Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Jeszcze mamy szansę [NZ]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Przechowalnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
coolness
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:10, 06 Lis 2009    Temat postu:

Agusss napisał:
I cieszę się, że wybiłaś sobie z głowy pomysł abym adoptowała tę dwójkę

Ja też się cieszę Wrobiłam w nie Kejti. bo doszłam do wniosku, że po numerze, który szykuje Alex, House senior go wydziedziczy. A Jen... hmm... będzie ciekawa sytuacja
Agusss napisał:
Przynajmniej będę miała zabawę nie tylko z czytania swoich pomysłów

Wypraszam sobie! Twoim pomysłem jest tylko (a może aż?) Wilson/Foreman i... (wiesz )
Agusss napisał:
Toż to ja czekam

Jeszcze się spakuję, zjem obiad i niedługo wyjeżdżam... jak się nie będę źle w drodze czuła (choroba lokomocyjna) to obiecuję coś napisać.
ps. Mój nauczyciel od histori wkurzył się na mnie i podarł mi stronę Hilsonka, którą miałam napisaną. Muszę zacząć od nowa ;/

[E]LIZA napisał:
powiem, że jestem w szoku

To ja się boję co będzie potem... załamiesz się ;p
[E]LIZA napisał:
Ale do takiego kroku potrzebny jest także talent, Ty go masz!

Nie... ja i talent to dwa przeciwne pojęcia...

Dziękuję


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agusss
Członek Anbu
Członek Anbu


Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bierze się głupota?

PostWysłany: Pią 16:18, 06 Lis 2009    Temat postu:

jakastam napisał:

Ja też się cieszę Wrobiłam w nie Kejti. bo doszłam do wniosku, że po numerze, który szykuje Alex, House senior go wydziedziczy. A Jen... hmm... będzie ciekawa sytuacja

No i bardzo dobrze ja już swoje pociechy mam

jakastam napisał:
Wypraszam sobie! Twoim pomysłem jest tylko (a może aż?) Wilson/Foreman i... (wiesz )

[wiem ] Ale już uważam to za duży wkład

jakastam napisał:
Jeszcze się spakuję, zjem obiad i niedługo wyjeżdżam... jak się nie będę źle w drodze czuła (choroba lokomocyjna) to obiecuję coś napisać.
ps. Mój nauczyciel od histori wkurzył się na mnie i podarł mi stronę Hilsonka, którą miałam napisaną. Muszę zacząć od nowa ;/

No dobrze, dobrze Będę naprawdę cierpliwa! [jeżeli potrafię ]
WHAT?! Co ten gościu sobie myślał?! Hilsonka?!!! Zabiję go gołymi rękoma w akcie rozpaczy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
[E]LIZA
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krajenka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:23, 06 Lis 2009    Temat postu:

Przepraszam bardzo, jeśli to nie jest talent, to jak to inaczej nazwać...?
Czyli mówisz, że mam się przygotować na ewentualne załamanie? xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adept_vicodin
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: In My And Joker World Without Our Rules.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:04, 06 Lis 2009    Temat postu:

OMG!
Eric / Jimmy ?!
Ale jaja
Sorki, ale jestem podekscytowana tą nagłą zmianą!
Fik jest zajebiaszczy ;P
Życzę WenY i czekam na następną część
Pozdrowionka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coolness
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:21, 06 Lis 2009    Temat postu:

Pozdrowionka z Zakopanego

Agusss, choroba lokomocyjna dała mi się we znaki... wolę już nie myśleć o jutrze, kiedy czeka mnie dłuższy etap podróży... po którym już nie będzie internetu ;/
[E]LIZO, naprawdę boję się, że się załamiesz Jesli mówisz o talencie... to nie o mnie... mi po prostu odbija i mam gÓpawkę.
adept_vicodin, cieszę się ze się podoba. Pózniej będzie jeszcze bardziej zwariowanie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisek
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:54, 06 Lis 2009    Temat postu:

Jeszcze baaardziiiejjj
Po Wuddy i Hameronie w Huddy już myślałam, że mnie niczym nie zakoczysz a tu co???!!!! Woremann czy Boże jak to nazwać I mówisz, że Agusss maczała w tym palce to wiele wyjaśnia Teraz mi się dostanie I jeszcze straszysz, że to nie koniec Już mam ciarki na plecach (wiem emotka nie dokońca właściwa, ale obrazuje mniej więcej o co mi chodzi )W każdym razie wena cokolwiek nam tam szykujesz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lisek dnia Pią 23:56, 06 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
a_cappella
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 25 Wrz 2009
Posty: 842
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:13, 07 Lis 2009    Temat postu:

Wilson i Foreman?! Hahahaha!!!
Miałam zamiar stworzyć jakiś konstruktywny komentarz, ale chyba mi nie wyjdze. xD
Po prostu... No... To się nazywa POMYSŁ!
I nawet chyba przestanę próbować sobie wyobrażać, co będzie dalej.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez a_cappella dnia Sob 14:50, 07 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
[E]LIZA
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krajenka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:46, 07 Lis 2009    Temat postu:

Ok, to ja szykuję się na załamanie... Fajnie, że uprzedzasz xD "gÓpawka" nie wyklucza talentu...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agusss
Członek Anbu
Członek Anbu


Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bierze się głupota?

PostWysłany: Sob 17:27, 07 Lis 2009    Temat postu:

Żeby nie było Jestem tylko posłańcem


No więc tak wątek Wilsona i Foremana idzie na chwilę na
bok. Chwilowo zajmiemy się pewnymi osobami przez które ten fick
trafił do tego działu. Serdecznie przepraszam za wszelkie błędy -
pisane na komórce.


Dla Agusss, bo dzięki niej macie tą cześć - ona przecież ją
wstawia


House zatrzymał się przed gabinetem administratorki i spojrzał
krytycznie na napis ma drzwiach, głoszący: Dr Lisa Wilson,
administratorka. Skrzywił się z niesmakiem, jak za każdym razem gdy
tu się pojawiał. Pamiętał jeszcze czasy kiedy zamiast Wilson
widniało tam nazwisko Cuddy. Och co to były za czasy. Byli wtedy
wciąż na tyle młodzi by cieszyć się z życia i z niego korzystać.
Nie myśleli nawet o tym że wezmą ślub, czy założą rodzinę. No
dobra. On nie myślał o tym. Wilson rozwiódł się wtedy z piątą
panią Wilson i ruszył na 'polowanie' na kolejną. Nie spodziewał
się wtedy kto nią zostanie. Cuddy natomiast myślała o rodzinie.
Rozpaczliwie chciała zostać mamą. On jedyny niczym się nie
przejmował. Ale i na niego nadeszła pora. Poszedł do ołtarza, w
garniturze, na zadane pytanie odpowiedział twierdząco. Urodził mu
się syn.

Dopiero wtedy zorientował się, że życie przelatuje mu między
palcami. Ale było już za późno.

Diagnosta nie trudząc się pukaniem do drzwi (Bo po co?!), wszedł do
gabinetu jedynej kobiety przed którą czuł jakikolwiek
(mały... ale jednak), przerywając jej tym samym prowadzoną przez
nią rozmowę telefoniczną. Rozsiadł się beztrosko na kanapie i
zaczął stukać laską w podłogę.

- House, czego chcesz? - westchnęła Lisa odkładając słuchawkę.

- Mamo, czarna niańka nie pozwala mi się bawić w lekarza - Gregory
zrobił oczka kotka jakby błagając ją o zgodę.

Kobieta roześmiała się szczerze. Mogła udawać, że nie lubi jego
dziecinnego zachowania, ale prawda była taka, że ją rozśmieszał i
wnosił w jej życie bardzo wiele. Dzięki niemu praca w szpitalu
stawała się ciekawsza.

- Jakie niebezpieczne badanie chcesz przeprowadzić?

- Biobsję mózgu.

- Jest to konieczne?

- Jeśli chcesz żeby pacjent umarł... to nie... Jeśli chcesz żebym
go wyleczył... to tak.

- Niech będzie - zgodziła się pani Wilson.

Gregory House uśmiechnął się rozbrajająco. Od samego początku
wiedział, że się zgodzi. Zawsze tak było.

Alexej House dokładnie przeanalizował sytuację. Wujek i Jen w
gabinecie u onkologa... Mama w stołówce... Foreman i Trzynastka w
gabinecie diagnostyki... Tata w gabinecie u cioci... O tym Alexej
dowiedział się od Foremana. Chłopak stwierdził, że wszyscy są tam
gdzie być powinni. Po chwili ruszył z wiadrem wody w ręku w stronę
gabinetu administratorki. Wielki Plan czas wcielić w życie.

Kiedy piętnaście minut pózniej James Wilson i jego córka weszli do
gabinetu żony onkologa, zastali widok, który był wielce ciekawy.

Lisa Wilson stała po środku gabinetu i zaciskała pięści aby nie
wybuchnać. Była cała przemoczona. Gregory House wgapiał w nią
bezczelnie swój wzrok jako że jej kształty były doskonale
zarysowane, gdyż ubrania przywarły do niej. Natomiast House junior
tarzał się ze śmiechu po podłodze, na której leżało wiadro.

Jennifer szybko domysliła się co takiego się tu wydarzyło i gdy
chciała powiedzieć o tym ojcu, uśmiechnął się uspokajająco. On
też wiedział. W końcu znał Gregory'ego House'a od wielu, wielu lat,
a młody House odziedziczył po nim aż za dużo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HuddyFan
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:16, 07 Lis 2009    Temat postu:

Brawo dla tej pani !!! część obowiązkowo wyszła pięknie. i śmiesznie. Prawie spadłam z łóżka wyobrażając sobie minę pani Wilson.

Lisa Wilson ? Lisa House brzmi znacznie lepiej, ale po co to piszę skoro i tak to wszyscy wiedzą
Pisz dalej !!! I niechcię Wen nie opuści


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agusss
Członek Anbu
Członek Anbu


Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bierze się głupota?

PostWysłany: Sob 19:22, 07 Lis 2009    Temat postu:

Dobra skomentuję xD
Dzieki za dedykację, ale wiesz nie trzeba było Dla części wiele bym zrobiła xD Ale plan miał Alex

lisek napisał:
I mówisz, że Agusss maczała w tym palce to wiele wyjaśnia Teraz mi się dostanie

Ej! Lisek a cóż to oznacza, że wszystko wyjaśnia? Nie rozumiem Nie no nie będę bić


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klecza
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krakowa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:57, 07 Lis 2009    Temat postu:

Kochane jest to opowiadanie. I ten rozdział fajny, ale jakoś tak brakowało mi w nim relacji Alexej/Jennifer. I brakowało mi jakichś rewelacji jak np. ukrytego związku Wilsona z Foremanem xD Mimo wszystko mam nadzieję, że ten wątek zostanie rozwinięty
Czekam na następne.

Pozdrawiam i Wena życzę,
klecza


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez klecza dnia Sob 20:58, 07 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adept_vicodin
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: In My And Joker World Without Our Rules.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:14, 08 Lis 2009    Temat postu:

Fajnie, fajnie, ale chcę wiedzieć więcej o wątku Foreman / Wilson...
Umieram z ciekawości co będzie dalej...
jakastam jesteś cudowna ;O

Koffam tego fika


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agusss
Członek Anbu
Członek Anbu


Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bierze się głupota?

PostWysłany: Nie 16:19, 08 Lis 2009    Temat postu:

W imieniu jakiejstam mam Was ostrzec, że Wilson/Foreman to nic w porównaniu z tym co będzie dalej Kochana coś szykuje mocnego [ja nic nie wiem ]
Więc czekajcie w niecierpliwości Bo niestety nie wiem kiedy następna część


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klecza
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krakowa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:38, 08 Lis 2009    Temat postu:

Haha, zaczynam się bać o jakieś Jennifer/Cameron xD
Coraz bardziej mi się ten ff podoba


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monad
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:47, 08 Lis 2009    Temat postu:

Jejku będzie coś mocniejszego niż Wilson/Foreman? OMG!!!!!

Boję się to mało powiedziane

A co do części tego fika. Trochę krótka i trochę jakby można ją było bardziej rozwinąć.. tak trochę bez emocji ją czytałam... no ale skoro dalej ma być AŻ TAK NIE WIADOMO JAK dziwnie/strasznie/zaskakująco to może lepiej taka cisza przed burzą


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agusss
Członek Anbu
Członek Anbu


Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bierze się głupota?

PostWysłany: Pon 19:19, 09 Lis 2009    Temat postu:

Znów tylko jako wierny posłaniec

W sumie nic się nie dzieje. Sytuacja głównie między
Jennifer i Alexejem.
Nazwijmy to więc ciszą przed burzą. Szykuje się coś dużego, tak jak
was ostrzegała Agusss.

Wciąż dla Agusss - bo ona jest dla mnie połączeniem ze światem forum


Alex do końca dnia za swój wybryk z wiadrem zdołał dostać ochrzan od
wściekłej cioci, która musiała jechać do domu aby się przebrać;
spojrzenie pełne dezaprobaty od ojca, że ten zorientował się co miało
to na celu; pochwałę od wujka, który postanowił mu pomóc w Planie -
chłopak zastanawiał się dlaczego, skoro Lisa była jego żoną i
przyjacielskiego buziaka od Jennifer, której cała ta 'zabawa'
zaczynała się co raz bardziej podobać.

Teraz po męczącym dniu, obfitującym we wrażenia Alexej siedział przed
szpitalem czekając na przyjaciółkę, która poszła jeszcze porozmawiać
ze swoim tatą. Umówili się, że pójdą jeszcze razem do kina. House
junior nie spodziewał się, że dzisiaj coś go zaskoczy. W końcu to on
tego dnia triumfował. Nie wiedział jak bardzo się mylił.

Jennifer przyszła nie wiele później. Zastała przyjaciela z kartką w
ręku, piszącego coś zawzięcie.

- Co to? - zapytała.

Nie odpowiedział. Spróbowała więc mu ją wyrwać. Nie udało jej się
jednak. Chłopak był silniejszy.

- Powiesz mi co to? - westchnęła czternastolatka.

- Niech będzie... - Jennifer się uśmiechnęła się. Jednak chwilę
później Alex dokończył złośliwie - ale nie dzisiaj...

- House! - dziewczynka zwracała się tak do niego tylko kiedy naprawdę
była na niego wściekła.

- No dobra... - Alexej zrobił minę, jakby był zbyt łaskawy dla niej i
wyciągnął przed siebie kartkę.

Kiedy czternastolatka chciała ją chwycić, ten cofnął rękę z kartką i
rzekł z chytrym uśmieszkiem na twarzy:

- Ej... nie tak szybko moja panno... coś za coś... Jakieś propozycje?

- A co powiesz na to, że powiem ci coś co cię zaskoczy... - prawdę
mówiąc Jennifer chciała mu to powiedzieć tak porostu, ale skoro sam
rozpoczął tą 'grę'.

- Mnie ma coś zaskoczyć? - Alexej twierdził, że to nierealne. Pięć
minut później zmienił zdanie.

- O cholera! - tak piętnastolatek zareagował na wiadomość, że ojciec
Jennifer od trzech lat ma romans z Foremanem.

Czternastolatka nie wytrzymała i wybuchnęła śmiechem.

- Śmieszy cię to, że wprawiłaś mnie w stan osłupienia? ... tobie
pierwszej się udało po za moim tatą... - spytał Alex.

- Nie... po prostu... powiedziałeś to co ja wtedy kiedy tata mi
powiedział o tym... - dziewczyna znów się zaśmiała.

Przez chwilę milczeli.

- To co z tą kartką, którą miałeś mi pokazać? - przypomniała sobie Jennifer.

- Ach... Jenny, to tylko spis rzeczy, które zamierzam zrobić do końca
miesiąca, aby mój ojciec i twoja mama stali się parą...

- Mogę? - tym razem jej dał.

Pierwszy punkt z listy był skreślony, jako, że został wcześniej tego
dnia wykonany. Czternastolatka spojrzała zatem na punkt drugi,
głoszący: Sobota godz.18 lub coś około - gabinet diagnostyki - napis.
Czternastolatka spojrzała na zegarek. Była 17.50

- Alex...

- Co?

- Nie mówi się co, tylko słucham...

- Tak, mamo.

Jennifer przewróciła oczami. Zastanawiała się czy on kiedyś wyrośnie z
zachowania a la przedszkolak. Patrząc na jego tatę, można było mieć
spore wątpliwości.

- Czyli przed kinem mamy do załatwienia jeszcze jedną sprawę? - zapytała.

- Tak - odpowiedział - I tu przyda się pomoc twojego taty.

- Ok... to chodźmy... - dwójka nastolatków weszła spowrotem do Princeton
Plainsboro Teaching Hospital i udała się do gabinetu ojca Jennifer.

- Wujku, potrzebna nam twoja pomoc - Alex otworzył drzwi gabinetu
onkologa i od razu przeszedł do rzeczy. Koniec końców każda minuta
była cenna. Musieli zdążyć jeszcze na 18.30 do kina.

- Co mam zrobić? - Wilson zaczął wspominać czasy kiedy to pomagał
House'owi seniorowi spiskować przeciwko Lisie. Czuł się jakby tamte
czasy wróciły. Z tym, że tym razem spiskował wraz z House'em juniorem
i własną córką, a ofiarą kawału miał paść jego przyjaciel i jego żona.

Po chwili rozchodzą się. Jennifer i Alex idą wykonać jedną z części
Planu, a onkolog wyciąga z ręki pager. Czas zacząć działać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zraniona
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ze Swojego Szczęśliwego Miejsca
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:31, 09 Lis 2009    Temat postu:

Aaaaaaaa! Kurcze niby nowa część, ale nic się nie wyjaśnia i teraz będę paznokcie obgryzała z niewiedzy

A i pokłon w stronę Agusss, bo bez niej by było licho

Czekam na new part


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agusss
Członek Anbu
Członek Anbu


Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bierze się głupota?

PostWysłany: Pon 19:38, 09 Lis 2009    Temat postu:

Zraniona dziękuję chociaż nie uważam swojego udziału za ważny!

Jakastam! Thanks za dedykację
Muszę powiedzieć, że nawet ja jestem ciekawa co dalej bo nie wiem
Ta część jakoś baaaardzo mi sie podoba! I czekam dalej :devil:

But... Niestety nasza autorka nie wiem kiedy kolejny part


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coolness
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:55, 09 Lis 2009    Temat postu:

Witam wszystkich ;D Dawno mnie tu nie było. Dziękować nawszej kochanej Agusss. Mam chwilę prawdziwego internetu, co jest dla mnie prawdziwym błogosławieństwem ;p
ps. Pozdrawiam wszystkich z przeklętej Austrii, w której dostanie się do internetu graniczy z cudem.
ps2. Nie wiem kiedy kolejna część... ale będzie... nie martwcie się... mam nawet pomysł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marysiaaa
Proktolog
Proktolog


Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 3329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:59, 09 Lis 2009    Temat postu:

PRZEKLĘTEJ?!
a) AUSTRIA IST WUNDERSCHOEN! PAMIĘTAJ, BO BĘDZIESZ MIEĆ ZE MNĄ DO CZYNIENIA!
b) a gdzie dokładnieś w tej Austrii?
c) czekam na fikową bombę, ciekawe, co dalej, hihihihihi
ściskam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coolness
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:01, 09 Lis 2009    Temat postu:

Tak, Marysiu w przeklętej. Zimno jak diabli i wietrznie. Jestem w Chintertuxie (czy jak to się pisze).
Za pisanie się na razie nie biorę, bo korzystam z dobrodziejstw internetu i nadrabiam zaległości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monad
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:02, 09 Lis 2009    Temat postu:

No właśnie nic się nie wyjaśniło spisek na spisku i spiskiem pogania
Ale piękna to trójca SPISKOWCÓW

cd mam nadzieję niedługo.......


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agusss
Członek Anbu
Członek Anbu


Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bierze się głupota?

PostWysłany: Pon 20:08, 09 Lis 2009    Temat postu:

Jakastam! nie masz za co dziękować! To dla mnei przyjemność!
I właśnie! Nie wrzucaj na Austrię! Bo tam po niemiecku szprechają!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martusia14
Internista
Internista


Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:18, 09 Lis 2009    Temat postu:

Rewelacja
Jeden spisek drugi spisek chyba już starczy tych spisków co?
Teraz tylko pozostaje czekać aż się nad nami zlitujesz i zacznie się pomału coś wyjaśniać


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Przechowalnia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 4 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin