Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

P.S. I love you (List Siódmy) [NZ]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Przechowalnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy mam wklejać dalszy ciąg (czy już nie chcecie tego czytać ;))?
Tak
97%
 97%  [ 88 ]
Nie
2%
 2%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 90

Autor Wiadomość
Schevo
Gastroenterolog
Gastroenterolog


Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 1761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:32, 26 Sty 2009    Temat postu:

Cytat:
Mam nadzieję, że nie wyszło zbyt słit... Nie takie było moje zamierzenie...
Nie będę już bredzić
Enjoy!


Cytat:
Dedykacja... Cóż, dla...
- Madzi - bo jest cudowna w swojej cudowności ^^
- Jig'a - bo nie wiem skąd ma te fajne emotki xD


Urodziny Cuddy – List Trzeci

Wiek. Jak bardzo jest on nieokiełznany… Kiedy jesteśmy młodzi, pełni życia i marzeń, chcemy, aby nagle, w ciągu jednej chwili, przybyło nam te kilka, kilkanaście lat. Kiedy wchodzimy w wiek dojrzały nagle stwierdzamy, że życie byłoby cudowniejsze, gdybyśmy mieli o te kilka, kilkanaście lat mniej. Cóż, nigdy nic nie zadowoli człowieka w pełni. Zawsze znajdzie coś, do czego będzie mógł się przyczepić. Taka już nasza natura. Jeśli chcesz osiągnąć prawdziwe szczęście, naucz cieszyć się teraźniejszością.

***

W pewnym wieku kobieta nie wyczekuje urodzin z taką radością jak kiedyś. W pewnym wieku, różnym dla różnych kobiet, ten dzień jest najgorszym dniem w roku. W pewnym wieku kobieta ma ochotę zakopać się pod kołdrą i nie wychodzić z łóżka przez cały dzień, wiedząc, że minął kolejny rok jej życia.
Cóż, Lisa Cuddy, mogłoby się wydawać pozbawiona skłonności do tak irracjonalnych zachować, bo jaka inna kobieta mając jej ciało i umysł przejmowałaby się urodzinami?, właśnie zakopywała się pod kołdrą, z pewnością mając zamiar pozostać w łóżku przez cały dzień. Byłoby to pewnie całkowicie normalne zachowanie, gdyby obok niej leżał wyjątkowo atrakcyjny mężczyzna, który umiliłby pobyt w tym miejscu. Jednak nie, Lisa była sama, a do tego wyjątkowo przygnębiona faktem, że Ziemia po raz kolejny okrążyła Słońce, dodając jej kolejny rok życia.
I pewnie mogłaby spędzić ten dzień zgodnie ze swoimi planami, gdyby nie umknął jej jeden fakt. Otóż, Lisa Cuddy miała córkę. I to nie byle jaką córkę. Miała córkę, adoptowaną, ale cóż z tego?, które spędziła pięć długich lat swojego życia w towarzystwie Gregory’ego House’a. Ten oto człowiek zamienił słodkiego aniołka, którym przecież z pewnością nadal by była, w iście diabelską dziewczynkę, nie pozbawioną uroku i nadal ukochaną przez matkę, która nie pozwoli jej spędzić kolejnych urodzin na wyszukiwaniu nowych zmarszczek i siwiejących włosów.
I tak oto do sypialni matki weszła mała Rachel, nadal wyglądem przypominająca małego aniołka, trzymająca w rękach wielką, aczkolwiek płaską paczkę i uśmiechająca się słodko.
- Mamooo, wstawaaaj! Dzisiaj twoje urodziny! – krzyczała, odkładając paczkę na bok i wspinając się na łóżko.
Tak jakbym mogła o tym zapomnieć, pomyślała Lisa.
- Maaaamo! Wszystkiego najlepszego! – krzyknęła mała, kiedy udało jej się wygrzebać matkę spod kołdry. Przytuliła się do niej z całych sił, powodując miłe ciepło w sercu Lisy. Dla takich chwil warto żyć, pomyślała, na chwilę zapominając o tym jak bardzo zły jest ten dzień.
- Dziękuję, kochanie – wyszeptała cicho, czując łzy szczęścia gromadzące się pod powiekami.
- Otwórz prezent! Otwórz! – mówiła Rachel, skacząc wokół niej, jak to w zwyczaju mają dzieci. Zaskoczona takim obrotem sprawy Lisa sięgnęła po paczkę, którą córką postawiła obok niej.
Cuddy ostrożnie zdarła papier, zastanawiając się co może być ukryte w środku. Łzy spłynęły jej po policzkach, kiedy zobaczyła co zawierała ta paczka. Zdjęcie. Ale nie byle jakie zdjęcie. Nie pierwsze lepsze, które zginie pośród innych. I tym co najbardziej jej wyróżniało nie był rozmiar ani miejsce, w którym zostało zrobione. To wszystko było niczym wobec jednego zdania spisanego patykiem na piasku. Mała Rachel, ubrana w śliczną niebieską sukienkę, lekko ubrudzona na lewym policzku, trzymała w ręku ten właśnie patyk, kończąc rysować koślawe serduszko obok tego właśnie zdania. „Bo ja kocham moją mamę…” Cuddy nie wiedziała kto zrobił to zdjęcie, choć jej podejrzenie padło na Wilsona, który zabrał Rachel jakiś tydzień temu na weekend, ani jakim cudem zdołał uchwycić TEN wyraz twarzy na twarzy małej dziewczynki. Widziała tylko szczerość i miłość bijącą z jej oczu i uśmiech, który sprawił, że jej serce biło z zawrotną prędkością.
Przytuliła córkę z całych sił, chcąc aby ona zrozumiała jak bardzo spodobał jej się ten prezent. Przytuliła ją, nie potrafiąc wydusić z siebie ani jednego słowa.
- Mamusiu, a rano był jeszcze listonosz i przyniósł lis od wujka Grega – powiedziała Rachel, uwięziona w uścisku. – Przyniosłam go, ale jeszcze spałaś, więc położyłam na szafce.
- Dziękuję, kochanie – zdołała wykrztusić z siebie Lisa, puszczając córkę.
- Pewnie chcesz zostać sama i go przeczytać, prawda? Wujek mówił, że powinnam cię zostawić samą, kiedy przyjdzie ten list. Mówił też, że mam iść zrobić ci porządną kawę. Chcesz? – trajkotała Rachel, cały czas się uśmiechając.
- O-oczywiście.
Nie minęła chwila i Lisa została sama. Sięgnęła po list i szybko zagłębiła się w lekturze.

Cześć Cuddy,

Podejrzewam, że dostałaś już mały prezent, prawda? Mam nadzieję, że Rachel spisała się na medal. WIEM, że spisała się na medal. Spodobał Ci się? Powinien…
Okay, znowu beczysz? Kobieto! Dlaczego wy zawsze płaczecie?! Jesteście smutne – płaczecie. Jesteście szczęśliwe – płaczecie. Jesteście wzruszone – płaczecie. Nie umiecie inaczej okazywać uczuć?!
Dobra, dobra… Dzisiaj Twoje urodziny, więc daruję Ci wykłady na temat beznadziejności Waszego gatunku (ale nie myśl, że nie wrócę do tego tematu! Muszę nauczyć Cię cieszyć się życiem!).
Hmm… Pamiętasz pierwszy prezent, który ode mnie dostałaś? Zastanawiam się, czy nadal go masz. Zabawne, na jakie gesty było mnie kiedyś stać. Czekaj, czekaj, jaki tam było dopisek? „Nie ma tu niczego, czego (przy odrobinie uporu i ćwiczeń) nie moglibyśmy zrobić razem”, tak? Oryginalny podręcznik Kamasutry, prawda? Ale chyba nie powiesz, że Ci się nie podobał. Widziałem blask w Twoich oczach, kiedy go dostałaś.
Wiesz, długo się zastanawiałem nad tym, co mam napisać w tym liście. Nigdy nie umiałem odpowiednio się zachowywać w takich sytuacjach. Tak, przyznaję, to dziedzina życia, w której nie jestem najlepszy. Ba, nie plasuję się nawet w najlepszej dwudziestce. Ale mimo to spróbuję. Spróbuję sprawić, żebyś chociaż raz, czytając list ode mnie, szczerze się uśmiechnęła.
Robiłem z siebie idiotę wielokrotnie. Zachowywałem się gorzej niż pięciolatek, przysparzając Ci niemało problemów. Myślisz, że nie zdaję sobie z tego sprawy? Tylko, widzisz, to było takie zabawne. Denerwowanie Ciebie, sprawianie, że w Twoich oczach zapalały się iskierki nieznanego pochodzenia, było dla mnie świetną zabawę. Niewiele potrzebowałem do „szczęścia”. Teraz, kiedy już mnie nie ma, zdałem sobie sprawę z tego, że mogłem to inaczej rozegrać. Ale o tym może innym razem?
Cholera, chciałem po prostu życzyć Ci wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Żebyś wreszcie znalazła faceta, który będzie DOBRYM ojcem dla Rachel (innego osobiście wykastruję…). Żebyś nadal rozwijała tą swoją świetną karierę. Żebyś była szczęśliwa. Wiesz, te wszystkie tego typu brednie. Tego właśnie Ci życzę. Ale przede wszystkim… Żebyś nadal była tak WSPANIAŁĄ matką. (A no i żeby Twoja figura nigdy nie uległa zmianie. Bo ja patrzę!)
Ten list… On jest tylko dlatego, że chciałem złożyć Ci życzenia. Nigdy tego nie robiłem za życia, więc po śmierci chyba mogę, prawda? Sam nie wiem, dlaczego to robię. Chyba się starzeję.
Ucałuj Rachel. Niech ta mała diablica nadal utrudnia Ci życie. Właśnie tego musiałem ją nauczyć. W końcu kiedy mnie zabrakło ktoś inny musiał przejąć pałeczkę, prawda?
Dlaczego jeszcze nie zdjęłaś tego zdjęcia? Ono jest naprawdę… Nieważne. Masz je zdjąć i tyle! Inaczej naprawdę odwiedzę Cię którejś nocy! Pamiętaj, że zły House = wielkich kłopotów część pierwsza. Pamiętaj!
Zastanawiam się czy odnaleźliście już mój testament. Ciekawe… Jeśli nie to jesteście większymi idiotami niż myślałem. Nie odnaleźliście, prawda? Cóż, nie będę Ci tego ułatwiał. Zastanów się… Może zstąpi na Ciebie jakieś objawienie.
Powiedz Wilsonowi, że nigdy nie nauczy się grać na gitarze. Dlatego powinien przestać maltretować moją. Bo inaczej się policzymy! Pozdrów go ode mnie.( Ale nie mów, że to napisałem!)
A i przekaż Cameron moje gratulacje. Jest w drugim miesiącu ciąży. Ups. Chyba miałem tego nie mówić. W każdym razie, powiedz jej, że urodzi im się mały płochliwy kangur. Chase będzie zadowolony z syna.
A Czternastka już się rozwinęła? Czy ona nadal boi się zaangażować?
Hmm… Możesz wziąć moją piłeczkę. Pozwalam Ci, bo widzę jak na nią patrzysz. Tylko, błagam, naucz się jak NALEŻY ją odbijać.
Wszystkiego najgorszego, Cuddy. Znaczy… Najlepszego. (Cholera. Miałem być miły.)

House

P.S. Kobieto, idź się zabawić! Masz zamiar spędzić cały dzień w domu, czytając jakiś głupi list?!


Uśmiech, który pojawił się na twarzy Cuddy po przeczytaniu listu, nie miał zamiaru znikać choćby nawet na chwilę.
Po raz pierwszy od lat cieszyła się, że ma urodziny…
- Rachel, pakuj się! Jedziemy na piknik! – krzyknęła.
House, może nie o taką zabawę ci chodziło, ale dziękuję za pomoc, pomyślała, uśmiechając się do siebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarna kawa.
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:37, 26 Sty 2009    Temat postu:

*bije pokłony*
Odebrało mi zdrowy rozsądek. Chcę jeszcze i jeszcze...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Schevo
Gastroenterolog
Gastroenterolog


Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 1761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:38, 26 Sty 2009    Temat postu:

*kłania się w pas*
Dziękuję bardzo
Nie myślałam, że ten fik tak bardzo się Wam spodoba
Jutro next part


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madzia
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 7715
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:47, 26 Sty 2009    Temat postu:

Oh, God...
Schevo!
Świetne to jest!
Jestem tylko ciekawa skąd ten House tyle wie po śmierci.
I z utęsknieniem czekam na kolejny part!


edit: A, i jeszcze chciałam podziękować za dedyka!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Madzia dnia Pon 16:48, 26 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Schevo
Gastroenterolog
Gastroenterolog


Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 1761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:51, 26 Sty 2009    Temat postu:

Madziu, dziękuję Miło wiedzieć, że Ci się podoba
Cóż, nie powiem skąd on tyle wie, wszystkiego dowiesz się w ciągu kolejnych listów ^^
Kolejny part jutro
Proszę bardzo
Dziękuję raz jeszcze


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madzia
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 7715
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:54, 26 Sty 2009    Temat postu:

Schevo napisał:
Cóż, nie powiem skąd on tyle wie, wszystkiego dowiesz się w ciągu kolejnych listów ^^


No chyba, że.
Szkoda, że dopiero jutro. Ale dla TEGO ficka wytrzymam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Schevo
Gastroenterolog
Gastroenterolog


Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 1761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:55, 26 Sty 2009    Temat postu:

Tak sobie ustaliłam, że będę dodawać jeden odcinek dziennie ^^
Dlatego dopiero jutro


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madzia
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 7715
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:58, 26 Sty 2009    Temat postu:

Jesteś okropna, wiesz?
Ale i tak Cię kocham!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Schevo
Gastroenterolog
Gastroenterolog


Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 1761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:59, 26 Sty 2009    Temat postu:

Wieeeem ^^ xD
*kłania się w pas*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madzia
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 7715
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:02, 26 Sty 2009    Temat postu:

Pytanko.
Masz już kolejne części napisane? ^^.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ECC
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 21 Wrz 2008
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:04, 26 Sty 2009    Temat postu:

Schevooo,
biję pokłoy przed twoim geniuszem. Dziś mam lepszy humor, więc nie osmarkałam i nie zmoczyłam klawiatury:D
Ten list był naprawdę House'owy. Szczególnie, te życzenia na końcu.

Ach, czyli to nie koniec??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Schevo
Gastroenterolog
Gastroenterolog


Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 1761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:07, 26 Sty 2009    Temat postu:

Madziu, tak. Mam już napisanego całego fika ^^ Tylko, że nie na kompie tylko w moim zeszycie ^^

***

ECC, to dobrze, że masz lepszy humor ^^ Dobry humor to podstawa
Dziękujęęę
Nie, to jeszcze nie koniec. O ile nie wymyślę czegoś dziwnego to listów będzie 12 Już są napisane, tylko zastanawiam się nad napisaniem epilogu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madzia
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 7715
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:09, 26 Sty 2009    Temat postu:

12?! Wow!
Cieszy mnie to.
I czekam na kolejne 9 partów!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Schevo
Gastroenterolog
Gastroenterolog


Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 1761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:10, 26 Sty 2009    Temat postu:

A no 12 ^^
Czas choroby był bardzo płodny
Już niedługo będą wszystkie party na forum ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madzia
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 7715
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:11, 26 Sty 2009    Temat postu:

Schevo, Ty lepiej bierz się do przepisywania!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ECC
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 21 Wrz 2008
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:12, 26 Sty 2009    Temat postu:

O jezu!
dwanaście... Hmm.. musisz częściej chorować


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Schevo
Gastroenterolog
Gastroenterolog


Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 1761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:16, 26 Sty 2009    Temat postu:

Tak, tak, Madziu, zaraz się biorę ;p

***

ECC, bardzo chętnie Tylko wtedy, kiedy nie mam ferii, okay? xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
amandi
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:04, 26 Sty 2009    Temat postu:

Cudownie, że zmobilizowałaś się do przepisania tak szybko nowej części . I, że jest jeszcze kolejnych 9 Cudownych Części ... Choruj częściej , byleby nie poważnie .

Urodziny... ja na swoje czekam z niecierpliwością , ale dla każdej kobiety istnieje pewien magiczny wiek, wyznaczający magiczną granicę radości i smutku. Cuddy go przekroczyła, choć nie powinna. Ale kto zrozumie kobiety (i na dodatek pisze to osoba tej samej płci )...

Prezent od Rachel.. Niesamowity... Taki, jaki każda matka mogłaby sobie tylko wymarzyć... Wilson autorem zdjęcia? Nie podejrzewajmy kochanego onkologa o podobny "występek" . To zdjęcie zrobił House, prawda? Tylko przy nim Rachel mogła poczuć się tak, żeby te uczucia rozbłysły w całej swojej okazałości... Myśląc o swojej mamie... i wujku, który dopełniał obrazu...

A list? Tak, on uczy ją cieszyć się życiem. Pomaga jej, bo ona nadal czuje jego obecność. Podręcznik Kamasutry - ciekawe, czy kiedyś rozwiniesz ten temat w jakiejś zÓej retrospekcji . House jest wyjątkowo dobrze poinformowany po swoim odejściu... Facet ma szós... siódmy zmysł . Szósty miał już dawno . To dobrze, że Cuddy się uśmiecha, bo oprócz Grega i Rachel kto mógłby wywołać ten stan wewnętrznego spokoju? Przynajmniej na razie - nikt... Ach, ten Wilson... co on sie tak doczepił House'owej gitary. jeszcze wyjdzie na to, że on tylko czekałna jego śmierć, by się do niej dorwać . Piłeczka? Duużo nauki, wiem z własnego doświadczenia .

Schevo, dasz mi odbitkę? skombinuj, i to prędko . Będę dozgonnie wdzięczna . A teraz - ogromne uściski i powodzenia w przepisywaniu - jednego z najlepszych fików na forum


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nimfka
Reumatolog
Reumatolog


Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 1444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:05, 26 Sty 2009    Temat postu:

Kolejny cudowny list Genialnie to piszesz tak że momętami chce się płakać, a za chwilę wybuchnąć śmiechem mam nadzieję że następne części szybko znajdę się na komputerze

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nimfka dnia Pon 18:07, 26 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martusia14
Internista
Internista


Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:08, 26 Sty 2009    Temat postu:

O Boże nie wiem skąd ty bierzesz te pomysły na te listy od Grega
ale powiem to po raz któryś jesteś G-E-N-I-A-L-N-A !!!!!

I tym razem chusteczki sie przydały

dziękuje za tego fika Schevo

pozdrawiam ;*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wela89r
Chirurg - urolog
Chirurg - urolog


Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowa Sól
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:19, 26 Sty 2009    Temat postu:

Jednego dziennie wstawiac?
Przeciez to są katusze...!
Choć cierpliwośc to wielka cnota
Naszczescie czytając tą częsc nie było tak zle jak wczoraj...
Chwytają za serce Twoje fiki Schevo!

A prezent od Rachel...Świetny! Sama chciałabym taki dostac Ciekawi mnie jak to będzie na tym pikniku...Albo po... ;>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minnie
Internista
Internista


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:44, 26 Sty 2009    Temat postu:

Stwierdzam, iż padne na kolana i pozostane na nich czytając każdego Twojego fika
Cudo,a ja znowu zamiast się uczyć wzdycham na tym opowiadaniem
Koniec ja idę "do książek", a ty pisz i pisz i tak w nieskończoność
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dr. paula
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 11 Lis 2008
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:48, 26 Sty 2009    Temat postu:

*rozpływa się*

Cudnie! bardzo mi się podoba, baaaardzo!
Moje słowa podziwu nie znają granic xD

Jeszcze DZIEWIĘĆ listów... Mmmm.... ^^

Czekam cierpliwie i pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JigSaw
Ortopeda
Ortopeda


Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 2349
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z Doliny Gumisiów ;)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:54, 26 Sty 2009    Temat postu:

Schevo

szalejesz! I jak tu Cię nie kochać za tak pięknego Fika?

No nie da się nie kochać!!! Po prostu muszę ukrywać się ze swoją miłością, żeby mnie jeanne nie dopadła *podobno już ostrzy siekierę, na Twoich fanów* (do których ja z pewnością należę)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:13, 26 Sty 2009    Temat postu:

Hej hej! Proszę mi tu fanów nie straszyć, Jeanne czuwa, owszem, gdyby jakiś namolny Jig chciał cos zrobić mojej Schevo
Schevo kochanie nie wiem dlaczego, ale każdy kolejny rozdział mimo wszystko mnie dobija. Pokazuje, że jednak House nie był takim złym do szpiku kości człowiekiem, że miał uczucia... *zbiera się w sobie, żeby nie płakać* Wszystko opisane jest tak prawdziwie, przepełnione miłością, taką ukrywaną, ale aż nazbyt widoczną. I to jego "ja patrzę"...
Schevo jesteś cudowna, że tworzysz coś takiego i pokazujesz je światu Że Twój talent mogą dostrzec wszyscy, bo to jest wspaniałe!
Kocham Cię nie tylko za tego fika
*czeka na dalej*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Przechowalnia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 3 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin