Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Trudne dzieciństwo [NZ]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 29, 30, 31  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Inne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lisek
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:29, 23 Wrz 2009    Temat postu:

Olu i znów mi się podobało
A zwłaszcza twój potwór z loch ness
Nie mówię tu o tym jak źle odnosił się do matki
Ogólnie to określenie do niego pasuje
Greg zły na cały świat, aż mi szkoda tego łobuza
Tylko dlaczego on wszystkich tak odtrąca ja nie chce, by został sam Może Ola wrzuci coś ku pokrzepieniu serc
prosi
Ale ty wiesz, że i tak w ciemno przyjmuje wszystko co napiszesz, bo wiem, że będzie piękne i pisane z sercem, a to najważniejsze i dlatego właśnie tak cenię tego fika
Wena


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lisek dnia Śro 20:29, 23 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IloveNelo
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Caer a'Muirehen ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:05, 23 Wrz 2009    Temat postu:

Cytat:
Z miłą chęcią. Nie mam zamiaru przebywać w jednym pomieszczeniu z tą bandą debili – Wstał, wziął plecak i udał się w stronę drzwi – Nienawidzę was! – Krzyknął jeszcze na pożegnanie


Ja też kiedyś tak zrobię. Powiem mojej planktonomózgowej klasie co o niej sądzę

Hahaha

Co by tu napisać? Może, że nie ma to jak odcinek "Trudnego dzieciństwa" na dobranoc

I po raz enty: kocham tego fika.

Weeena!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OLA336
Narkoman
Narkoman


Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:19, 24 Wrz 2009    Temat postu:

Agusss napisał:
No jak to co? xD Jesteś wspaniała, niepowtarzalna, kochana, niepowtarzalna Agusss dobra bije mi nie przejmuj sie xD


Widzę, że już zwykłe KOCHAM CIĘ nie wystarcza Ok. obiecuję pomyśleć nad czymś bardziej odpowiednim


Agusss napisał:

Szczerze? Naprawdę zaczynam odczuwać w Twoim ficku, że Greg całkowicie nie docenia Jamesa! xD Może więcej tolerancji? [tak w drodze wyjątku dla mnie? *robi oczy kota ze Shrek'a*]


Ok. Proszę, mam nadzieję, że o to właśnie chodziło

Agusss napisał:


Ola Znów problem co napisać oprócz, że znów ślicznie!
A tak swoją drogą jakiegoś nosa mam do nowych chyba części
Mrrrrau! xD Kocham
Wen!



Dziękuję, też Cię kocham Upssssss zapomniałam, że to nie wystarczy Obiecuję, że wymyślę coś lepszego niż „ Kocham Cię” przed kolejną częścią Więc jeszcze tym razem musisz zadowolić się tym



lisek napisał:
Olu i znów mi się podobało
A zwłaszcza twój potwór z loch ness
Nie mówię tu o tym jak źle odnosił się do matki
Ogólnie to określenie do niego pasuje
Greg zły na cały świat, aż mi szkoda tego łobuza
Tylko dlaczego on wszystkich tak odtrąca ja nie chce, by został sam Może Ola wrzuci coś ku pokrzepieniu serc
prosi
Ale ty wiesz, że i tak w ciemno przyjmuje wszystko co napiszesz, bo wiem, że będzie piękne i pisane z sercem, a to najważniejsze i dlatego właśnie tak cenię tego fika
Wena



Cieszę się bardzo, że ci się podobało. No tak biedna Blythe, będę musiała to jakoś załagodzić Co do potwora… tak mi się jakoś nasunęło Nie martw się nie zostanie sam Jeżeli ta część nie zadowoli twojego serca obiecuję, że postaram się napisać coś co je zadowoli Pozdrawiam


IloveNelo napisał:

Co by tu napisać? Może, że nie ma to jak odcinek "Trudnego dzieciństwa" na dobranoc

I po raz enty: kocham tego fika.

Weeena!


Dziękuję Mam nadzieję, że nie miałaś po przeczytaniu koszmarów?


PS. Przepraszam, że krótko


Pukanie do drzwi.
- Greg, otwórz – Nalegała pani House.
- Czy ja nie wyraziłem się dość jasno? – Dało się słyszeć przez zamknięte drzwi.
- Proszę cię…
- Mamo, idź sobie
Zapanowała cisza, po której rozległ się dźwięk oddalających się kroków. Kilka godzin później nastąpiła powtórka z rozrywki.
- Czy w tym domu nie można mieć chwili spokoju?! Odpuść sobie mamo, nie otworzę – Pukanie nie ustępowało – No dobra, niech ci będzie – Wstał aby otworzyć drzwi. Zdziwił się, kiedy zobaczył, kto stoi po ich drugiej stronie.
- To ty! Świetnie, to już chyba wolę matkę
- I znowu błaznujesz – Jimmy zwrócił uwagę koledze – A potem dziwisz się, że wszyscy traktują cię jak pięciolatka
- Przepraszam – Wygiął usta w podkówkę – Wiem, że zachowałem się jak gówniarz, ale obiecuję, że już więcej się to nie powtórzy
- Czy ty w ogóle słuchałeś tego, co przed chwilą do ciebie powiedziałem?
- Nie – Jak zawsze szczery
- Dzięki… przyniosłem ci lekcje
- Po co? Nie mam zamiaru chodzić do tej szkoły. A już tym bardziej do tej klasy
- Co chcesz zrobić? – Zapytał James
- To proste, przepiszę się do innej
- Zwariowałeś?!
- Czy jest to pytanie retoryczne?
- Nie mogę w to uwierzyć! Wielki, niepokonany Gregory House przegrał z Tritter’em i to w dodatku w pierwszej rundzie.
- Gadaj zdrów, nie obchodzi mnie to – House odburknął przyjacielowi.
- Myślisz, że jeżeli się przepiszesz, to twoje wszystkie problemy nagle znikną?
- W zasadzie…
- W takim razie jesteś głupi – Przerwał mu Wilson – Problem nie leży w szkole ani też w klasie. Problemem jest twoje zachowanie
- Skończ – Poprosił go.
- Ja dopiero zacząłem. Więc lepiej idź sobie po popcorn i przygotuj się na długą pogawędkę – Zakomunikował mu Jimmy. Nie miał zamiaru tak łatwo dać za wygraną – Zmienisz szkołę i co dalej? Przestaniesz widywać się ze mną i Cuddy?
- I tak za jakiś czas nie będę jej widywał
- Ale tylko w szkole idioto! To nie znaczy, że nie będziecie się spotykać – James się załamał – Ty udajesz, czy naprawdę jesteś takim idiotą? – Zapytał kolegę.
- Idź już sobie. Chcę zostać sam
- Jasne, zamknij się w czterech ścianach i odetnij od reszty świata
- …
- Zeszyty zostawiam, może zmądrzejesz – Ruszył w kierunku wyjścia.
- Czemu ty zawsze musisz mieć rację? – Greg wymamrotał pod nosem – Przez ciebie moje bunty nie mają żadnego sensu. To zaczyna być denerwujące
- Widzę, że jednak mnie słuchałeś. Muszę to sobie gdzieś zanotować.
- Najlepiej w swoim różowym pamiętniku – Uśmiechnął się.
- Witamy z powrotem – Odwzajemnij uśmiech.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agusss
Członek Anbu
Członek Anbu


Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bierze się głupota?

PostWysłany: Czw 13:55, 24 Wrz 2009    Temat postu:

OLA336 napisał:

Widzę, że już zwykłe KOCHAM CIĘ nie wystarcza Ok. obiecuję pomyśleć nad czymś bardziej odpowiednim

A coś Ty myślała? Nie NAPRAWDĘ coś mi bije na główkę xD


OLA336 napisał:
Dziękuję, też Cię kocham Upssssss zapomniałam, że to nie wystarczy Obiecuję, że wymyślę coś lepszego niż „ Kocham Cię” przed kolejną częścią Więc jeszcze tym razem musisz zadowolić się tym

Tylko proszę Cię! Nie za intensywnie myśl, bo Ci się mózg przegrzeje i co wtedy?!




OLA336 napisał:
- W takim razie jesteś głupi – Przerwał mu Wilson – Problem nie leży w szkole ani też w klasie. Problemem jest twoje zachowanie
- Skończ – Poprosił go.
- Ja dopiero zacząłem. Więc lepiej idź sobie po popcorn i przygotuj się na długą pogawędkę – Zakomunikował mu Jimmy. Nie miał zamiaru tak łatwo dać za wygraną – Zmienisz szkołę i co dalej? Przestaniesz widywać się ze mną i Cuddy?

:No jak ładnie zaczął Wilson? rozwaliła mnie ta wypowiedź i popcornie!

OLA336 napisał:
- Czemu ty zawsze musisz mieć rację? – Greg wymamrotał pod nosem – Przez ciebie moje bunty nie mają żadnego sensu. To zaczyna być denerwujące
- Widzę, że jednak mnie słuchałeś. Muszę to sobie gdzieś zanotować.
- Najlepiej w swoim różowym pamiętniku – Uśmiechnął się.
- Witamy z powrotem – Odwzajemnij uśmiech.

Ooo mnite też zdziwił House xD No oficjalnie te ostatnie zdania mnie rozwaliły na łopatki Więcej tekstów po prostu nie potrafię skomentować, bo są świetne!

A Ola
Wspaniale! Genialnie! Pięknie! Wzruszyłam się, bo napisałaś coś o co prosiłam *łezka się w oczku kręci*
No? I znów nie wiem cóż mogę jeszcze dorzucić!
Kocham Cię
Wen!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Agusss dnia Czw 16:46, 24 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IloveNelo
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Caer a'Muirehen ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:24, 24 Wrz 2009    Temat postu:

OLA336 napisał:
Mam nadzieję, że nie miałaś po przeczytaniu koszmarów?

Nie, skąd! wręcz przeciwnie xD

Cytat:
Czemu ty zawsze musisz mieć rację? – Greg wymamrotał pod nosem – Przez ciebie moje bunty nie mają żadnego sensu. To zaczyna być denerwujące



Wow! Greg, co za zmiana

Cytat:
- Widzę, że jednak mnie słuchałeś. Muszę to sobie gdzieś zanotować.
- Najlepiej w swoim różowym pamiętniku – Uśmiechnął się.
- Witamy z powrotem – Odwzajemnij uśmiech.


Hahaha dooobre

Wymyślone przez Ciebie Hilsonowe dialogi po prostu mnie rozbrajają Zawsze podziwiam, jak trafiasz w ich charaktery

Szkoda tylko, że tak krótko

Wena!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OLA336
Narkoman
Narkoman


Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:25, 24 Wrz 2009    Temat postu:

Wstawiam kolejną część ze specjalną dedykacją dla mojej kochanej, najlepszej, najwspanialszej, najfajniejszej, najmilszej, najbardziej błyskotliwej Agusss Może być??


- Dobry wieczór, jest Lisa?
- Proszę, wejdź – Odpowiedział ojciec dziewczyny
- Greg, co ty tutaj robisz?
- A może by tak: „Cześć kochanie”?
- Przepraszam – Podeszła do niego i pocałowała go w policzek.
- Tylko tyle? Cały dzień mnie nie widziałaś – Odparł z miną naburmuszonego pięciolatka.
- Daj spokój – Uderzyła go w ramię – Tata jest obok – Wyszeptała.
- J co z tego? – Wzruszył ramionami – Bardzo miły z niego facet – Uśmiechnął się.
- Co chciałeś?
- Muszę oddać Wilsonowi zeszyty i nie chce mi się iść samemu. Potrzebuję eskorty
- Ale jest już bardzo późno, nie puści mnie
- Wiesz, że posiadam dar przekonywania? Zawołaj tatę
- To nic nie da
- W sumie masz rację, sam mogę to zrobić. Proszę pana!
- Ale ty jesteś uparty – Spojrzała na niego.
- Dopiero teraz to zauważyłaś?
Mężczyzna wyłonił się z salonu
- Co chciałeś?
- Przepraszam, że przeszkadzam, ale chciałbym porwać pańską córkę na spacer – Uśmiechnął się.
- Jest już bardzo późno i…
- Obiecuję, że odstawię ją w jednym kawałku – House nie ustępował.
- Może lepiej sobie odpuść – Lisa wyszeptała mu do ucha.
- Zgodzę się, ale pod jednym warunkiem
- Jakim?
- Odprowadzisz ją z powrotem pod samiutkie drzwi. A tobie – Spojrzał na córkę – Chyba nie muszę mówić, że masz wrócić do domu wcześniej niż mama? Bo jeżeli przyjdziesz później niż twoja matka, to oberwie się wtedy i tobie i mnie, o Greg’u już nawet nie wspomnę – Zaczął się śmiać.
- Dziękuję ci tato! – Podbiegła do ojca, pocałowała go w policzek i mocno przytuliła.
- Ciekawe, czy mi też tak podziękuje? – House wymamrotał pod nosem.
- Greg, mówiłeś co? – Zapytał mężczyzna.
- Ależ skąd – Odparł z uśmiechem na twarzy.




- Co dzisiaj zrobiłeś? – Zapytała
- Wiesz, że coś zrobiłem bo…a) Nie było mnie w szkole, b) Zadzwoniła do ciebie moja mama czy c) Dowiedziałaś się od Wilsona?
- Zdecydowanie odpowiedź a)
- Muszę nauczyć cię lepiej kłamać- Spojrzał się jej prosto w oczy – Co ci powiedział? – Kolejne pytanie.
- Powiedział, że masz pretensje do wszystkich tylko nie do siebie
- Widzisz, mówienie prawy wychodzi ci znacznie lepiej
- Nie gniewaj się na niego, on się po prostu o ciebie martwi – Próbowała załagodzić sytuacje. Nie wiedziała przecież, że obaj przyjaciele już ze sobą rozmawiali – Proszę, nie złość się na niego
- Ok, ale zrobię to jeżeli mnie pocałujesz – Uśmiechnął się łobuzersko.
- To jest najzwyklejszy w świecie szantaż! – Uderzyła go.
- Ałaaa! To jakiś nowy rodzaj pocałunków czy jak?
- Zimno mi – Odpowiedziała.
- Nie zmieniaj tematu – Zatrzymał się, złapał ją i przyciągnął bliżej siebie – To jak będzie? Umowa stoi?
- Zgoda – To powiedziawszy pochyliła się i pocałowała go delikatnie w usta. On odpowiedział jej głębokim, namiętnym pocałunkiem. Trwali tak złączeni dłuższą chwilę. I zapewne trwało by to znacznie dłużej gdyby nie…
- Wejdziecie, czy będziecie dalej obmacywać się przed moim domem? – Zapytał rozbawiony całą tą sytuacją Jimmy.
- Jak tam wejdę, to cię zabiję!
- Greg! – Upomniała go Lisa.
- No co?! Obiecałem, że nie zabiję go za to, że się wygadał. Dotrzymałem słowa!
- Więc jak będzie? – James ponowił pytanie.
Nie siedzieli u niego zbyt długo. Zgodnie z obietnicą House odprowadził Cuddy pod same drzwi. A sam udał się jeszcze na przechadzkę po okolicy. Musiał wymyślić, jak przeprosić mamę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OLA336
Narkoman
Narkoman


Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:29, 24 Wrz 2009    Temat postu:

IloveNelo napisał:

Wymyślone przez Ciebie Hilsonowe dialogi po prostu mnie rozbrajają Zawsze podziwiam, jak trafiasz w ich charaktery

Szkoda tylko, że tak krótko

Wena!



Dziękuję a mnie rozbroił ten komentarz Wzruszyłam się Jak krótko to wrzuciłam kolejną część


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agusss
Członek Anbu
Członek Anbu


Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bierze się głupota?

PostWysłany: Czw 16:45, 24 Wrz 2009    Temat postu:

OLA336 napisał:
Wstawiam kolejną część ze specjalną dedykacją dla mojej kochanej, najlepszej, najwspanialszej, najfajniejszej, najmilszej, najbardziej błyskotliwej Agusss Może być??

Lepiej sobie tego nie mogłam wyobrazić! Nie no kocham Cię! Ich liebe Dich! I love You! A dzieki za dedykację! aż sobie gdzieś to zapiszę i będę niedowiarkom pokazywać, że ktoś mnie kocha!


OLA336 napisał:
- Nie gniewaj się na niego, on się po prostu o ciebie martwi – Próbowała załagodzić sytuacje. Nie wiedziała przecież, że obaj przyjaciele już ze sobą rozmawiali – Proszę, nie złość się na niego

Taką Cuddy kocham xD Ona naprawdę nadaje się do obrony Wilsona!

OLA336 napisał:
- Wejdziecie, czy będziecie dalej obmacywać się przed moim domem? – Zapytał rozbawiony całą tą sytuacją Jimmy.

wyczucie czasu nie ma co za to kocham Jamesa xD

OLA336 napisał:
A sam udał się jeszcze na przechadzkę po okolicy. Musiał wymyślić, jak przeprosić mamę.

Oj czuję to przez skórę, że będą to wspaniałe i niepowtarzalne przeprosiny

Oluś! xD I co ma jeszcze dopisać?
Aishiteru! Więcej języków nie umiem! xD
Piękna część [jak dla mnie za dużo Huddy ] dobra nie no nawias to taki żart xD W Twoim wykonaniu nawet bym przeżyła inne shipy xD
Wen!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisek
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:20, 24 Wrz 2009    Temat postu:

Biegnie No i znów nie zdążyłam z komentem poprzedniej części
Widzę, że obdzielasz mnie i Agusss po równo Hilsonem i Huddy
Poprzednia część świetna rozmowa H-W
Dzięki, że nasz mały potworek nie został sam lisek zachwycony
Ta część bardziej Huddy i Greg, jaki odważny, że nie bał się ojca Cuddy
Ten fragment jakoś mi się bardzo spodobał:
Cytat:
" Zgoda – To powiedziawszy pochyliła się i pocałowała go delikatnie w usta. On odpowiedział jej głębokim, namiętnym pocałunkiem. Trwali tak złączeni dłuższą chwilę. I zapewne trwało by to znacznie dłużej gdyby nie…
- Wejdziecie, czy będziecie dalej obmacywać się przed moim domem? – Zapytał rozbawiony całą tą sytuacją Jimmy."
No i Ola okazała się geniuszem po raz kolejny i połączyła naszą ukochaną trójkę
Powiem Ci, że bardzo lubię te fragmenty, w których są oni wszyscy razem i te ich pogadanki super Ci wychodzą
Kłania się nisko i życzy wena na kolejne części


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lisek dnia Czw 19:21, 24 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IloveNelo
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Caer a'Muirehen ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:01, 24 Wrz 2009    Temat postu:


I jeszcze jedna część dziś :hurra:


Cytat:
- Zgoda – To powiedziawszy pochyliła się i pocałowała go delikatnie w usta. On odpowiedział jej głębokim, namiętnym pocałunkiem. Trwali tak złączeni dłuższą chwilę.


no w końcu!
to co będzie w następnej częśći...?

Cytat:
I zapewne trwało by to znacznie dłużej gdyby nie…
- Wejdziecie, czy będziecie dalej obmacywać się przed moim domem? – Zapytał rozbawiony całą tą sytuacją Jimmy.


A Jimmy nie mógł jeszcze chwilę poczekać...?

dla Ciebie
dla Twojego Wena

xD nie wiem, co napisać, i tak zawsze się powtarzam, bo każda kolejna część jest świetna


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agusss
Członek Anbu
Członek Anbu


Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bierze się głupota?

PostWysłany: Pią 13:02, 25 Wrz 2009    Temat postu:

lisek napisał:

Widzę, że obdzielasz mnie i Agusss po równo Hilsonem i Huddy


A co Ty myślisz? xD Równowaga w przyrodzie musi być zachowana


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OLA336
Narkoman
Narkoman


Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:45, 25 Wrz 2009    Temat postu:

Wybaczcie, że nie odpiszę wam każdemu z osobna ale mam coś z ręką i po prostu nie wiem czy to „coś” nie jest czymś poważnym ( Wiem, jestem kaleką ) Dlatego napiszę tylko tyle, że jest to część ze specjalną dedykacją dla: Agusss, IloveNelo, Liska i naska Kocham was i całuję



- Gdzie byłeś, wiesz która jest godzina? – Blythe zapytała syna.
- Byłem u Wilsona – Odpowiedział ściągając kurtkę.
- Tak długo?
- Po drodze wstąpiłem do Cuddy
- A u niej po co byłeś? – Dopytywała.
- Musiałem się z kimś pocałować. A, że aktualnie to ona jest moją dziewczyną, więc wypadło na nią! Zadowolona? (Tak wiem, mieli się pogodzić.)
- Greg, co się z tobą dzieje? – Zapytała z niemalże namacalną troską.
- Przepraszam – Opamiętał się – Ale dosłownie przed chwilą przytrafiła mi się najpiękniejsza noc w moim życiu a ty, wyskakujesz mi z takimi pytaniami. Nic się nie stało, miałem po prostu gorszy dzień – Próbował się uśmiechnąć.
- Jakoś mnie to nie przekonuje
- To co mam zrobić, stanąć na głowie? Mówię prawdę, wszystko jest w jak najlepszym porządku
- Na pewno? – Nie ustępowała.
- Jesteś gorsza niż James. Z nim idzie mi znacznie łatwiej – Zaczął się śmiać. Dopiero po tych słowach uwierzyła, że jej syn jest tym samym chłopakiem, którym był tydzień temu.
- Czyli mogę sobie darować kazanie? – Zapytała z uśmiechem na twarzy.
- Zdecydowanie tak. Przepraszam
- Nie gniewam się
- Serio?
- Tak, idź spać, jest już strasznie późno
House podszedł do matki, pocałował ją w policzek a następnie, udał się schodami na górę. Kiedy był już na ostatnim schodku Blythe zapytała:
- Zdradzisz mi, co to za „cudowną noc” przeżyłeś?
- Lepiej żebyś nie wiedziała – Podpuścił matkę.
- Greg!...
- Dobranoc mamo – Powiedział i zniknął w ciemnym holu






Na dzisiejszej lekcji pogramy sobie w koszykówkę – Włefista zakomunikował uczniom - … Na Sali gimnastycznej znajdowały się dwie klasy. Tak się niefortunnie złożyło, że była to klasa House’a i Cuddy. Dlaczego niefortunnie? No cóż…
- Podzielcie się na dwie drużyny. Zespoły mają być mieszane. Nie chcę tutaj meczu klasy trzeciej na pierwszą. Zrozumiano?
- A my panie profesorze, co mamy robić? – Lisa zapytała mężczyznę.
- A wy drogie panie, usiądźcie na trybunach i nie przeszkadzajcie
- To po co my się w ogóle…
- Bez dyskusji! – Przerwał jej nauczyciel.
Zdenerwowane dziewczyny zajęły przydzielone im miejsca. Młodzieńcy podzielili się na dwie równe zespoły. House był z Wilsonem oraz innymi „kolegami”. Zaś w drugiej drużynie był Tritter z pozostałą resztą zawodników. Tak naprawdę, mecz toczył się pomiędzy trzecioklasistami. Pierwszoklasiści woleli trzymać się na uboczu i nie wchodzić innym w paradę. Poziom gry był bardzo wyrównany. Jednak minimalnie lepszy był zespół Michael’a, który prowadził dwoma koszami. Greg nie miał zamiaru dać za wygraną. Biegał w tą i z powrotem, nie pozwalając przeciwnikom zdobyć więcej punktów. Jednocześnie starał się odrobić straty. Po kilkunastu takich akcjach zrobiło mu się strasznie gorąco. Wykorzystując fakt, że Jimmy jest przy piłce, ściągnął koszulkę i rzucił ją po za linie boiska. Na ten widok, znudzone dotąd dziewczyny zaczęły między sobą szeptać: „Boże, on zdjął koszulkę”, „Jak on wygląda” – Rozmarzyła się jedna z pań, „Co za ciało” – Wyszeptała inna. Lisa zaczęła się denerwować. To proste, była strasznie zazdrosna.





Po skończonym meczu jedna z koleżanek, a raczej jedna z byłych koleżanek Cuddy podeszła do Greg’a i wręczyła mu jego lekko zapocony, porzucony podkoszulek.
- Czy to czasem nie jest twoje? – Zapytała z uśmiechem na twarzy.
- Dzięki – Odwzajemnił uśmiech. W tym momencie Lisa nie wytrzymała.
- House, mogę cię prosić na momencik? – Powiedziała najłagodniej jak tylko potrafiła. Odeszli kawałek dalej a Greg z powrotem przyodział koszulkę.
- Co ty najlepszego wyprawiasz?!! – Już dłużej nie wytrzymała.
- Ale co się stało? – Zapytał totalnie zdezorientowany.
- Jak to co!! Przestań udawać!! Najpierw ten stryptis , a teraz flirtujesz z moją koleżanką! – Jimmy widząc kłótnię „kochanków” postanowił wkroczyć do akcji.
- Co wy najlepszego wyrabiacie?
- Że niby ja z nią…? – Nie mógł uwierzyć w to co słyszy – Po prostu podała mi koszulkę. Nic wielkiego – Wzruszył ramionami.
- Wiesz, co wywołałeś tym swoim marnym przedstawieniem na trybunach?!!! – Nie ustępowała.
- Ja też tutaj jestem! – James przypomniał im o swoim istnieniu.
- Przecież nie zrobiłem tego specjalnie! – House zaczął się denerwować – Po prostu było mi gorąco
- A więc tak to się teraz nazywa „gorąco”, trzeba było od razu zdjąć spodenki!
- Ej, uspokójcie się, ta kłótnie do niczego nie prowadzi – Poprosił ignorowany Jimmy.
- Zamknij się!! – Krzyknęli na niego jednocześnie.
- Dobrze, że przynajmniej w jednym jesteście jednogłośni i zgodni. Lepsze to niż nic - Cała trójka zaczęła się śmiać


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez OLA336 dnia Pią 20:51, 25 Wrz 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agusss
Członek Anbu
Członek Anbu


Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bierze się głupota?

PostWysłany: Pią 20:38, 25 Wrz 2009    Temat postu:

Oluś! Dziękuję za dedykację

Będzie krótko, bo nie u siebie ejstem i nie dojdę dziś już

Ja też jestem kaleka!

Kochana część jakoś się nie wiem... Ładna, zgrabna , ale...
Ta Cuddy mnie wkurzyła? O co jej chodzi? Sorry ma faceta i bedzie go na uwięzi trzymała? Nie może robić tego, bo jej sie to nie podoba. Nie moze tamtego, bo jej się nie podoba? O nie!

Och jestem zUa na Cuddy! o i tyle

Jeszcze raz pięknie
Wen!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OLA336
Narkoman
Narkoman


Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:42, 25 Wrz 2009    Temat postu:

Agusss napisał:
Ta Cuddy mnie wkurzyła? O co jej chodzi?



Ona jest najzwyczajniej w świecie o niego zazdrosna Ale ok. mogło ci się to nie spodobać. Masz do tego pełne prawo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IloveNelo
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Caer a'Muirehen ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:23, 25 Wrz 2009    Temat postu:


Jeej! Dzięki za dedykację!


Hehe, Cuddy zazdrosna
To tylko znaczy że kocha House'a, niee?
Chociaż... No dobra, przesadziła
Troszeczkę Chociaż myślałam, że to Cuddy będzie gadać z Tritterem, a House się wkurzy... Ale to dobrze, że Twój fik nie jest przewidywalny ;D

Aaaa! Ja też Cię kocham Ciebie i Twojego Wena!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agusss
Członek Anbu
Członek Anbu


Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bierze się głupota?

PostWysłany: Sob 13:43, 26 Wrz 2009    Temat postu:

OLA336 napisał:

Ona jest najzwyczajniej w świecie o niego zazdrosna Ale ok. mogło ci się to nie spodobać. Masz do tego pełne prawo


Ola! Ale żeby jasne było moje niezadowolenie nie ma nic wspólnego z Twoim fickiem! Broń mnie Panie Boże! Po prostu wynika z mojego punktu patrzenia na związki. Wszystkie związki xD Uważam, że to jest wielkie zUo xD i już I nienawidzę ludzi zazdrosnych
Ola wiecej!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OLA336
Narkoman
Narkoman


Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:13, 26 Wrz 2009    Temat postu:

IloveNelo napisał:

Jeej! Dzięki za dedykację!


Hehe, Cuddy zazdrosna
To tylko znaczy że kocha House'a, niee?
Chociaż... No dobra, przesadziła
Troszeczkę Chociaż myślałam, że to Cuddy będzie gadać z Tritterem, a House się wkurzy... Ale to dobrze, że Twój fik nie jest przewidywalny ;D

Aaaa! Ja też Cię kocham Ciebie i Twojego Wena!




Nie ma za co Tak, masz rację to oznacza, że kocha House Może i macie racje troszkę mnie poniosło Dziękuję i pozdrawiam




Agusss napisał:
OLA336 napisał:

Ona jest najzwyczajniej w świecie o niego zazdrosna Ale ok. mogło ci się to nie spodobać. Masz do tego pełne prawo


Ola! Ale żeby jasne było moje niezadowolenie nie ma nic wspólnego z Twoim fickiem! Broń mnie Panie Boże! Po prostu wynika z mojego punktu patrzenia na związki. Wszystkie związki xD Uważam, że to jest wielkie zUo xD i już I nienawidzę ludzi zazdrosnych
Ola wiecej!



Ok. ja to rozumiem i szanuje Nie mam do ciebie o to przecież żadnych pretensji Z resztą ja nie potrafię się gniewać na moją kochaną, najlepszą, najfajniejszą, najzabawniejszą, najwspanialszą Agusss




PS. Musicie mi wybaczyć, że tak krótko

- O co jej chodziło? Nic nie zrobiłem a ona zaczęła na mnie krzyczeć – House żalił się Wilsonowi.
- A mówi ci coś słowo „zazdrość”?
- Ale ja przecież nie zrobiłem nic złego!
- Powtarzasz się. A po za tym, to chyba dobrze, że jest o ciebie zazdrosna
- Może i dobrze, ale nie musiała robić mi od razu takiej awantury. Ja się na nią nie wydzieram kiedy rozmawia z … - Zastanowił się chwilę – Na przykład z tobą – Spojrzał na przyjaciela.
- To nie jest najlepszy przykład…
- Czepiasz się – Greg przerwał mu wypowiedź.
- No dobra. A gdyby rozmawiała ze mną, dajmy na to w spodniach i staniku? – Jimmy zapytał kolegę.
- …
- A widzisz! Też byś był zazdrosny
- Ale nie krzyczał bym na nią – Ubierał się.
- Fakt. Ty, od razu podszedłbyś do mnie i uderzył. Tak jak to było w przypadku Michale’a. Kojarzysz… zadyma, stołówka? Ona przecież nie mogła rzucić się z pięściami na koleżankę – Próbował bronić Cuddy.
- Czemu nie, było by na co popatrzeć – Uśmiechnął się na samą myśl.
- Ok. następnym razem zamówię trochę kisielu – James przewrócił oczami.
- To wcale nie jest głupi pomysł! – Chłopak odleciał do krainy fantazji.
- Ziemia do House. Prosimy o powrót do rzeczywistości. To był tylko przykład ośle!
- Ale bardzo dobry i trafny – Uśmiechnął się.
- Tak więc daj już sobie z tym spokój. Ona zrozumie, że przesadziła i z pewnością cię przeprosi
- A jeżeli nie?
- To z nią zerwiesz. Masz problem – Wilson wzruszył ramionami, nie miał już siły do przyjaciela.
- Ucieczka wcale nie rozwiąże problemów
- WOW! Zmądrzałeś? – Zapytał zszokowany Jimmy.
- Nie, po prostu chciałem zobaczyć jak to jest być wszechwiedzącym Jamesem
- Idiota!
- Naiwniak!






Dzwonek do drzwi.
- Greg, masz gościa!
- Gościa!? – Zdziwił się – Niech wejdzie, mi się nie chce schodzić, jestem zmęczony




- Cześć – Odezwała się nieśmiało.
- O czymś zapomniałem? Nie umawialiśmy się na dzisiaj
- Wiem ale… - Było jej strasznie głupio – Przepraszam
- Ok. nie gniewam się. Musisz mi jednak coś obiecać – Uśmiechnął się
- Dobrze – Odpowiedziała mu Cuddy
- Po pierwsze, nigdy więcej nie zrobisz mi z tak błahego powodu awantury. Po drugie, musisz mi obiecać, że nigdy, ale to nigdy w życiu nie będziesz rozmawiać z Wilsonem w spodniach i staniku
- Co? – Lisa nie ukrywała zdziwienia.
- Nie ważne, obiecujesz?
- Zgoda. A ty, obiecasz mi coś?
- Ja, a to z jakiej racji. To była twoja wina! – Oburzył się.
- Proszę – Spojrzała na niego takim wzrokiem, że nie potrafił jej odmówić.
- Zależy co
- Obiecaj, że będziesz częściej ściągał koszulkę – Zaczęła chichotać – Ale, tylko i wyłącznie w mojej obecności


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agusss
Członek Anbu
Członek Anbu


Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bierze się głupota?

PostWysłany: Sob 15:36, 26 Wrz 2009    Temat postu:

OLA336 napisał:

Z resztą ja nie potrafię się gniewać na moją kochaną, najlepszą, najfajniejszą, najzabawniejszą, najwspanialszą Agusss

Ola Jej no i co Ty ze mną robisz? Normalnie kocham Cię Wzruszyłam się






OLA336 napisał:
O co jej chodziło? Nic nie zrobiłem a ona zaczęła na mnie krzyczeć – House żalił się Wilsonowi.
- A mówi ci coś słowo „zazdrość”?
- Ale ja przecież nie zrobiłem nic złego!

No nawet House sie ze mną zgadza Mądry xD nic nie zrobił pierwszy raz, a oberwał

OLA336 napisał:
- Czemu nie, było by na co popatrzeć – Uśmiechnął się na samą myśl.
- Ok. następnym razem zamówię trochę kisielu – James przewrócił oczami.
- To wcale nie jest głupi pomysł! – Chłopak odleciał do krainy fantazji.

Jimmy, ale Ty to masz pomysły xD

OLA336 napisał:
- To z nią zerwiesz. Masz problem – Wilson wzruszył ramionami, nie miał już siły do przyjaciela.
- Ucieczka wcale nie rozwiąże problemów
- WOW! Zmądrzałeś? – Zapytał zszokowany Jimmy.
- Nie, po prostu chciałem zobaczyć jak to jest być wszechwiedzącym Jamesem
- Idiota!
- Naiwniak!

Ha! No nie wierzę! James dający takie rady? I to wspaniałe spostrzeżenie Grega Ślicznie^^

OLA336 napisał:
- Dobrze – Odpowiedziała mu Cuddy
- Po pierwsze, nigdy więcej nie zrobisz mi z tak błahego powodu awantury. Po drugie, musisz mi obiecać, że nigdy, ale to nigdy w życiu nie będziesz rozmawiać z Wilsonem w spodniach i staniku

Greg woli sie ubezpieczyć na przyszłość

OLA336 napisał:
- Obiecaj, że będziesz częściej ściągał koszulkę – Zaczęła chichotać – Ale, tylko i wyłącznie w mojej obecności

No tutaj ma Lisa racje xD Też bym tak chciała...


Oluś! Ja Ci wszystko wybaczę Nawet, że krótko Bylyby było
Oj bardzo mi się podobała część, bo Fajny Hilson był^^
Ślicznie, wspaniale, genialnie, milutko cóż jeszcze dodać?
A! KC, ILD, ILY, Ya tebe kahayu, Bahibak [przy okazji sie nauczę kilku rzeczy ]
Wen!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IloveNelo
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Caer a'Muirehen ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:00, 26 Wrz 2009    Temat postu:

Nie będe się rozpisywać, bo zaczyna mi brakować pomysłów na chwalenie Twojej twórczości
Cytat:
- Ucieczka wcale nie rozwiąże problemów
- WOW! Zmądrzałeś? – Zapytał zszokowany Jimmy.
- Nie, po prostu chciałem zobaczyć jak to jest być wszechwiedzącym Jamesem


Hahahaha

Cytat:
musisz mi obiecać, że nigdy, ale to nigdy w życiu nie będziesz rozmawiać z Wilsonem w spodniach i staniku


Czyli jednak się przestraszył

Cytat:
Obiecaj, że będziesz częściej ściągał koszulkę – Zaczęła chichotać – Ale, tylko i wyłącznie w mojej obecności




Stopniujesz napięcie hahaha

Świetnie, chociaż krótko
Wena!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisek
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:22, 26 Wrz 2009    Temat postu:

No nie mogę
Zazdrosna Cuddy wcale mi nie przeszkadza, mnie się tam podoba Odrobina zazdrości zawsze ubarwi związek. Tym bardziej, że potem i tak przeprosiła, brawo cała Cuddy przemyśli wszystko i znów jest zgoda
A Wilson i te jego pomysły on jest po prostu the best Ten Hilson cudownie Ci wychodzi w tym Fiku, uważaj, bo mnie jeszcze na niego nawrócisz i co wtedy będzie Agusss to, by pewnie się cieszyła Ale jak pisała IloveNelo to napięcie w Huddy relacjach Czy tylko ja zauważyłam, że Lisa coraz częściej odwiedza Grega w jego pokoju. Nie wiem dokąd to nas zaprowadzi, ale Olu jesteś jednorazowa więc prowadź idzie Ci po prostu świetnie


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lisek dnia Sob 17:24, 26 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OLA336
Narkoman
Narkoman


Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:02, 26 Wrz 2009    Temat postu:

Wiecie co wam napisze? Że mnie z dnia na dzień coraz bardziej korci żeby ich tak ze sobą zbliżyć . Ale no właśnie jest kilka „ale”, które nie dają mi spokoju.

1 Ale – Są w gimnazjum. Co prawda mam zamiar „przenieść” Greg’a i Wilsona do liceum ale w dalszym ciągu mi to jakoś nie pasuje (Może się mylę)
2 Ale – Nie mam wprawy w pisaniu tego typu scen. Więc boję się, że najzwyczajniej w świecie to zepsuję
3 Ale – Jak już zdecyduję się napisać „tą scenę” to potem mam co do tej dwójki plan, który też nie wiem czy okaże się dobry



Więc mam takie 3 DUŻE obawy. No cóż… heh


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisek
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:34, 26 Wrz 2009    Temat postu:

Rób wszystko, jak do tej pory małymi kroczkami. Nawet nie wiesz, jak ja długo nosiłam się z wstawieniem tego typu posta Zgadzam się to bardzo trudne Nie rób niczego do czego nie masz przekonania, jak będzie trzeba ja poczekam, aż skończą liceum, studia albo aż będą po ślubie
Ale jestem też pewna, że jak się na wstawienie tego czegoś zdecydujesz będzie to na pewno przemyślane i wpasuje się w fika. Pisz co Ci wen podpowiada, ja zawsze tak robię a potem wrzucam na forum i nie ma już ucieczki, pozostaje tylko z duszą na ranieniu czekać na komentarze.
WENA na cokolwiek wymyślisz Ja to kupuje w ciemno


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agusss
Członek Anbu
Członek Anbu


Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bierze się głupota?

PostWysłany: Sob 18:45, 26 Wrz 2009    Temat postu:

lisek napisał:
Ten Hilson cudownie Ci wychodzi w tym Fiku, uważaj, bo mnie jeszcze na niego nawrócisz i co wtedy będzie Agusss to, by pewnie się cieszyła


O tak, tak xD Chociaż powiem Ci, ale tak na ucho, że właśnie zaczęłam czytać Huddy w Twoim wykonaniu



Oluś... Ja wiem, że może mnie zlinczujecie, ale wolałabym abyś nie "robiła" z nimi nic^^ Jakoś tak z przyzwyczajenia nie potrafię sobie tego wyobrazić Wiem przepraszam jestem egoistką [Nie bijcie ]
Chociaż z drugiej strony tak jak lisek kupuję to w ciemno xD
A może tak dziewczynę Wilsonowi znajdziesz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OLA336
Narkoman
Narkoman


Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:51, 26 Wrz 2009    Temat postu:

Jak ja was kocham to sobie nawet tego nie wyobrażacie Ale ja po przeczytaniu komentarza Agusss to już kompletnie nie wiem czy mam w ogóle „to” pisać czy nie Dobra coś wykombinuje. Ale jak to zrobić żeby wszyscy byli zadowoleni??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agusss
Członek Anbu
Członek Anbu


Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bierze się głupota?

PostWysłany: Sob 19:00, 26 Wrz 2009    Temat postu:

Nie no Ola nie bierz tego do siebie! xD Ja zawsze lubię ponarzekać Że mam inne spojrzenie na "tę" sprawę nie oznacza, że masz rezygnować z tego!
Słuchaj sie wspaniałej, genialnej, błyskotliwej, najlepsiejszej Agusss i pisz co Ci wen niesie [Ja jakoś przeżyję ]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Inne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 29, 30, 31  Następny
Strona 7 z 31

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin