Ona [NZ]

Jen · Wysłany: Sob 19:06, 21 Mar 2009 Temat postu:

cudo *_*
czekam na cd.

Nisia · Wysłany: Nie 4:53, 22 Mar 2009 Temat postu:

Właściwie to niewiele mogę napisać, bo wszelkie moje uwagi znasz na bieżąco, ale dodam jeszcze, że bardzo mnie ciekawi co będzie się działo dalej z Cameron i House'm.
No i gratuluję, muszę przyznać, że serio pracujesz nad swoim stylem.

motylek · Wysłany: Pią 22:17, 27 Mar 2009 Temat postu:

Dalsza część opowieści co się działo.

X c
Kiedy tak czule przemawiał nad jej uśpionym ciałem, Cameron W tym czasie obudziła się w innym miejscu. Było jej dobrze, niczego nie czuła. Usłyszała głos House'a, ale nie mogła mu nic odpowiedzieć. Tak bardzo chciała!
Ale nie mogła.
I wtedy zobaczyła Chase'a.
- Chase, co tutaj robisz?
- Cameron powiem krótko. Ja umarłem, ale ty żyjesz, tylko nie chcesz się obudzić. Proszę cię, nie uciekaj przed uczuciami, które żywisz do House'a. On cię kocha i będzie bronił.
- Robert, o czym ty mówisz? Gdzie my jesteśmy? Ja niczego nie rozumiem.
- Proszę cię, zrób to.
Chase pocałował ją i odszedł. Cameron chciała za nim biec, ale nogi nie chciały jej słuchać, coś je unieruchamiało.

Sonea · Wysłany: Sob 11:20, 28 Mar 2009 Temat postu:

fajne;)
ale krótkie

Jen · Wysłany: Sob 12:11, 28 Mar 2009 Temat postu:

niech się raz posłucha Chase'a, o.

Sonea · Wysłany: Sob 12:33, 28 Mar 2009 Temat postu:

tak chociaż raz!!!

motylek · Wysłany: Sob 13:27, 28 Mar 2009 Temat postu:

Dziękuje za tak sympatyczne komenty.

aż chce się dalej pisać.

Sonea · Wysłany: Sob 13:33, 28 Mar 2009 Temat postu:

tak, pisz i to szybko

(

)

motylek · Wysłany: Sob 14:01, 28 Mar 2009 Temat postu:

Widze, że podoba wam się mój fik więc wstawiam ostatnią część X
miłego czytania

Xd
Po wysłuchaniu wiadomości House pojechał do szpitala. Chciał, aby go zobaczyła. Czekał na to aż 6 miesięcy. Każdego dnia siedział u niej i zastanawiał się, dlaczego nie chce się obudzić, czasami zostawał u niej na noc.

Pojawił się w szpitalu i od razu poszedł do jej pokoju.
- House, co tutaj robisz? Dlaczego ja tu leże?- zarzuciła go pytaniami Cam.
To były trudne pytania, nie wiedział, na które ma najpierw odpowiedzieć.
- Cameron cieszę się, że cię widzę. Jak zawsze pięknie wyglądasz- trudno mu było powiedzieć jej prawdę, nie chciał jej skrzywdzić.
Dlaczego na niego padło? Pierwszy raz w życiu miał problem z powiedzeniem pacjentowi co się stało.
- Cameron powiedz mi- pamiętasz coś?
- Dlaczego, mi zadajesz takie pytanie?
Widok przerażonej Cameron wywołał u House'a panikę. Wziął głęboki wdech.
- Cameron pół roku temu miałaś wypadek. Jako że upoważniłaś mnie w podejmowaniu decyzji w takiej sytuacji, postanowiłem uratować ciebie. Po operacji nie obudziłaś się tylko zapadłaś w śpiączkę. Przepraszam cię, że musiałaś usłyszeć to ode mnie.
- House, o czym ty mówisz, przecież ja obudziłam się i było wszystko w porządku!
- Cameron, jest grudzień, za dwa tygodnie będą święta.
Podał jej gazetę i zobaczyła datę.
- Czyli to co widziałam wcześniej- mi się przyśniło?
- Cameron, o czym ty mówisz?
Widział w jej oczach strach, przerażenie. Nie chciał, aby cierpiała, ale nie potrafił nic zrobić. Nie tak miało być. Podszedł odo niej i przytulił ją.
Cameron nie wiedziała, co się dzieje. "To jakiś koszmar, zaraz zamknę oczy i to się skończy."- myślała. Odkryła kołdrę i zobaczyła. Wtedy zrozumiała, że House mówił prawdę.
Zaczęła płakać, nie mogła, nie chciała przestać. House usiadł na łóżku i objął ją mocno
- Płacz mała, płacz. Przejdę razem z tobą przez ten koszmar. Obiecuję.
Za drzwiami stał Wilson. Planował wejść i coś zrobić, ale zrezygnował.

Sonea · Wysłany: Sob 14:09, 28 Mar 2009 Temat postu:

i znowu fajnie

Dark Angel · Wysłany: Sob 14:25, 28 Mar 2009 Temat postu:

motylek · Wysłany: Sob 14:27, 28 Mar 2009 Temat postu:

dziękuje, dziękuje , już zabrałam się za pisanie kolejnej części.

tysiaaa · Wysłany: Sob 18:52, 28 Mar 2009 Temat postu:

Krótkie i smutne, prawie siępopłakałam/

Jen · Wysłany: Sob 23:25, 28 Mar 2009 Temat postu:

to jest takie smutne

idę płakać

czekam na kolejną część

BuTtErfly...?.! · Wysłany: Nie 12:04, 29 Mar 2009 Temat postu:

Xc ómarłam ze śmiechu, oczywiście nad długością części...
Fik jest fajny, ciekawy i bardzo mi sie podoba, ale bez przesady może... dobrze że czytałam dwie części na raz to było jakoś tak w miarę.
Fajnie piszesz tylko pisz dłuższe, bo zanim w akcje sie wpadnie to się kończy część...

Ostatnia cześć super

PS.: DŁUŻSZE!!! <-- i będę to powtarzać tak długo jak długo będzie trzeba.