Znaleziono 75 wyników

Po ostatnich kiepskich odcinkach nie liczyłam na fajerwerki. Ale ten odcinek...to był stary, dobry House rozwiązujący zagadki. Mimo że wiedziałam, że Cuddy się nie pojawi, to do końca na nią czekałam, ...

Przypadek: w końcu coś ciekawego. Można było skupić uwagę, zainteresować się. Duży plus.

Chase i Park: O Boże...jakie to...żałosne. I obrzydliwe. I bez sensu. Fuj. Miałam ochotę przewijać serial o ...

Oglądam, oglądam i aż oczom nie wierzę. Wśród nowych stażystów: <tam> Omar Epps

*MONSTER TRUCKI! jakoś uwielbiam House'a w ich otoczeniu
*głupot Housea i Wilsona, ale takich faktycznych głupot, śmiesznych, nieszkodliwych
*taaablica, bo białe jest białe a czarne jest czarne i ni ...

Odcinek super, chyba właśnie nikt nie spodziewał się, że w końcu to nastąpi. I kto, jak nie Patric, po zabiciu człowieka dopija filiżankę herbaty! Van Pelt naiwna, ale to każdy wie, dla mnie od począt ...

Och, w tym serialu to już wszystko jest możliwe. Może nasz niepoważny Greg postanowi zostać na tej cudownej plaży, otworzyć klinikę i leczyć delfiny? Przecież miał się zmienić, prawda?

Jakoś House ...

Widzę, że motyw SZCZOTKI staje się coraz bardziej popularny. Prorokuję, że zastąpi ona Cuddy i razem z nogą House'a i 'uciekającym' kotem Wilsona stworzą zgraną paczkę ze zgryźliwą nogą na czele. Wyst ...

Ta halucynacja miałaby, o zgrozo, o wiele więcej sensu, niż to, co się wydarzyło. Oglądając ten odcinek czułam się jakbym zamiast przyjęcia urodzinowego dostała wizytę w jakimś cyrku, w którym główną ...

Ufff...zacznijmy od początku.
Przypadek. Rewelacja, jak dla mnie było topokazanie, że House przecież x lat temu też miał wybór, tylko, że on nie zmienił zdania, dla niego ważniejsze były ambicje, umi ...

Mi się podobało, nie było typowego randkowania, wspólnego jedzenia deseru, coś nowego się zaczęło, Bones i Bootha tyle różni, że moim zdaniem, niezwykle interesująca będzie kwestia wychowania dziecka, ...

Kocham ten odcinek! Przez całe 43 min z hakiem ani razu nie przyspieszyłam o symboliczne 5s. Co dziwniejsze, mimo że śledziłam spojlery na bieżąco, to ten odcinek totalnie mnie zaskoczył. Pierwszy raz ...

No cóż, definitywnie zakończyłaby też związek wiadomość, że House i Cuddy są rodzeństwem. Taka sytuacja była też w którymś z odcinków, chyba sezon 3 jak mnie pamięć nie myli. Przerażony House, przeraż ...

Mnie jakość też to nie zadawala. Nie chciałabym, żeby finałowy odcinek ZNOWU cały kręcił się wokół House’a i Cuddy, bo który raz już by to był? Trzeci? Kibicowałam im od początku, ale skoro wszy ...

Kolejny bardzo dobry odcinek, powiedziałabym taki Wilsonowski. Choć może trochę przypominał mi słynne monster trucki z Cameron. Cieszę się, że House mimo wszystko się nie rozkleił, emocje były dawkowa ...

Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której ginie Wilson bądź Cuddy. No chyba, że nie powstałby już ósmy sezon. Kocham ten serial i biorę go ze wszystkimi wadami i zaletami, ale śmierci głównych bohaterów ...

Myślałam, że po ostatnim beznadziejnym, według mnie, odcinku na nic lepszego nie będę mogła liczyć. A tu niespodzianka, właśnie na coś takiego czekałam, ten odcinek przypomniał mi stare dobre czasy, h ...

Dla mnie był to najgorszy odcinek siódmego sezonu, to już wszystko było, i vicodin i obrażony na świat House i jego bunt i dziwki. Jak dla mnie twórcy tego odcinka specjalnie się nie wysilili, kopiuj ...

Odcinek rewelacyjny. Wreszcie coś nowego - motyw snu.
Liczyłam, że wątek Huddy pociągną dalej. Moim zdaniem to Cuddy się nie sprawdziła, wiedziała jaki jest House i to że wziął vicodin właśnie pokazu ...

Cieszę się, że wreszcie cały odcinek nie kręcił się wokół wątków prywatnych. Przypadek...cóż ciekawy, ładnie prowadzony, do czasu, gdy na scenę wkroczyło zagrożone życie House’a. Ten wątek zos ...

Specjalnie sobie wolne zrobiłam, żeby móc obejrzeć pierwszy odcinek.
Dla mnie było idealnie. Żadnego przesłodzenia, robienia czegoś na siłę. Powstało coś nowego, ale jednocześnie ma się wrażenie, że ...

Tak, obawiam się, że kolejne odcinki nie będą dla nas niespodzianką, że House jako serial i osoba stanie się przewidywalny, a przez to nudny. Ale cóż, zawsze można mieć nadzieję, że serial nie będzie ...

MASAKRA!!! O ile ja jestem osobą bardzo spokojną i raczej nie wzruszającą się (w granicach "bez serca" jak to żartobliwie określają znajomi), to ryczałam jak cholera. Spodziewałam się wszyst ...

I scena Huddy - w oryginale o wiele lepiej niż w tłumaczeniu z hataka. Inny sens z lekka:

Cuddy : I just want us to be friends.

House: Funny.
That's the last thing I want us ...

Gdybym była nią pocięłabym się na samą myśl o tym kogo mogłam mieć a z czego nie skorzystałam

jedna z uroczych pielegniarek

Ja też oglądałam w oryginale, więc mam pewne niedociągnięcia treściowe (de facto nie poszłam do szkoły, żeby obajrzeć ^^)

Więc, podoba mi się zmiana, która zaszła W House. Bałam się właśnie tego na ...