Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Ona [NZ]
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Przechowalnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
motylek
Immunolog
Immunolog


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1053
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Capri
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:25, 12 Cze 2008    Temat postu: Ona [NZ]



Tak często zaglądam do tego działu i z przejęciem czytam fiki i pomyślałąm że sama spróbuje .Tytułu on nie będzie miał bo nie mam pomyslu jak nazwać . Możę wy SAMI MU dacie . ?

fICK rozpoczyna się tym ,ze Cammeron jest z Chase i mają mieć dziecko a dokładnie syna .Ale dalej coś się stanie i ich losy potoczą się inaczej.MIłego czytania




I

Powrót do domu był dla niej ważny. Po ciężkim dniu w pracy marzyła tylko o kąpieli z olejkami i aromatycznymi świecami. A on jak zwykle męczył ją o wybranie imienia dla ich synka.
Cameron była już w ósmym miesiącu ciąży, a ta sprawa nie była dla niej aż tak ważna. Chciała po prostu wrócić do domu i odpocząć po ciężkim dniu.
- A co myślisz o imieniu Ben?
- Pomyślimy o tym, kiedy się urodzi. Teraz patrz na drogę.
- Mnie się podoba imię Greg.
- Co?! Nie zapomniałaś o nim, tak?
- Przestań. To, co do niego czułam już dawno minęło. Teraz jestem z tobą i urodzę ci syna. Nie jest to najważniejsze?
***
- Przestań tak ciągle podchodzić do okna.
- To nie twoje okno, ani nie twoje mieszkanie, więc jak ci się nie podoba, to wynocha.
- Dobra dobra. Nie sądziłem, że rozmowa z Cameron o tym, że urodzi Chase'owi syna aż tak cię dobije.
- Boże, zaraz się popłaczę. Przestań i powiedz wprost, że cierpisz i chcesz, żeby to tobie urodziła dziecko.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez motylek dnia Pon 19:12, 16 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eithne
Szalony Filmowiec


Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 4040
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z planu filmowego :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:08, 12 Cze 2008    Temat postu:

Może być ciekawie.
Ale dlaczego tak mało. Na początek przydałoby się trochę więcej, bo ciężko jest powiedzieć o małej ilości tekstu.
Czekam na ciąg dalszy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aku
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 971
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:11, 12 Cze 2008    Temat postu: Re: ona

motylek napisał:
Tak często zaglądam do tego działu i z przejęciem czytam fiki i pomyślałąm że sama spróbuje .Tytułu on nie będzie miał bo nie mam pomyslu jak nazwać . Możę wy SAMI MU dacie . ?

fICK rozpoczyna się tym ,ze Cammeron jest z Chase i mają mieć dziecko a dokładnie syna .Ale dalej coś się stanie i ich losy potoczą się inaczej.MIłego czytania






Powrót do domu był ważny dla niej. Po ciężkim dniu marzyła o kąpieli z
dodatkiem świec
A on jak zadawał pytanie kiedy wybiorą imię dla ich synka .
Cammeron była już w 8 miesiącu ciąży a taka sprawa nie była ważna na ten moment . Jedynie chciała dostać się do domu i odpocząć po ciężkim dniu.
- A co myślisz o Ben , jako imię dla naszego syna.
- Pomyślimy jak się urodzi, a teraz patrz na drogę .
- Mi się podoba Greg .
- Co!!!!!!!!!!!!!
- Nie zapomniałaś o nim , tak?
- Przestań , to co czułam do niego już dawno przeminęło .Teraz jestem z tobą i urodzę ci syna .Czyż nie jest to najważniejsze ?
***********************************************************************
-Przestań tak ciągle podchodzić do tego okna .
-To nie twoje okno ani mieszkanie ,więc jak ci się nie podoba ,to wynocha
-Dobra , dobra.Nie myślałem ,że ta rozmowa Cammeron o tym ,że urodzi Robertowi syna aż cię tak dobije.
-Nie obchodzi mnie czy urodzi czy nie ale mogli się zabezpieczać , gdyż stracimy ją na jakiś czas .A kto będzie mi współczuł jak będę smutny ?i kto będzie mi pisał karty?.
-Boże zaraz się popłacze .Przestań i powiedz wprost ,że cierpisz i chcesz żeby to tobie urodziła dziecko .


normalnie 3 miejsce w ilości miejsca (jak najmniej)

CAMERON, a nie CAMMERON

po za tym pogubiłem się, więc styl do poprawy i dłuższe fragmenty


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuczek
Lucky& Lovely
Lucky& Lovely


Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 716
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:18, 12 Cze 2008    Temat postu:

Fajnie się zapowiada, pisz dalej i dłuższe fragmenty :wink:

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
motylek
Immunolog
Immunolog


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1053
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Capri
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:08, 13 Cze 2008    Temat postu:

II
- Co oznaczała ta rozmowa z Bonnie?
- Pytała, jak się czujesz.
- Tak, martwią się o mnie, jakie to miłe.
***
- Proszę, usiądź i porozmawiajmy.
- A co chcesz wiedzieć?
- Przestań.
- Więc weszła do mojego gabinetu, rzuciła wyniki i powiedziała, że od poniedziałku już jej nie zobaczę.
- Tylko tyle?
***
Jechali samochodem, a Cameron zastanawiała się, co teraz będzie. Dziecko pojawiło się tak szybko.
- Będzie miał na imię Robert Greg.
- Co?!
- Tak. Będzie tak, bo ja go noszę i będę go wychowywać wraz z tobą, oczywiście. Aha, nie chcę rodzinnego porodu.
- A może wolałabyś, żeby to House odbierał poród i został chrzestnym naszego dziecka?
- Nie zastanawiałam się nad tym. Czy choć raz nie możemy dojechać do domu bez kłótni?
- Przecież rozmawiamy.
- Chase, proszę...
- Dobra, pod jedynym warunkiem. Już więcej nie wypowiedz imienia Gre...
***
- Dlaczego nadal stoisz przy tym oknie, myślisz, że będą tędy przejeżdżać?
- Mam wrażenie, że oni do siebie nie pasują i tyle. Dziś w przychodni widziałem, jak Kangur rozmawiał z Bonnie.
- Też to widziałem.
- Zobacz, jedzie straż pożarna. Ciekawe co się pali.
***
- Chase, jesteś cały? Chase...
Nie odezwał się. Zamknęła oczy.
***
- Zaraz przywiozą dwójkę ludzi z wypadku. Jedna z ofiar jest w ciąży.
- Doktorze Foreman, już są.
- Gdzie jest druga ofiara wypadku?
- Nie żyje, zawieźli go od razu do kostnicy.
- Cameron?
- Zna ją doktor?
- Tak.
Próbowali jej pomóc. Foreman zastanawiał się jak ma jej powiedzieć, że Chase nie żyje.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez motylek dnia Śro 6:49, 18 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
motylek
Immunolog
Immunolog


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1053
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Capri
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:46, 13 Cze 2008    Temat postu:

Teraz się zacznie .

III
Jasność sali spowodowała ,że Cameron wystraszyła się .Do tej pory widziała te sale od drugiej strony .Dlaczego tu leże?A może to sen ?
.

- Foreman wiesz, która jest godzina?
- Tak , ale jest problem
- Jaki , że dzwonisz do mnie o tej godzinie?
- ..........................
- Foreman !!!!!!!!!!!!
- Cameron i Chase mieli wypadek .
- CO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- Cam leży na pooperacyjnej a Chase w kostnicy
- Co z dzieckiem?
- ................................................
- Zbyt rozległe obrażenia
- Pytam się co z dzieckiem?
- Jest na sali pooperacyjnej
- To już wiem , ale nadal się pytam co z jej dzieckiem?
- Cuddy ja nie potrafię jej tego powiedzieć , a już się wybudza .
- Zaraz będę
************************************************************************
Program na tv właśnie się kończył a House nadal zastanawiał się nad związkiem Cam i Chase .Przecież oni wychowywali się na dwóch różnych kontynentach .Ona zawsze musi mieć określony plan .
-O czym tak myślisz ,że nie obejrzałeś swego ukochanego serialu ?
-Nie miałem ochoty
-Ty . PRZESTAŃ . To była jej decyzja i nic na to nie poradzisz .

Zadzwonił telefon a House podniósł go .
-Tu rezydencja najcudowniejszego diagnostyka w kraju . Zostaw wiadomość po sygnale
-House wiem ,że to ty .
-ACH . to ty księżniczko .Wiem ,że ostatniej nocy było cudownie , ale ja potrzebuje odpoczynku , chyba rozumiesz?
-Przestań .Cameron miała wypadek
-A co z kangurkiem?
-Nie żyje .
-Po co mi to mówisz ?
-Bo jadę do szpitala do niej i może byś też pojechał .
-Wiesz , nie lubię szpitali one powodują u mnie migrenę.
-Tak . Będę pamiętał o tych dyżurach .Do poniedziałku


Wziął kluczyki od motoru i zaczął szukać swej kurtki.Wilson zdziwił się , co on wyprawia
-Kto dzwonił ,że wychodzisz i zostawiasz mnie?
-Cuddy
-Co chciała ?
-Wiesz nie chce mi się teraz z tobą kłócić kochanie ale Cameron miała wypadek i musze iść do szpitala aby ją pocieszyć.PA
-House , jaki wypadek ?
Nie dowiedział się bo House’a już nie było .
Dlaczego nie pilnowałem jej? Teraz by siedziała u siebie i pewnie oglądała te nudne czarnobiałe filmy .
[i]
Noc była gwiazdzista. Gwiazdy świeciły tak jasno ,że nie potrzebne były lampy. Jechał przez 8 minut aby zdążyć przed Cuddy ,ale nie udało się . GDY stawiał swój motor na miejscu dla niepełnosprawnych zauważył Cuddy . Trzymała chustki i próbowała poprawić sobie rozmazany makijaż. [i]Spokojnie , wejdziesz tam i pójdziesz do niej
.Zamiast szybko iść ustała i zaczęła płakać .Nie chciała tam wejść .Nie chciała jej tego powiedzieć .Dlaczego właśnie ja ?House zdziwił się co robi Cuddy .
-Cześć .Co robisz tu w piątek w wieczór ?
-Przestań
-Wiesz to że jestem tak przystojny to ja wiem .
-Cameron straciła dziecko , i chłopaka .A ty mi mówisz ,że jesteś przystojny

Chciał jej odpowiedzieć ale nie zdążył gdyż nadjechał Wilson. Zdziwiło go co zobaczył
-Co tu się dzieje .? Może ktoś mi wyjaśni.Cuddy co ci się stało ?
-Miło ,że wpadłeś Wilson.
-Przestań
-Cuddy co się stało ?
-NIECH ON CI POWIE
Poszła mało powiedziane pobiegła w kierunku szpitala aby już nie być przy nim.

-Co z nią?
-Przytona, podaliśmy jej kroplówkę i.........
-Nie pytam się o sprawy medyczne ale jak ona się czuje .?
-Nikt jeszcze z nią nie rozmawiał .
- Aha to zadanie dla mnie, tak?
- Próbowałem ale nie wiem jak mam zacząć
Jakie te ściany są jasne. Zawsze myślałam ,że jest tu tak ciemno.Dlaczego ci ludzie tak na mnie patrzą , po co przyjechała Cuddy .Przecież jestem u siebie i czekam na kolacje Chase .A właśnie gdzie on się podziewa . Co tak długo gotuje ? jestem głodna .
-Chase , Chase gdzie jesteś
-Cześć
-Cześć Cuddy , co robisz w łazience Chase’a , ?
-Cameron jesteś w szpitalu
-O czym ty mówisz ? JJESTEŚMY w łazience Chase’a i czekam na tą kolacje
-Chase co ty wyrabiasz ,że nie ma kolacji . JESTEŚMY głodni .
-Cameron Chase ...........
Nie zdążyła jej powiedzieć bo do sali przyszedł House i Wilson , który się dowiedział o wypadku.
-Cześć mała , jak tam zdrowie .
-House co tu robisz to jest łazienka Chase a ja jestem naga i czekam na ta kolacje
-Chase , jeszcze długo będziemy czekać.
-Wiesz zaprosił nas wszystkich na tą kolacje ,a tak przyokazji seksownie wyglądasz w tej pianie
-House wynoś się
-Chase do cholery co z tobą kolacją?

************************************************************************

-Cuddy spokojnie ,
-O boże jak jej to powiem
- Foreman zrobiłeś rezonans?
- Tak ,ale wszystko jest w porządku
- To szok powypadkowy , wyjdzie z tego
- Taki jesteś mądry, przecież samochód upadł a ona mogła się mocno uderzyć i wystąpił u niej wstrząśnienie mózgu
- Foreman sprawdałeś czy nie ma góza?
- Sprawdziłem i wszystko jest w porządku
Wszyscy zastanawiali się co się z nią działo . Byli tak blisko niej ale nie potrafili jej pomóć
-Zostanę przy niej
-HOUSE
-TAK JA . ty masz pewnie dużo papierkowej roboty, a ty Wilson masz Hektora i te nową blond . A Foreman ma dyżur więc nie może być przy niej

-Co mi podajesz .? Wynoś się z łazienki.Chase
-Mała to jest napój od Niego , poszedł po paprykę do kurczaka i kazał mi poczekać razem z tobą .
-HO............
Zasnęła .TAK pięknie wyglądała w tym pokoju .Usiadł na fotelu i patrzył na gwiazdy i na nią
Co teraz będzie? .Nie pozwolę już cię skrzywdzić przez nikogo .

Jest głęboka, ciemna noc,
Siedzę w łóżku a obok śpi ona

I tak spokojnie oddycha.
Dobiega mnie jakaś muzyka,
Nie to tylko w mej głowie szum.
Siedzę i tonę i tonę we łzach,

Dławi mnie strach.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez motylek dnia Śro 20:35, 29 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Couvert de Neige
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:14, 13 Cze 2008    Temat postu:

Podoba mi sie ^^
i "List do Em" na koniec


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jen
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:23, 13 Cze 2008    Temat postu:

to jest śliczne
aż się popłakałam
mam nadzieję, że Cameron szybko wróci do siebie i że jakoś to będzie dobrze
tylko bardzo mi jej szkoda - straciła chłopaka i dziecko, a to ogromny cios, jak dla niej
czekam na kolejną część


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MlecznaCzekolada
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pią 15:38, 13 Cze 2008    Temat postu:

Nie mogę się połapać co kto mówi. Fick zapowowiada się fajnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
motylek
Immunolog
Immunolog


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1053
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Capri
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:06, 13 Cze 2008    Temat postu:

Teraz wiem ,że zapomniałam napisać kto to mówi .Była to rozmowa między Cuddy , Housem , Wilsonem i Forman'em o stanie zdrowia Cameron .

IV
Jaka ona jest śliczna. Dlaczego jej przed nim nie uchroniłem? Nie doszłoby do tego. I co teraz, księżniczko, zrobisz?
Obudziła się wraz ze wschodem słońca i zobaczyła go. Spał tak spokojnie.
Ciekawe, o czym myśli. Jest taki słodki, kiedy nic nie mówi. Przestań, jesteś z Chase'em i urodzisz mu syna - będziecie szczęśliwi. Dlaczego jestem w szpitalu ?
Jechaliśmy i rozmawialiśmy o imieniu dla dziecka. O Boże!
- NIE! CHASE!
- Cameron, spokojnie, jestem przy tobie.
- House, gdzie jest Chase ?
- Mieliście wypadek.
- Co z nim? Jest w szpitalu?
- On... tak jakby jest, ale nie może przyjść do ciebie.
- Co chcesz przez to powiedzieć?
- Teraz podam ci coś na uspokojenie i późnej porozmawiamy...
- Nie chce niczego, jestem w ciąży.
- Cameron, jak wyciągali cię, to zauważyli, że krwawisz i po przyjeździe cię zoperowali, ale...
- NIE!
- Zostaw mnie, proszę. Zostaw mnie! Nie rozumiesz?! Nie chce cię widzieć! Wszystko przez ciebie! Przez to, że jesteś!
- Dobrze, wyjdę.
- Przez ciebie był ten wypadek, rozumiesz?! Przez ciebie straciłam dziecko i Chase’a! Nienawidzę cię! Wynoś się i nie wracaj!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez motylek dnia Nie 16:01, 06 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jen
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:06, 13 Cze 2008    Temat postu:

smutne, znów łza się w oku kręci.
czekam na dalszą część.
tylko nie kończ tak szybko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Madziula*
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 20:53, 13 Cze 2008    Temat postu:

fajne

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aku
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 971
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:03, 13 Cze 2008    Temat postu:

poczekam, aż całość, dla mniej wyrobionych powtórzę, całość będzie napisana takim stylem, że przeczytam, nie bawiąc się, kto to mówi po 2 dialogu

PS. Dawanie *** co 2 zdania nie jest pomocne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DJWero
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 07 Cze 2008
Posty: 3422
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:03, 13 Cze 2008    Temat postu:

Super!!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
motylek
Immunolog
Immunolog


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1053
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Capri
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:36, 14 Cze 2008    Temat postu:

V
House po tym, co zobaczył, postanowił iść na dach. W miejsce, gdzie będzie mógł się uspokoić i zastanowić się, co dalej. Jej słowa nadal tkwiły w jego pamięci. Jak on mógł? Przecież wiedział, że jadą. Nadal był nieodpowiedzialnym dupkiem. Dlaczego nie przerwałem ich romansu? Dlaczego?
Z jego rozważań wyrwała go Cuddy.
- Cieszysz się?!
- Słucham?
- Jest w takim stanie, że relanium nie pomoże.
- Dlaczego mi to mówisz?
- Bo to ty z nią zostałeś. I miałeś się nią opiekować!
- Tak robiłem. A coś się stało?
- Jeszcze pytasz?!
- Miałeś być przy niej, a później poczekać na mnie, żebym z nią porozmawiała.
- Zawiadomiłem cię, ale ona się obudziła i zaczęła krzyczeć... co miałem zrobić?
- Uspokoić ją i poczekać na mnie!
- Miałem nadal utrzymywać tą farsę?!
- Tak!
Nie wytrzymała i uderzyła go w twarz. Jak on może?! Ona jest teraz przerażona. Co dalej?
Wyszła, zostawiając go.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez motylek dnia Śro 19:33, 02 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DJWero
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 07 Cze 2008
Posty: 3422
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:42, 14 Cze 2008    Temat postu:

motylek napisał:
Nie wytrzymała i uderzyła go w twarz

Biedny House


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jen
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 11:47, 14 Cze 2008    Temat postu:

Cuddy go uderzyła ?! O_o
współczuję mu
ale widać, że ją kocha (Cameron), a to najważniejsze


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wuss_92
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z domu;pp
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:56, 23 Cze 2008    Temat postu:

ej! sliczne!! pisz dalej! pzdr

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
motylek
Immunolog
Immunolog


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1053
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Capri
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:47, 24 Cze 2008    Temat postu:

VI
Po tym wszystkich wydarzeniach poszedł do baru. Pił, dopóki nie zobaczył Wilsona.
- Co tu robisz, Jimmy?
- To samo, co ty. Zabronisz mi?
- Jesteś super onkologiem. I nie pijesz.
- Może jestem, ale dzisiaj powiedziałem pięciu osobom, że nastąpił nawrót choroby i to mnie dobija. A ty, dlaczego pijesz?
- Muszę mieć powód? Piję i już.
- Znam cię i wiem, że coś cię gryzie. Więc?
Uśmiechnął się, aby go choć na chwilę rozbawić, ale nie udało się. House zamówił kolejną butelkę wiskhy i przeniósł się do stolika w głębi, aby pocierpieć w samotności. Wilson nie poddał się i powędrował za nim.
- House, wiem, co zaszło rano. Wiem, że powiedziała ci, że cię nienawidzi i wiem, że nadal cię kocha.
- A dlaczego mnie kocha, Jimmy?
- Dając swemu synowi twoje imię, to znaczyło, że nadal cię kocha. Romans z Chase'm miał być tylko przykrywką. Miał spowodować, że zaczniesz o nią walczyć i odbić ją kangurowi .
- Liczyła na to?
- Tak
- Skąd to wszystko wiesz?
- House, widziałem jak ona na ciebie patrzy, mówi i zachowuje się przy tobie. A to dziecko było pomyłką, nie przewidzianą wpadką.
- Bonnie mi dziś powiedziała, że kiedy Cameron dowiedziała się o ciąży, to Chase nie odzywał się do niej przez sześć tygodni. Rozumiesz? Ale jak zobaczył ją w twych ramionach to postanowił, że w końcu zostanie ojcem.
- I co z tego?
- O Boże. Z tobą jak z dzieckiem, wiecznie mam ci mówić, co masz robić? Trzymać za rękę i prowadzić?
- Powiedziała mi, że mnie nienawidzi i nie chce znać, a Cuddy mnie uderzyła.
- Dobrze zrobiła. A Cameron jest teraz w szoku i nie jest świadoma tego, co mówi. Poczekasz trochę i spróbujesz zbliżyć się do niej i będziecie oboje szczęśliwi. Barman, rachunek proszę!
- Jimmy, co robisz?
- Zawiozę cię do mieszkania, abyś to wszystko odespał. Dobrze? - Wilson zapłacił i zawiózł go do mieszkania. Moje imię? Czy ona nadal mnie kocha?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez motylek dnia Wto 21:54, 24 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Couvert de Neige
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:47, 25 Cze 2008    Temat postu:

-Jesteś szczęśliwy ,że wiecznie niszczysz mi życie .

to zdanie mi sie bardzo poodba ^^

reszta też niezła )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jen
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:34, 25 Cze 2008    Temat postu:

to jest świetne ! i niech nasz koffany doktorek wszytko przemyśli, dlaczego Cameron chciała dać synkowi właśnie jego imię i niech zrozumie to, że ona go wciąż kocha i teraz go potrzebuje. czekam na więcej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monique1
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czechy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:42, 26 Cze 2008    Temat postu:

Oczywiscie, ze kocha! I ty kochasz ja, wiec zrób co! :smt001

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
motylek
Immunolog
Immunolog


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1053
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Capri
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:53, 30 Cze 2008    Temat postu:

VII

Tymczasem w szpitalu Cuddy próbowała nakłonić Cameron do zostania - nie chciała jej spuszczać z oczu po tym, co przeżyła.
- Cameron, nie wypisuj się.
- Proszę cię.
Wybłagała Cuddy o wypis. Cuddy niechętnie to zrobiła, wolała ją mieć na obserwacji. Nie zapomniała o wypisaniu jej leków przeciwbólowych i nasennych.
- Cameron, weź je i odpocznij. Jeśli będziesz chciała porozmawiać, to zadzwoń.
Kobieta wzięła receptę i wsiadła do zamówionej taksówki. Jej mieszkanie było już wynajęte, a do mieszkania Chase'a nie chciała jechać. Kazała się zawieść do hotelu, gdzie wynajęła najładniejszy pokój.
Po zakwaterowaniu się i odebraniu zamówionych leków z recepty, zażyła je i poddała się objęciom Morfeusza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monique1
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czechy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:01, 30 Cze 2008    Temat postu:

Szkoda, ze takie krótkie, ale zapowiada sie nieźle

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jen
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:26, 01 Lip 2008    Temat postu:

krótkie, ale śliczne. czekam na więcej

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Przechowalnia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin