Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Co widziałam/em w szpitalu?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Medycyna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dr Tramal
Slash
Slash


Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?

PostWysłany: Nie 20:39, 18 Maj 2008    Temat postu:

Masz skłonności sado-masochistyczne ; )
Wyciagu nie chce, bo by mi siadło krązenie
Wiesz ja w Górnośląski centrum medycznym poznałem goscia co miał dopiero 'ciekawy ' wyciag tylko ,ze nie nogę
Szedł i na prostej drodze się wywrócił, przyjechało pogotwie kaftan, RTG
i co się okaząło pęknięty krąg obrotowy i jeden niżej, że nie chcieli ryzykować oepracji
to go na 6 tygodni dali w takie coś jak przy elektroencefalografi tylko ze ta czapa była z metalu i miał jeszcze przy szyi jakiś wzmacniacz metalowy i to wszystko na metalu do sufitu. To była dopero katorga, 6 tygodni bez ruszenia szyją : D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
House
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kalisz

PostWysłany: Pią 5:05, 30 Maj 2008    Temat postu:

To co chyba do końca życia zapamiętam... To było z 6 lub 7 lat temu. Wracałem od babci na rowerze. Przejeżdżałem koło przystanku, na którym stała karetka pogotowia, autobus a przed nim trochę ludzi (była godzina koło 20.00). Mimowolnie się zatrzymałem i zobaczyłem, że w autobusie reanimują jakąś kobietę... Razem z innymi gapiami patrzałem jak robią kobiecie masaż serca, sztuczne oddychanie i zastrzyki. Po ok. 2 min. przywrócili jej chyba akcję serca, bo wzięli ją na noszach do karetki i popędzili na sygnale.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aku
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 971
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:26, 30 Maj 2008    Temat postu:

Ostry dyżur (dziecięcy)
Czeka się godzinę, chyba że się umiera. Jednemu odcięło 3 palce u nogi od takiego traktorka do koszenia trawy, coś tam chyba regulował czy schodził, jak byłem koło gabinetu doktora to on odreagowywał to gadając o tym z matką pacjenta. Zapamiętałem zwrot: "... to czysty idiotyzm"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wuskka92
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:27, 04 Cze 2008    Temat postu:

rzecz sie działa na oddziale dermatologii. stałam w recepcji i przede mną był chłopak który wczesniej był w kabinie kriogenicznej i nagle upadł na ziemię. wszystkie pielęgniarki i lekarki przybiegły do niego zaczęły się denerwować i wogóle. niczym zespół Dr House:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
santiago04
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 8:15, 14 Cze 2008    Temat postu:

Mi utkwiło kilka rzeczy,żądne nie były stresujące,ale jakoś je zapamiętałem bardziej niż inne, a mianowicie. 1st-Jak leżałem już na stole operacyjnym przed podaniem narkozy. 2nd-jak wstrzyknęli tzw. "głupiego jasia", normalnie chyba się to nazywa fentanyl. 3rd-Po zoperowaniu wyrostka robaczkowego,jak się wybudziłem narkoza jeszcze trochę działała i trochę nie panowałem nad co mówię i niechcący powyzywałem lekarz. I to jest jedna głupia rzecz w narkozie, po wybudzeniu nie panujesz nad sobą. Czasami przed zabiegiem/operacją mogą podać znieczulenie miejscowe albo do kręgosłupa, ale wtedy chyba przez dobę nie można chodzić, a nawet się ruszać (chodzi o pozycje kręgosłupa). Jak kiedyś leżałem w szpitalu bo miałem naderwane wiązadła w kolanie, taki koleś z sali miał operowaną łękotke i jego znieczulali podanym przed chwilą sposobem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dr Tramal
Slash
Slash


Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?

PostWysłany: Nie 2:41, 15 Cze 2008    Temat postu:

santiago04 napisał:
Mi utkwiło kilka rzeczy,żądne nie były stresujące,ale jakoś je zapamiętałem bardziej niż inne, a mianowicie. 1st-Jak leżałem już na stole operacyjnym przed podaniem narkozy. 2nd-jak wstrzyknęli tzw. "głupiego jasia", normalnie chyba się to nazywa fentanyl. 3rd-Po zoperowaniu wyrostka robaczkowego,jak się wybudziłem narkoza jeszcze trochę działała i trochę nie panowałem nad co mówię i niechcący powyzywałem lekarz. I to jest jedna głupia rzecz w narkozie, po wybudzeniu nie panujesz nad sobą. Czasami przed zabiegiem/operacją mogą podać znieczulenie miejscowe albo do kręgosłupa, ale wtedy chyba przez dobę nie można chodzić, a nawet się ruszać (chodzi o pozycje kręgosłupa). Jak kiedyś leżałem w szpitalu bo miałem naderwane wiązadła w kolanie, taki koleś z sali miał operowaną łękotke i jego znieczulali podanym przed chwilą sposobem.

Trochę Ci się błedy przytrafił przy pisaniu.

: ) Głupi jaś to nie fentanyl, głupi jaś to takie silniejsze relanium, fentanyl często podają właśnie do płynu rdzeniowego, aby odciąć przewodnictwo nerowe.
Przy znieczuleniu zewnątrzoponowym / podpajęczynówkowym leżenie po operacyjne nie jest związane żądną" pozycją kręgosłupa". Tylko tym, abyś nie podnosił głowy do góry, bo będziesz potem miał bardzo silne bóle i zawroty głowy NIC INNEGO : )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Spice
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 3miasto

PostWysłany: Nie 9:54, 15 Cze 2008    Temat postu:

Dr Tramal głupi jaś to nie jest medyczne określenie i dlatego też pod tą nazwą kryje się grupa środków, fentanyl jest mdz innymi do niej zaliczany, chociaż głównie stosuje się midazolam (popularne Dormicum )

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dr Tramal
Slash
Slash


Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?

PostWysłany: Nie 11:15, 15 Cze 2008    Temat postu:

Wiem, że to nie jest numenklatura medyczna, bo jest to używane przez pacjentów i do pacjentów : ) i przyznasz, że midazolam to jak pisałem takie silniejsze relanium. Zresztą pytałem się ojca i ostatnio profesora więc jestem pewien : )
Fentanyl z tego co mi mówił ostatnio gościu, że trudno stosować fentanyl, bo łatwo przesadzić, bo to super małe dawki wystarczą do odwalenia kity. Sam miałem te plastry 25, ale nie chciałem ich spróbować nawet w największym bólu po operacyjnym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dzio
Moderator


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 12:52, 15 Cze 2008    Temat postu:

Medical Student - zapewniam Cię, od bycia świadkiem ściągania płynu z krwi ze stawu kolanowego o wiele bardziej nieprzyjemne jest bycie pacjentem, któremu się taki zabieg wykonuje. Miałam tę wątpliwą przyjemność dwa razy (odnawiająca się kontuzja lewego kolana, oba więzadła krzyżowe na granicy zerwania i uszkodzona torebka stawowa), oba razy bez znieczulenia. Uczucie grubaśnej igły zgrzytającej o kość wewnątrz stawu (bo coś krzywo poszło) - niepowtarzalne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Medical Student
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sopot/ Kraków

PostWysłany: Nie 14:09, 15 Cze 2008    Temat postu:

Wierzę na słowo
Z wątpliwych przyjemności miałam ostatnio okazję mieć zrywany paznokieć. Darłam się w niebogłosy pomimo podwójnej dawki znieczulenia. Aż dziw, ze ludzie z poczekalni nie pouciekali Widzieć to jedno, przeżyć- zupełnie inna jazda


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dzio
Moderator


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 14:26, 15 Cze 2008    Temat postu:

Mój sąsiad miał paznokieć zerwany na żywca. :? Jakiś pomylony lekarz z pogotowia stwierdził, że to taki drobny zabieg, parę sekund i po sprawie. Chłopak myślał, że gość będzie mu to oglądał i zupełnie odprężony podał lekarzowi rękę, a ten w tym momencie wziął i paznokieć zerwał. Jak mi to opowiadał, powiedziałam, że ja w takiej sytuacji najprawdopodobniej ciężko bym lekarza uszkodziła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alvaro
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:13, 18 Cze 2008    Temat postu:

Sylwester, Zakopane Szpital, Wczesniej wypadek na nartach - brawura i niesforny narciaz który nie umiał zapanować nad nartami = wypadek.
Leze na Izbie przyjęć 4 godzine, wkoncu biora mnie na RTG i do gipsowni. Lekarz patrzy na zdjęcie i mówi "damy mu szanse". Rozcieli mi spodnie, sciagli szyne i zaczeli bez znieczulania nastawiać mi nogę. Ból dość mocny, bo wrzasłem "Puszczaj mnie kurwa!" Cale szczeście dobrze mnie nastawili, ale w szpitalu musialem zostac na 4- dniową obserwacje. Różne rzeczy widziałem w trakcie pobytu m.in. zakładanie wyciagu i kolesia, który prawie wykrwawil się po oprecacji, koncząc na pewnym pacjencie, który przez cale 4 dni czekał na operacje złamanej w 7 miejscach nogi.
Wrażenia naprawde przednie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dzio
Moderator


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 14:05, 18 Cze 2008    Temat postu:

Parę miesięcy temu, po kolejnym odnowieniu się kontuzji tego cholernego kolana (już tak do końca życia będę miała za każdym razem, jak się nie tak potknę...) - w sali na końcu korytarza leży nawalony bezdomny, krzyczy, wyje, nikt się nim nie przejmuje. Rozumiem, że z takim gościem ciężko jest coś zrobić i nie wiem, co mu w zasadzie było, ale nie mogli mu chociaż czegoś na uspokojenie dać?

I karcące spojrzenia pielęgniarek, kiedy mój brat zorganizował mi fotel (bo mi się kolano nie prostowało i nie mogłam w ogóle oprzeć ciężaru ciała na prawej nodze), a ja się woziłam po korytarzu z szerokim uśmiechem i próbowałam robić triki jak House ze staniem na dwóch kołach tylko. Rozumiem, że bycie przykutym do wózka to żadna radocha, ale tak na 15 minut można się fajnie pobawić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joasui
Dentysta- Sadysta
Dentysta- Sadysta


Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okolice 3miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:11, 18 Cze 2008    Temat postu:

Przedwczoraj musiałam upolować podpis ordynatora interny w jednym ze szpitali. Na oddziale chorzy, starzy ludzie, niektórzy z sondami nosowo-żołądkowymi itp. Zapaliło się światełko przy drzwiach do jednego z pokoi. Trochę trwało, zanim jakaś pielęgniarka raczyła ruszyć zad i zobaczyć, co się z chorym dzieje.
Strasznie to wkurzające, jak się na to patrzy. Nie wiem, może za młoda jestem, może mnie to też w pewnym momencie przestanie obchodzić, ale pielęgniarki są chyba głównie po to, żeby pomagać, nie? Dbać o tych ludzi.

W te wakacje mam praktyki - po dwa tygodnie na internie i chirurgii ogólnej. Tym razem lekarskie (po pierwszym roku miałam pielęgniarskie na laryngologii). Normalnie aż się boję, co zobaczę.
I dlatego po studiach jak najszybciej wyrywam się z publicznej służby zdrowia. Nie chcę mieć z tym nic wspólnego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dzio
Moderator


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 14:29, 19 Cze 2008    Temat postu:

Nie wiem, czy to powinno być tutaj, ale nigdzie indziej nie pasuje, więc wrzucam pytanko: jak to w końcu jest z tymi komórkami w szpitalu? W serialu lekarze cały czas używają komórek, na żywo też widziałam lekarzy z komórkami, a pacjentom się nie pozwala, bo może coś pochrzanić z aparaturą. Lekarze dostają jakieś specjalne, czy co? Czy po prostu (jak to pacjent w "TB or not TB" sugerował) - szpital chce kosić kasę, bo połączenie ze szpitalnego telefonu kosztuje kupę kasy? Czy może to tak jak z komórką w startującym samolocie - każą wyłączać, bo istnieje jakieś kosmicznie małe prawdopodobieństwo (coś jak szansa, że mi za 5 minut fragment satelity telekomunikacyjnego wpadnie przez okno do pokoju i zrobi ogólną jesień średniowiecza...), że się coś złego stanie z elektroniką i samolot walnie o ziemię?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pavulon
MegaMind


Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 6219
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod dygestorium w umieralni
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:47, 19 Cze 2008    Temat postu:

w komórkach nowej generacji jest specjalny tryb samolotowy...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joasui
Dentysta- Sadysta
Dentysta- Sadysta


Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okolice 3miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:07, 19 Cze 2008    Temat postu:

Nie wiem, jak to jest w szpitalu (na pewno radzę nie zbliżać się z komórką czy kartą bankomatową do rezonansu magnetycznego), ale ogólnie ryzyko np. wybuchu na stacji benzynowej czy awarii samolotu z powodu komórki jest znikome (w samolocie i tak nie ma zasięgu).
Komórki to w gruncie rzeczy fale radiowe, nie? Są tak czy siak wszędzie, więc zakazy nie mają większego sensu.
Podczas mojej ostatniej wizyty w szpitalu zakaz używania komórek widziałam tylko na drzwiach do gabinetu... lekarza medycyny pracy (MRI w tym szpitalu chyba nie ma, jest TK, którego nie odwiedzałam). Pewnie żeby telefon nie przeszkadzał. W szpitalu klinicznym AMG pacjenti mogli swobodnie korzystać z telefonów komórkowych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dzio
Moderator


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 16:16, 19 Cze 2008    Temat postu:

No rezonans jak najbardziej rozumiem, zbliżanie się z urządzeniem elektronicznym albo z kartą z paskiem magnetycznym do czegoś, co generuje bardzo silne pole elektromagnetyczne to jest dość głupi pomysł.

Ale na przykład klinika, w której jest mój ortopeda i moja pani od rehabilitacji, ma na drzwiach napisane, że trzeba powyłączać wszystkie komórki - i gonią faktycznie, jak komuś w torbie zadzwoni. Ma to jakiś sens?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joasui
Dentysta- Sadysta
Dentysta- Sadysta


Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okolice 3miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:22, 19 Cze 2008    Temat postu:

Mają w tych gabinetach jakieś skomplikowane maszyny elektroniczne? Jeśli nie, to wątpię. Ludzie kiedyś usłyszeli, że komórki mogą szkodzić, i ciągną to latami, zamiast "Pogromców mitów" na Discovery oglądać

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dzio
Moderator


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 16:33, 19 Cze 2008    Temat postu:

joasui napisał:
Mają w tych gabinetach jakieś skomplikowane maszyny elektroniczne?


No coś tam na pewno jest, mają coś koło 20 specjalistów w jednym budynku...

joasui napisał:
Ludzie kiedyś usłyszeli, że komórki mogą szkodzić, i ciągną to latami, zamiast "Pogromców mitów" na Discovery oglądać


Jak by to Greg podsumował: "Read less, more TV!"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
resident
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:24, 19 Cze 2008    Temat postu:

Komórki w szpitalu? Uzywaja wszyscy i wszedzie bez najmniejszych skrupułów. Lekarze a tym bardziej pacjenci. juz chyba nawet pozdejmowali zakazy ich uzywania bo to byl martwy zakaz. Do MR trzebaby zblizyc sie na odleglosc 1.5metra zeby cos sie stało. (A tak propo to fajnie sie jest pobawic np kluczami na smyczy - fajnie ciagnie) moja kolezanka weszla do pokoju w ktorym stał rezonans ale zapomniala ze ma kolczyk w jezyku. mowila ze troche czula jak "ciagnelo" ale jak mowie - trzeba podejsc naprawde blisko zeby cos sie stalo. Tomografia razej komorce nie zaszkodzi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dr Tramal
Slash
Slash


Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?

PostWysłany: Czw 21:17, 19 Cze 2008    Temat postu:

A ja widziałem jak wyrwało pani radiolog kolczyki z uszu, bo było wcześnie rano jak miałem badanie i się zapomniało (rezonans oczywiście je wciągnął) Dużo fajniejsze od latających długopisów (nuda)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joasui
Dentysta- Sadysta
Dentysta- Sadysta


Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okolice 3miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:23, 19 Cze 2008    Temat postu:

Aha, pokazany w 2x01 ból w rezonansie przez tatuaże to bujda.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dr Tramal
Slash
Slash


Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?

PostWysłany: Pią 16:05, 20 Cze 2008    Temat postu:

Za mała ilość, wielkość opików, żeby je wprawić w ruch : ) Prawda ?
Widziałem, że kiedyś testowalli to tez w Mythbusters.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
laura_piejko
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 07 Cze 2008
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: rybnik

PostWysłany: Sob 12:40, 21 Cze 2008    Temat postu:

joasui napisał:
Aha, pokazany w 2x01 ból w rezonansie przez tatuaże to bujda.


dobrze wiedziec


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Medycyna Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 2 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin