Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Fic: When Your Day Is Night Alone [Z]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Hilson
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 3:54, 12 Wrz 2015    Temat postu:

Niechodzenie na msze jest grzechem tylko wg przykazań kościelnych, bo Dekalog nakazuje jedynie "dzień święty święcić" (zresztą w czasach Mojżesza mszy jeszcze nie wynaleziono). I tu pojawia się kwestia, którą nazywam uniwersalnością grzechów; różne religie uważają różne rzeczy za grzech (a spowiedź funkcjonuje tylko w naszej religii ), przy czym 'kodeks grzechów' mniej lub bardziej jest tworem wyznawców danej wiary. Co więc się stanie, jeśli w rzeczywistości istnieje jeden bóg dla wszystkich, który osądzi ludzi według Jego widzimisię, a nie według tego, czy żyliśmy zgodnie z naszym kodeksem?

Um... Again, jeśli Bóg jest wszechwiedzący, to nie musi się "spodziewać" ani "wierzyć" - On po prostu WIE, czy się ogarniemy czy wymordujemy się nawazjem. Swoją drogą, jeżeli Bóg wiedział, jak posłużymy się rozumem, to ja wierzę, że On chciał, żebyśmy korzystali z owoców nauki i sami rozwiązywali swoje problemy, a nie tkwili ciągle w ciemnogrodzie i modlili się do niego o każdą pierdołę

Cóż, imo mógłby ich opluć, gdyby uznał, że nie grozi mu za to wpi3rdol. Ale w takim razie mam nadzieję, że pomyliłby się w ocenie sytuacji i ta para gejów skopałaby mu dupę

U mean, że oglądałaś Wojewódzkiego tylko dla ciekawych gości? To tak jak ja Agree, chociaż może takie pytania przysłużą się "oswojeniu" tego tematu i może przestanie panować stereotyp, że w homo-związkach musi obowiązywać podział na rolę męską i żeńską.
Yeah, Ty to wiesz i ja to wiem, ale dopóki presja na osoby homo nie zniknie, to będą się trafiały takie przypadki.

Rola mediów i innych pozarodzinnych źródeł wychowania to złożona sprawa i ja bym jej tak od razu nie odrzucała jako coś negatywnego. Mnie w zasadzie wychowała telewizja i cóż... moich rodziców zdziwiło, że nie podzielam ich homofobicznych poglądów i ogólnej nietolerancji Problem w tym, że 20-25 lat telewizja pełna była pozytywnych wzorców do naśladowania, a współcześnie przeważnie ogłupia albo uczy przemocy. No wiesz, jeśli taka homo-para zwróci się do kogoś o pomoc, to na pewno nie będzie to ktoś, o kim z góry wiedzą, że im tej pomocy nie udzieli


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Faberry
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Lut 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:37, 12 Wrz 2015    Temat postu:

No tak, ale jakby nie patrzeć funkcjonuje już jako grzech. Bóg wie jakie mamy te kodeksy i czy wg nich dobrze postępujemy. Jeśli nie zabijamy i nie czynimy innym krzywdy. W tym dziesięć przykazań to może nawet wyznawcy Islamu etc. mogą liczyć na Niebo. Jeśli oczywiście żyją w zgodzie a nie jacyś awanturnicy wierzący w Świętą Wojnę czy coś.

Pewnie wie, jednakże mamy wolną wolę i wybór. Nawet jeśli tylko 'powierzchownie'. Myślisz, że nasze życie czy wybory są z góry ustalone bądź Bóg już wie co wybierzemy czy co zrobimy? Cóż, możliwe, że jest tak jak owa druga opcja. Nie wiemy tego na pewno. Chciał byśmy się rozwijali i tak też się dzieje. Tak myślę.

Czytałam kiedyś wypowiedzieć homofoba, który na filmwebie pisał i uważał, że jakby się zamachnął bo geje by uciekały ze zwichniętą rączką. Kolejny stereotyp. Oczywiście nie każdy gej musi umieć się bić, nie każdy facet niezależnie od orientacji to umie. Dlatego homofoby napadają kilku na jednego, dwóch by czuć przewagę. Ewentualnie jeden na jeden.
Przypomniał mi się jeden demotywator. Nie wiem czy to prawdziwe czy manip, ale pasuje.
[link widoczny dla zalogowanych]

Nie oglądam każdego odcinka, tylko jak są goście którzy mnie interesują. Jak np. kabaret Ani Mru Mru. Fajnie Oby tyle dały, bo jako służące zabawy gawiedzi to dno.
Niestety.

Kiedyś programy i bajki były też inne. Inaczej 'wychowywały'. Nawet jeśli rodzice nie mieli czasu, to kto miał babcie i dziadków. Moi też mają homofobiczne, ale raczej tylko akie od przypadku do przypadku jak jest nakręcana jakaś afera z udziałem homoseksualistów. Tak to raczej mają to gdzieś.
To na pewno


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:52, 13 Wrz 2015    Temat postu:

Tiaa, grzech wg Kościoła - ale czy wg Boga też? Besides, KK lubi zmieniać reguły. Kiedyś było "w czasie zakazanym zabaw hucznych nie urządzać", teraz jest "w czasie Wielkiego Postu powstrzymywać się od udziału w zabawach". I wolno jeść mięso w Wigilię, choć onegdaj w ten dzień obowiązywał post. Śmieszne to i dziwne, że grupa ludzi ustala, jak mamy postępować, żeby przypodobać się Bogu (no chyba że oni mają jakąś 'gorącą linię' z Bogiem i konsultują z nim te szczegóły ). A Bóg owszem, wie, czy żyjemy wg naszych kodeksów, ale czy według tego nas osądzi?... Bo w takim razie do Nieba trafią nawet islamscy terroryści, ponieważ ich kodeks wręcz nakazuje zabijanie "niewiernych"

Właśnie tak, jeżeli przyjąć Boską wszechwiedzę, to Bóg z góry przewidział nasze wybory, czyli nasz los jest przesądzony od samego początku, a nam się tylko wydaje, że nasze poczynania są wielką improwizacją. Osobiście bardziej skłaniam się ku wierze w "wielkiego zegarmistrza", który jednak tej wszechwiedzy nie posiada - po prostu stworzył sobie Ziemię, a teraz przygląda się z boku, co wyniknie z jego dzieła

Oł jea, też widywałam takie wypowiedzi. Ale zauważyłam, że odkąd coraz więcej sportowców i innych "normalnych" facetów ujawnia się z homo-orientacją, to ten stereotyp powoli przechodzi do kategorii żartów, jak stereotyp głupiej blondynki. Albo, zamiast gejom, przypisuje się "zwichniętą rączkę" hipsterom w rurkach. Demot uroczy Ja z kolei czytałam na 9gag-u, jak jakiś chłopak zaproponował szkolnym homofobom dręczącym homo-ucznia, żeby pogadali z jego dwoma ojcami, z których jeden był graczem w rugby czy kimś takim

Mhm. Ja ciągle mam w planie obejrzeć odcinek z Biedroniem i Agnieszką Kaczorowską, ale nie mam czasu (i nerwów, bo AK to ponoć homofobiczna idiotka)

Exactly. Kiedyś w ogóle te programy BYŁY ("Ulica Sezamkowa" na przykład), a teraz jest co najwyżej średnio wartościowa papka dla przedszkolaków, a dla starszych dzieci zostaje mordobicie w kreskówkach na Cartoon Network Yeah, mnie też oprócz telewizji wychowywała babcia. Za to obecne pokolenie babć i dziadków to już też nie to samo, co za naszych czasów. No, to z moimi jest tak samo, ale to i tak przykre, że w razie czego nie staną po dobrej stronie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Faberry
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Lut 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:54, 15 Wrz 2015    Temat postu:

Ostatnimi czasy sporo zakazów zostało nadciągniętych dla potrzeb ludzi. Jak zjedzeniem mięsa, chyba nawet w piątki można. Inna sprawa, że ryba to też zwierzę więc też ma mięso. Śmieszne, ale nadal a przynajmniej póki co jest to w oparciu o to co było. Jak z tymi zabawami, choć już więcej można. Powiedzmy. Może mają Właściwie mówi się, że nie nam oceniać, ale tacy Islamiści zabijający raczej nie trafią do Nieba. Choć to wie tylko Bóg.

To możliwe, że przygląda się co z tego wynikło i jak sobie radzimy. My z kolei urządzamy sobie świat wedle swoich praw a także boskich przykazań. Przynajmniej ci wierzący. Co nie znaczy, że mamy myśleć zaściankowo jak w przypadku homoseksualistów. Czy dawniej (i niestety pewna grupa ludzi nadal) odnośnie czarnoskórych czy Azjatów.

Jak zawsze mam nadzieje, że przeminie w ogóle taki stereotyp. Jednak zapewne pewna grupa ludzi nadal będzie tak myślała, bo każdy widzi co chce. Dziękuję Słusznie, ciekawe co dalej z tego wyszło

Obejrzysz w końcu pewnie a na AK szkoda nerwów. Mnie samą tacy denerwują, ale głupich nie sieją - sami się rodzą.

Mnie też wychowywała babcia. Nie wszystkie, ale niestety większość. Choć co inteligentniejsze i dobrze wychowane dzieci wiedzą, że bajka to bajka. Niestety, choć co do swoich mam jeszcze nadzieje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 4:33, 19 Wrz 2015    Temat postu:

Mhm, Kościół powoli ruszył z duchem czasu - czegóż to się nie robi, żeby zatrzymać przy sobie owieczki Swoją drogą, ciekawe, jak Kościół zapatruje się na jedzenie ślimaków, skoro UE uznała ślimaka za rybę
Wiesz, w szeregach naszych świętych też znajdą się tacy, którzy zabijali chociażby czarownice (zgodnie z nakazem Biblii zresztą). I tu znów ta zabawna sprawa, że Kościół obwołuje kogoś świętym, bo dokonywał cudów itp; my się do takiej osoby modlimy, a prawda może być taka, że Bóg tego kogoś wtrącił na samo dno piekła
Yeah, niby "nie nam oceniać", a tymczasem każda religia zapowiada z absolutnym przekonaniem, kto trafi do Nieba i oczywiście każda religia ma odmienne zdanie na ten temat

To, co rozumiemy pod pojęciem "zaściankowości", wierzący nazwie "wiernością swoim przekonaniom" (inna sprawa, iż ta 'wierność' jest wybiórcza i stosowana jak komu wygodnie). Jak dla mnie, niechby sobie każdy był zaściankowy do woli, byleby tylko nie narzucał swojego myślenia innym.

Nah, stereotyp - sorry za wyrażenie - "zniewieściałego homosia" nie przeminie, bo takie osobniki jednak istnieją. Ważne, że coraz więcej ludzi dostrzega, że ten stereotyp nie jest żadną regułą.
Niestety, dalszego ciągu tej historii nie było, ale myślę, że koniec był pozytywny

Ano właśnie, nie byłoby problemu z wychowywaniem przez tv, gdyby dzieci wiedziały, co jest prawdą, co fikcją, co dobrem, a co złem. Mi tego nikt nie tłumaczył, jakoś sama wiedziałam, ale patrząc na obecne pokolenie dzieci, to nie jest dobrze... A przy okazji bajek, to czytając niedawno baśnie braci Grimm doszłam do wniosku, że one uczą raczej patologii niż czegoś pozytywnego


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Faberry
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Lut 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:45, 19 Wrz 2015    Temat postu:

Rusza, ale naginanie zasad by się podobało wiernym też nie jest dobre. Inna sprawa, że co to za wierni, którzy nie przestrzegają tego jak jest, a przynajmniej było. Tylko trzeba koniecznie zmieniać by ich ewentualnie zatrzymać. Choć oczywiście nie wszystkich.
Byli, ale można się nawrócić i te sprawy. Jednak jeśli zabijali z nakazem Biblii i 'ślepo' to już gorzej. Kto wie, heh...
Ocenia sama w sobie jednak.

Niby tak, ale gorzej gdy większa grupa osób myśli zaściankowo i jednak narzuca to reszcie. Wiem, że demokracja i w ogóle, ale nie zawsze przewaga liczebna osób ma rację. Ważne by nie narzucał, ale homofoby też uważają, że im narzucamy i w ogóle. Dla mnie powinni odpuścić a jeśli nie lubią mają prawo do wypowiedzi tylko w cywilizowany sposób.

Takie osoby są, jednak to nie reguła. Dobrze, że coraz więcej osób to widzi, oby.
Mam nadzieje, że był pozytywny

Dobre wychowanie sprawiało i nadal sprawia, że człowiek, dziecko wtedy wie co jest na niby, co dobre a co nie. Są mroczne niż w ostatnio dostępnym wydaniu, ale czy od razu patologia? Może trochę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 2:42, 21 Wrz 2015    Temat postu:

Zależy o jakie zasady chodzi. Np. tamto kościelne przykazanie o zabawach nie jest chyba jakoś szczególnie istotne, za to uprzykrzało życie osobom, które urodziły się w czasie adwentu czy Wielkiego Postu i przez to teoretycznie nie wolno im było zrobić urodzinowej imprezy. Albo niedawno wprowadzone ułatwienia w uzyskaniu unieważnienia ślubu kościelnego - niby kościelny 'rozwód' jest naruszeniem fundamentalnych zasad Kościoła, ale z drugiej strony dlaczego osoba, która nie przyczyniła się do rozpadu swojego małżeństwa, ma być dodatkowo pokrzywdzona, stając się wyrzutkiem kościelnej wspólnoty? A wierni są tacy, jak i cały Kościół, który też nie przestrzega tego, czego powinien - bo jak się mają na przykład skarby Watykanu do nakazywanego przez Jezusa ubóstwa?
Mniejsza o tych nawróconych, ja miałam na myśli właśnie tych, którzy zabijali w imię naszej wiary - rycerze na krucjatach, inkwizycja itd. W tamtych czasach chrześcijaństwo nie różniło się aż tak bardzo od otrodoksyjnego islamu. IDK, czy takie ślepe posłuszeństwo jest gorsze - ludzkie prawo łagodniej traktuje tych, którzy tylko wykonują rozkazy, a jakie jest w tej kwestii zdanie Boga? Ja na Jego miejscu byłabym bardziej surowa dla tych, którzy świadomie źle postępowali i jeszcze sprawiało im to przyjemność (choć może, zdaniem Boga, tacy mordercy i sadyści postępowali dobrze )

O to mi chodzi, żeby żadnego narzucania zaściankowego myślenia nie było. Największą wadą demokracji jest to, że głupi i mądrzy ludzie mają takie samo prawo głosu Narzucamy coś homofobom? może i racja, ale nie ingerujemy w ich życie do tego stopnia, w jakim oni wtrącają się w życie gejów i lesbijek. I dopóki prawo nie będzie skutecznie karać za homofobię, to oni nie ustąpią.

Taka świadomość musi być chyba jakimś skutkiem ubocznym dobrego wychowania, bo, jak mówiłam, mi nikt takich rzeczy nie tłumaczył.
Niee, nie myślałam o mroczności, bo czytałam te współczesne, złagodzone baśnie. Myślałam o samej treści - np. powtarzający się wątek jak to ojciec ulega złej macosze i zgadza się wysłać dziecko z domu na pewną śmierć lub pozwala na robienie z sieroty niewolnicy złych sióstr przyrodnich. Albo ten motyw, że zawsze uwagę księcia zwraca "nieziemska uroda" biednej sierotki - i jak tu się dziwić, że dziewczynki mają obsesję na punkcie wyglądu? A bajka [link widoczny dla zalogowanych] to już w ogóle było przegięcie, jakby się braciom Grimm pomyliło dobro ze złem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Faberry
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Lut 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 6:57, 21 Wrz 2015    Temat postu:

Urodziny można urządzić, tylko nie tak huczne. Jeśli o kościelne rozwody chodzi to jestem za nowym prawem. Zgadzam się, że osoby nie mogą być jeszcze bardziej pokrzywdzone przez jakiś drani i nie móc uczestniczyć już jak dawniej w życiu katolickim. Jeśli oczywiście chcą.

W imię wiary, ale tylko tacy niestety zaślepieni. Musieli sobie jakoś usprawiedliwiać chęć mordu najwidoczniej.
Cóż, ludzie którzy 'tylko wykonują rozkazy' sami w duchu wiedzą. Niektórzy nie zgadzają się z tym, ale jednak wykonują polecenia a pewni się zbuntują. Uważam, że wedle Boga tacy ludzi dobrze nie postępowali. Tak myślę, jak jest...

Wiem i racja. Niemniej homofoby czyją się uciśnieni i nie chcą by mniejszość narzucała im cokolwiek. Nie pomyślą tylko zaraz ujadają. Inna sprawa, że demokracja a jakby jej nie było a do głosu doszli ograniczeni ludzie? To już lepiej aby była.

Człowiek łapał wtedy dobre wzorce. Teraz z tym gorzej.
Facet zaślepiony miłością i do tego często z ograniczoną inteligencją - co się dziwić. Jeśli chodzi o bycie służbą dla złych sióstr to ojciec np. Kopciuszka jak żył to nie dopuścił do tego. Ważne by akceptować siebie Nieźle


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 2:09, 23 Wrz 2015    Temat postu:

Pfff, na kawę i kawałek tortu (bo alkohol też jest w czasie postu niewskazany) to można zaprosić babcie i ciotki, a nie rówieśników (tak przynajmniej słyszałam, bo sama nigdy nie robiłam takich urodzin z prawdziwego zdarzenia ). Ofkors, zgadzam się z Tobą. Niemniej liberalność Kościoła pod tym względem pozostaje dla mnie zaskoczeniem.

Nie wydaje mi się, żeby tamtymi ludźmi zawsze kierowała chęć mordu. Znaczna część mogła szczerze wierzyć, że wypełnia Boski plan i doprowadza niewierzących do zbawienia. Pamiętajmy, że ówcześni rycerze czy kaci na usługach inkwizycji byli prostymi, niewyedukowanymi ludźmi, którym za ich pracę obiecywano bogactwo i życie wieczne w Raju, a nieposłuszeństwo oznaczało śmierć lub popadnięcie w niełaskę dla nich i ich rodzin. Nawet teraz pewnie nie wszyscy wiedzą w duchu, co jest dobre, mając mózgi wyprane propagandą...
A ja nie jestem taka pewna zdania Boga w tej sprawie. Bo jeśli to On 'dyktował' tekst Biblii, to te cytaty (i wiele innych) świadczą o czymś przeciwnym:
Księga Wyjścia 22:17 - „Nie pozwolisz żyć czarownicy.”
Księga Wyjścia 21:15 - „Kto by uderzył swego ojca albo matkę, winien być ukarany śmiercią.”
Księga Wyjścia 21:17 - „Kto by złorzeczył ojcu albo matce, winien być ukarany śmiercią.”
Księga Wyjścia 35:2 - „Sześć dni będziesz wykonywał pracę, ale dzień siódmy (sobota) będzie dla was świętym szabatem odpoczynku dla Pana; ktokolwiek zaś pracowałby w tym dniu, ma być ukarany śmiercią.”
Księga Kapłańska 20:14 - „Jeżeli kto bierze za żonę kobietę i jej matkę, dopuszcza się rozpusty: on i ona będą spaleni w ogniu, aby nie było rozpusty wśród was.”


Uh-huh, ależ mi żal tych biednych uciśnionych homofobów Cusz, teraz mamy demokrację, a u władzy siedzą ograniczeni ludzie... i tylko my się łudzimy, że kolejne wybory coś zmienią

Bo wtedy te dobre wzorce były na każdym kroku, a teraz nie ma czego łapać.
A gdzie instynkt rodzicielski u tego faceta? No i to szerzenie stereotypu złej macochy... A potem zaskoczenie, że rozwód rodziców czy ponowny ślub są dla dzieci wielką traumą. Yeah, samoakceptacja jest ważna, lecz skoro jest to trudne nawet dla dorosłych, to tym bardziej dzieci mają z tym problem, jeśli wtłacza im się do głowy nieosiągalne ideały. Thanks


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Faberry
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Lut 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:05, 24 Wrz 2015    Temat postu:

Ja tam świętowałam różnie, inna sprawa, że nie mam urodzin podczas postu. Dzięki, Kościół zmienia się też na lepsze.

To na też. Wierzyli w to co robią, choć niektórzy pewnie szukali też usprawiedliwienia. Nie ma generalizacji. Cóż, homofoby i pewne jednostki myślą, że to nam propaganda wyprała mózgi. Czyli tym co im homoseksualizm sam w sobie nie przeszkadza.
Pewności nigdy nie ma, ale wierzę w Boga sprawiedliwego.

Heh Pozostaje mieć nadzieje

Zgadzam się. Chyba, że stare bajki, ale im dziecko starsze tym woli te nowoczesne.
Na szczęście nie wszystkie macochy i nie wszyscy ojczymowie są źli.
Znów więc wracamy do tych dobrych wzorców, które pozwalają na samoakceptacje. Jeśli rodzice i rodzina nie wspierają.
Nie ma za co


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 3:45, 26 Wrz 2015    Temat postu:

Yea, Kościół zmienia się na lepsze, ale szkoda, że te zmiany nie wynikają ze zdrowego rozsądku czy miłosierdzia, tylko z desperackiej chęci zatrzymania przy sobie wiernych. No i ofkors polski Kościół kręci nosem na te zmiany

Jasna sprawa, różni ludzie mieli różne motywacje. Akurat tam miałam na myśli żołnierzy lub zwykłych ludzi w obliczu obecnych konfliktów na świecie (np. ile osób sądzi, że wszyscy syryjscy uchodźcy to terroryści...) Ale homofobów to też dotyczy. A że nam przypisują mózgi wyprane propagandą? Pewnie myślą tak z zawiści, że to nie ich propaganda nas przekonała
Hmm, i nie boisz się, że ta Boska sprawiedliwość nie będzie do końca po naszej myśli?

Dzieci wolą nowoczesne bajki, bo im coś jest bardziej kolorowe i hałaśliwe, tym lepiej przyciąga uwagę. Nawet reklamy są dla maluchów atrakcyjniejsze od starych bajek. I to znowu wina rodziców, którzy dla świętego spokoju puszczą dzieciom byle co, zamiast zainteresować je tym, co mniej atrakcyjne, ale za to bardziej wartościowe.
Oczywiście. A jednak stereotyp jest, zwłaszcza jeśli chodzi o macochy. Nawet samo słowo "macocha" brzmi - przynajmniej dla mnie - jak coś negatywnego, a to tylko zasługa bajek.
Żeby tylko nie przesadzić z tymi dobrymi wzorcami i 'wsparciem', bo później dziecko wyrasta na aroganckiego bachora, który uważa się za ósmy cud świata


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Faberry
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Lut 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:56, 28 Wrz 2015    Temat postu:

Może choć w połowie z serca do ludzi niż z chęci zatrzymania. Choć głównie chyba. To akurat nie dziwi.

Ludzie też się boją, niektórzy z nich są normalni a niektórzy to terroryści a nawet jeśli nie to mogą być nieuczciwi podli ludzie. Jak wszędzie, a nieraz trudno odróżnić. Pozory etc. Pozostają czyny, ale mało kto się nad tym zastanawia.
Możliwe
Czy się boję? Może i tak, ale mam swoje przekonania i jeśli Bóg uzna je jednak za złe to i tak poniosę konsekwencje niż tylko z obaw mówić 'to co należy' bo człowiek i tak myśli swoje.

Są rodzice uczuleni na tym punkcie, ale są właśnie tacy jak piszesz. Jak dzieci jeszcze w wieku przedszkolnym to rodzice pewnie bardziej się 'przykładają', potem szkolnym to pewnie mniej. Nie twierdzę, że w ogóle mają to gdzieś bo na pewno a przynajmniej powinni nadzorować. Jednak pewnie myślą, że ich pociecha sama wie co jest na niby a co nie. Powinna, ale czy tak jest? Potem ta głupota dzieci i młodzieży.
Mi osobiście słowo macocha nie kojarzy się negatywnie. Niemniej więcej ich w bajkach niż złych ojczymów.
To na pewno. Zdrowe, rozsądne wsparcie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 3:38, 01 Paź 2015    Temat postu:

No, być może, ale ja w istnienie serca Kościoła jakoś nie bardzo wierzę...

Może więcej osób zastanawiałoby się nad czynami imigrantów, gdyby w mediach mówiło się o obu stronach medalu, a nie wyłącznie o czymś takim - [link widoczny dla zalogowanych]. Bo serio, ciężko się litować nad takimi niewdzięcznymi chamami, za to są wszelkie powody, by się ich obawiać. Nie wiadomo tylko, na ile info w mediach są rzetelne, a na ile jest to ksenofobiczna propaganda. I w ogóle cieszę się, że zjawisko "emigrantów ekonomicznych" zostało nazwane po imieniu, bo czasem władze są boleśnie naiwne w takich sprawach, a cierpią na tym prawdziwi poszkodowani.
Okej. I słusznie. Ale ja w takim razie wolę wierzyć nie w 'sprawiedliwego Boga', ale w to, że mój system wartości trafia w Boskie gusta

Przedszkolaki wymagają więcej opieki, więc rodzice muszą poświęcać im więcej uwagi, a przy dziecku starszym i bardziej samodzielnym większość rodziców myśli, że 'nareszcie może odetchnąć' i umyka im moment, gdy sprawy wymykają się spod kontroli Mieszkam blisko szkoły i często widuję dzieciaki, które kończą lekcje - przeraża mnie, jak te dzieci małpują zachowania dorosłych (raz jakiś chłopaczek wyskoczył do mnie z tekstem, że "jak mój pies go ugryzie, to będę musiała mu zapłacić odszkodowanie"... Ranyboskie, ja w jego wieku nawet nie znałam słowa "odszkodowanie", nie wspominając o wpadaniu na takie pomysły ) Może ci rodzice, tak jak my, wiedzieli takie rzeczy, więc zakładają, że ich dziecko też to wie... Ta cała głupota musi być jakimś błędem w rozwoju ewolucyjnym, bo inaczej już nasze pokolenie wyginęłoby, nie mając ostrzeżeń na reklamówkach, że "zabawa z plastikową torbą to ryzyko uduszenia"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Faberry
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Lut 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:17, 01 Paź 2015    Temat postu:

Księża to w końcu też tylko ludzie.

Co do tych emigrantów mam mieszane uczucia. Pomoc pomocą, ale Polacy potrzebujący nie mogą przez to tracić i cierpieć. No właśnie, jak się ich nie obawiać?
Dobrze by było by nasze systemy wartości trafiły w Boże gusta

Cóż, wszystko idzie naprzód więc i wychowanie i edukacja dzieci. Inna sprawa, że nieraz dzieciaki wiedzą sporo na tematy które w danym wieku nie powinny a nawet nie powinny ich jeszcze interesować. Jednak chęć zabłyśnięcia przed kolegami, szpan, Internet i zapracowani rodzice robią swoje.
Tak po prostu podszedł i wypalił o tym odszkodowaniu? Współczuję. Jednak należy uważać. Nieraz dzieciarnia specjalnie denerwuje psy lub koty- a już szczególnie przy ogrodzeniach - a potem jest źle. Naturalnie nie powinno do takich sytuacji dochodzić, że pies przeskakuje bramę lub pod płotem etc, ale często gęsto widzi takie głupie dzieciaki zaczepiające go jako zagrożenie.
Niestety, ale są też dobre dzieciaki. Mam nadzieje, że nie cofamy się jako społeczeństwo w rozwoju bo przecież walczymy o lepsze jutro a pewna grupa psuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 2:10, 03 Paź 2015    Temat postu:

Uh-huh, w tej kwestii to niezbyt dobre usprawiedliwienie imho. Pojedyncze czarne owce mogą się trafić, jednak Kościół jako całość po to właśnie powstał, żeby kierować się umiłowaniem bliźniego itp, a nie buchalterią. Besides, ksiądz to nie taki zwykły zawód, a rzekomo powołanie

W zasadzie za emigrantów obiecała płacić UE... Ale fakt faktem, że w polskich szpitalach leczy się np. Ukraińców albo wykonuje drogie operacje wietnamskich dzieci, a my opłacamy składki i czekamy po kilka miesięcy lub lat w kolejkach do specjalistów. Cusz Polska woli robić dobre międzynarodowe wrażenie, zamiast dbać o rodaków
Czeba czymać za to kciuki, bo nic więcej nie możemy zrobić

No nie wiem, czy w tym wypadku 'naprzód' to dobry kierunek. Kolejny zasłyszany pod szkołą chłopak mówił do swojego kolegi, że grając w jakąś grę "zapierdalał jak pojebany", a na sprawdzianie dostał "15 punktów na 12 możliwych" - ani tu wychowania, ani najwyraźniej edukacji Damn, gdzie się podziały te czasy, że przed kolegami szpanowało się nowym piórnikiem albo kolekcją karteczek do segregatorów...
Mhm, mniej więcej tak po prostu. Dzięki. Wiem i uważam, choć mój Rexu raczej nie reaguje na zaczepki. Wkurzają mnie takie sytuacje; ofkors właściciel odpowiada za zabezpieczenie psa, ale jak dzieciak wpycha rękę za płot i pies go ugryzie, to później "biedne dziecko" i "wściekły pies" A rodzice wcale nie lepsi od dzieci; podbiega kiedyś do Rexa taki 3-latek i zaczyna go obmacywać, a mamusia dopiero po chwili pyta, "czy dziecko może pogłaskać psa?"... noszfak, chyba za późno na takie pytania...
Dobre dzieciaki to taki ludzki podgatunek zagrożony wymarciem



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Faberry
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Lut 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:16, 05 Paź 2015    Temat postu:

Jednak też człowiek. Oczywiście nie wszystko można tym zawsze tłumaczyć. Powołanie mają też lekarze, policjanci i nauczyciele i inne zawody. Tu może jest ono ważniejsze.

Z tym czekaniem to przesada bo tak nie powinno być w żadnym razie. Na specjalistę tyle się czeka, wiem sama.
Trzymamy

Słuszny 'przód' tak. Wychowanie robi swoje, niekiedy dzieciaki zostawione same sobie i stąd. Karteczki do segregatorów to i ja miałam Było wymienianie etc. Pocztówki się zbierało, o znaczkach nie mówiąc.
Właśnie tego nie lubię. Jasne, że są przypadki gdzie pies zaatakuje. Wścieklizna, chów wtórny, zdziczenie czy psie sfory bez opieki. Mniejsze dzieciaki jak widzą psa czy kota od razu chcą głaskać. Jak z moim kotem na spacerach. Ta matka wcześniej powinna zareagować. Pies dobrze ułożony, ale też nie zawsze chce nagle takiego dotykania, głaskania.
Licze, że będzie tylko lepiej
Niezłe


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:05, 08 Paź 2015    Temat postu:

Ale mowa była o Kościele, a nie o poszczególnych ludziach Powołanie w innych zawodach to raczej figura retoryczna, bo każdy może się wykształcić na lekarza czy policjanta - tylko nie każdy będzie oddany swojej pracy. Za to ksiądz oprócz edukacji musi (przynajmniej z założenia) mieć też ponadprzeciętną wiarę, gotowość do poświęcenia się służbie Bogu i życia w celibacie itd, a tego nauczyć się nie można - co widać po skandalach z udziałem księży.

A mnie kartki do segregatorów niezbyt bawiły, za to wcześniej zbierałam karteczki z notesików i do tej pory trzymam swoją kolekcję Pocztówki i znaczki należały do poprzedniego pokolenia
Na szczęście prawdziwych przypadków wścieklizny nie odnotowano od wielu lat. Heh, mi się nawet trafiają nastolatki, które chcą głaskać... Chodzisz z kotem na spacery? Yeah, powinna, bo co by było, gdyby Rexu dobrze ułożony nie był?... Ofkors moja wina, że groźnego psa wyprowadzam bez kagańca (jakby pies w kagańcu nie mógł zrobić krzywdy) I właściciele małych psów też wkurzają, bo biega toto samopas i atakuje, a jak Rex takiego pogoni, to pretensje, że puszczam bestię bez smyczy
Thx


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Faberry
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Lut 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:21, 08 Paź 2015    Temat postu:

Tak, wiem. Jednak Kościół ma służyć wiernym a wierni Kościołowi. Zmiany zmianami. Niemniej księża to jednak tylko ludzie. Też prawda, że ksiądz ma się odznaczać wiarą i w ogóle. Choć sama znam przypadki gdzie mężczyźni szli na księży, głównie po to by mieć 'lekką pracę'. Pewnie też niestety takich przypadków jest więcej.

Chwali się Mam karteczki nadal Sama zbierałam pocztówki, ze zwierzętami.

Całe szczęście. Tak, wychodziłam, ale teraz już nie. Mój kot przestał się cieszyć spacerami. Może z powodu, że się starzeje. Ma już osiem lat. Nie jest jeszcze taki stary, ale woli już siedzieć w domu. Sama mam małego psa, ale nie spuszczam. Nie wolno. Co racja, Mruk też dał kiedyś psu po ryju bo podleciał taki sznaucerowaty spuszczony bez smyczy. Mój pupilek się nie patyczkuje a pazury ma ostre. Na szczęście ludzie się nie awanturowali. Jeszcze czego - to ich pies nie był na smyczy a mój kot tak. Wychodziłam tak rekreacyjnie z nim.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 4:18, 10 Paź 2015    Temat postu:

Na moje oko, to obecnie głównie wierni służą Kościołowi, a Kościół przede wszystkim wiernych wykorzystuje... zwłaszcza w Polsce. Jasne, że takich przypadków jest sporo. Aż się zastanawiam, czy to faktycznie problem tylko naszych czasów, czy od zawsze tak było - po prostu przez 2000 lat nikt o tym głośno nie mówił

Hehe Okej, ja właściwie też kolekcjonowałam pocztówki (i okładki z zeszytów), ale to było takie zbieranie 'dla siebie', a nie żeby się tym chwalić przed innymi

Jak widzę kogoś z kotem na smyczy, to przychodzi mi do głowy sytuacja, że ten kot się czegoś wystraszy i zamiast na drzewo, wdrapie się (z naciskiem na drapie) na swojego właściciela I przez to dziwią mnie tacy ludzie. Albo jak widzę małe dziecko, które "broni" swojego psa, biorąc go na ręce - przecież jak podbiegnie jakiś agresywny pies, to finał może być tragiczny i dla człowieka, i dla jego pupila... Damn, przy Rexowych problemach z chodzeniem żałuję, że dla psa spacery są koniecznością. Pfff, "nie wolno" - współczuję psom, które nigdy nie są spuszczane, zwłaszcza jak właściciele nie dają im ani odrobiny swobody, tylko ciągną je przy nodze na krótkiej smyczy Rexu też oberwał nieraz od kotów, ale się nie zniechęcił i koty pozostają jego ukochanym hobby


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Faberry
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Lut 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:13, 12 Paź 2015    Temat postu:

Niestety, ale mam nadzieje, że to się zmieni, no i nie każdy tak czyni. Było, ale nikt nie mówił głośno i nie tylko o tym.

Cóż, ja też głównie dla siebie. Choć karteczkami się chwaliłam Jak inni.

Czy ja wiem, teoretycznie być może, ale nie sądzę. Mój kot co prawda kiedyś od razu się cofał, ale teraz sam startuje do psów jeśli przechodzą obok. Przynajmniej jak wychodził. Na moim osiedlu już wcześniej byli tacy co wychodzili z kotami więc to żadna atrakcja. Zresztą kot aktywny musi gdzieś rozładować energię a samego go nie puszczę. Samochód albo puszczane luzem lub nawet nie, natomiast z głupimi właścicielami kundle. Osobiście bym chroniła swojego kota w taki sposób. Nie że na ręce, ale zakryła sobą. Spuszczać ogólnie nie można, chyba, że w miejscach gdzie wolno. Jednak nasza mała jest małej rasy i biega za kotem w domu więc ruch ma Choć na świeżym powietrzu może i chodzi na rozciąganej smyczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 2:41, 14 Paź 2015    Temat postu:

Jeśli coś się zmieni, to podejrzewam, że nie w najbliższym czasie. Jeden papież Franciszek i garstka przyzwoitych księży nie zmienią mentalności tej całej reszty, która modli się do bożków władzy i mamony...

Karteczki to był cały rynek handlowo-wymienny. Ech, to były czasy *wzdycha nostalgicznie*

Mnie w każdym razie kot podrapał, kiedy mi się wyrywał, bo chciałam go zanieść bliżej Rexa (działo się to na wsi, a Rexu siedział za płotem) Na szczęście w mojej okolicy rzadko spotykam ludzi z kotami, bo Rex od razu by siadał i się gapił albo szczekał ze szczęścia - jedno i drugie raczej by się nie podobało kocim właścicielom, a mi szkoda nerwów na kłócenie się z ludźmi albo na próby wytłumaczenia Rexowi, że wolno mu się gapić tylko na bezpańskie koty. Hmm, nie jestem kocią specjalistką, ale z tego, co widziałam, to kot więcej energii rozładuje przy zabawie kocimi zabawkami niż idąc na smyczy Bo Ty jesteś dorosła, więc miałabyś szansę obronić siebie i kota przed psem - ale dziecko w takiej sytuacji nie miałoby szans, a przy dużym i agresywnym psie nawet dorosły mógłby ucierpieć. Tiaaa, "w miejscach gdzie wolno", tylko gdzie są takie miejsca? U mnie w mieście jest jeden wybieg dla psów, jakieś 4km od mojego domu - miałabym tam iść i całą drogę się modlić, żeby na tym wybiegu nie było kogoś z kim Rexu się nie dogada, bo wtedy cała wycieczka na darmo? Zresztą Rex lubi sobie popływać w stawie, a tego na smyczy też by nie mógł robić Whatever, nawet gdybym mogła, to nie chcę mieć następnego psa - ludziom coraz bardziej odpi3rdala i wszystkiego się czepiają, a prawo nakłada na właścicieli psów coraz większe ograniczenia, nie dając żadnych przywilejów, jakbyśmy byli obywatelami drugiej kategorii (przy czym te zakazy respektują wyłącznie odpowiedzialni właściciele ułożonych psów, zaś psychopatyczni właściciele puszczają swoje groźne psy luzem i nawet policja boi się im zwrócić uwagę, więc całe to prawo mija się z celem)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Faberry
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Lut 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:30, 14 Paź 2015    Temat postu:

Musi zmienić się ludzka mentalność, nawet księży.

Był Choć niektórych się nie wymieniało

Współczuje bycia podrapanym, sama też byłam. Koty nie lubią musu, obcych (chyba, że całkiem bliżej Cię znał?), zagrożenia i psów do których nie są przekonane. Mi nie przeszkadza gapienie, psów etc. Dzieciaki często. Czy też szczekanie choć Mrukowi to akurat mniej. Przy domowej zabawie też, nie mówię nie. Jednak kot na spacerze nawet na smyczy zdobywa nowe doświadczenie, może wskakiwać na drzewo - byle nie za wysoko. Może łapać nowe zapachy i po prostu się przejść. Jeśli odpowiednio wcześnie nauczy się kota chodzić na smyczy to będzie umiał. Mam kota syjamskiego, ale wychodzą i dachowce i inne rasy na smyczy widziałam (choć oczywiście nie wszystkie rasy jakie są). Nigdy nie widziałam persa czy sfinksa na smyczy, ale one nie bardzo wydają się do tego wychodzenia.
Przy agresywnym psie i dziecko i dorosły mogą mieć poważne obrażenia albo gorzej. Pies ma potężne kły i nacisk szczęki, te mniejsze wiadomo z mniejszą siłą. U mnie z tego co wiem wcale nie ma a jeśli mają stworzyć to w centrum a ja tam nie mieszkam. Tutaj ludzie spuszczają psy, potem nie sprzątają. Wiadomo, że mojego psa też chciałabym spuścić od czasu do czasu, ale ona się boi innych psów. Natomiast uwielbia koty i jak widzi jakiegoś na spacerze to pragnie go tulić. Jak pójdzie bez smyczy? Nie wszystkie koty to Mruk. Kot jak ma szansę ucieczki to zazwyczaj ucieka przed zagrożeniem, tylko może się trafić jakiś zawadiaka - szczególnie kocur - który nie będzie uciekał a stanie do walki jeśli jego ostrzeżenia nie dadzą rady to już byłoby źle. Osobiście natomiast za każdym razem jak widzę kota to go wołam Niektóre przychodzą a inne dalej idą przed siebie Mówi się, że kot do byle kogo nie podejdzie a i ja nie zamierzam krzywdy robić.
Niestety, ale nie ma już podatku za psa. Takich placów dla psów powinno być więcej. Wiesz, zawsze może się zdarzyć, że jakieś psy się nie dogadają. Właściciel zna swojego psa, ale jednak inne psy to zawsze niespodzianka. Inna sprawa, że niektórzy ludzie szczują swoje psy dla szpanu. Na dzieci, dorosłych, koty, na cokolwiek. Widziałam kiedyś jak małego kundelka facet szczuł na innego psa. Choć oba na smyczy a tamten też mały. Znów ludzka mentalność. A co dopiero duży pies.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 4:10, 17 Paź 2015    Temat postu:

Ano. Ale chyba prędzej zmienią się prawa fizyki niż ludzka mentalność...

Albo trzeba było zapłacić wyższą "cenę" Choć do teraz żałuję, że nie zatrzymałam sobie karteczki z mojego pierwszego ever notesika

Thx, ale właściwie mi to nie przeszkadzało. Bywałam gorzej podrapana, kiedy dawałam kotu dłoń do zabawy (albo Rexowi całą rękę do gryzienia - miałam później siniaki w kolorach tęczy) Naah, kot mnie znał, tylko musiał się wystraszyć, że chcę go rzucić Rexowi na pożarcie To fajnie z Twojej strony; mnie i Rexa ludzie zwykle przeganiają, nawet jeśli koty wcale się nie boją. No właśnie - kocie spacery prędzej dla doświadczenia niż ze względu na ruch (a znam taką panią, która wychodzi z kotem, żeby się najadł trawy). Z drugiej strony jest ryzyko, że kot złapie jakieś choróbsko (damn, raz facet miał pretensje, że Rex się bawi w piaskownicy, bo on z tej piaskownicy brał piasek do kuwety i jego kot dostał nosówki... srsly, niby troszczył się o dobro dzieci, a sam kradł im piasek... )
U know, duży pies to nie tylko zęby. Znam przypadek, że biegnący labrador przetrącił swojemu właścicielowi kolano i trzeba je było składać operacyjnie. A duży pies w kagańcu może człowieka przewrócić i rozbić mu tym kagańcem czaszkę oraz połamać inne kości... Dlatego dorosły ma szanse, bo umiałby atakującego psa kopnąć czy coś, a dziecko nic nie zrobi. Zresztą, jakkolwiek okrutnie to zabrzmi, w takiej sytuacji najpierw trzeba zadbać o własne bezpieczeństwo, a w drugiej kolejności bronić swojego zwierzaka, bo jak człowiekowi coś się stanie, to i zwierzakowi nic nie pomoże.
No właśnie ja mieszkam w centrum, a wybieg powstał na peryferiach. Na szczęście do parku mam blisko, a tam już mam swoje miejsce, gdzie spuszczony Rexu może się zająć swoją zabawą i nikomu nie przeszkadza. Hehe, kibicuję prawie wszystkim niesprzątającym Ofkors, jeśli pies na smyczy czuje się bezpieczniejszy or something, to lepiej nie spuszczać. Też zapinam Rexa w pobliżu kotów, dla dobra obu stron i własnego spokoju, bo różnie bywa. Kiedyś spotkaliśmy młodą kocią mamę, która nie dość, że się broniła, to potem nas jeszcze goniła i atakowała
Pfff, jak podatek za psa był, to placów zabaw dla psów i tak nie budowano. Na co szły te pieniądze?! Jakby ktoś mądry się za to zabrał, to za pieniądze z mandatów można by budować wybiegi i opłacić służby sprzątające - ale mandaty idą do kieszeni straży i urzędników... No właśnie wiem i dlatego mam generalnie mieszane uczucia do tych wybiegów. Może to i dobre dla małych piesków, ale te większe się nie pobawią na kilkunastu metrach ogrodzonego placu; pies to nie dziecko i nie będzie czekał w kolejce do toru przeszkód albo nie będzie patrzył, czy biegnie za swoją czy cudzą piłką... Mhm, tacy popaprani właściciele też są - szczucie to ostateczność, ale ilu jest takich, że nie uspokoją ani nie zawołają swojego psa, jeżeli robi coś niewłaściwego... I zawsze cierpią na tym porządni właściciele, bo przeważnie przechodnie spodziewają się po nas najgorszego


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Faberry
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Lut 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:34, 17 Paź 2015    Temat postu:

Pewnie tak, choć mentalność powinna.

Też, ale jednak niektórych nie Szkoda, ale są wspomnienia

Też bawię się z kotem moją ręką w polowanie, ale pod kołdrą lub kocem Pewnie tak było Właściciele są wyczuleni bo nigdy nie wiadomo, ale jak pies na smyczy to może jak dla mnie. Jeszcze od kota zależy. Mruk też na smyczy, ale sam nieraz startował do psów więc...
Na sam ruch też. Tak? Swego czasu mój kot miał w specjalnej doniczce taką kocią trawkę, ale niespecjalnie się nią przejmował. Raz czy dwa wykazał jakieś zainteresowanie. Szczepię swoje zwierzęta a na plac zabaw dla dzieci nie wpuszczam. Nie wolno i nie chcę też kłopotów.
Pies nie powinien bawić się w piaskownicy. Inna sprawa, że ten facet nie powinien też zabierać stamtąd piasku dla kota do kuwety. Przecież nie tyle psy co też różne dzieci się bawią i ptaki wskakują. Jakbym mojemu kotu przyniosła taki piasek to pokazałby mi gdzie go sobie mogę... Jest bardzo wybredny a przynajmniej był bo od lat ma swój ze sklepu co mu odpowiada.
To prawda, nawet może przewrócić lub kagańcem zrobić krzywdę. Szczególnie, że często powala 'przeciwnika'. Niemniej nadal to potężny uścisk szczęk i kłów. Dorosły mógłby kopnąć gdyby miał szansę. Dobrze, że może się tam wybiegać, szczególnie, że to duży pies. Sama nie przepadam za sprzątaniem a jeszcze kuweta, ale mimo to wpieniają mnie ci co nie sprzątają. Jednak szpeci to trawniki i nie tylko. My spuszczamy po sobie wodę a przynajmniej spora grupa ludzi.
Uciekaliście szybko? Kiedyś spotykałam kocią mamę z małymi, no już biegały, ale wciąż to małe. Niemniej byłam sama bo przechodziłam przez inne osiedle, ale podejść nie chciała ani te małe też.
Dobre pytanie. Te psie parki mają czy też niektóre są wyposażone w sprzęt agility więc to zawsze na plus moim zdaniem. Choć wiadomo nie każdy pies chce no i nie każdy właściciel.
Kolejna grupa ludzi bez rozumu i pomyślunku. Potem taki pies się uczy i staje też agresywniejszy. Potem pewne zachowania trudno wyeliminować. No albo pies zaczyna wchodzić na głowę swojemu opiekunowi i rządzić nim. No właśnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 4:15, 18 Paź 2015    Temat postu:

Lista rzeczy, które powinny się wydarzyć, jest nieskończona

Te najcenniejsze lepiej było zostawiać w domu, żeby nikogo nie kusiły Yeah, nadal pamiętam tę karteczkę i mam nadzieję, że jej nie zapomnę

Mhm, z kocem było fajniej, ale jak kot mi siedział na kolanach, to musiałam sobie radzić bez koca Rozumiem to i nie mam (zbyt dużych) pretensji, niemniej cieszę się, że nieczęsto spotykam ludzi z kotami, bo wtedy nikt się niepotrzebnie nie wkurza. No, bo Ty jesteś w porządku, ale są tacy, co myślą, że ich kotu wolno wszystko, a pies niech spada
Tiaa, jeśli - jak mówiłaś - kot potrafi chodzić na smyczy, bo te które ja widywałam, wolały siedzieć w trawie, a właściciel stał obok jak kołek. Kot tamtej pani nie lubił kociej trawki z doniczki Ale słyszałam o kotach, które obgryzają wszystkie rośliny w domu. Rexa szczepię tylko na wściekliznę, odkąd przeczytałam, że szczepionka nie gwarantuje, że pies nie zachoruje - po co więc mam wywalać kasę, której i tak nie mam? Ze szczepieniami na wściekliznę też jest dziwnie - jest to prawny nakaz, ale jak Rexu skaleczył niechcący jedną dziewczynę, to jej nadwrażliwa matka wysłała mnie do weta na kwarantannę; good thing, że ostatecznie obeszło się bez tego, bo jej dziecko też musiałoby się badać i zrezygnować z wyjazdu na kolonie... ale to pokazuje, że nawet szczepiąc psa trzeba się liczyć z problemami.
Indeed, nie powinien, bo mógłby się skaleczyć potłuczoną butelką albo udławić prezerwatywą Serio, Rexu tylko kopał w piasku, a nie żeby się tam załatwiał czy coś - więc co to komu szkodzi? Tym bardziej, że późnym wieczorem obok tej piaskownicy spotykała się cała grupa 'psiarzy', a ich psy nie były tak dobrze wychowane jak Rex. Po prostu znowu mi się oberwało, bo grzecznie pilnowałam Rexa, zamiast udawać, że to nie mój pies (no i jestem dziewczyną... facetom z psami jakoś nikt nigdy uwagi nie zwraca). Mądrego masz kota
Niestety, większość ludzi myśli tylko o psich zębach, a nie o innych sposobach zrobienia krzywdy. Jeśli pies atakuje czyjegoś psa, to nie rzuci się na człowieka. Biorąc psa na ręce, prowokuje się tego drugiego, żeby na nas skoczył. Zostawiając swojego pupila na ziemi, masz większe pole manewru. Jak dla mnie psia kupa niewiele zaszkodzi trawnikowi, który wygląda jak dzikie wysypisko śmieci albo jest porośnięty metrowymi chaszczami; poza tym kupa w ciągu tygodnia zniknie, a śmieci zostaną. Zresztą jakoś 20 lat temu sprzątanie po psie nikomu nie przyszłoby do głowy i, kurde, nikomu to nie przeszkadzało - a było więcej psów i więcej dzieci bawiło się na dworze, i jakoś nikt od tego nie umarł. A co z osobami, które nie mogą się schylać, żeby posprzątać - nie mają prawa mieć psów?! Mandaty powinny być wyłącznie za zostawienie kupy na chodniku, a ludzie powinni się nauczyć, żeby wyprowadzać psy tam, gdzie kupy nie widać, ani nikt w nią nie wdepnie.
Nieee, i Rexowi oberwało się po nosie Młodych tamtej kociej mamy nawet żeśmy nie widzieli i tylko się domyślam, że to była kocia mama. Taką większą rodzinkę też mieliśmy przyjemność oglądać - tym razem mamusia wykazała się rozsądkiem i tylko pilnowała dzieci, żeby nie podeszły do Rexa, ale pozwoliła nam popatrzeć.
Agree, takich miejsc ze sprzętem agility powinno być więcej, niekoniecznie na ogrodzonych placach - w końcu pies nie bawiłby się tam sam z siebie, a pod nadzorem właściciela. No, ale cóż...






Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Hilson Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 6 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin