, nie będę opisywała tego co czułam, gdy przywieźli ten pojemnik na zwłoki... Okazało się, że na szczęście to nie moja babcia w nim była. Ale trauma pozostaje
Druga rzecz- również igła do biopsji


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PanDoktor
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:31, 25 Kwi 2008    Temat postu:

Hmmm, ja tam sie do zwłok przyzwyczaić będę musiał, bo swoje losy wiążę z medycyną ;P

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justykacz
Groke's smile
Groke's smile


Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 47 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:27, 27 Kwi 2008    Temat postu:

Hmm ja tez wiąże przyszłość z medycyna a zwłoki podobno nie są złe.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eye_roller
Immunolog
Immunolog


Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: deep whole

PostWysłany: Nie 17:37, 27 Kwi 2008    Temat postu:

lol. ja to różne rzeczy widziałam. a co pozostało w pamięci to- chciałam powiedzieć że igła do biopsji ale nie mogę bo wbijali mi w nerę to nie widziałam. ale co mi utkwiło w pamięci to pan anestezjolog masakryjący mi nos łokciem podczas zakładania dojścia centralnego, fakt że leżałam podczas tego prawie do góry nogami, 6 zdjęc RTG w przeciągu miesiąca oraz jak wywozili kobietę z mojej sali bo prawie zeszła. i rozkoszne panie z wózkami z jedzeniem krzyczące na cały oddział :"śniadanie!!!" tudzież wersja z obiadem i kolacją

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wiedzma
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 20 Mar 2008
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 0:20, 28 Kwi 2008    Temat postu:

Ja jak byłam w szpitalu to wiele rzeczy widziałam, np. moją złamaną rękę i zamiast odwrócić głowę to ja gapiłam się kiedy dobra kobieta z igłą wbijała mi ją w mą dziwnie wygiętą rękę, a później męczyła się aby ją poskładać. Teraz nie lubię połamanych kończyn A później (czyli gdzieś chyba następnego dnia kiedy wybrałam się na spacer po szpitalu) natrafiłam na ludzi po wypadku samochodowym. Cali byli zakrwawieni i połamani. Nie wyglądało to smakowicie, ale ja nawet wzroku nie odwróciłam i z zaciekawieniem obserwowałam. Możliwe, że była to reakcja na szok spowodowana tym, że nie na co dzień widuje sie takie osoby no i chyba była to zasługo mojej ręki u środków przeciwbólowych.

EDIT. A co do śniadań, obiadów i kolacji to też różne rzeczy widziałam A w sumie to śmieszne jest, bo w szpitalu tylko 2 razy byłam. Kiedy się urodziłam i złamałam rękę, a jak na dwa pobyty to za dużo widziałam i nie chce tego powtarzać :?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wiedzma dnia Pon 0:25, 28 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
resident
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:46, 28 Kwi 2008    Temat postu:

byłem świadkiem ciekawej sytuacji:
klinika chirurgii ogólnej i gastroenterologii (spece od brzucha i jelit) Pan dr wybiera mnie i mojego kolege - trzeba isc i poasystować przy operacji. jako ze kolega juz to kiedys robił postanowiłem że on bedzie tym który zalozy fartuch i bedzie wykonywal polecenia chirurga. ja natomiast mialem stac i sie całej zabawie przygladać. Wchodzimy na sale a kloega blady i zdziwiony mowi do mnie "o Boze moja ciocia lęzy na stole" - biedak nie wiedział ze w tym dniu jego ciocia miała miec w trybie planowym operacje. Stał wiec i trzymał zawartosc brzucha swojej cioci przez 4 godziny- to sie nazywa znac kogos na wylot ))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Medical Student
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sopot/ Kraków

PostWysłany: Śro 21:07, 14 Maj 2008    Temat postu:

Podczas praktyk na oddziale ortopoedii i traumatologii (krótko po rozpoczęciu strajku lekarzy i pielęgniarek) miałam okazję oglądać operacje. Najbardziej utkwiły mi w pamięci dwie- wymiana całego stawu biodrowego (fachowo: alloplastyka totalna cementowa) i amputacja stopy po zmiażdżeniu, przy czym obie przeprowadzane przy znieczuleniu podpajęczynówkowym (pacjenci byli przytomni). Z pierwszej wrażenie robiło usuwanie szpiku z kości udowej przez wbijanie w nią chropowatego szpikulca i wyciąganie głowy kosci udowej ze stawu za pomocą czegoś co przypominało korkociąg + ścieranie panewki stawu głowicą z tarką (wyglądało to jak kuchenna tarka do warzyw o kształcie sferycznym). Podczas drugiej operacji lekarz wyciągał kość stępu po kości i pokazywał mi.
I jeszcze ten charakterystyczny zapach lekkiej spalenizny przy koagulacji naczyń...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dr Tramal
Slash
Slash


Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?

PostWysłany: Śro 21:14, 14 Maj 2008    Temat postu:

Medical Student napisał:
przy czym obie przeprowadzane przy znieczuleniu podpajęczynówkowym (pacjenci byli przytomni)..


Jak mnie to drażni to znieczulenie, często robią je tak mało fachowo i aż kociego grzbietunie można zrobić na rehablitacji, bo na plecach jeszcze sinior. Zresztą nakłucie lędzwiowe też nie najprzyjemniejsze.
A co do tej przytomnosci to raczej słabo, bo zawsze podaja tego głupiego jasia lub relaniu i więkośc śpi na operacji. Sam z jedej 4,5 godzinnej operacji prawie nic nie pamiętam, mimo, że w podpajenczynówkowym. : )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Medical Student
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sopot/ Kraków

PostWysłany: Śro 21:32, 14 Maj 2008    Temat postu:

Widziałam jak podawano znieczulenie podpajęczynówkowe i lekarz nie mógł się wkłuć ze względu na jakieś zrosty... 3 próby, ale w końcu się udało.

Jasne, ze wszyscy w takiej sytuacji dostają coś na uspokojenie, ale z ta dwójką był kontakt.

Za to widziałam jak chłopakowi podali znieczulenie ogólne do ewakuacji, fakt- dużego, krwiaka na stopie. Operacja trwała chyba 20 min- nacięcie skóry, ewakuacja krwi i skrzepów, przepłukanie i zaszycie. Całe usypianie trwało więcej. Zrobili to chyba tylko dla komfortu psychicznego pacjenta, bo operatorem był dopiero specjalizujacy się lekarz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dr Tramal
Slash
Slash


Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?

PostWysłany: Śro 21:39, 14 Maj 2008    Temat postu:

Wiesz mi przed jedną oepracją robiła chyba, bądź co bądź poczatkujaca, bo młoda pani anastezjolog. No, ale 7 razy dłubanie na boki w kręgosłupie to przesada, wbijała się i mówił, ze nie trafiała do kanału czy jakoś tak. Oczywiście, ja ją zwyklnełem od K*, bo cholernie bolało i teraz mi za to wstyd, ale i profesor sie wkur(wiadomo co) i też się na niąę darł : P
Żeby było zabawniej ta zwyklinana pani anastezjolog po miesiacu robiła mi punkcje lędźwiową to był dopiero wstyd : )))))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nisia
Killer Queen


Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 11641
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 7:12, 17 Maj 2008    Temat postu:

o matko punkcja i biopsje to coś czego się aktualnie boję najbardziej (dzięki Housowi ) oraz kolonoskopii. Ale widzę, że sporo ludzi to przeszło

No ale z moich wspomnień to- pomijając widok kobiety chorej na żółtaczkę tak, że jej niewiele życia już dawali- moja prywatna trauma.
Miałam umówiony zabieg- laparoskopię pęcherzyka żółciowego- i poszłam przed zameldowaniem w szpitalu do znajomej pielęgniarki. To miała być w ogóle moja pierwsza wizyta w szpitalu i chciałam wiedzieć co i jak. To mi opowiedziała- akurat pracuje na bloku operacyjnym- ze szczegółami co i jak.
No i się nakręciłam intubacją- przeraziłam się nie na żarty. Znajoma uspokajała mnie, że pacjenci nawet tego nie pamiętają, bo zaraz po przebudzeniu im wyjmują, kilka znajomych osób po narkozie zapewniało mnie, że pierwsze słyszą o intubacji.
No a ja, jak to ja, obudziłam się po operacji i zaczęłam dusić jak dzika rurką. Nie mogli mnie uspokoić dużo czasu- ja panika- oni się boją wyjąć rurkę, masakra. A ja nie potrafiłam logicznie myśleć, jeszcze byłam na narkozie przecież. Pffff (Bo ja mam jakieś schizy związane z oddychaniem, nie umiem pływać i boję się dużych wód itp.) No i super. Potem jeszcze upiększyłam pielęgniarkę tak, że jak mnie wywozili to nie chcieli się do mnie zbliżać pielęgniarze (na szczęście byłam już po tabletce na mdłości)

Co do szpitala- fajnego miałam chirurga, ogólnie fajne pielęgniarki, naprawdę miłe i sympatyczne. Tyle że w nocy po zabiegu trafiła mi się akurat ta zła- przebudziłam się około północy i chciało mi się siusiu. Koleżanka przycisnęła guzik (jeden na dwa łóżka był ) i pielęgniarka przyszła i mnie zjechała że nie chciałam siku godzinę wcześniej jak niosła kaczkę koleżance. No świetnie, ja po narkozie byłam i spałam, hallo.
Po czym na odchodne powiedziała mi "pani ma dren, pani jeszcze dobre kilka dni poleży". Załamałam się. A rano przyszły inne pielęgniarki i mnie postawiły na nogi i powiedziały, że wyjdę jutro. I wyszłam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisa
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 942
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 7:53, 17 Maj 2008    Temat postu:

nisia napisał:
Tyle że w nocy po zabiegu trafiła mi się akurat ta zła- przebudziłam się około północy i chciało mi się siusiu. Koleżanka przycisnęła guzik (jeden na dwa łóżka był ) i pielęgniarka przyszła i mnie zjechała że nie chciałam siku godzinę wcześniej jak niosła kaczkę koleżance.


miałam podobny przypadek i tez w nocy więc dochodze do wniosku że noca pracuja te złe pielegniarki...
miałam wtedy 8-9 lat i byłam po operacji z podłączona kroplówką, no i co jakis czas chciało mi sie sikac (normalna rzecz), za kazdym razem jak wołałam pielegniarke to nie dosc ze musialam czekać 10 min zanim mnie usłyszy bo tam nie było guzików, kolejne 10 min żeby z kaczka przyszła to jeszcze były strasznie niemiłe, a uwierzcie to może byc trauma dla dziecka ;/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Medical Student
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sopot/ Kraków

PostWysłany: Sob 13:21, 17 Maj 2008    Temat postu:

Z mniej przyjemnych rzeczy jakich byłam świadkiem w szpitalu, wygrywa ściąganie płynu z krwią ze stawu kolanowego. Chłopaczek po zderzeniu z ciężarówką miał złamaną kość udową przy nasadzie dalszej i pokiereszowane kolano, które w pewnym momencie było dwa razy większe niż zdrowe. Doktor ściągał płyn zwykłą strzykawką 50ml z grubaśną igłą, bez żadnego znieczulenia. Jeszcze na początku nie mógł trafić, bo wszystko tam było poprzemieszczaneWyciągnął ponad 250ml płynu z krwią, a chłopaczek tylko zaciskał zęby i syczał z bólu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nisia
Killer Queen


Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 11641
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:45, 17 Maj 2008    Temat postu:

No dziś mam nową biezącą historię- mamę mojego chłopa pogotowie zabrało wczoraj w nocy (strasznie bolało ją serce i miała drgawki)- wzięli ją o północy, wypuścili o 8 rano bo miejsc nie ma, ale najlepszy motyw- pielęgniarka wbiła jej wenflon W RĘKĘ zamiast w żyłę Cała napuchnięta teraz jest ta ręka a pielegniarka jeszcze oburzona stwierdziła, że to wina mamy mojego P, bo się ruszyła (przypominam, że kobieta miała drgawki) no comments

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PanDoktor
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:02, 17 Maj 2008    Temat postu:

Mi też się kiedyś w mięsień wbili i chcieli krew pobrać To mi się taka gula zrobiła wielka, wystraszyłem się bo to bolało strasznie ... To chyba krew mi się zebrała, albo coś spuchło nie mam pojęcia ... Pierwszy raz się z czymś takim spotkałem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dr Tramal
Slash
Slash


Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?

PostWysłany: Nie 13:59, 18 Maj 2008    Temat postu:

PanDoktor napisał:
To chyba krew mi się zebrała, albo coś spuchło nie mam pojęcia ... Pierwszy raz się z czymś takim spotkałem

Jeśli to rzeczywiscie od tego, to chyba podbne katusze (tylko,że ciągłe) przeżywają chorzy na hemofilie w Polsce. Te wylewy krwii do mięśni i stawow często porównywane do przytrzskiwania trzwami bleee współczuje im, że żyją u nas.

Do Medical Student
wiesz wkleję tu coś co mnie ostatnio zachwyciło (nie wiem czy korzystałeś już z takich zdjęć) wykonane podobno najlepszym w całej południowej Polsce tomografie (osobiście pozowałem : D), zdjęcia da sie obkręcać w 3D, bez ogladania klatek.
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Dotąd myślałem, że takie rzeczy to tylko w CSI. : )


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Medical Student
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sopot/ Kraków

PostWysłany: Nie 14:56, 18 Maj 2008    Temat postu:

Tramal napisał:


Do Medical Student
wiesz wkleję tu coś co mnie ostatnio zachwyciło (nie wiem czy korzystałeś już z takich zdjęć)


Przedewszytkim chciałam powiedzieć, że jestem dziewczynką

Zdjęcia super Nie korzystałam jeszcze z takiego sprzętu, ale po kursie biofizyki wiem jak powstają takie zdjęcia od strony technicznej Zastanawiam się tylko co Cię tak potrzaskało?

EDIT: z współlokatorką (też z lekarskiego) rozpływamy się nad zdjęciami


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Medical Student dnia Nie 15:06, 18 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dr Tramal
Slash
Slash


Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?

PostWysłany: Nie 17:54, 18 Maj 2008    Temat postu:

Sorry za pomyłkę : )
A mnie tak postrzaskało po wypadku w górach, niestety spinaczka bywa niebezpieczna, szczególnie jak się spadnie z kilku metrów centralnie na biodro
Zdjęcie jest wykonane przed marcową operacją, na poprzednich usunęli już oba kolce biodrowe przednie i całą masę odłamów kostnych.
[link widoczny dla zalogowanych]
Teraz na tej usunęli znów skostenia i przeprowadzili neurolizę n.udowego/ Operację zrobił profesor Rutkowski no i wkońcu mam spokój, rzadko po tramal sięgam, ale zerwałem teraz na wakacjach (moich kwietniowych)
po raz 4 mięsień prosty uda i mam plastykę zamówioną na 30 maja : )


PS. Te zdjęcia są boskie, wysłałem chyba wszystkim znajomym na e-mailu. A przez 2,5 miesiaca nawet nie odpaliłem tej płyty : P
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dr Tramal dnia Nie 17:56, 18 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Medical Student
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sopot/ Kraków

PostWysłany: Nie 19:04, 18 Maj 2008    Temat postu:

A jednak wspinaczka... Ja obstawiałam wypadek samochodowy, współlokatorka przymiażdżenie Tramal- zawiera pochodną morfiny... ale zerwany mięsień prosty... to musi boleć. Co do zdjęć to rozpatruję wrzucenie jednego na pulpit Widziałam też zdjęcie serca i naczyń wieńcowych robione tą metodą- niesamowita sprawa.

Prof. Rutkowski.. to mi coś mówi. Miałeś tę operację może w Krakowie?

Coś bardziej na temat: na wykładzie z neurochirurgiem pokazywano nam kilka ciekawych uszkodzeń głowy. Przypadek 1.: chłopak jechał na rowerze i wpadł w krzaki. Gałąź wbiła mu się w kącik prawego oka pod kątem, tak, że nie uszkodziła oka prawego, ale nie bedzie widział na lewe, bo gałąź przerwała nerw wzrokowy lewy. (bardzo nas to bawiło, ale chyba tylko medycyna może się z czegoś takiego śmiać)

Przypadek 2: facet ciął drewno piłą tarczową i przewrócił się na nią. Ostrze przecięło czaszkę i prawie całkowicie odcięło płat czołowy. Meżczyzna przeżył i po kilku operacjach nawet nieźle wyglądał (były zdjęcia przypadków przed operacjami i po). Dowcip: facet musiał mieć naprawdę dobry, ostry sprzęt, bo gdyby piła była nieco tępa rozszarpałaby mu mózg= śmierć, a tak powstało prawie chirurgiczne nacięcie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Medical Student dnia Nie 19:26, 18 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dr Tramal
Slash
Slash


Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?

PostWysłany: Nie 19:19, 18 Maj 2008    Temat postu:

Nie dzwie Ci się, że obstawiałaś wypadek, bo mi wszyscy mówią, że to wygląda jak wbita kierwonica, wiadomo nikt nie miał szans bezemnie odgadnac co się stało : ).
Nie prof. Rutkowski jest w Klinilice Chirurgii Urazowej i Chirurgii Ręki AM we Wrocławiu, Oni robią neurolize nerów obwodowych(nie licząc cieśni nagarstka i splotu, które robią większośc szpitali) i jeszcze tylko w centrum Damiana,ale oni są najlepsi.
Mnie teraz strasznie tramal wnerwia, bo jak byłem w ciężkim stanie to już miałem odporność na to, a teraz to jak tylko weznę dożylnie lub do mięśniwo to mnie na wymiot bierze. Po morfinie było gorzej, ale da się przeżyć
Ten mięsień mnie drażni,bo już po 3 wcześniejszych plastykach mówili, ostrożnie z rościąganiem, a ja zaczęłem sobie bez rozgrzewki od siadu tureckiego : ))
a myślę, że przez to co przeszedłem mam bardzo wysoki próg bólowy i ten mięsień, to mi bardziej przeszkadza, przy chodzeniu po schodach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Medical Student
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sopot/ Kraków

PostWysłany: Nie 20:11, 18 Maj 2008    Temat postu:

Siad turecki.. to nie było mądre Chyba lubisz salę operacyjną [Niech zgadnę: nie możesz wyprostować nogi w kolanie przy wchodzeniu po schodach?]

Pamiętam jak byłam w szpitalu kiedy byłam mała i miałam poświnkowe zapalenie opon mózgowych. Miała pobierant płyn mózgowo-rdzeniowy przez nakłucie lędźwiowe. Doba leżenia płasko na łóżku i te wredne pielęgniarki... Za nic nie chciałabym trafić znowu do szpitala jako pacjentka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dr Tramal
Slash
Slash


Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?

PostWysłany: Nie 20:22, 18 Maj 2008    Temat postu:

No to było super głupie, a twoje przeczucie co jest bólem jest trafne : )
Salę operacyjną powinienem lubić, bo mój vater to ortopeda,a podbno niedługo też reumatolog : ) (niestety nie ma u siebie szpitalu mikrochirurgi i dlatego Wroceka, a wcześniej Katowice i Poznań.
Nie nawidzę, znieczulenia i punkcji też zresztą to prawie, to samo tylku tu daja tu pobierają : )
A z pielęgniarkami mam dobry kontakt zawsze. Wiesz jak piasłem ja byłem ponad 19 tygodni w szpitalach i na rehalitacjach i na operajach
i trza sie zaprzyjaźnaić. Uwielbiam motyw jak na rehabilitacji ktoś nie ma mgr. a juz jest tak po 40 i ma lic. napisane a ja wyjeżdzam z "o licealsitka" i już sobie zaskarbiam. Pozatym wiek na tych rehabiltacjach najwięcej jest takich conajmneij po 50 i dosłownie kilka w moim prawie pełnoletnim wieku, więc pupilek: ) Poznałem mase genialnych osób i nie był to czas stracony nawet utrzymuje kontakt z gościem, ktorym byłem w niemczech na rehabilitacji : )

Wiesz nie mówiąc o tym jak wkurzyłem profesora jak wróciłem i poszedęłm na rezonans, a tam ten mięsień poraz kolejny : )
Mówi, że jak przyjade 30 maja to 2 operacja i potem 2 tygodnie w spzitalu w jakimś gipsie pod pachwinę, bo jkuż go to drażni
A Ty gdzie studiujesz ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Medical Student
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sopot/ Kraków

PostWysłany: Nie 20:28, 18 Maj 2008    Temat postu:

Kraków

Ja bym Cię wstawiła na wyciąg na te dwa tygodnie. Barodzo sympatyczna sprawa- jak byłam na ortopedii na praktykach to widziałam zakładanie takich. Ten śliczny drucik przechodzący przez kolanko.. praktycznie przykuty do łożka pacjent- odrazu robi się grzeczniutki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Medycyna Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin