Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Staroindyjski bożek [Z]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
amandi
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:51, 24 Paź 2008    Temat postu:

Och.................... tyle komplementów na raz, no wiesz . Teraz długopis będzie mi drżał w ręku . dzięki

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ceone
Tygrysek Bengalski
Tygrysek Bengalski


Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 1766
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:04, 24 Paź 2008    Temat postu:

Je je je ^^" nadrobiłam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:13, 24 Paź 2008    Temat postu:

Jeanne dopiero wróciła, a tu nowa część!
Cytat:
Wielki Brat to House po reinkarnacji. Bo teraz jest Wielką Siostrą, bynajmniej nie zakonną.

Tak własnie myślałam, ze wszyscy naśladują Housa! Siostra zakonna?! No ja nie mogę... Znowu nie popatrzę sobie normalnie na nią w kościele!
Cytat:
Niech krzyczy, jakoś to zniesie. W końcu znosił już o wiele gorsze rzeczy. Zniesie to lepiej, niż gdyby miał jej powiedzieć prawdę.

Poor House...
Propagujesz sadomasochizm, wiesz?
Cytat:
Pokazać, że masz mnie i moje uczucia… moje prośby daleko w tyle? No jasne. Jak mogłam choć przez chwilę pomyśleć, że jesteś inny… -

Ale Hałś jest inny! Dzisiaj tłumaczyłam koleżankom dlaczego każde zblizenie sie Housa do innej osoby ludzkiej jest bardzo szczególne, ale nie zrozumiały...
Cytat:
- Cuddy… - szepnął House.

Ne lubię jak House szepta... Ciarki mnie wtedy przechodzą po plecach... No.. Chyba że szepta świństewka do ucha Cuddy
Cytat:
- On próbował mnie zgwałcić! – wybuchnął nagle House i rzeczywiście wyszedł, trzaskając drzwiami.

Ej no... Ty chcesz zebym ja sie tu utopiła w swoich łzach! Nie dość, że mam paskudny humor, to jeszcze Grega krzywdzisz i to tak okrutnie - psychicznie!
Cytat:
Apokalipsa n.św. House’a

O gosz! *wyobraża sobie Hałsową biblię* "Drodzy idioci! Cieszcie i radujcie sie, albowiem to nie ja was bedę przyjmował w przychodniach tego swiata!"
Cytat:
Ja po prostu jestem dla niej parasolką od pomyj.”

No i tu mnie jednocześnie rozbawiłaś i zasmuciłaś!
Parasolką?
Cytat:
Świat by się zawalił, gdyby Ploteczka nie była najlepiej poinformowana nawet o przyjściu na świat kolejnej dżdżownicy.

*patrzy niepewnie na świat* A co jeśli Wilson się nie dowie, że mam w biurku vibowit? Ale TEN vibowit
Cytat:
- Czy ja wyglądam na pluszowego misia?

Oczywiście! House jest taki przytulaśny!
Cytat:
- Taki mocny głos… Wyćwiczony i w ogóle

DLaczego? DLaczego? *wali z rozpaczy w klawiaturę* Dlaczego to mi się tak źle kojarzy?!
Cytat:
- A wiesz, że w średniowieczu za kradzież ucinali dłoń?!

Tortury! *ślini sie*
Cytat:
Wyrzuty sumienia mnie przygwoździły do ziemi . Już nie musisz wybierać, zostajesz przy Huddy - za sekundę kolejna część .

Ouh... To teraz ja powinnam się czuć winna, że zużyłaś gwoździe?
Ale ja już napisałam takiego ładnego Hameronka!
Czekam niecierpliwie na cd!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jeanne dnia Pią 18:26, 24 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izabella
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:42, 24 Paź 2008    Temat postu:

jestem ciekawa jak poprowadzisz wątek próby gwałtu.
Housem bardzo to wstrząsnęło. Czy Cuddy mu pomoże? Czy w ogóle będzie chciała znać szczegóły?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
amandi
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:59, 24 Paź 2008    Temat postu:

Yhihi, dopiero co skończyło sie party z przyjaciółkami i jestem w świetnym nastroju, tak, że House w następnym odcinku raczej cierpieć nie będzie . raczej

ceone, yeah, cieszę się razem z tobą

jeanne,
Siostra zakonna?! No ja nie mogę... Znowu nie popatrzę sobie normalnie na nią w kościele!

znowu nie popatrzysz?? to juz się to wcześniej zdarzało ?

Poor House...
Propagujesz sadomasochizm, wiesz?


wieeem

Ej no... Ty chcesz zebym ja sie tu utopiła w swoich łzach! Nie dość, że mam paskudny humor, to jeszcze Grega krzywdzisz i to tak okrutnie - psychicznie!

nie top się *rzuca kaczuszkę ratunkową* ! Oj, wykaraska się z tego kiedyś. Po bankructwie na psychoterapeutę

O gosz! *wyobraża sobie Hałsową biblię* "Drodzy idioci! Cieszcie i radujcie sie, albowiem to nie ja was bedę przyjmował w przychodniach tego swiata!"

*spada z krzesła ze śmiechu i gorliwie przytakuje głową - popieram, stwórzmy takową *

Parasolką?


Chciałam napisać, że wylewa na niego pomyje, a skojarzyło mi się to z deszczem, więc tak jakoś

Oczywiście! House jest taki przytulaśny!


A jak inaczej

*patrzy niepewnie na świat* A co jeśli Wilson się nie dowie, że mam w biurku vibowit? Ale TEN vibowit


Muhahahah, WILSON WIE WSZYSTKO

Ouh... To teraz ja powinnam się czuć winna, że zużyłaś gwoździe?
Ale ja już napisałam takiego ładnego Hameronka!
Czekam niecierpliwie na cd!


tak, tak, czuj się . Napisz ładnego fika na Huddy, to ci wybaczę te gwoździe . Praca na cd. jest w toku

dzięki

Izabella, też się nad tym zastanawiam... hm... właściwie to już miałam w ręku nozyczki, ale chyba teraz wezmę igłę z nitką . Szczegóły... Cuddy by sobie ich nie darowała . Może się całość przedłuży o jeden odcinek psychoanalityczny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minnie
Internista
Internista


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:00, 24 Paź 2008    Temat postu:

Super!
No i znowu ten Derek...xD
Czekam na więcej i wena życzę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:00, 25 Paź 2008    Temat postu:

A po którymś tam odcinku Housa
*łapie kaczuszkę, ale okazuje się że jest dziurawa*
Housowa biblia? *wyobraża sobie książkę nasyconą samym zÓem *
Nie umiem pisać A Hameronek sie tak sam napisał
Niecierpliwie czekam na cd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
amandi
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:27, 25 Paź 2008    Temat postu:

minnie, Derek to niestety tylko postać epizodyczna, nie będzie miał szansy się rozwinąć . On jest tu tylko, by im w czymś pomóc, jeśli się mu uda, oczywiście. Bo z tego jego sposobu, to wyniknie jeszcze jedna... hmm... "akcja" i zdradzę, że Cuddy będzie wariować z niepokoju . A że do tego jeszcze trochę czasu, to możecie się pozastanawiać, dlaczego

jeanne, jaka dziurawa , ja ci rzuciłam jeszcze dychającą, ale widocznie spadła po drodze na rafę . Na egzaminie z j.angielskiego zrobiłam wszystko i się tak zanurzyłam w myślach. Wcześniej były zadania o lekarzach i z rozmowy trzeba było napisać objawy, ble, ble i diagnozę. Ten pacjent był nieziemski: "What's wrong with me?!" taki przerażony, jakby miał co najmniej dżumę. Pewnie nawet potrząsał tą lekarką z płaczem. Niespodzianka: przeziębienie. A ja już sobie zaczęłam wyobrażać potencjalną reakcję House'a "Między innymi psychika ".... tak mnie to rozbawiło, że się zaczęłam śmiać. A komisja taki look na mnie, że aż się zaczerwienilam . Dzisiaj spróbuję się zabrać do pisania


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kremówka
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:09, 25 Paź 2008    Temat postu:

no... ja już nawet nie wiem co napisać, bo wszyscy już wszystko napisali... ja mogę tylko dopisać, że mi się bardzo podoba
i, że czekam na jeszcze


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cave
Rezydent
Rezydent


Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:30, 25 Paź 2008    Temat postu:

juz mi sie to wszystko miesza xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
amandi
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:38, 25 Paź 2008    Temat postu:

kremówka, bardzo, ale to bardzo.. i jeszcze raz bardzo ci dziękuję

alusia, a tak dokładnie to co ci się miesza?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
amandi
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:39, 26 Paź 2008    Temat postu:

mam nadzieję, że się spodoba . Do końca jeszcze tylko ok. 5 odcinków...


- Ty mi chyba ręki nie obetniesz – wyrwał się Derek, zmieszany i czerwony. Co ma jej powiedzieć? Jesteś w złym humorze, pokłócisz się i będzie katastrofa? Muszę zabrać tego bożka? Na jej miejscu wezwałby pogotowie psychiatryczne.
- Ja nie, ale ja, Nieufność i paralizator – oświadczyła skromnie Cuddy, wyciągając swój najnowszy nabytek.
- Urocza jesteś.
- Wiem.
Cuddy cały czas patrzyła mu w oczy. Odwrócił wzrok. Może jednak powiedzieć jej wszystko? Po co on się w to wpakował, no po co? Uratował ją, ale nie powinien był zwracać na nią uwagi. Nie w ten sposób. Nigdy nie angażował się w związki z klientkami. Ale teraz? Nie mógł dopuścić, żeby zamieniła się ciałem z jakimś facetem. Brr, a gdyby posprzeczała się z aroganckim cynikiem? Taka piękna inteligentna kobieta z oczami jak płatki chabru…
- Niedawno to odkryłam, ale dzień nie składa się wyłącznie ze snu, jedzenia, dogryzania innym oraz czekania na czyjąś łaskawą odpowiedź, co tu się dzieje? – powiedziała przeciągle.
- Mi to nie przeszkadza.
- Mów, banito, albo nigdy nie będziesz miał szansy stać się Robin Hoodem – powiedziała tylko na pozór bez sensu i przytknęła mu paralizator do szyi, ale jeszcze nie włączony. Zrezygnowany, oddał jej figurkę i pokrótce, bardzo mętnie wszystko wyjaśnił tak, by nic nie zrozumiała.
- Za późno. – wtrąciła nagle Cuddy. Spojrzał na nią, zaskoczony.
- Co?
- Mama ci rano nie przypomniała, żebyś umył uszy? Ja nie jestem Lisą Cuddy. Dzięki tobie i „abrakadabra” spełniłem swoje życiowe marzenie i wyglądam jak ona – warknęła, a Derekowi zmiękły nogi. Świetnie, podkochuje się w facecie!
- Mężczyzna?
- Stuprocentowy. Znaczy, teraz nie jestem pewien. Chyba nie przyjmą mi takiej odpowiedzi w ankiecie „Kogo pierwszego byś zabił?”. – zmartwiła się. – Gregory House, moje prawidłowe wcielenie zdaje się, że już poznałeś. To takie przystojne. Jak mogę do niego znowu się wprowadzić?
- Yyy… musisz się z Lisą tak naprawdę pogodzić – Derek spuścił głowę. Już po dzieciach i domku na plaży.
- Przepraszam i już? – zdziwił się Greg.
- Jeśli zamiast „już”, wstawisz „ślub”, to tak…


- WILSON! WIIILSOON!! Wyłaź z dziury, Jerry, albo zaraz wyjawię całemu szpitalowi, który lakier do włosów zasłużył na miano twojego ulubionego!
- Na zamieszczenie ogłoszenia w gazecie jeszcze nie wpadłeś? – syknął Jimmy, wyłaniając się niczym Godzilla z jakiegoś ciemnego pokoju (składziku) i wciągając go do środka. Zanim Greg się spostrzegł, Wilson popchnął go na jakieś zdezelowane krzesło, które… zawaliło się pod jego ciężarem.
- A mówiłem Cuddy, żeby przysłała mi mailem dietę odchudzającą – wydusił, lekko ogłupiały, siedząc na podłodze wśród szczątków drewna. Jimmy krztusił się ze śmiechu: widok Cuddy siadając na rozpadającym się meblu i jej rozszerzone oczy, kiedy grawitacja i korniki nagle zachciały mieć swoje 5 minut w show – bezcenne.
- OMG, Jimmy, spokojnie, bo jeszcze dostaniesz zadyszki – warknął House, z miną pełną godności siadając po turecku. – Nie wolno się śmiać z przyszłego pana… a raczej panny młodej.
Teraz o Greg z satysfakcją uśmiechnął się, widząc, jak Jimmy blednie, i blednie, i jeszcze bardziej blednie.
- Zblednij jeszcze trochę i bez castingu obsadzą cię w roli posiniałego chłopczyka z „Klątwy” – zauważył rozsądnie Gregory. – Czeka cię sława i napalone białe nastolatki z kruczoczarnymi włosami zaczesanymi na twarz.
Do Jimmy’ego jednak i tak nie dotarł sens słów przyjaciela.
- Uch – wystękał, jakby właśnie zginął w straszliwym wypadku, przygwożdżony przez fortepian, spadający z 7 piętra.
- Ech – zgodził się House wyjmując z torebki puszkę piwa. Małej, ale pojemnej. Praktyczna rzecz. Dlaczego wcześniej jej sobie nie sprawił?
- Yeuch… - House ma się ożenić? House? Ale: House?! Z kim?!
- Uouum – potwierdził Greg. Na widok wymalowanego znaku zapytania z wykrzyknikiem na twarzy przyjaciela, wyjaśnił: - Przepraszam, myślałem, że bawimy się w jaskiniowców.
- Ale… z KIM?! – wykrztusił wreszcie Wilson.
- Zaraz… jak ona się nazywała… - zastanowił się złośliwie.
Cameron?!
- House… za kogo wychodzisz za mąż! – zdenerwował się Wilson. Na dodatek przestawienie się na mówienie „Greg”, widząc Cuddy, wcale nie było takie łatwe.
- Żenię się – sprostował z wyrzutem. – Może rzeczywiście trudno to spostrzec, ale jestem facetem.
- House!
- Annabeth? Vanessa, ta nowa sexy pielęgniareczka od śliniącego się staruszka spod czwórki? Cameron?
- Oho, zakładasz harem – zadrwił Wilson.
- Ciebie nie pobiję. Mój się będzie składał tylko z Lisy Cuddy, a nie trzech żon pod rząd, jak na koszarach.
- CO?!
- Biorę ślub z Lisą. To jedyny sposób, by odwrócić zaklęcie. – wyjaśnił House, rozkoszując się widokiem zszokowanego Wilsona.
- Kochasz ją? –nagle ten zapytał absolutnie poważnie. House… nie odpowiedział. Czy kochał Lisę Cuddy?


„Przecież to, co on powiedział, nie może być prawdą” myślała Cuddy, siedząc wygodnie w wysprzątanym jak na święta (?) mieszkaniu diagnosty. „W jaki sposób? Bronił się? Walczył? Czuł dławiący go w gardle gniew i rozpacz?” te wszystkie pytania nagle wydały się jej absurdalne, ale… realne. Im bardziej zastanawiała się nad słowami Grega, tym bardziej dziwnie się czuła. W ogóle to dlaczego nad tym myślała? No tak, House jest, a przynajmniej był, jej pracownikiem. W razie czego musiała wytoczyć sprawę przeciwko temu potentatowi. „Impotentowi naftowemu”, jak go ze złością określiła.
I w tej chwili stało się coś kompletnie niewiarygodnego. Lisa znalazła się tamtego dnia, tamtej godziny, na tamtej uliczce. Widziała, jak szarpią jej ciało, jak szarpią House’a, zdzierają z niego ubranie. Czuła to, co on przeżywał. Te same emocje, ten sam ból. Odwróciła się i pobiegła prosto przed siebie. Po pomoc? A może, by na to nie patrzeć? Jednak, niezależnie od przyczyny, biegła. I zobaczyła jego. Dereka. Stał przy jakimś samochodzie i rozmawiał przez telefon. On jej nie widział. Nikt jej nie widział. Przysunęła się do niego i wyszeptała mu coś do ucha, owiewając niepokojem. Jakby tknięty nagłym przeczuciem, rozłączył się i poszedł w kierunku atakowanego House’a. Odetchnęła. Był uratowany.
W tym samym momencie ocknęła się, leżąc na podłodze koło kanapy, na której wcześniej siedziała. Czy to wszystko było prawdą? Czy tylko surrealistyczną senną wizją? Ścisnęła poduszkę…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:14, 26 Paź 2008    Temat postu:

Moja reakcja? mwhahah!

Cytat:
Brr, a gdyby posprzeczała się z aroganckim cynikiem? Taka piękna inteligentna kobieta z oczami jak płatki chabru…

*histeryczny śmiech część 1*
Cytat:
Świetnie, podkochuje się w facecie!
- Mężczyzna?
- Stuprocentowy. Znaczy, teraz nie jestem pewien.

*smieje sie jak nawiedzona, spada z fotela i robi sobie coś w palec*

Cytat:
Derek spuścił głowę. Już po dzieciach i domku na plaży.

Poor Derek
Cytat:
- Jeśli zamiast „już”, wstawisz „ślub”, to tak…

Mwhahaha! *wali głową w klawiaturę*
Moje biedne mięsniee...
Cytat:
Godzilla z jakiegoś ciemnego pokoju (składziku) i wciągając go do środka.

A Jeanne ma zÓe myśli ( a to może po tekście ksiedza proboszcza? "pewnie boicie się że jak przejdziecie koło niego, to was wciągnie" "
Czy ty tu stworzyłaś jakiś dziwny ship? Wilson + Cuddy/House? xD Trójkąty są ostatnio w modzie, ale raczej nie takie
Cytat:
Teraz o Greg z satysfakcją uśmiechnął się, widząc, jak Jimmy blednie, i blednie, i jeszcze bardziej blednie.

Jimmi blady jak ściana? weri najs
Cytat:
- Yeuch…
- Uouum - Przepraszam, myślałem, że bawimy się w jaskiniowców.

Przez ciebie mój makijaż... No teraz to już go nie ma xD Popłakałam się ze śmiechu, wiesz?!
Cytat:
Cameron?!

Yuee....

Cytat:
Mój się będzie składał tylko z Lisy Cuddy

Ómarła [*][*]
Cytat:
„Impotentowi naftowemu”

Impotent? *leży i kwiczy*
Cytat:
Czuła to, co on przeżywał. Te same emocje, ten sam ból.


Jeanne chce daleeej!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
amandi
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:32, 26 Paź 2008    Temat postu:

*śmieje sie jak nawiedzona, spada z fotela i robi sobie coś w palec*

*bandażuje *

A Jeanne ma zÓe myśli ( a to może po tekście ksiedza proboszcza? "pewnie boicie się że jak przejdziecie koło niego, to was wciągnie"


OMG, to o czym wam ks. proboszcz mówił??????!!!!!!!!!

Przez ciebie mój makijaż... No teraz to już go nie ma xD Popłakałam się ze śmiechu, wiesz?!

Jaskiniowcy cieszą się i wymachują maczugami

Impotent? *leży i kwiczy*


Skojarzyło mi się z potentatem, nie wiem, why

Jeanne chce daleeej!

kiedyś będzie . dziękuuuuuuuuuję!!!!!!!!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jarii007
Kardiochirurg
Kardiochirurg


Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:35, 26 Paź 2008    Temat postu:

Hahahaaaaa *leży na podłodze i zwija się ze śmiechu xD*
amandi ten fik jest BOSKIII !!!

Cytat:
- Ty mi chyba ręki nie obetniesz


Ona może nie ale ... ja bardzo chętnie !

Cytat:
Derek spuścił głowę. Już po dzieciach i domku na plaży.


Marzenia ściętej głowy xD O!

Cytat:
- WILSON! WIIILSOON!! Wyłaź z dziury, Jerry, albo zaraz wyjawię całemu szpitalowi, który lakier do włosów zasłużył na miano twojego ulubionego!


Hahahahaha Ja jestem ciekawa jaki ten lakier

Cytat:
- Na zamieszczenie ogłoszenia w gazecie jeszcze nie wpadłeś? – syknął Jimmy, wyłaniając się niczym Godzilla z jakiegoś ciemnego pokoju (składziku) i wciągając go do środka. Zanim Greg się spostrzegł, Wilson popchnął go na jakieś zdezelowane krzesło, które… zawaliło się pod jego ciężarem.


Jeszcze nie ... Godzilla świetnee Bedne krzesło *śmieje się jak szalonaa*

Cytat:
wydusił, lekko ogłupiały, siedząc na podłodze wśród szczątków drewna. Jimmy krztusił się ze śmiechu: widok Cuddy siadając na rozpadającym się meblu i jej rozszerzone oczy, kiedy grawitacja i korniki nagle zachciały mieć swoje 5 minut w show – bezcenne.


Ejj nie mogę !!! Po prostu już ryczę ze śmiechu *przyłącza się do Jimmiego i śmieje się jeszcze bardziej* Grawitacja i korniki Cuudownie Haha może to nie 5 minut ale 10 ? A ja sama bym chciała występować w tym show

Cytat:
Teraz o Greg z satysfakcją uśmiechnął się, widząc, jak Jimmy blednie, i blednie, i jeszcze bardziej blednie.


Biedny Wilson Biały jak trup Nie wyobrażam sobie

Cytat:
- Ech [...] - Uch [...] - Yeuch… [...] - Uouum [...]


Hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha xD *śmieje się na cały dom*

Cytat:
- Przepraszam, myślałem, że bawimy się w jaskiniowców.


Haha xD Nie wiedziałam że jest taka zabawa *idzie się bawić z siostrą w jaskiniowców

Cytat:
Cameron?!


Oł noł !!! !

Cytat:
Czy kochał Lisę Cuddy?


Taaaaaaaaaaaaaaaaaaaak !!!

Cytat:
Ścisnęła poduszkę…


Ściska swoją podusię i ... *ryczy* boo przeczytała właśnie kolejną część cudownego fika*

Mówiłam że ten fik jest BOSKI ?
To mówię jeszcze raz : TEN FIK JEST BOSKI !!!

Jaa chcę jeszcze
Kiedy jeszczee ?

Dalej , dalej !!!

Pozdroo


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jarii007 dnia Nie 13:43, 26 Paź 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eye_roller
Immunolog
Immunolog


Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: deep whole

PostWysłany: Nie 13:56, 26 Paź 2008    Temat postu:

nie no-ZGON zaliczyłam i głupawki ciąg dalszy
szkoda że tylko jakies 5 odcinków do konca. ale nie mogę się doczekać what's next


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
amandi
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:00, 26 Paź 2008    Temat postu:

amandi ten fik jest BOSKIII !!!

Bardzo mi przyjemnie - odpowiedź oficjalna.
YEAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAH !!!!!!!!!!!!!!!! *w szale radości podrzuca Jarii do góry* Dziękii !! - odpowiedź nieoficjalna , ta najprawdziwsza

Jeszcze nie ... Godzilla świetnee Bedne krzesło *śmieje się jak szalonaa*

Powiem Gregowi, powieeeeeeeem, że żałujesz krzesła bardziej niż jego

Ejj nie mogę !!! Po prostu już ryczę ze śmiechu *przyłącza się do Jimmiego i śmieje się jeszcze bardziej* Grawitacja i korniki Cuudownie Haha może to nie 5 minut ale 10 ? A ja sama bym chciała występować w tym show

*amandi przyłącza się do Jarii i Wilsona i też chichocze *. W szpitalu bezzwłocznie nastąpi dezynfekcja korników zalecona przez administratorkę

Hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha xD *śmieje się na cały dom*. Haha xD Nie wiedziałam że jest taka zabawa *idzie się bawić z siostrą w jaskiniowców

Kanibal poddał mi natchnienie , uyyyoum , teraz na plastyce omawiamy sztukę jaskiniowców, to się powymądrzam w ich języku

Ściska swoją podusię i ... *ryczy* boo przeczytała właśnie kolejną część cudownego fika*
Mówiłam że ten fik jest BOSKI ?
To mówię jeszcze raz : TEN FIK JEST BOSKI !!!
Jaa chcę jeszcze
Kiedy jeszczee ?
Dalej , dalej !!!


Dziękiiiuje . Biję pokłony z wdzięczności . mam znowu rozpiskę tych odcinków, jakie zostały do końca, ale jeszcze nie napisałam... hm... spróbuję jutro, bo dziś mam ciężki, zapracowany dzień

***

eye_roller - nie, nie umieraj !! *ratuje* dziękuję strasznie mocno . Next będzie "wodna akcja", ale jeszcze jeden odcinek nas od niej dzieli. Nie powiem wam, co się kryje pod tym kryptonimem, nie .


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez amandi dnia Nie 14:04, 26 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:10, 26 Paź 2008    Temat postu:

*patrzy na krzywo zabandażowaną kończynę i znów wybucha śmiechem*

No jak to o czym nam mówił! O rekolekcjach w zakonie! "cokolwiek chcecie abym wam uczynił* Ja już płakałam
Jak to kiedyś?! Jeanne bardzoo ładnie prosi, żeby było jak najszybciej!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martuss
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1633
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:11, 26 Paź 2008    Temat postu:

eee a szkoda
ta część jest poprostu świetna O mało z krzesła nie spadłam jak to przeczytałam Można wiedzieć kiedy kolejna? *prosi na kolanach*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LicenceToKill
Bond's Girl


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Siedziba MI6
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:26, 26 Paź 2008    Temat postu:

- Mama ci rano nie przypomniała, żebyś umył uszy? Ja nie jestem Lisą Cuddy. Dzięki tobie i „abrakadabra” spełniłem swoje życiowe marzenie i wyglądam jak ona – warknęła, a Derekowi zmiękły nogi. Świetnie, podkochuje się w facecie!

Teraz o Greg z satysfakcją uśmiechnął się, widząc, jak Jimmy blednie, i blednie, i jeszcze bardziej blednie.
Wilson musiał nieźle wyglądać

Czy kochał Lisę Cuddy?
Co to w ogóle za pytanie? Oczywiście, że tak!!!

Pisz, pisz, pisz i wklejaj jak najszybciej kolejną część


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
amandi
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:26, 26 Paź 2008    Temat postu:

jeanne, dobreeeeeeeeeeeeeee . Macie świetnego księdza. Mnie raz brat kościelny przyłapał razem z koleżankami i zaczął namawiać do pójścia na zakonnice (znaczy, nie NA zakonnice , tylko, żeby zostać zakonnicami ). Oczywiście padłyśmy z wrażenia, "nie, niee, nie pasujemy, nie mamy powołania" itd. hih Hej, jaką krzywo? trochę mi się ręka trzęsła, ale żeby aż tak?

Martuss, dziękuję!! bardzo bardzo bardzo . *przysuwa poduszkę, żeby w razie czego Martuss miała na czym miękko lądować *. Kolejna część... jutro, pojutrze, popojutrze... jakoś tak

LicenceToKill, a widzisz, operacja plastyczna była za droga . No i te skutki... nieprzewidziane.. A tak Derek, bożek i już . Wilson wyglądał dokładnie jak ten chłopczyk z "Klątwy" , . Dzięki (to ja się dzisiaj nadziękuję )


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez amandi dnia Nie 14:31, 26 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:50, 26 Paź 2008    Temat postu:

Ty perwerze! Na zakonnice ci sie zachciało isć?!

Nasz ksiadz jest bardzo fajny, a szczególnie gdy sie z nami na mszy śmieje
" No bo Wojtek sie kochał z Kunegundą!" on jest boski
Cytat:
popojutrze... jakoś tak

Że co?!
*tupie nogą*
Jeanne chce rozdział!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
amandi
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:55, 26 Paź 2008    Temat postu:

MI NIEE *usprawiedliwia się*, bratu kościelnemu . My też mamy fajnego katechetę, takiego młodzieżowego. Ostatnio się zarzeka, że nie mówi "no". Po chwili "No jasne, że on coś tam zrobił". My: "Ale ksiądz podobno nie mówi słowa "no"". A on: "No nie". Jaki niezły . To może pojutrze *przymila się* ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ceone
Tygrysek Bengalski
Tygrysek Bengalski


Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 1766
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:06, 26 Paź 2008    Temat postu:

*TUPIE NóżKĄ i KRZYCZY: Maaaaaaaaaaaaaaaamo ja chcę fika*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jarii007
Kardiochirurg
Kardiochirurg


Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:08, 26 Paź 2008    Temat postu:

Hehe
Fajnie maciee u mnie to takie nuuuudy są że hej !

Amandi NO on faktycznie nie mówi NO


No aa ten no... ja też chce następną część!
*przyłącza się do jeanne i tupie nogą*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 6 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin