Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

House + Cuddy (Huddy) [3]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Shippers
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lisek
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:48, 06 Maj 2010    Temat postu:

Nie wiem, ale ja tego tak nie odebrałam. Mówię tu o dowcipie z 6x19, ona na zaczepkę o śmierci Lucas'a wcale nie zareagowała, minkę zrobiła dopiero jak sypnął coś o seksie
Zgadzam się z Pietruszką
Cuddy można lubić albo nie, ale bądźmy obiektywni. To ciekawa postać. I jestem w 100% pewna, że gdyby połączyć ją z House'm w związku, byłoby to coś głębokiego


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady Makbeth
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płaszczyk Bena ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:04, 06 Maj 2010    Temat postu:

Też tak sądzę, lisku. Niestety Cuddy ostatnimi czasy przestaje być tą sympatyczną babką, która potrafiła zawalczyć z Housem. I nie jest to wina postaci samej w sobie, ale autorów scenariusza (którzy zdaje się za bardzo dają się niekiedy ponieść swoim shipowym zapędom), oraz Lisy E. (która również coś za bardzo stara się swoją postać opierać na pairingu).
Jednak zgadzam się zarówno z eigle, jak i z Pietruszką. W 6 sezonie Cuddy zachowuje się przez większość czasu co najmniej dziwnie w stosunku do House'a. I nadal nie wiem, czy scenarzyści specjalnie tak ją zaprojektowali, czy jest to wina przypadku. Zresztą każdy z nas inaczej postrzega tę postać. I każdy z nas ma odrobinę racji.

I nie sądzę aby eigle chodziło o porównywanie Cuddy do Cameron. Jak dla mnie Cuddy kiedyś była inna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisek
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:16, 06 Maj 2010    Temat postu:

Cuddy była inna, House był inny, nawet Wilson się zmienia, cóż, serial biegnie naprzód, bohaterowie "dorastają?" znamy ich coraz lepiej z każdej strony i chyba stąd to wynika Choć dla mnie te zmiany nie są wcale duże, tak jak mówię, bardziej przypisuję to nasze inne ich postrzeganie temu, że właśnie z każdym sezonem wiemy o nich więcej, poznajemy ich zachowania w różnych sytuacjach, gdyby cały czas było tak jak w 1 czy 2 sezonie, tylko przypadek i nie poznawalibyśmy ich, icg życia i problemów, z którymi się zmagają bliżej, nadal byliby dla nas tacy sami. Dobra nakręciłam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eigle
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 13421
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:18, 06 Maj 2010    Temat postu:

Pietruszko, nie musi ci być przykro. Nie wiem dlaczego w ogóle mogłabyś pomyśleć, że po kimkolwiek oczekuję, iż powinien być Cameron. Cam jest jedyna, tak jak 13, czy Cuddy. Każda jest inna i niech żadna drugiej nie zastępuje.

Co jest bez sensu w pierwszym akapicie? Moja opinia? W którym miejscu jest nielogiczna, nieskładna? Tam, gdzie odnoszę się do tego co zostało w obrazie i słowie zaprezentowane na ekranie?

Lisku, spróbuj ty obiektywnie, czyli widząc tylko to co widać, a nie to co chcesz zobaczyć, przyjrzeć się scenie z ekspresem do kawy. Słowa House'a a zachowanie pani dyrektor.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mazeltov
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z poczekalni
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:04, 06 Maj 2010    Temat postu:

Coz ja chyba zgodze sie w wiekszosci z eigle.
Zachowanie Cuddy w stosunku do Housa w 6 sezonie, jest co najmniej dziwne.
Nie za ladnie jest wysylac kogos w swieto dzienkczynienia, na 3 godzinna podroz, gdzie w ramach wynagrodzenia dostanie kanapke z indykiem. Pietruszko mowisz, ze w ten sposob Cuddy probuje chronic swoje swieta. Moim zdaniem miala napewno inne mozliwosci, niz zrobienie czegos takiego Housowi.
Wyklapanie Lucasowi o fantazjach Housa, tez uwazam za dziecinne i nie na miejscu. Co jej sie wydawalo, ze jak sie House bedzie czul, kiedy wszyscy beda o tym wiedziec. Zwlaszcza, ze dla niego rowniez to bylo bardzo ciezkie i napewno w pewnien sposob krepujace.
Jesli chodzi o linki i robienie na zlosc Housowi, to tutaj akurat nie przeszkadza mi to. House ostatecznie tez potrafi byc wrzodem na tylku.
Nawet ta sytuacja, kiedy Cuddy przychodzi do Housa i mowi, ze juz nie jest z Lucasem, ale z nim tez nie bedzie. Naprawde czasem zastanawiam sie ile ona ma lat, wiem ze czesc znowu powie, ze zrobila to dla swojego zwiazku, ale to idiotyzm nawet dzieci zachowuja sie normalnej.
Kolejna straszna scena Huddy w tym sezonie, to na tej konferencji gdzie dowiadujemy sie o istnieniu Luddy. Sytuacja byla tak niekonfortowa i znowu dziecinna, bo czy Cuddy mysli, ze House nie zauwazy takich rzeczy?

Caly 6 sezon jesli chodzi o Huddy, jest moim zdaniem masakryczny. Niby w ostatnim odcinku mamy z jednej strony wspaniale wyznanie Housa, ale tez strasznie nie Housowe. Ja sama teraz, mam mieszane uczucia co do tego wyznania.
Nie podoba mi sie co scenarzysci robia z tego shippa. Nie ma juz gierek, zabaw, slowych przepychanek. W kazdym mozliwym odcinku gdzie ta parka sie pojawia, atmosfera natychmiast sie ochladza i robi sie niezreczna, a nie jak we wczesniejszych sezonach, gdzie czulo sie chemie.

Coz kiedys bylam wielka zwoleniczka tego shippa. Dzisiaj jeli maja zrobic z tego, jakies melodramatyczne zejscie sie tej dwojki, to wole niech Cuddy udaje szczesliwa rodzinke z Lucasem, a House niech wraca do dziwek i vicodinu. Ewentualnie pojawienie sie jakiejs nowej postaci.
Zawsze jest tez Hilson


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mazeltov dnia Czw 20:05, 06 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ninka_m
Gość





PostWysłany: Czw 20:09, 06 Maj 2010    Temat postu:

Pietruszka napisał:
Cały pierwszy akapit jest moim zdaniem bezsensowny, ponieważ to, co się dzieje w serialu, nie ma związku z osobą Cuddy, jedynie z planami scenarzystów co do zawirowań scenariuszowych.


Czy mogę tą fascynującą myśl (chyba szczyt fanowskiej miłości do aktora/postaci) zawiesić sobie w sygnaturce?

Pietruszka napisał:
eigle, przykro mi, że ci przykro, że Cuddy to nie Cameron.


Walnij eigle jeszcze łopatką. Albo rozciągnij linkę, to się może potknie i wywróci.
Powrót do góry
mazeltov
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z poczekalni
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:14, 06 Maj 2010    Temat postu:

Moim skromnym zdaniem, nie ma co zwalac winny na scenarzystow czy Lise Edelstein. Moze i wina jest po obu stronach. Ale my nie mamy oceniac scenarzystow, tylko ich prace, a wynikiem ich pracy jest dana postac w tym wypadku Cuddy, ktora spaprali. Ja nie widze potrzeby bawienia sie w podchody, ze zachowanie Cuddy jest spowodowane zlymi decyzjami scenarzystow, tylko krotko mowiac Cuddy jest do niczego w tym sezonie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cuddles
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:51, 19 Maj 2010    Temat postu:

Ja bardzo przepraszam, że się tak wcinam, ale ponieważ jestem po odcinku 6x22, to mam zamiar napisać jedno dobitne zdanie:


MIAŁAM RACJĘ!!!!


Ja po prostu wiedziałam, że do tego w końcu dojdzie!
Lisa musiała mu z końcu wyznać miłość, wiedziałam, że to złe paskudne Luddy nie dojdzie do skutku!
HUDDY


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Housetka
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 08 Maj 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Houseland / Gdańsk

PostWysłany: Śro 17:31, 19 Maj 2010    Temat postu:

ooo taaaaaaaaaak !

po wczorajszym obejrzanym odcinku 6x22 nadal nie mogę się pozbierać, cały dzień dziś chodziłam i ... no nadal nie mogłam się pozbierać .
oglądając wiadomo jaką scenę ryczałam jak głupia, śmiałam się, łzy SzczęściA ; ) kapały mi na klawiaturę , aż chciała mi się krzyczeć czy kurcze to się dzieje na prawdę ?! < 333
AAAAAAAAAAAAAAAAA!!!
jestem bardzo wdzieczna producentom ... ze spoilery o Huddy nie wyciekly !
mam nadzieje ze nie spiepsza tej relacji, tych dwoje ... < 33


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Housetka dnia Pon 6:49, 24 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Any
Czekoladowy Miś


Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 6990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza zakrętu ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:49, 19 Maj 2010    Temat postu:

Jeśli tylko ten związek ma przynieść House'owi szczęście, to mogę jedynie cieszyć się z takiego zakończenia 6. sezonu. Zobaczymy, co to dalej będzie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cuddles
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:03, 20 Maj 2010    Temat postu:

HUDDY!!!

Ale sie Lucas zdenerwuje!
Ale boże, Housetka, ja też tak miałam... Przez 2 godziny się śmiałam, a potem płakałam przez kolejne dwie...
Ale najbardziej mi się podobały te ich ręce, złączone razem!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jane
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:39, 29 Maj 2010    Temat postu:

Whoa, moment

Huddy też lubię i w ogóle, ale.... Sceny, które zachwyciły wszystkich, mnie się wydają sztuczne i naciągane jak bielizna na sznurku. Scena, w której Cuddy zaprasza House'a na kolację, na co ten odpowiada "wolałbym być dla ciebie każdym, tylko nie przyjacielem", była dla mnie wielkim WTF?
To jest House? Drań, zimny dupek, gotów odebrać dziecku lizaka? On? Nagle deklarujący Cuddy coś?

Scena z piątego sezonu, halucynacja House'a....
Mnie się tam podobała, za to moja mama skomentowała to bardzo życiowo: "Wątpię, czy po tym wszystkim jeszcze by mu się chciało"

Końcówka szóstego sezonu....
Odcinek uwielbiam sam w sobie, dawno nie widziałam czegoś tak trzymającego w napięciu i świetnie skonstruowanego, ale na swoje nieszczęście najpierw przeczytałam komentarze zachwyconych Huddzin i wiedziałam, że na końcu będzie Huddy. No, ale tego się nie spodziewałam. Skąd ona się tam w ogóle wzięła, co? I co ją wzięło, że zaczęła się House'owie zwierzać ze swojego życia towarzyskiego, więcej, co ją nagle naszło, żeby zostawić Lucasa, z którym planowała już wspólną przyszłość?
To się moim zdaniem kłóci z tym wizerunkiem poważnej pani dziekan, która wie, co robi.

Ja naprawdę chcę, chcę zobaczyć House'a i Cuddy razem, chcę. Ale nie tak.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jane dnia Sob 18:40, 29 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joolka
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:05, 30 Maj 2010    Temat postu:

Jane napisał:

To jest House? Drań, zimny dupek, gotów odebrać dziecku lizaka? On? Nagle deklarujący Cuddy coś?

Fakt, może te zarzuty wynikają też z tego, że dawno go takim nie widzieliśmy. Jestem teraz świeżo w połowie 2 sezonu ( do końca jeszcze 99 odcinków!!! ) i powiem wam, ze porównując wrażliwość uczuciową House'a w stostunku do Stacy, z tą w stostunku do Cuddy to ona niewiele się różni. Naprawdę, nie rozumiem zarzutów o niehousowość czegokolwiek w jego zachowaniu w ostatniej scenie finałowego odcinka. Prosżę sobie przypomnieć jakie maślane oczy robił do Stacy... Wszystko jest in canon. Naprawdę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nadzieja Narodów
Gość





PostWysłany: Wto 18:08, 01 Cze 2010    Temat postu:

Ja nie będę dociekać, co scenarzyści myśleli, robiąc szósty sezon - dla mnie Huddy nie istnieje. Relacje pomiędzy House'm i Cuddy są dla mnie niezrozumiałe, może tam jest jakaś chemia, może iskrzy, ale z takich rzeczy stałego związku się raczej nie zbuduje. Docinki, złośliwe komentarze, uwagi pod adresem Cuddy; dozwolone to jest w moim wieku, ale w takim, w jakim są Ci dwoje? Nie chodzi tu o to, że jestem Hameronką. Po prostu... przyznaję się, lubiłam ich relacje w 1-4 sezonie, ale nic poza tym. Jak jest czegoś za dużo, to potem wypływa bokiem. Dziękuję za uwagę, to jest moje zdanie na ten temat.

Ostatnio zmieniony przez Nadzieja Narodów dnia Wto 18:09, 01 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
lisek
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:51, 03 Cze 2010    Temat postu:

Ja w nich wierzę I jestem pewna, że w końcu zobaczymy ich w prawdziwym związku To co dla jednych jest niewystarczające i niezrozumiałe dla mnie jest podstawą do naprawę interesującego, głębokiego i niebanalnego związku.

Osobiście dorzuciłabym tu jeszcze kilka momentów, ale ogólnie...

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pirania
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 23 Gru 2009
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:53, 04 Cze 2010    Temat postu:

A ja mam wrażenie, że ta "zmiana" House'a była bardzo konsekwentnie prowadzona przez scenarzystów przez cały szósty sezon. Według mnie, całkiem im to wyszło - House nie zrobił się misiem kochającym dzieci, kotki i motylki, ale stał się trochę bardziej... ludzki? jednocześnie nadal będąc chamem pierwszej wody i ostatni odcinek się w to wpisywał - House cały sezon się jakoś zmienia i usiłuje to zrobić, a jednocześnie kumuluje się w nim przekonanie, że to nic nie daje, że nadal jest nieszczęśliwy, jak był (przedostatni odcinek). W sumie mogło już tylko nastąpić deus ex machina, bo inaczej jak nic wziąłby ten Vicodin i wrócilibyśmy do punktu wyjścia - i tak naprawdę nie byłoby już o czym robić tego serialu (chyba, że cąły siódmy sezon byłby jeszcze większym staczaniem się House'a. szczerze mówiąc, nie chciałabym tego oglądać.)
Według mnie Huddy daje scenarzystom naprawdę duże pole do popisu w siódmym sezonie. Tak pod względem psychologicznym jak i humorystycznym. Osobiście jestem tego sezonu bardzo ciekawa, nie tylko dlatego, żem Huddinką. Po prostu chcę zobaczyć, jak im to wyjdzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justykacz
Groke's smile
Groke's smile


Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 47 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:58, 11 Cze 2010    Temat postu:

Może mi ktoś powiedzieć, co to za moment numer 18 na tym linku przekazanym przez Liska?

Nie wiem jak Wy, ale już nastawiam się na wielką Huddy ucztę, gdzie dania będą wyśmienite, serwowane w 7 sezonie. Niech się i kłócą, niech nawet się rozstaną, ale chcę też widzieć pomiędzy nimi jakieś uczucie, jakąś czułość, HUS'a nawet bym nie chciała, konieczny nie jest.

Piranio zgadzam się z Tobą całkowicie

Nadziejo, na z 6x22 nie widziałam iskier, tylko coś głębszego, więc myślę, że podstawy są.

Zastanawialiście się może, jak w fabule mogłaby się dalej potoczyć scena z 6x22 - końcowa? Boja myślałam, że mogli się skończyć całować, House zmieniłby bandaż i może pojechali by do Cuddy? Albo Cuddy do siebie i House by został... No nie wiem, dla mnie było za krótko, ja chcę wiećej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisek
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:55, 12 Cze 2010    Temat postu:

Justykacz, mi się wydaje, że dostaniemy wszystkiego po trochu Przeżyję wszystko byleby ostatnia scena nie okazała się snem, zwidą, czy czym tam jeszcze, bo halunów się wypierają, ale kto ich tam wie Nie uwierzę dopóki nie zobaczę 7x1 To kiedy ten wrzesień? Chociaż może jakieś przecieki będą, w końcu w poniedziałek zaczynają kręcić

A co do scenki, nie wiem, jak liczyłaś, ale chodzi co o tą, jak Cuddy idzie korytarzem, a House za nią, a na koniec Cuddy uśmiecha się w windzie? kocham tę scenę Jak House chciał być miły i ukrył się w sali pacjenta, który mówił, co myśli bez zahamowań i zawołał tam Cuddy, a pacjent porównał jej tyłek do ferari, a Cuddy "gdzie jest House?" trzynastka mówi, że go nie ma, a on nagle wychodzi z ukrycia i potem mówił (House) że Cuddy ma już 40 lat i zrobił to by poprawić jej humor. A ona niby zła, a potem się uśmiecha 5x17

Mi się wydaje, że zobaczymy następny dzień i będziemy zachodzić w głowę, co się stało w sensie, czy coś się stało Bo myślę, że nic się stało w sensie skończyli na pocałunku i Cuddy musiała wracać do Rachel, czy coś. Próbowali coś ustalić, ale nie mieli czasu i zobaczymy ich spotkanie w pracy i będzie się działo i nie, nie mam na myśli nic zÓego w sensie będzie napięta atmosfera

Boziu, chyba przegiełam ze słowem " w sensie"


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lisek dnia Sob 17:14, 12 Cze 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justykacz
Groke's smile
Groke's smile


Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 47 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:55, 15 Cze 2010    Temat postu:

Jane napisał:

Huddy też lubię i w ogóle, ale.... Sceny, które zachwyciły wszystkich, mnie się wydają sztuczne i naciągane jak bielizna na sznurku. Scena, w której Cuddy zaprasza House'a na kolację, na co ten odpowiada "wolałbym być dla ciebie każdym, tylko nie przyjacielem", była dla mnie wielkim WTF?
To jest House? Drań, zimny dupek, gotów odebrać dziecku lizaka? On? Nagle deklarujący Cuddy coś?


Zauważ, że w oryginale House mówi zupełnie inne słowa. Tłumaczenie z hataka jest takie "pro romantic"

Jeśli chodzi o nasze drogie Huddy w 7 sezonie, to wszystko się kręci wokół tego kiedy po wydarzeniach w 6 sezonie zacznie się akcja 7. Pamiętacie 4x16 i 5x01? Zero zostało po trzymaniu za rączkę w ostatniej scenie...

Osobiście wolę troszkę po wydarzenach w 6x22 niż jakoś specjalnie od razu po 6x22 dzieje się akcja 7x01...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sherry76
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z domu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:38, 12 Lip 2010    Temat postu:

Znalazłam takie coś, wybaczcie, jeśli już było Faaaajne

Ciekawe, czy to znaczy, że w tym niewątpliwie burzliwym związku to Cuddy będzie górą?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sherry76 dnia Pon 12:39, 12 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Any
Czekoladowy Miś


Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 6990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza zakrętu ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:22, 12 Lip 2010    Temat postu:

Myślę, że z tym właśnie może być problem, oboje będą chcieli być w pewnym sensie górą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisek
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:36, 12 Lip 2010    Temat postu:

Sherry, to jest BOSSKKKIEEE...
OMG! kocham naszych twórców, już sobie z nami pogrywają
Piękne zdjęcie, Huddy aż bije po oczach
Nie mogę... House I seksi Cuddy
Tylko wbrew pozorom, znaczy temu co jest na zdjęciu,myślę, że to jednak nasz House będzie górą spryciarz zawsze i tak będzie krok przed Cuddy, nawet jeśli ta będzie myślała, że jest górą
Boziu, House na tym zdjęciu wygląda jak uosobienie niewinności czuje zbliżającą się katastrofę ja nie wytrzymam do września
Jej... zakochałam się w tym zdjęciu
Dzięki za wrzucenie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Any
Czekoladowy Miś


Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 6990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza zakrętu ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:07, 12 Lip 2010    Temat postu:

lisek napisał:
Tylko wbrew pozorom, znaczy temu co jest na zdjęciu,myślę, że to jednak nasz House będzie górą spryciarz zawsze i tak będzie krok przed Cuddy, nawet jeśli ta będzie myślała, że jest górą


Myślisz? A co wy na taką teorię, że (przynajmniej na początku ich związku) House będzie wciąż zaskoczony tym zwrotem akcji i pozwoli Cuddy przejąć kontrolę? Być może to będzie coś w stylu szoku "Ona mnie zechciała..."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
huncwotka
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:20, 12 Lip 2010    Temat postu:

anyway coś takiego stać się może, ale co najwyżej do momentu w którym House się obudzi i otrząśnie ze złego koszmaru Ale to mogła by być zadziwiająca i może nawet ciekawa odmiana Tylko nie na dłuższą mete...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pietruszka
Truskawkowa Blondynka


Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 1832
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 54 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:20, 12 Lip 2010    Temat postu:

lisek napisał:
Sherry, to jest BOSSKKKIEEE...
OMG! kocham naszych twórców, już sobie z nami pogrywają


To zdjęcie nie ma nic do twórców. To fotomontaż



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pietruszka dnia Pon 19:23, 12 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Shippers Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 5 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin