Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

House sweet house [Z]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zuu
Internista
Internista


Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:28, 16 Mar 2010    Temat postu:

cbo za wena dziękuje i myślę, że brook jest gorsza: ma gromadke dzieci, kilkoro z byłym mężem do którego ciągle wraca, z jego ojcem, z jego przyrodnim bratem i mężem swojej córki naprawdę a co do fika... Myślałam nad lucasem ale zrezygnowałam - może później.
Gorzata zgadzam się z tobą


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuu
Internista
Internista


Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:57, 17 Mar 2010    Temat postu:

Przepraszam, że tak długo trwało to betowanie, ale nie mogłam przez jakiś czas dopchać się do komputera. Wybaczcie, że Was tak długo przetrzymałam. A teraz enjoy! K.

XVI Winda, czyli wyjaśnianie to fajna sprawa.

Mimo zarwanej nocy oboje dziś pracowali. Oczywiście, ile pracą nazwiemy ukrywanie się diagnosty w gabinetach przychodni oraz dyżury Cuddy, która co pół godziny musiała sprawdzić, czy z jej córką na pewno jest wszystko w porządku.
Szpital żył własnym życiem. Lekarze uwijali się jak mrówki, a pacjentów przybywało jak królików.
Do pokoju wszedł dr House. Stwierdził z zadowoleniem, machając wynikami badań pacjenta:
- Muszę wam urządzić jakiś konkurs, bo znów się nie staracie. Mówiłem, że to nie toczeń. – Spojrzał na zawiedzione twarze kaczuszek. – I co tak stoicie? Już zmarnowaliście kilka dni ratowania życia pacjenta. Czternaście zrobi badanie z kontrastem...
- Kto? – zdziwiła się dr Hadley.
- No... Trzynaście i jeden. – Spojrzał znacząco na ciemnoskórego mężczyznę.
- A ja? – zapytał Taub.
- A ty... możesz mi zrobić kawę.
Gregory House rozsiadł się wygodnie w fotelu i spojrzał za okno. W skrzydle znajdującym się na przeciwko pracował James Wilson. House przyglądał mu się, gdy z wyćwiczoną przez lata miną „tak mi przykro” informował kolejnych pacjentów o wynikach ich badań.
Ciekawe, czy już doszły do niego plotki o Cameron – pomyślał diagnosta. Żałował, że nie potrafi, tak jak jego przyjaciel, wzbudzić w innych zaufania. Kłamać? Proszę bardzo. To potrafił robić jak z nut, lecz kiedy szczególnie mu zależało, gdy mówił szczerą prawdę, nikt mu nie wierzył. Zastanawiał się nawet chwilę, czy nie poprosić przyjaciela by wytłumaczył Cuddy całą sytuację, po chwili jednak zmienił zdanie. Musiał nauczyć się załatwiać takie rzeczy sam.
Wziął przygotowaną przez Tauba kawę w czerwonym kubku i wyszedł na korytarz. Jak nauczyło go życie: „Najważniejsze sprawy warto załatwić jak najszybciej”.


Lisa Cuddy, już po raz kolejny tego dnia, wykradła się ze swojego gabinetu i weszła do windy z zamiarem odwiedzenia oddziału dziecięcego. Gdy drzwi windy miały się już zamknąć, ktoś wemknął się w ostatniej chwili i błyskawicznie nacisnął przycisk najwyższego piętra.
- House! Chcesz się zabić?!
- O, dzień dobry dr Cuddy. Dzień dobry Patty, dzień dobry Selmo. – Skłonił się teatralnie w stronę czerwonej ze złości administratorki.
- Zdaje się, że mówiłam ci co sądzę o twoich głupich tekstach.
- Wiem, nasłuchałem się wczoraj. Moim zdaniem zresztą niepotrzebnie.
- Drań.
- To też nie było miłe.
Gdy winda dojechała wreszcie na ostatnie piętro i miała dać wolność rozzłoszczonej dr Cuddy, House zamknął jej drzwi przed nosem i przycisnął guzik najniższego piętra.
- Co ty wyprawiasz?!
- Jeżdżę windą – odparł z rozbrajającym uśmiechem.
- A można wiedzieć w jakim celu? – zapytała biorąc łyk kawy z jego kubka.
- Ej! To moja kawa!
- I moja podróż windą. Gadaj, co znowu wymyśliłeś?
- Będę się znęcał.
- Co?
- Będziemy tak jeździć póki nie przestaniesz strzelać fochów.
- Dobra. Wybaczam ci. Teraz mnie wypuść!
- Nie ma tak łatwo. Daj całusa na zgodę.
- Wypchaj się i mnie wypuść!
- Proszę bardzo – powiedział i jednocześnie nacisnął przycisk „awaria”.
- Coś ty zrobił?!
- Sama chciałaś wysiąść. Szkoda, że nie powiedziałaś tego gdy nie byliśmy między piętrami.
- Ratunku! Teraz będę tu z tobą siedzieć przez pół godziny.
Lisa usiadła w rogu windy, a Greg naprzeciwko niej. On bardzo zadowolony, ona wręcz odwrotnie.
- Co się tak szczerzysz?
- Wybaczyłaś mi.
- Nieprawda.
- Słowo się rzekło.
- Mogę je zmienić.
- Chyba, że mam dowody niewinności. – Wyciągnął z kieszeni marynarki zgiętą kartkę.
- Co to jest?
- Chodź, to ci pokażę.
Cuddy przysunęła się bliżej.
- „Stwierdzony wysoki poziom substancji ... dnia: 27 sierpnia ... Nazwisko pacjentki: Alison Cameron ...”. – Posłała mu pytające spojrzenie. – Czyli...?
- Czyli miałem rację, że wzięła jakieś prochy, a reszta to twoja bujna wyobraźnia.
Na panią administrator spadło uczucie wielkiej ulgi. Przytuliła się do niego.
- Obiecaj, że nigdy mnie nie skrzywdzisz.
- Nie mógłbym – odparł. – Za bardzo cię kocham.
I chociaż Lisa nie usłyszała ostatniego zdania, po raz pierwszy poczuła, że w pełni mu ufa.
Najbliższe pół godziny nie dłużyło się jej tak bardzo, jak myślała na początku...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gorzata
Narkoman
Narkoman


Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:45, 17 Mar 2010    Temat postu:

świetne!
i w końcu się pogodzili!
a ostatnie zdanie...
podobało mi się i czekam na ciąg dalszy!
Wena!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CaRoLaInE_97
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stalowa Wola
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:50, 17 Mar 2010    Temat postu:

Nowa część!

Cytat:
Czternaście zrobi badanie z kontrastem...
- Kto? – zdziwiła się dr Hadley.
- No... Trzynaście i jeden. – Spojrzał znacząco na ciemnoskórego mężczyznę.
"Czternaście", dobre!

Cytat:
- Co ty wyprawiasz?!
- Jeżdżę windą – odparł z rozbrajającym uśmiechem.
- A można wiedzieć w jakim celu? – zapytała biorąc łyk kawy z jego kubka.
- Ej! To moja kawa!
- I moja podróż windą. Gadaj, co znowu wymyśliłeś?
- Będę się znęcał.
- Co?
- Będziemy tak jeździć póki nie przestaniesz strzelać fochów.

Rozwaliło mnie to: "I moja podróż windą"! Sama nie wiem dlaczego, ale mnie rozwaliło i już

Cytat:
- „Stwierdzony wysoki poziom substancji ... dnia: 27 sierpnia ... Nazwisko pacjentki: Alison Cameron ...”
Przecież wiedzieliśmy, że nasz Hałsio jest niewinny!

Cytat:
- Nie mógłbym – odparł. – Za bardzo cię kocham.
Piękne!

Ogólnie część bardzo, bardzo mi się podobała no bo wszystko się wyjaśniło! Puchatego Wena! I czekamy na cd!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez CaRoLaInE_97 dnia Śro 21:51, 17 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daritta
Ginekolog
Ginekolog


Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 2185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Leszno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:29, 18 Mar 2010    Temat postu:

Pogodzili się.!
A końcówka przepiękna

I teraz przez House'a mam ochote sobie pojeździć windą
Ciekawe jak dalej potoczą się ich losy.?
Oczywiście czekam na cd

Pozdrawiam i wena życzę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuu
Internista
Internista


Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:58, 18 Mar 2010    Temat postu:

Gorzato, dla ludzi z bujną wyobraźnią to ostatnie zdanie jest +16 ale ja nic nie sugeruje dzięki za obecność
Carolaine, dziękuje za wena, miło mi że czekasz a 14 to niestety nie mój pomysł :\ (formen+thirteen=foreteen=fourteen=czternaście)
Daritto, dzięki miłego jechania windą

Obiecuje, że CDN
ps. Jak ktoś chce to na PW można zamawiać wstawki o ulubionej postaci ( płatność w wenach ) i mówcie czy chcecie więcej dialogów, opisów czy przemyśleń?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zuu dnia Czw 14:54, 25 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klarense
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:26, 31 Mar 2010    Temat postu:

No, Zuu, zbetowałam Ci kolejną część. Wrzucaj!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daritta
Ginekolog
Ginekolog


Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 2185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Leszno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:34, 01 Kwi 2010    Temat postu:

Wrzuacj Zuu,wrzucaj.! ;d

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gorzata
Narkoman
Narkoman


Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:05, 01 Kwi 2010    Temat postu:

Zuu!!!
ja tu czekam!
mamy zrobić protest??? *włącza wszystkie programy graficzne, które posiada*
a co do ostatniego zdania... może nawet +18


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuu
Internista
Internista


Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 7:47, 02 Kwi 2010    Temat postu:

oh! Najdroższe moje, wasz donośny głos przebija się przez wyłączony komputer takwięc dziś oderwę się od pasjonującego mycia okien i wstawie.
czekajcie

Edit:

Dzień dobry! Pamiętacie jeszcze co działo się w poprzednich częściach ?
Ostatnio moja wena miała kryzys twórczy, ale na szczęście jest już lepiej. Tak więc życzę miłego czytania cz.17 i proszę o komentarze.
Smacznego



XVII Andrea i po części inni

Gdy Lisa i Greg udostępnili w końcu windę współpracownikom szpitala powrócili do rutynowych zadań, jakie stawiał przed nimi dzień. Gregory House pokuśtykał gnębić swój zespół. Dr Cuddy poszła korytarzem do swojego gabinetu. Nagle zauważyła, że przy recepcji stoi kobieta. Być może nie zwróciła by na nią uwagi, gdyby nie to, że wydawała się jej dziwnie znajoma.
- A może po prostu jest stałą pacjentką – pomyślała Cuddy. Nagle spojrzenia kobiet spotkały się.
- Lisa?! To ty? – wykrzyknęła znajoma-nieznajoma podchodząc bliżej.
Cuddy przyjrzała się jej uważniej. Nieuchwytne wspomnienie mówiło jej, że na pewno zna tą twarz, te ruchy, głos.
- Przepraszam, czy my się znamy? – zapytała niepewnie.
- Andrea Hansen. Uniwersytet Nowojorski, wydział medycyny.
- Ann?! Jejku, nie poznałam cię!
- Aż tak się zestarzałam? – zaśmiała się Andrea ukazując urocze dołeczki na policzkach.
- Nie, wyglądasz świetnie. Tylko nie widziałyśmy się przez... prawie dwadzieścia lat!
- Czas szybko mija. A co w ogóle tutaj robisz?
- Pracuję – Cuddy powiedziała to nie kryjąc dumy w głosie i pokazując identyfikator. – A ty? Mam nadzieję, że nie jesteś chora?
- Nie, na szczęście nie. To tylko kontrolne badania.
- Wiesz co? Nie stójmy tu tak. Zapraszam na kawę. – Ręką wskazała drogę na stołówkę.
Gdy obie usiadły już spokojnie przy stole i piły życiodajny napój, wzięły się za obgadanie ostatnich lat życia. Nie codziennie spotyka się koleżankę ze studiów. W ciągu godziny opowiedziały sobie tyle spraw, ile przeciętny mężczyzna nie opowiedziałby w tydzień.
Z drugiego końca stołówki przyglądał się im diagnosta. Od razu, gdy zauważył kobietę siedzącą naprzeciwko Cuddy, rozpoznał w niej koleżankę ze studiów. Spięte w koński ogon włosy w kolorze jasnobrązowym, bystre, lecz trochę pozbawione wyrazu oczy, okulary w grubej oprawce i kolorowy szalik. Wszystko to składało się na sympatyczną, lecz trochę oryginalną postać Andreii. Jej osobowość również była oryginalna. Wiedział, że kiedyś były z Lisą najlepszymi przyjaciółkami. Uśmiechnął się sam do siebie na wspomnienie tamtych czasów ze studiów, gdy byli jeszcze młodzi, ciekawi życia, a on nie czuł codziennie tego nieznośnego bólu w nodze i mógł czuć się naprawdę wolny.
A jaka była wtedy Andrea? Rozmarzona, niepoprawna optymistka, chcąca naprawić wszelkie zło tego świata. Niezwykle ufna i pełna wiary w ludzi. Podobała się mężczyznom i mimo, że Greg preferował inny typ osobowości, zawsze czuł do niej nić sympatii.
Gdy im się przyglądał one nadal rozmawiały o wspólnych znajomych z studenckich czasów.
- A pamiętasz Jane z neurologii? – spytała Lisa.
- Chwila... mówisz o tej, co chodziła z Tomem?
- Tak, to były dopiero dwa typy. Tak pokręconych ludzi w życiu nie spotkałam.
- Nie. Był jeszcze ktoś lepszy. Pamiętasz tego chłopaka co spił cały sąsiedni pokój w akademiku dzień przed egzaminami? To było piękne. Chłopaki zamiast wkuwać szukali środków na kaca. Czekaj... jak on się nazywał... George? Roger? Nie, już wiem, to był Greg.
Lisa zadrżała na dźwięk znajomego imienia.
- Greg House?
- Tak, dokładnie. Widzę, że pamiętasz.
Dr Cuddy pozwoliła sobie wykorzystać niewiedzę koleżanki o wydarzeniach ostatnich lat.
- A co dokładnie o nim sądzisz?
- O Housie? Bo ja wiem... dziwny typ. Jak dla mnie zbyt pewny siebie i zarozumiały, jednak trzeba przyznać, że był bardzo utalentowany. Czuć było, że medycynę ma we krwi. Inteligentny był jak mało kto.
- A jaki przystojniak. – Zaśmiał się House zza pleców Andreii. Stał tam już od paru minut niezauważony i przysłuchiwał się rozmowie przyjaciółek.
- House! – krzyknęły równocześnie, przy czym Andrea mało co nie zleciała z krzesła.
- Idiota – stwierdziła Cuddy. – Jak widzisz do dziś nie wydoroślał. – Tym razem zwróciła się do koleżanki.
- Odezwała się dorosła – prychnął House. – Idź lepiej, pilnuj nasze berbeciątko.
- Matko! Rachel! Przepraszam, muszę iść do dziecka. – Zebrała swoje rzeczy i najszybciej, jak pozwalały jej na to wysokie obcasy popędziła na oddział dziecięcy.
- Macie dziecko? – spytała Andrea ze zdziwieniem.
- Po części.
- Tylko rączki, czy tylko nóżki? – zaśmiała się.
- Teraz to właściwie nie wiem. – Obejrzał się na korytarz w którym zniknęła Cuddy. – Kiedy ostatnio ją widziałem mała była cała.
- Więc o co chodzi?
- Nie jesteśmy jej biologicznymi rodzicami. – Mówiąc to poczuł lekkie ukłucie żalu.
- Ale ty i Lisa jesteście parą?
- Po części.
- Nie znasz innych odpowiedzi... Możesz wyrażać się jaśniej?
- Za tydzień bierzemy ślub.
- O, w takim razie gratuluję. Chociaż zdaje się, że zdecydowaliście się trochę późno. Znacie się od dwudziestu lat.
- Ty nie zdecydowałaś się w ogóle.
- Na ślub z tobą?!
- Nie, tak w ogóle z nikim.
- No racja, jeszcze nie spotkałam tego odpowiedniego. Może tutaj kogoś spotkam? – rozejrzała się ciekawie po zatłoczonej o tej porze stołówce.
- Naprawdę nie rozumiem. Tysiące kobiet czeka całe życie na idealnego faceta, a ja w końcu jestem tylko jeden.
Andrea szczerze roześmiała. Ten człowiek potrafił wkurzać, ale także być niesamowicie zabawny.
- A nie masz jakiegoś brata bliźniaka, panie idealny?
- Brata nie ale... – w jego głowie zaświtał pewien plan, godny dawnych, dobrych, czasów – ...ale mam samotnego kumpla.
Panna Hansen spojrzała na diagnostę nie kryjąc zaciekawienia.
- Interesujesz się onkologią...?





Jestem
W podtekście mieszkam gdzieś
W przenośni chowam się
Bywam zygzakiem w oku twym
I szumem w uchu

Misiem twym, co mu pies
Przed laty rozpruł brzuch na szwie
Plastrem na pięcie twej
I kapslem z flagą USA

A Ty kim?
Kim dla mnie mógłbyś być?
Może czymś w dotyku
Miłym tak jak plusz???

Jestem
Powątpiewaniem w sens
Formą ponad treść
Bywam protestem, planem B
I wlepką w metrze

Misiem twym, co mu pies
Przed laty rozpruł brzuch na szwie
Plastrem na pięcie twej
I kapslem z flagą USA

A Ty kim?
Kim dla mnie mógłbyś być?
Może czymś w dotyku miłym
Tak jak plusz???
(A Ty?, Hey)


[zbetowane by Klarense]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zuu dnia Pią 12:36, 02 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gorzata
Narkoman
Narkoman


Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:39, 02 Kwi 2010    Temat postu:

w końcu!
było bardzo smaczne
i teraz House bawi się w swatkę!!!
i ta rozmowa, jak House podsłuchiwał
świetne, genialne, fantastyczne!
czekam na ciąg dalszy, mam nadzieję, że będzie szybko!
Wena!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuu
Internista
Internista


Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:31, 02 Kwi 2010    Temat postu:

Ja tu w pocie czoła pracuje. Kolejną częś wymęcze a wy już chcecie dalej ... ach ...

Ale pozatym fajnie, że się podoba, dzięki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daritta
Ginekolog
Ginekolog


Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 2185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Leszno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:45, 02 Kwi 2010    Temat postu:

Nowa częśc.!

Geniastyczna poprostu ;d
Najlepsze było to jak się wtrącił z tym przystojniakiem
Jestem cała happy,że już są razem szczęśliwi i wgl
Aha i mam nadzieję,że Rachel już niedługo wyjdzie ze szpitala i zdrowa będzie,no nie.?
Oczywiście czekam na szybki ciąg dalszy

P.S. Jak potrzebujesz jakichś pomysłów,bo wen cię opuścił to my ci pomożemy,więc mów,jak co

Pozdrawiam i wena życzę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuu
Internista
Internista


Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:29, 02 Kwi 2010    Temat postu:

Dzięki daritto

Ale u mnie jest bardziej problem z ubieraniem w słowa.
Powoli też zmierzam do końca tago fika więc jak ktoś chce się dowiedzieć czegoś o konkretnej postaci to czekam na propozycję

PS. Przepraszam, że takie odstępy między częściami robie ale pracuje równolegle nad miniaturką i fikiem-zajączkiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czerwono-Zielona
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: from unbroken virgin realities
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:39, 06 Kwi 2010    Temat postu:

Chciałam powiedzieć, że... Że ja generalnie za słodko-romantycznym Housem nie przepadam, ale pomimo lojalnego ostrzeżenia na początku, nie wiedzieć czemu, zaczęłam czytać... I wciągnęło mnie. Przeczytałam całość jednym tchem

House może faktycznie trochę zbyt słitaśny jak dla mnie, ale to nie wada, tylko cecha po prostu, a było to jakieś urozmaicenie... Natomiast dialogi i teksty House'a - rewelacja! Geenialne! Uśmiałam się serdecznie... Pokłony biję i podziękowania składam, bo czytanie tych wszystkich rozmów było czystą frajdą... Masz ewidentny dialogowy
talent

Będę tu zaglądać


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Czerwono-Zielona dnia Wto 13:41, 06 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gorzata
Narkoman
Narkoman


Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:48, 03 Maj 2010    Temat postu:

halo? Zuu, wiem, że odwiedzasz horum (nawet na HuK'a), więc dawaj następną część!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piłeczka Haus'a
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pomorskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:08, 05 Maj 2010    Temat postu:

Nie pisałam tu nic, ale po cichutku czytałam kolejne części. Nie wiem co o tym napisać. Mój mózg( o ile go mam, bo nie jestem pewna) nie może wymyśleć żadnej sensownej odpowiedzi. Alde na pewno wiem że to mi się spodobało i wiem że czekam na kolejne części.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sourness
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z północy ;]
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:57, 06 Maj 2010    Temat postu:

Witaj Jestem nowa na twym fanficku
Jestem pod wrażeniem! Fajnie piszesz ;]
Przeczytałam od początku i bardzo mi się spodobało! Będę dalej czytać
Co do ostatniego... Wilson z Andreą ? Ciekawe, zobaczymy czy Gregowi uda się ich zeswatać
Niecierpliwe czekam na Cd, Pozdrawiam ;D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuu
Internista
Internista


Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:58, 07 Maj 2010    Temat postu:

Podoba się?

Przepraszam, że takie przerwy robię ale czas, czas i jeszcze raz czas! Postaram się jak najszybciej

Czerwono-Zielona- Miło mi, że czytasz i, że się podoba Dziękuje

Gorzata - jak zawsze ... wiernie czyta i się nie zniechęca Bardzo dziękuje za wytrwałość

piłeczka Haus'a - jeżeli piszesz komentarze (jakiekolwiek)to znaczy, że nerwowy układ ośrodkowy jest w twoim posiadaniu Pozatym mi wystarcza wiadomość, że ktoś w ogóle czyta Dzięki

Sourness - Bardzo dziękuje (nie wnikaj w jaki sposób ale twój komentarz zainspirował mnie do kolejnej części )
Pozatym, śliczny avek


I ... hmm... jakby wam to powiedzieć ... nooo... jeszcze troszkę musicie poczekać na cd. :"/ Przepraszam i wspieram w wytrwałości


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piłeczka Haus'a
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pomorskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:03, 07 Maj 2010    Temat postu:

Dzięki Zuu już myślałam że go nie mam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daritta
Ginekolog
Ginekolog


Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 2185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Leszno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:39, 07 Maj 2010    Temat postu:

A tak sobie właśnie jeden dzień myślałam o tym ficku i się zastanawiałam,czy doczekamy się kiedyś nowej częśc.? ;P
No to czekam


Pozdrawiam i wena życzę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuu
Internista
Internista


Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 8:44, 08 Maj 2010    Temat postu:

Oj ... ja bym wam nieba przychyliła ale życie gimnazjalisty jest wymagające Przepraszam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sourness
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z północy ;]
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:32, 08 Maj 2010    Temat postu:

Dobrze, nie wnikam Cieszę się, że cię zainspirowałam xd
Dziękuję! Twój avek również jest boski ;DD
Jak już wcześniej pisałam... czekam niecierpliwie Ale jak mus, to mus... Poczekam te (jak mam nadzieję) kilka dni
Pozdrawiam ;*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuu
Internista
Internista


Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:05, 11 Maj 2010    Temat postu:

Ha!
Napisałam!
Teraz tyllko wysyłam becie do poprawki i na dniach się pojawi.

Pzdr.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daritta
Ginekolog
Ginekolog


Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 2185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Leszno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:43, 11 Maj 2010    Temat postu:

Oł jea.!
To my,a już na pewno ja czekamy



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następny
Strona 7 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin