Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Niełatwe początki, awaryjne kontakty i wesele Scotta [Z]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
joasui
Dentysta- Sadysta
Dentysta- Sadysta


Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okolice 3miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:21, 24 Sie 2008    Temat postu:

Zgadłam
Podsumowując: ślicznie. Jak zwykle zresztą


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewel
Reumatolog
Reumatolog


Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 1499
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:49, 24 Sie 2008    Temat postu:

Po pierwsze: szkodaaaa, że już koniec
Po drugie: moje przemyślenia dotyczące fragmentu:
agnieszka2372 napisał:
W codziennym życiu pary były rzeczy, które robili z przyzwyczajenia (...)Drobiazgi, które ułatwiały funkcjonowanie, a na które w ogóle nie zwracali uwagi.

Jak to mówią mądrzy ludzie: ciche gesty znaczą więcej niż milion pustych słów Ale, jakże miło usłyszeć coś takiego:
agnieszka2372 napisał:
- Sprzedałem mieszkanie – oznajmił strasząc ją i zaskakując jednocześnie. (...)- Dlaczego?
- Nie potrzebuje go skoro mieszkam tutaj, prawda? -odpowiedział na pytanie jednocześnie na nie nie odpowiadając.


Wszelkie wypowiedzi House'a dotyczące rodziny Cuddy są absolutnie genialne!

agnieszka2372 napisał:
Jakiś miesiąc później zadzwoniła Elie z wiadomością, że Jack poprosił o zmianę stanowiska i przyleciał do niej do Nowej Zelandii.
Za tydzień mieli poznać szaleńca, który zdecydował się na związek z młodszą z sióstr Cuddy.

Pogromczyni Ślubnych Bukietów - obawiam się, że ślubne bukiety niosą ze sobą jakąś klątwę w stylu: złapiesz mnie i po tobie
A może jednak trylogia, Aga? Co powiesz na: "Wpadkę, rozterki sędziego i wesele Ellie"??? To mogłoby być really good, if you know what I mean *puszcza hałsowate oczko*

Po trzecie: moje spostrzeżenia o całym fiku
Otóż, niezmiernie się cieszę, że powstała kontynuacja. Dziękuję Ci za Scotta, a szczególnie za epizody Scott vs. House - były świetne
W Twoich opowiadaniach House czy kłamie, czy wznaje miłość w wszelkie nietypowe sposoby pozostaje House'm, takim, jakiego znam z serialu. To trudne mieć wizję związku-który-może-się-udać i przy tym zachować hałsowatość House'a. Naprawdę, wielkie brawa!
Wiem (zarówno z Twoich postów, rozmów na gg, czy na żywo nawet! ), że stworzenie rodziny Cuddy uważałaś za totalne szaleństwo Ale wyszło Ci. Cholernie dobrze Ci wyszło Po tym opowiadaniu nie wyobrażam sobie inaczej tej rodzinki, wszyscy są dobrze rozrysowani, można ich sobie z łatwością wyobrazić, polubić. Kawał dobrej roboty
Rozumiem, że czasami wena zawodzi, nie ma czasu, pewne rzeczy są kłopotliwe i tak dalej, ale w tym fiku tego absolutnie nie widać, nie widać żadnej amatorszczyzny w Twoim pisaniu (stwierdzenie odnosi się nie tylko do tego fika, ale całości Twojej twórczości), widać natomiast, że pisanie sprawia Ci radość i przyjemność, i tego chyba należy się trzymać
Dzięki za wielką dawkę przyjemności, bo naprawdę to była ogromna przyjemność czytać ten fik, móc go komentować, domyślać się co będzie dalej (tak właściwie myślałam, że House się złamie i się oświadczy wiem, wiem, ckliwa jestem, ale muszę z tym jakoś żyć ), śmiać się do monitora i tym podobne
Przerwa się należy, o pomysł się nie boję I może się jednak skusisz na trylogię


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cave
Rezydent
Rezydent


Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:50, 24 Sie 2008    Temat postu:

szkoda ze juz koniec:( no ale to byl najwyzszy czas extra super swietnie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izabella
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:16, 24 Sie 2008    Temat postu:

No coż, chyba ponad miesiąc spotkaliśmy się tu wspólnie. Wszyscy z niecierpliwością czekalismy, aż Aga coś podrzuci a to już niestety koniec nastał. Będzie mi tego brakowało.
Dziękuję Agnieszce i wszystkim komentującym. Bo to również dzięki wam odkrywałam rzeczy których nie wyłapałam czytając.

PS. Podpisuję sie również pod tym co napisała Ewel, jeśli pozwolisz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Madziula*
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 22:19, 24 Sie 2008    Temat postu:

super cudowne boskie wspaniałe

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pikaola
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: B-B
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:25, 24 Sie 2008    Temat postu:

*wstaje i zaczyna klaskać*
Ficzek cudooo, szkoda że już koniec, House jakis inny w tym opowiadaniu, ale jakos mi to nie przeszkadza xD
No dzięki, że codziennie jakąś część wrzucałaś, przynajmniej siedzenie na kompie miało jakis sens


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saph
McAczkolwiek


Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 16229
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 71 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:54, 24 Sie 2008    Temat postu:

Podsumujmy: twój tata czai się po kątach i nieudolnie ukrywa swój romans, brat bije najlepszego przyjaciela - ironizował w doskonale znanym jej stylu - a przy Elie nie wiedziałbym nawet od czego zacząć. Wymarzona atmosfera dojrzałości.

Rodziny Cuddy nie da się nie kochać, każdy ma inny charakter, a mimo to wszyscy są po prostu wspaniali.

"Ludzie się nie zmieniają", a jednak... :smt002 Miło jest widzieć, że ktoś ma na Grega dobry wpływ. Związek z Lisą czegoś go jednak nauczył.

Podsumowując: całe opowiadanie jest świetne. Czyta się je szybko, łatwo i z ogromną przyjemnością.

Nie myśl, że damy Ci odpocząć od pisania, w Twoim przypadku detox nie jest potrzebny. Jeżeli masz już kolejny pomysł to zacznij pisać jak najszybciej. Pamiętaj, że masz fanów, którzy nie mogą się już doczekać Twojego nowego dzieła. :smt003


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:58, 25 Sie 2008    Temat postu:

*zaparło jej dech i nie wie co powiedzieć*
Zakończenie cudowne. Nie jest ani za bardzo przesłodzone, ale takie żeby ucieszyć czytelnika :smt003 Dzięki tobie będę miała dobry humor wiesz? :smt005
Cytat:
- Co? - spytała chwytając się za serce i odwracając gwałtownie. Właśnie odetchnęła z ulgą na widok House'a, kiedy doszło do niej znaczenie jego słów. Miał racje, jej zdziwienie warte było każdych pieniędzy. Lisa patrzyła na niego uważnie starając się przetrawić informacje. O ile zabolała ją kłamstwo o tym, że nie sprzedał kawalerki i możliwość tego, że tylko czeka aż coś im nie wyjdzie, o tyle ta nowina była w najlepszym wypadku szokująca.

Cytat:
- Tylko tym razem słuchaj uważnie – mówił rozkoszując się szokiem wypisanym na jej twarzy - Nie będę tego powtarzać w nieskończoność.

Biedna zostać tak wystraszona :smt005
Cytat:
- Jasne – wykluczył automatycznie - Podsumujmy: twój tata czai się po kątach i nieudolnie ukrywa swój romans, brat bije najlepszego przyjaciela - ironizował w doskonale znanym jej stylu - a przy Elie nie wiedziałbym nawet od czego zacząć. Wymarzona atmosfera dojrzałości.

Kocham Housa i jego podsumowania :smt005 (możny by rzec, że twoje podsumowania :smt003 )
Cytat:
- Jestem szefową – wyjaśniła między pocałunkami - Mogę się spóźniać kiedy tylko zechce.
Kim był, żeby sprzeczać się z tego typu logiką.

Cytat:
- Bo na drzwiach jest moje nazwisko i to wy tłumaczycie się mi, a nie odwrotnie.

Cytat:
Facet był albo niezwykle odważny, albo nie wiedział w co się pakuje. Z drugiej strony diagnosta wiedział, że z miłością nie wygrasz.

Cytat:
Nie ma to związku z wypadkiem więc łamanie nakazów szybkości i rozbijanie się po drzewach nie jest konieczne

Twój fik jest jak promień jasnego słońca w pochmurny dzień :smt003 Czekam na niego chyba jeszcze bardziej niecierpliwie niż na nowy odcinek Housa :smt005 Dlatego proszę, bardzo ładnie proszę o rozpoczęcie nowego opowiadania, skoro to już sie skończyło (:smt010 ) :smt004


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
willanka
Neskwikowa Kuleczka
Neskwikowa Kuleczka


Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:03, 25 Sie 2008    Temat postu:

Koniec, ale za to jaki :smt003 .
Cofając się o kilka części wstecz, muszę zacytować niektóre fragmenty, istne perełki :
Cytat:
- Bez obrazy, ale twoje dzieci są stuknięte - oświadczył Greg.
- Fakt, tylko co powiedzieć o tych co się z nimi wiążą? - słusznie zauważył sędzia.

:smt005 No jak tu pozostać obojętnym na taki tekst.
Cytat:
- Myślałam, że to żart, ale zaczynam wierzyć w tą całą 11 – skomentowała rozbawiona.

Na początku, jak to przeczytałam, to nie wiedziałam o co chodzi, bo przeczytałam skomentował rozbawiony i tak się zastanawiałam, co House ma na myśli xD. Dopiero po ponownym przeczytaniu załapałam kto to powiedział i do czego się odnosi xD.
Cytat:
- Mam złą wiadomość – uprzedziła Elizabeth, kiedy żegnali się na lotnisku - Teraz cię uściskam

Rzeczywiście zła wiadomość :smt005
Cytat:
- Tylko tym razem słuchaj uważnie – mówił rozkoszując się szokiem wypisanym na jej twarzy - Nie będę tego powtarzać w nieskończoność.

House potrafi sprawić komuś wielką radość, a jednocześnie pozostać halsowy . Bardzo to lubię w Twoich fickach.
Dalszych fragmentów nie będę już cytować, bo nie potrafię sie zdecydować na subiektywny wybór, za dużo perełek .

Podsumowując, cały fick jest świetny, aż przykro myśleć, że już koniec. Uzależniłam się od Twoich ficków i od Twojego stylu pisania . Ale jest to jak najbardziej pozytywne uzależnienie(mam nadzieję, że nie jest to oksymoron i są pozytywne uzależnienia xD).
Cytat:
A może jednak trylogia, Aga? Co powiesz na: "Wpadkę, rozterki sędziego i wesele Ellie"???

Wiem, że się znowu powtarzam i cytuję Ewel, w tym fragmencie, kiedy pisze o trylogii, ale to naprawdę jest very good idea . No i taki tytuł aż prosi się o wykorzystanie . Poza tym mam wrażenie, że genialna postać Ellie została za mało wyeksploatowana .

Aga, jeszcze raz dzięki za Twoją twórczość, jesteś geniuszem. Bardzo się cieszę, że kolejny pomysł już w zarodku, bo zapewne niedługo się rozwinie z poczwarki w pięknego motyla . Dzięki, dzięki, dzięki :smt003


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Irene
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:18, 25 Sie 2008    Temat postu:

<proszący głosik>a epilog...?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewel
Reumatolog
Reumatolog


Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 1499
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:22, 25 Sie 2008    Temat postu:

Irene napisał:
<prosz>a epilog...?


Epilog mógłby nawiązywać do trzeciej części trylogii - trochę wyobraźni i mamy wpadkę
EDIT: jestem pewna, że Willanka nie wyłamie się z naszego niepisanego paktu "mam tak samo jak Ty" i mnie poprze


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ewel dnia Pon 18:23, 25 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
willanka
Neskwikowa Kuleczka
Neskwikowa Kuleczka


Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:42, 26 Sie 2008    Temat postu:

Ewel ja chyba zacznę spisywać ten pakt, bo coś często się z Tobą zgadzam!
I oczywiście w tej kwestii także Cię popieram, jak najbardziej .

Moja wyobraźnia ostatnio pracuje na wysokich obrotach .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LicenceToKill
Bond's Girl


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Siedziba MI6
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:25, 26 Sie 2008    Temat postu:

Ach, to był cudowny fick *rozpłływa się*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cave
Rezydent
Rezydent


Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:15, 26 Sie 2008    Temat postu:

ja tez jestem za tym WIELKIM epilogiem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisa
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 942
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 14:00, 28 Sie 2008    Temat postu:

juz koniec?
to było cos wspaniało-fantastyczno-ekscytujaco-poruszajacego!!!
nie będe pisać że to cudo bo wszyscy to wiemy.
nie bede tez pisac ze jestes wielka bo to tez oczywiste!
świetnie zakonczyłaś fika!
rodzina Cuddy bardzo sympatyczna no i pewnego dnia House do niej dołączy ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kremówka
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:42, 30 Sie 2008    Temat postu:

Ooooch, wróciłam i od razu pobiegłam do komputera czytać Twego fika
I jestem całkowicie zachwycona...
Skończyło się... W sumie tak zwyczajnie, żadnych zwrotów akcji czy coś, ale właśnie tak jak trzeba...
Jestem w pełnie usatysfakcjonowana

Życzę weny w wymyślaniu nowych fików, których z pewnością będę fanką


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gora
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:14, 09 Kwi 2009    Temat postu:

To jest prześliczne. Takie ciepłe, rodzinne i niesamowicie zabawne. I nie przesłodzone. House jest House'm. Cuddy i Wilson tak samo... I rodzina Cuddy świetna. Dialogi genialne. Naprawdę bardzo mi się podobało.

Pozdrawiam
g


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
galena
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:16, 10 Kwi 2009    Temat postu:

Nice, ten fik uświadomił mi, jak mało w serialu jest o rodzince Cuddy, w sumie to o familii samego House'a też niewiele, może ze dwa razy się zdarzyło, a chętnie bym coś na tym polu szerszego zobaczyła.
Good job A jakby się napatoczył przypadkowo epilog do tego fika, to bym nawet nie marudziła


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez galena dnia Pią 16:18, 10 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16
Strona 16 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin