Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Everything changes... [Z]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
T.
Anestezjolog
Anestezjolog


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KRK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:10, 07 Paź 2008    Temat postu:

och gosz... ale nas maltretujesz Schevo...w takim momencie?! Mi to cisnienie skoczyło, pikawa mało zeber nie połamie a Ty tak po porstu kończysz...Na Twoje szczęscie wiem doskonale jakie to przyjemne, wiec wspaniałomyślnie wybaczam...

Ściskam serdecznie:*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wercia214
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paczyna
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:22, 07 Paź 2008    Temat postu:

Pięknie Naprawdę wielbie Twoje fiki !!!
Mam nadzieję że Ci się ułoży to co Ci się zepsuło
Wena życzę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LicenceToKill
Bond's Girl


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Siedziba MI6
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:41, 07 Paź 2008    Temat postu:

Shevo, Ty sadystko! Jak można przerwać w takim momencie?! ;D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosie-Posie
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: From Hospital
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:09, 07 Paź 2008    Temat postu:

meow!! tak nie wolno *burmuszy się*ja chce czytać dalej czemu tak ucięłaś?? *smuta minka* Bo... bo to takie fajne

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jarii007
Kardiochirurg
Kardiochirurg


Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:23, 07 Paź 2008    Temat postu:

Kocham tego fikaa

Cytat:
- Kiedyś kaleki traktowano z większym szacunkiem - mruknął pod nosem. Miał nadzieję, że ta uwaga rozluźni atmosferę. Chciał zobaczyć na jej twarzy uśmiech. Bardzo tego chciał.


Hehe poor House

Cytat:
- I? - zapytał.

- Przepraszam... - wyszeptała, ledwo dosłyszalnie. - I... i... kocham cię...


Aaaaaaaaa *rozpłynęłam się* przez ten tekst

Jarii chce więcej !!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
runiu
Internista
Internista


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorzów Wlkp.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:30, 07 Paź 2008    Temat postu:

Piękne, szczególnie ten fragment, gdzie Cuddy chce coś ważnego powiedzieć i zaczyna mówić o klinice, ale oczywiście musisz nas podręczyć i kończyć w takim momencie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:31, 07 Paź 2008    Temat postu:

Punkt 1
Cytat:
Dla... dla Tych, których życie doświadczyło. Amen.
Schevo czy czuję w twoim piśmie nutkę smutku? Uśmiechnij się, jutro musi być lepiej
Punkt 2 Ty sadystko! W takim momencie? xD
Cytat:
Albo jej się przewidziało, albo dostrzegła nadzieję w jego oczach, gdy na nią spojrzał

Rozpłynęłam się i została po mnie mokra kałuża
Cytat:
Widziała w jego oczach wewnętrzną walkę, którą ze sobą toczył

Powiedz, że jej nie kochasz! No powiedz! Podręcz ja! Ja tego tak bardzo chcę! (ale of course wszyscy kłamią )
Schevo, piękne xD i chociaż teraz nie będę mogła myśleć o czymś innym niż tylko o reakcji Housa, rozdział cudny
Pozdrawiam Ciebie i Wena


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewciaiwo
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:40, 07 Paź 2008    Temat postu:

W takim momencie przerwać?!

świetne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Schevo
Gastroenterolog
Gastroenterolog


Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 1761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:52, 07 Paź 2008    Temat postu:

kremówko, yyy, tak jakoś wyszło Ale Ty, jako specjalistka od kończenia w nieodpowiednich momentach, powinnaś mnie zrozumieć Twoje komentarze nigdy mnie nie nudziły, nie nudzą i nie znudzą. Dziękuję, pozdrawiam i wirtualne uściski przesyłam

alusia_, dziękuję

T., hah, wspaniałomyślna T. mi wybaczyła *szczerzy zęby*. A tak serio to jutro postaram się wkleić jakiś lepszy fragment Pozdrawiam, dziękuję i wirtualne uściski przesyłam

Wercia214, dziękuję

LicenceToKill, ach, jak przyjemnie sadystką być *nuci pod nosem* A tak serio to jutro ciąg dalszy Mam nadzieję, że poczekacie Dziękuję i czekam na ciąg dalszy Twojego fika Pozdrawiam i wirtualne uściski przesyłam

Rosie-Posie, ucięłam tak, ponieważ... wiedziałam, jak będzie Wasza reakcja Dzięki

Jarii007, aaa, nie rozpływaj się! Aaa! Stój, czekaj! A tak poważnie... To dziękuję bardzo I pozdrawiam

runiu, heh ^^ To super, że się podoba Dziękuję

jeanne

Ad. 1
Tak, nutka smutku pojawiła się w tym tekście. Już mi przeszło, ale... Ale rzecz w tym, że to właśnie jutra boję się najbardziej. Nie lubię poważnych rozmów, a muszę takową z kimś przeprowadzić. Wrr, naprawdę nie lubię poważnych rozmów... Ale dziękuję za pocieszenie

Ad. 2
Fiuu, fiuu *gwiżdże, rozglądając się wkoło* Że niby ja sadystka? Jaaa? Niemożliwe...
Aaa! Wszyscy wokół się rozpływają! Aaa! Nie, nie!
Cudny? To cieszę się, bo bardzo trudno mi się go pisało. Co chyba zresztą widać... Ale obiecuję, że kolejny będzie lepszy
Pozdrowienia ode mnie i od Wena

ewciaiwo, to tak niechcący się przerwało. Ja naprawdę nie miałam z tym nic wspólnego *krzyżuje palce w kieszeni*
Dziękuję


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bereśka
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:10, 07 Paź 2008    Temat postu:

Super! robi się coraz ciekawiej

Przepraszam że nie komentowałam wcześniej ale nie miałam zbyt dużo czasu, jednak wiedz że oczywiście czytałam wszystkie części

podoba mi się i czekam na następną część


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
whoopee
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 18 Wrz 2008
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:52, 07 Paź 2008    Temat postu:

No cóż, pięlęgniarka, to też- jakby nie patrzeć- "ją", ale nie o tę "ją" mi akurat chodziło (i Ty dobrze o tym wiesz, łobuzie ).
Kończenie odcinków w takim momencie powinno być karalne Czekam, czekam, czekam...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:07, 07 Paź 2008    Temat postu:

Cytat:
Nie lubię poważnych rozmów, a muszę takową z kimś przeprowadzić. Wrr, naprawdę nie lubię poważnych rozmów...

ja też nie na poważne rozmowy zawsze wysyłam kogoś innego Będę trzymać kciuki żeby wszystko poszło po twojej myśli
Cytat:
Fiuu, fiuu *gwiżdże, rozglądając się wkoło* Że niby ja sadystka? Jaaa? Niemożliwe...

Ogromna sadystka! Wiem, że to burzy twój światopogląd, ale uznałam, że w końcu powinnas poznać prawdę
I niecierpliwie czekam na cd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minnie
Internista
Internista


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:17, 07 Paź 2008    Temat postu:

Jak można kończyć w takim momencie????
Czy ty chcesz, zeby wszyscy padli na zawał, albo doznali urazu czaszki spadając z krzesła???
Czekam z wielką niecierpliwością na ciąg dalszy i wena życzę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Schevo
Gastroenterolog
Gastroenterolog


Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 1761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 6:19, 08 Paź 2008    Temat postu:

Bereśka, dziękuję bardzo

whoopee, oczywiście, że wiem, że nie o tą 'ją' Ci chodziło Hah! Pozdrawiam i dziękuję

jeanne, wstałam z ogromną gulą w gardle, trochę zdenerwowana tą rozmową. A teraz... Teraz śmieję się do komputera Dzięki
Nie wiem jak poradzę sobie z tą informacją... Że niby ja sadystka? A zawsze myślałam, że jestem grzeczna *aniołek* Cóż, nareszcie ktoś mnie uświadomił *devil* Pozdrawiam

minnie, a bo to jakoś wyszło Gdybym była większą sadystką powiedziałabym, że dzisiaj nie wkleję odcinka Ale obiecuję, że wkleję Pozdrawiam i dziękuję


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
amandi
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:18, 08 Paź 2008    Temat postu:

Przepraszam, że komentuję dopiero teraz, ale miałam odcięty komp ;/ i teraz... bardzo jestem niezadowolona, bo straciłam tyle pięknych odcinków! Na szczęście teraz zawzięcie odrabiam straty: Schevo, powiedz, że on ją pocałuje, prooooszę (naśladuje pierwszoklasistke )

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Schevo
Gastroenterolog
Gastroenterolog


Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 1761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:30, 08 Paź 2008    Temat postu:

Mały flash-back. Bo podejrzewam, że chcielibyście znać chociaż kawałek ich kłótni. Amen.

Odc. 7

Kłótnia.

- W takim razie po co ze mną jesteś?!

Jego krzyk potoczył się po mieszkaniu, odbijając się od ścian. Był wściekły, jednocześnie czując ucisk w sercu. Nie chciał krzyczeć, nie chciał kłótni... Ale nie potrafił zapanować nad emocjami, które go opanowały. Nie chciał być zły. Nie chciał, żeby Cuddy była wściekła. Chciał, żeby było jak dawniej. Przeczuwał, że tego dnia coś między nimi ulegnie zmianie. Na gorsze...

- Nie wiem! Właśnie się nad tym zastanawiam!

Krzyczała, ale widział w jej oczach łzy zupełnie inny od łez wściekłości. Cierpiała.

Ta kłótnia była zupełnie inna. Wiedział, że nie może teraz po prostu do niej podejść i pocałować, chociaż właśnie na to miał w tej chwili ochotę. Jakaś cząstka jego chciała przytulić ją do siebie mocno, najmocniej na świecie i zapewnić o swoich uczuciach. Niestety mała cząstka nie miała szans w starciu z całą resztą.

- Nie mamy dzieci, nie jesteśmy małżeństwem, więc droga wolna! Odejdź ode mnie! Po co robić jakieś problemy?!

Rzucił jej krótkie spojrzenie pełne... pełne... nienawiści? Nie, to raczej nie było to. Prędzej wściekłość z nutą goryczy. Cierpiał. Ale co z tego? Nie chciał, żeby odchodziła, ale właśnie w tym momencie zdał sobie sprawę z tego, że nieważne czego chce. To i tak się wydarzy. Prędzej czy później, ona odejdzie. Zostawi go bardziej samotnego, niż kiedykolwiek. Wolał, żeby to się stało prędzej. Może nie będzie tak bolało?

- Nienawidzę cię, House... - powiedziała, powstrzymując łzy.

Nie chciał, żeby cierpiała. Naprawdę nie chciał.

Wyszła, trzaskając drzwiami. Czuł, że właśnie zawalił mu się cały świat. Bez niej... to nigdy nie będzie to samo.

***

Nie nienawidziła go. Cholera, naprawdę go nie nienawidziła.
Biegła przez puste ulice, nie obierając żadnego konkretnego celu. Po prostu biegła. A gdy potknęła się, upadając na ziemię, po chwili wstała. Nie przejmowała się złamanym obcasem. Zdjęła buty i odrzuciła na bok, dalej biegnąc. Czuł ból w nogach, ale to było nieważne.

Po jej twarzy spływały łzy, mieszając się z tuszem. Nie chciała, żeby to tak się skończyło. Naprawdę nie chciała.

Biegła.

Nie chciała, tak bardzo nie chciała... Chciała wrócić do niego, przytulić się, pocałować...

Biegła.

Nienawidziła życia. Jej świat został właśnie zrujnowany. W ciągu kilku minut zniknęło wszystko, co kochała. Nie było już jego.

Biegła.

Kłócili się tak wiele razy. Powinna przywyknąć. Ale ta kłótnia... była inna. Wiedziała, że nie będzie już tak, jak było. Najgorsze, że naprawdę wierzyła w ten związek. Wierzyła, że on ją kocha. Wierzyła, że uda im się przezwyciężyć wszystko. Była naiwna?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosie-Posie
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: From Hospital
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:46, 08 Paź 2008    Temat postu:

achijooo to było niezłe ja nie chciałabym być na miejscu Cuddy i kłócić się z Housem. Mam nadzieje ze wszystko będzie git

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
runiu
Internista
Internista


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorzów Wlkp.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:52, 08 Paź 2008    Temat postu:

Oj, biedna Cuddy, biedny House, z tej kłótni nie wynika, żeby się o coś ważnego kłócili, a mówią takie okropne rzeczy. Miejmy nadzieję, że to się dobrze skończy, bo przecież sie kochają.
Oczywiście znowu się powturzę - bardzo mi się podoba, lubię czytać Twoje opisy przeżyć Housa i Cuddy i w ogóle kocham Twoje fiki.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jarii007
Kardiochirurg
Kardiochirurg


Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:03, 08 Paź 2008    Temat postu:

Buuuu
Takie smuuuuuuuuuutnee

Cytat:
- Nienawidzę cię, House... - powiedziała, powstrzymując łzy.


Płaaakaaać *idzie po chusteczki*

*wraca ... i płacze dalej*

Fik - boski



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wercia214
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paczyna
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:07, 08 Paź 2008    Temat postu:

Nie jest naiwna bo on ją serio kocha !!!!

Super odc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:13, 08 Paź 2008    Temat postu:

Cytat:
Mały flash-back. Bo podejrzewam, że chcielibyście znać chociaż kawałek ich kłótni. Amen.

*Rozsiada sie wygodnie, ma pod ręką chusteczki, a w tle leci smutna muzyka*

Cytat:
- Nie wiem! Właśnie się nad tym zastanawiam!

Łoj...
Cytat:
To i tak się wydarzy. Prędzej czy później, ona odejdzie. Zostawi go bardziej samotnego, niż kiedykolwiek.

Ty torturantko!
Cytat:
Wyszła, trzaskając drzwiami. Czuł, że właśnie zawalił mu się cały świat. Bez niej... to nigdy nie będzie to samo.

*wyciąga super glue z chęcią sklejania świata Housa&ciągnie za włosy Cuddy żeby pomogła*
Schevooo.... Jak ja mam teraz spokojnie usiąść nad jakimś debilnym zadaniem z polskiego? Krótki tekst retoryczny :Dlaczego ona opuściła Housa? Dlaczego się pokłócili? Czy było im aż tak źle?
Ale pani sie chyba takie nie spodoba
Cytat:
Wierzyła, że on ją kocha. Wierzyła, że uda im się przezwyciężyć wszystko. Była naiwna?

BU? Ale i tak piękne I dalej nie wiem, co jej House odpowiedział
Czekam niecierpliwie na dalej! xD


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jeanne dnia Śro 16:14, 08 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
T.
Anestezjolog
Anestezjolog


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KRK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:27, 08 Paź 2008    Temat postu:

Buuu... to jest straszne...
Nie chce żeby sie kłócili... no chyba że zafundujesz jakieś super pogodzenie z bita śmietana, nutellą i Cuddy w stroju pokojówki w roli głównej...to może wtedy tak:D

Strasznie sie smutno zrobiło...a Ty Bestio niedobram zamiast dac nam szybciutkie słodkie happy end, to nasz raczysz huddzinkowymi łzami!

Ściskam wirtualnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewciaiwo
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:37, 08 Paź 2008    Temat postu:

*płacze*

smutne

czekam na wielki Happy End...
pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
amandi
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:18, 08 Paź 2008    Temat postu:

jak...jak...oni sie nie pogodzą, to ja nie wiem, co zrobię. Przespaceruję sie do nich i wypiszę ich obrażalskie zachowanie się na słynnej już tablicy . A niech się House na mnie drze, że mu pisaczki zabieram . Taki straszny fragment... Kurczę, ale naprawdę pięknie i plastycznie to opisałaś. Gratulacje . A o co oni sie pokłócili? O długość przebywania Cuddy w łazience ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LicenceToKill
Bond's Girl


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Siedziba MI6
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:50, 08 Paź 2008    Temat postu:

Ej! Kłótnię jeszcze jakoś zniosę, ale gdyby przypadkiem zachciało Ci się nie wyjaśnić tej sytuacji i pozostawić ich na polu bitwy bez naszego upragnionego happy endu, będziesz miała ze mną do czynienia ;/
A ze mną nie ma tak hop siup Więc... więc nie masz wyjścia ;D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 4 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin